Kolejny poznański mleczak, zlokalizowany blisko Kaponiery, przy Św. Marcinie. Lokal mieści się w kamienicy na parterze z wysokim sufitem, w środku jest dużo miejsca i jedząc nie czujemy się przytłoczeni. Obsługa uprzejma i bez zarzutów. W menu tradycyjne dania typowe dla baru - naleśniki, zupy, placki, pierogi. Ceny przystępne na dosłownie każdą kieszeń. Za sztućce dopłaca się dodatkowo, co jest rzecz jasna dość zabawne. Zamówiłam pomidorową z makaronem. Niestety zupa, którą otrzymałam, była zaledwie lekko ciepła. Gdyby nie to, byłaby całkiem niezła.
Bar Apetyt to klasyczny mleczak w samym centrum Poznania, nieopodal Starego Rynku. Wystrój wnętrza nie powala, nie jest specjalnie przestrzennie, ale przynajmniej schludnie. Obsługa w stylu PRLu - p rzy ladzie stałam 5 minut czekając na obsłużenie (bez słowa przywitania), bo panie chyba przeliczały sobie pieniądze w kasie :) Ceny - śmiesznie niskie. Za kwotę rzędu 2,56zł dostałam wielki talerz ciepłej pomidorowej z makaronem. Zupa odpowiednio gęsta, sycąca, i naprawdę smaczna. Polecam wszystkim, którzy chcą się tanio najeść w centrum.
Salon bielizny La Senza jest urządzony nie ascetycznie, lecz fikuśnie i kolorowo. Firma oferuje szeroką gamę bielizny kobiecej dostępnej w najróżniejszych wzorach i kolorach. Towar jest odpowiednio wyeksponowany i łatwo dostępny. W dniu moich zakupów obowiązywał rabat procentowy na wszystko, co przyjęłam z przyjemnym zaskoczeniem. Kasę obsługiwały dwie miłe dziewczyny. Kolejek brak. Przy zakupie dostałam porządną, papierowa torebkę na szerokiej tasiemce.
Gatta oferuje szeroki asortyment przede wszystkim damskiej bielizny zgrupowanej w kilku liniach, a także ubrania i dodatki. Sklep w Galerii Malta jest jasny, przestronny i gustownie urządzony. Rajstopy i inny towary są przejrzyście posegregowane. Podczas mojej wizyty w Gatcie znajdowały się dwie osoby z obsługi. Jedna zajmowała się inną klientką, druga podeszła do mnie i zaoferowała pomoc. Pomogła mi w doborze rozmiaru i pobrała pieniądze przy kasie. Z zakupu pończoch jestem bardzo zadowolona - świetna jakość materiału (grubego), szerokie, dobrze trzymające ściągacze, ładny wzór manszety. Do tego w stosunkowo niskiej (w porównaniu z np. Calzedonią) cenie.
Cenię Cropp za ciekawe ubrania i buty. Sklep w swoich kolekcjach oferuje różnorodność styli i ciekawe wzornictwo. Sklep w Galerii Plaza jest obszerny, towary nie są nadmiernie stłoczone na wieszakach. Przy półkach z butami są wygodne pufy do siedzenia. Niestety, przymierzalnie pozostawiają sporo do życzenia. Nie znajdują się w wydzielonym pomieszczeniu tylko bezpośrednio obok wieszaków. W środku jest tylko parę wieszaków, nie ma żadnego stolika ani szafki. Przez to mierzenie ciuchów jest niewygodne. Obsługa przy kasie niestety również mnie zawiodła. Skoro zwracam się do kogoś per pan, to wymagam, aby z szacunkiem traktować również mnie. Niestety po raz kolejny spotkałam się u obsługi sklepu Cropp Town z >tykaniem<. To zmniejszyło moją przyjemność z kupienia przecenionych spodni.
McDonald's w galerii Malta znajduje się we wspólnej dla różnych lokali strefy gastronomicznej. Oferta jest taka sama jak w całej Polsce - hamburgery, skrzydełka i inne fastfoodowe jedzenie. Cenię McDonalda za frytki, które są zawsze takie, jak lubię - długie, cienkie, odpowiednio miękkie, a jednocześnie chrupiące. Zamówiłam duże frytki i średnią porcję sprite, płacąc niecałe 10zł. Oczywiście można by narzekać na niewygodny sposób podawania ketchupu w tubkach do wyciskania, ale w końcu to tylko fastfood. McDonald oferuje standardowo szybkie żarcie w niskiej cenie i w tym sektorze sprawdza się znakomicie.
Sphinx w centrum handlowym Plaza jest zlokalizowany we wspólnej dla różnych lokali strefie gastronomicznej. Restauracja oferuje obszerne menu i generalnie całkiem przystępne ceny. Zamówiłam sałatkę grecką. Udało mi się zamienić zielone oliwki na dodatkową ilość papryki. Za 17,9zł dostałam wielki talerz (porcja 500g), który z trudem zdołałam zjeść. Sałatka bez zarzutu, wyśmienita feta, niektórym mogłyby tylko przeszkadzać ostre przyprawy. Obsługa bez zarzutu, działa sprawnie i szybko. Czas oczekiwania również nie był długi. Do picia polecam sok porzeczkowy, chłodny i smaczny.
Dziękujemy za przekazanie obserwacji dotyczących wizyty w restauracji Sphinx. Jest nam miło, że opisana wizyta przebiegła zgodnie z Pani oczekiwaniami i jednocześnie cieszymy się, że jakość świadczonych usług w naszej restauracji została przez Panią doceniona. Każdego dnia staramy się, aby zapewnić naszym Gościom pyszne dania i wysoki standard obsługi w każdej z naszych restauracji. Liczymy, że kolejna wizyta pozostawi równie miłe wspomnienia jak ta poprzednia. Serdecznie zapraszamy do sieci restauracji SPHINX. Pozdrawiam Sfinks Polska S.A.
Lokal Viva Pomodori...
Lokal Viva Pomodori to coś pośredniego między barem szybkiej obsługi a włoską knajpą. Jest zlokalizowany przy Rynku Jeżyckim, z zewnątrz niestety słabo oznakowany - można go łatwo przegapić. Wnętrze jest niewielkie, ale schludne i ładnie urządzone. W menu znajduje się wybór makaronów, risotto, lazanii, zapiekanek, pizzy, kilka propozycji śniadaniowych i innych. Odwiedziłam Viva Pomodori piątkowym popołudniem. Obsługa przesympatyczna i pomocna. Zamówiłam sałatkę caprese - 250g w cenie 6,50zł, czyli zupełnie tanio. Niestety nie rozumiem tylko, czemu część dań jest serwowanych na plastikach, a część na normalnych naczyniach. Czas oczekiwania - błyskawiczny. Danie smaczne i dobrze doprawione, ale wielkość porcji nie powala - wątpię, czy faktycznie bylo to nawet 200g. Następnym razem chcę spróbować margharity o średnicy 32cm za jedyne 10zł lub sałatki greckiej za 6,5zł. Polecam miejsce na tanią i szybką przekąskę w miłej atmosferze.
Wybrałam się na rodzinne wakacje organizowane na wyspie Rodos przez biuro Ecco Holidays. Obsługa na polskim lotnisku przy wręczaniu biletów bez zarzutu, pomocna (tak samo zresztą na lotnisku przed powrotem). Po wylądowaniu na docelowym miejscu dostaliśmy kolejną kopertę z papierami, informacjami o wyspie i numerami kontaktowymi do rezydentek. Nasz autokar rozwoził osoby mieszkające w ośmiu różnych hotelach. Mój hotel był oczywiście ostatni. Cała podróż trwała 2 godziny. Z tego powodu straciliśmy opłaconą kolację. Rezydentka obecna przy zakwaterowaniu. Niestety w autokarze zostawiliśmy na siedzeniu kapelusz. Zgłosiliśmy to, ale oczywiście nikt nic nie widział. Co gdyby zaginął nie kapelusz, ale walizka? Czy autokaru nikt nie sprząta?
Następnego dnia rano odbyło się spotkanie informacyjne, którego głównym punktem była prezentacja wycieczek fakultatywnych. Trudno ją ocenić lepiej niż jako marną. Dostępne wycieczki obejmowały: rejs do Turcji - wycieczka zakupowa, bez wstępów (55E), rejs na wyspę Symi (40E), nocna wycieczka do stolicy Rodos (35E), wycieczka objazdowa po wyspie (50E+wstępy), wieczór grecki (35E). Pytanie jaki jest sens oferować całodniową wycieczkę na inną wyspę, wliczając wielogodzinny rejs, jeśli program wycieczki po samym Rodos jest tak ubogi? Obejmował on między innymi zaledwie 10 minut na zamek Monolithos i do tego kilka degustacji wina czy innego spirytusu (zupełnie jakby każdy turysta o tym marzył). Wycieczka do Rodos w cenie 5 biletów autobusowych w obie strony, wieczór grecki - świetny pomysł na wyciągnięcie pieniędzy. Naprawdę można by przygotować ciekawszą ofertę.
Spytana o możliwość wynajmu samochodu rezydentka zaczęła się wykręcać, że może to potrwać kilka dni, bo jest dużo chętnych, a minimalna cena to 55E/dzień. Wszędzie na wyspie roi się od punktów wynajmu i to o kilkanaście euro taniej. Spotkanie naszego "turnusu" przebiegło raczej spokojnie.
Na terenie hotelu miała być prowadzona polska animacja do 31 sierpnia. Ale pani animatorka zniknęła już koło 24go. W ofercie była też informacja o dwóch kolacjach tematycznych w tygodniu. Nie było ani jednej. Rezydentka spytana o to zrobiła zdziwioną minę i zmieniła temat.
Spotkanie kolejnego turnusu kilka dni później było już dużo ciekawsze. Ludzie narzekali dużo, zwłaszcza na pokoje (komuś dostał się z uszkodzoną klimatyzacją, więc dostarczono mu... wiatrak). Pani rezydentka zdawała się być średnio zainteresowana problemem, zero inicjatywy w pomocy zmiany pokoju. Ktoś zapowiedział, że zrobi zdjęcia i spis zarzutów wobec niego na cele reklamacji. Poprosił o sprawdzenie tego przez rezydentkę i złożenie podpisu. Niestety rezydenci nie mogą wchodzić do pokoju gości. Nie wiem jak rozwiązała się sytuacja. Problem dręczący wiele hoteli to niedomiar leżaków w porównaniu do ilości gości, i ten temat też został poruszony. Wiadomo, że nie jest to wina biura, ale impertynenckie zachowanie "to co, mam panu rano zająć leżak?" jest nie na miejscu.
Poza tymi kilkoma niedogodnościami, hotel i okolica była taka jak w ofercie. Ale trudno wystawić w pełni pozytywną opinię. Zwłaszcza, że cena nie była specjalnie okazyjna.
To była moja pierwsza podróż na pokładzie LOTu, lotem czarterowym do Grecji. Personel pokładowy jest bardzo uprzejmy, z uśmiechem wita pasażerów na pokładzie, a także odpowiednio ubrany (dla pań kamizelka+spodnie, dla panów garnitury). Wnętrze samolotu było czyste i posprzątane, bez żadnych śmieci walających się po siedzeniach. Podczas lotu pasażerowie są informowani przez głośniki najpierw o przewidywanej długości lotu, następnie po osiągnięciu wysokości przelotowej i na koniec o bliskim lądowaniu. Przy każdym siedzeniu znajduje się: magazyn pokładowy "Kaleidoscope" (znakomity na nudę podczas lotu, w języku polskim i angielskim), informacje o zasadach bezpieczeństwa i menu przekąsek. Wybór jedzenia nie jest wprawdzie specjalnie szeroki (głównie duże kanapki i gorące kubki), ale na krótki przelot w zupełności wystarczy. Ceny takie sobie, chyba stosunkowo niskie w porównaniu z innymi liniami. Wylądowaliśmy na czas.
Sklep Winfor oferuje szeroką gamę wyposażenia dla ośrodków szkolenia kierowców. Są to podręczniki i testy dla kursantów, filmy instruktażowe, plansze edukacyjne, wyposażenie pojazdu i placu. Trafiłam na ten sklep internetowy, szukając emblematu "L" na dach samochodu. Winfor oferował podświetlany plafon z pleksi, z solidnym mocowaniem i zabudowanymi bokami w konkurencyjnej cenie 200zł. Dlatego zdecydowałam się na jego zakup. Wysyłka przedmiotu była natychmiastowa. Układ strony jest przejrzysty, z estetyczną grafiką. Wszystkie towary są szczegółowo opisane. Sklep mogę tylko polecić.
Jechałam pociągiem Interregio relacji Katowice-Wrocław. Podróż miło mnie. Pociąg był czysty, toaleta również. Pojemniki na śmieci pod oknami świeżo opróżnione. Siedzenia bardzo wygodne, miękkie. Pani sprawdzająca bilety miała czas, żeby poświęcić potrzebującym pasażerom kilka minut i wyjaśnić im, jak najlepiej trafią do celu podróży. Pierwszy raz spotkałam się z tak uprzejmym zachowaniem pracownika PKP. Pociąg bez spóźnienia dotarł na dworzec we Wrocławiu.
Biedronka jest zlokalizowana przy głównej ulicy. Przed budynkiem jest przestronny i czysty parking. Od razu przy wejściu jest wiata z wózkami. Niestety, nie zauważyłam nigdzie koszyków. W środku jest czysto i przestronnie, nie trzeba lawirować między regałami, bo jest wystarczająco dużo miejsca. Spytałam pani stojącej przy napojach gdzie są chipsy. Z uśmiechem zaprowadziła mnie i wskazała miejsce z chipsami, za co byłam jej bardzo wdzięczna. Wyjątkowo rozbudowane jak na Biedronkę kosze z różnościami takimi jak lampki biurowe, ubranka dziecięce, artykuły papiernicze. Otwarte dwie kasy, kolejka szybko się rozładowała. Niestety zauważyłam, że wino musujące Michel w krótkim czasie podrożało z 4,85zł do 5,49zł! Co jest ceną zupełnie nieprzystającą do jakości.
Niedawno odwiedziłam New Yorkera w Galerii Victoria. Uczucia po mojej wizycie są mieszane. Asortyment jest tak szeroki, że łatwo się pogubić: odzież damska jest rozdzielona przestrzennie w sklepie, co utrudnia poruszanie się. Ponadto znalazłam na wieszaku spódnicę, którą rok temu kupiłam w berlińskim New Yorkerze, za 2,5 niższą cenę. Czyżby do polskich salonów trafiały zagraniczne odrzuty? Duży minus za przymierzalnie: znajdują się bezpośrednio na sali obok wieszaków i mają bardzo krótkie zasłonki! Do tego za mało wieszaków w środku - tylko trzy. Obsługa aktywna - porządkuje ubrania, kasowanie przebiega szybko i bez kolejek.
Cenię Reserved za to, że firmie udało się przebić poza Polskę i podbijać zagraniczne rynki. Salon w Galerii Victoria zajmuje wyjątkowo dużą przestrzeń. Część męska jest utrzymana w czerni, zaś damska w jasnych odcieniach. Asortyment jest szeroki. Dostępne wzory często są dość zachowawcze, raczej bez finezji. Ceny nie są wygórowane. Poprosiłam pana przy kasie o sprawdzenie ceny torby, a z uśmiechem spełnił moją prośbę. Przy kasie była dość duża kolejka, ale szybko udało się ją rozładować.
Salon Orsay w Galerii Victoria oferuje odzież dla pań, które chcą się czuć kobieco i romantycznie. Dużą część asortymentu stanowią zdobne bluzki, zwiewne spódnice, kwieciste sukienki. Ceny są stosowne do jakości. Przymierzalnie są czyste. Obsługa jest pomocna w doborze stroju. Mimo sporej ilości klientek, nie trzeba długo czekać w kolejce.
Pod sufitem salonu wisi dyskotekowa kula, oryginalny element wystroju. Dominujące kolory w sklepie to oczywiście biel i róż. Personel jest skłonny do pomocy, ubrany w firmowe ciuchy. Niestety asortyment sklepu pozostawia wiele do życzenia. Jedna ze ścian jest niemal pusta, z niewielką ilością wieszaków. Brakuje dużej części ubrań, które można oglądać na internetowej stronie sklepu. Niestety nie udało mi się znaleźć rzeczy, które szukałam. Nie widzę sensu w otwieraniu salonu, do którego trafia tylko część oferty firmy. Do tego ceny są często wygórowane w stosunku do jakości produktów, np. koszulki zwykle mają domieszki ze sztucznych materiałów.
Salon Mohito w Galerii Victoria jest przestronny estetycznieurządzony. Obsługa jest odpowiednio ubrana, doradza w doborze ubrań. Oferowana odzież to przede wszystkim stonowana elegancja dla pań lubiących gustownie wyglądać. Dużo towaru jest przecenione, co pozwala zrobić zakupy wyjątkowo okazyjnie. Wystarczająca ilość personelu sprawia, że przy kasie nie trzeba długo czekać.
Zmiana lokalizacji wyszła wałbrzyskiemu Empikowi na dobre. Teraz zajmuje dużą powierzchnię w Galerii Victoria. Szeroka oferta sklepu obejmuje książki, prasę, artykuły papiernicze, prezenty, filmy i gry. Na uwagę zasługują stanowiska ze słuchawkami, gdzie można odsłuchiwać płyty. Empik jest czysty i ładnie urządzony. Nowości wydawnicze są odpowiednio wyeksponowane. Obsługa służy pomocą w wyszukiwaniu towaru. Przy kasach nie ma kolejek.
TAKKO fashion oferuje odzież dla całej rodziny. Ich sklep w Galerii Victoria jest przestronny i czysty, wystrój skromny. Ceny ubrań są często znacznie niższe od cen w innych sieciówkach. Obsługa jest uprzejma i służy pomocą w szukaniu rozmiarów. Przymierzalnie są w wydzielonej części, wygodne i przestronne. Jedna jest dostosowana dla niepełnosprawnych. Kasowanie towarów przy kasie przebiega szybko.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.