Byłam klientem w biedronce w Nowogardzie na ulicy warszawskiej,naprawdę rozumiem,że ilość pracy którą mają narzucaną,jest tragiczna,ale sklep to ich wizytówka, kasjerki? Odzywają się do klienta w sposób tak negatywny,że aż mi się odechciało tam przychodzić,na sklepie pełno kartonów,pełno pracowników,lecz sklep wygląda tragicznie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.