PKP Intercity

(3.61)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP10 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1540 z 1735)

Bardzo udana i...
Bardzo udana i przyjemna podróż. Indywidualne gniazdka do laptopów, przestronny przedział i niewielu pasażerów. Zarówno konuktor, jak i pani obsługująca podawanie spożywki, bardzo sympatyczni i mili. Jedyne problemy były w dworcowej kasie, ale tam widać zaiadające panie mają nadal mentalność PRLowskich urzędniczek. Podróż znacznie wygodniejsza niż samochodem, no i ekologiczna!

ArnikaO

09.12.2011

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy obsługi w kasie biletowej nr 18 na dworcu PKP Kraków Główny. Kasa znajduje się w holu głównym dworca. Planując wyjazd w sobotę rano postanowiłam późnym popołudniem wybrać się po bilety aby wsiadając do pociągu na stacji Kraków Płaszów nie stać już w kolejce do kasy ( bo mam bardzo złe i czasochłonne wspomnienia z obsługi w tej kasie). Przede mną do kasy nr 18 były tylko dwie osoby. Obsługa była w normalnym tempie, zresztą nie naglił mnie czas więc mogłam czekać. Gdy przyszła już moja kolei poprosiłam o bilet podróżnika i spytałam czy podać dowód aby Pani wpisała imię i nazwisko? Pani odpowiedziała, że teraz podróżny wpisuje te dane samodzielnie. Po chwili wydrukowała bilet podróżnika. poprosiłam jeszcze o bilet dla dziecka z ważna legitymacją szkolną na trasie Kraków Płaszów- szczecin główny na sobotę na TLK. Pani spytała się mnie o której godzinie będzie wyjazd. Spojrzałam na wydrukowany z internetu rozkład, który miałam pod ręką i wyraźnie powiedziałam, że o 7:13. zapłaciłam gotówką za bilety i odeszłam od kasy. Sprawdzając obok ich poprawność. Do kasy zdarzyła się ustawić nie mała kolejka więc gdy dostrzegłam błędną godzinę wyjazdu: 7:40 to przez chwilę się wachałam czy to jest istotne i wracać się z tym do kasy. Podeszłam więc do miejsca gdzie był pkt obłusgi pasażera kiedys teraz kasa ale nikogo nie było więc zapytałam czy godzina podana na bilecie jest istotna. Pani poprosiła o bilet i po chwili udzieliła mi informacji, że powinnam się cofnąć do kasy wydania biletu i poprosić o zmianę godziny. Tak tez zrobiłam, czekałam tylko 5 minut, więc gdybym otrzymała poprawnie wystawiony bilet za drugim razem i obeszło by się bez zbędnych komentarzy to aż tak nisko bym nie oceniła obsługi. Podałam bilet i jeszcze raz prawidłowa godzinę wyjazdu. Pani spojrzała na mnie i spytała sie czy nie mogę po wsiadnieciu do pociągu pójśc do konduktora i tego zmienić? Pomysł wydał mi się absurdalny bo w końcu za wypisanie biletu w pociągu jest opłata a poza tym przecież specjalnie jechałam na dworzec dzień wcześniej aby kupić bilet i w dniu wyjazdu nie zaprzątać sobie głowy takimi sprawami. Odpowiedziałam jednak krótko na pytanie: NIE. Pani z miną męczennicy wstukała, anulowała i po chwili otrzymałam bilet. Powiedziałam do widzenia i odeszłam od kasy. Sprawdziłam już bardziej z nawyku dane i godzina była prawidłowa, ale bilet był od stacji Kraków Główny a nie od stacji Kraków Płaszów. Zagotowało się we mnie i podeszłam do kasy po raz kolejny mówiąc, że jest błąd. Pani coś burknęła i spytała nie wiem po co? Czy nie mogę w takim razie jechać z głównego. Udzieliłam krótkiej jednoznacznej odpowiedzi: NIE. Procedura anulowania i wydania nowego biletu została powtórzona. Hurra za trzecim razem po ponad 20 minutach ganiania z biletem z powrotem i czekania itp miałam prawidłowo wystawiony bilet.

Magika

05.12.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Dużo się pisze...
Dużo się pisze na temat PKP i to niezbyt przycylnie. Podobnie jak ia Ja w tej chwili. Jednakże zastanawia mnie jeden fakt. A mianowicie dlaczego zmienia się dwa razy do roku rozkład roku.Czym to jest spowodowane? Nie rozumiem tego sensu np. z czystegu ponktu ekonomicznego. Przecież trzeba od nowa drukować nowe rozkłady, trzeba poświęcić na to dużo czasu a itak zawsze coś wychodzi nie tak. Przecież można np. dodać jakiś pociąg, lub też go zdjąć zamieszczając dodatek o zmianie częściowym rozkałdu. A tu od razu cała zmiana. Chyba nie ma ktoś roboty i się nudzi, skoro tak się wymyśla. Jak dobrze pamiętam, to tak jest już ładnie kilkadziesiąt lat a nie kojarzę zbytnio, aby np. nasi sąsiedzi coś takiego robili. A może się mylę? jeżeli tak, to prosze o sprostowanie mojej wypowiedzi. Oczywiście nie poruszam faktu czystości i punktoalności, gdyż to wie każdy, kto korzysta z przewozów koleją.

zarejestrowany-uzytkownik

04.12.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Trasa Łódź -...
Trasa Łódź - Warszawa to najbardziej oblegana, a zatem najbardziej dochodowa linia kolejowa w Polsce. Pomimo tego dbałość o klienta nie należy do najmocniejszych cech PKP Intercity. Jadąc pociągiem do Warszawy po godz. 13 musiałem jechać na dworzec Łódź Widzew - położony na obrzeżach miasta. Pociąg kategorii TLK z zewnątrz wyglądał na brudny, nie myty od dawna. Podobnie w środku, wrażenia estetyczne kiepskie. Toaleta - niczym w krajach Trzeciego Świata. Obok toalety otwarta klapa z jakimiś kablami, przewodami. W przedziale w głośnikach konduktor coś mówił, ale tak trzeszczało, że nie dało rady zrozumieć co. Przedział zbyt gorący, można się było ugotować od zbyt rozkręconego ogrzewania. Konduktor zimny i gburowaty, nie wiedzieć czemu trzasnął mi drzwiami od przedziału po sprawdzeniu biletu. Odległość niewiele ponad 120 km pociąg pokonuje w 100 minut - wyliczanie średniej zawstydza kraj Unii Europejskiej w XXI wieku. Toteż cena jest z pewnością nieadekwatna do usługi.

Łodzianin

02.12.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy organizacji informacji dla podróżnych na dworcu PKP w Gliwicach. Wracając ze Szczecina chcąc obejrzeć Rynek w Gliwicach bez letnich ogródków i w wieczornym oświetleniu wsiadłam na ok godzinę aby potem wsiąść w pociąg do Krakowa. Przed udaniem się do Rynku sprawdziłam odjazdy pociągów. I na rozkładzie wśród godzin odjazdów pociągów do Krakowa była napisana godz.20.17. Nie było żadnej informacji w widocznym miejscu o mianach w rozkładzie. Tak samo w gablotach z wywieszonymi rozkładami ( żółtymi plakatami) niestety nie przy każdym peronie była kartka informująca o zmianach. I gdyby pociąg miał odjeżdżać kilka minut wcześniej i odjechał by punktualnie to byłby problem. Pociąg zwiększał opóźnienie ale to normalne. Niestety nie wiem dlaczego na wyświetlanej tablicy z odjazdami raz zbył pokazywany peron 2 a raz peron 4 przy zmienianiu czasu opóźnienia pociągu. Na peronach o tej porze roku i dnia było zimno więc pozostawało czekanie w tunelu przed wejściem na peron niestety zapowiedz pociągu nie była tutaj słyszalna. Jednym słowem brakło po pierwsze informacji o przesunięciu odjazdu pociągu o te tylko 5 minut później a potem pozostawało na tablicy świetlnej podawać peron zgodny z rozkładem jazdy bo i tak cały czas jeden z torów był wolny.

Magika

22.11.2011

Placówka

Nie zgadzam się (8)
Pod koniec września...
Pod koniec września br. miałem wątpliwą przyjemność podróżować pociągiem PKP z Rzeszowa do Poznania. Cała trasa zajęła uwaga... 12 h. Oprócz tego ścisk w przedziałach i na korytarzu, zbyt mała liczba podstawionych wagonów i do tego ciągłe postoje trwające nawet 30 minut. Ja rozumiem, że trwa modernizacja torów i wszystko jest w przebudowie, ale zatrzymywanie się przez pociąg w szczerym polu to lekka przesada. Pociąg przyjechał prawie z godzinnym opóźnieniem, a przez całą drogę czułem się jak sardynka. Na domiar złego współpasażer z przedziału co chwilę znikał na dymka i opróżnienie kolejnej puszki piwa, a obsługa pociągu nic sobie z tego nie robiła. Podróż w takich warunkach powinna odbywać się za darmo, a każdemu wsiadającemu należy wręczyć garść tabletek nasennych i/lub środków uspokajających, żeby wytrzymał podróż.

Jakub_176

21.11.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Podjeżdża pociąg na...
Podjeżdża pociąg na stację Warszawa Centralna, tłum ludzi, już mam zrezygnować z jazdy, ale widzę ,że na przodzie składu jest kilka wolnych miejsc, więc wsiadam. W moim przedziale już komplet, wszyscy oprócz mnie piją w przedziale piwo, osobnik koło mnie po czterech puszkach usypia i co chwilę jego głowa opada na mnie, chcąc nie chcąc odsuwam go i proszę jego kolegę aby nad nim czuwał. Towarzystwo usypia wyziewając z siebie opary alkoholowe. W pociągu ścisk, ludzie śpią na karimatach, w śmierdzącej i brudnej ubikacji cisną się cztery osoby, towarzystwo z przedziału chrapie i ciśnie ich piwo , także co chwila ktoś wychodzi do obrzydliwej ubikacji. Przez całą trasę nie było kontroli biletów, pewno się bali linczu. W końcu przyjazd do Wałbrzycha- nie wyspana, śmierdząca i zniesmaczona.

Anna_426

21.11.2011

Placówka

Nie zgadzam się (0)
Skandal, i tak...
Skandal, i tak dalej. Podróż Kraków - Rzeszów ponad 3 godziny. W pociągu zazwyczaj stoję na baczność bo nie ma miejsca. Nie raz się zdarzyło, że w kiblu stałem. Jeżeli chodzi o konduktorów to to jest ich jedyny plus. Mili i życzliwi. Jeżeli chodzi o całokształt to wstyd na całą Europę i nawet Azję. Pociągi śmierdzą, są brudne!!

Damian_243

20.11.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
W niedzielę rano...
W niedzielę rano pojechałam z bratem na Dworzec PKP w Krakowie po bilet do Lublina. Na dworcu czynne były dwie kasy całodobowe. Na szczęście nie było długich kolejek. Pani w kasie bez problemów sprzedała mi bilet, ale w dziwny sposób popatrzyła na mnie jak powiedziałam, z płace gotówką. Poczułam się jakoś dziwnie zmieszana. Wkoło kas było czysto.

Karolina_1098

19.11.2011

Placówka

Nie zgadzam się (3)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na długi weekend do brata do Krakowa. Ponieważ na trasie Świdnik - Lublin są utrudnienia związane z budową drogi S17 wybrałam się wcześniej po bilet na Dworzec PKP. Przed Dworcem głównym w lublinie jest średni parking na około 25 samochodów, ale ciężko tam znaleźć wolne miejsca i trzeba parkować w okolicznych uliczkach. Weszłam do głównej hali dworca i oniemiałam. Wszystkie kasy były czynne a w każdej stało ok 30 osób. Do pociągu miałam jakieś 30 minut. Na szczęście znalazłam kolejkę, która najszybciej się posuwała. Pani kasjerka była bardzo uprzejma i rzeczowa. Szybko uwinęła się z długą kolejką. W pozostałych kasach obsługa szła o wiele wolniej. Dokonałam płatności kartą, dostałam bilet w bardzo ładnej okładce i miałam jeszcze 20 minut do odjazdu pociągu.

Karolina_1098

13.11.2011

Placówka

Nie zgadzam się (10)
Od jakiegoś czasu...
Od jakiegoś czasu rozpoczęła się ogólnie pojęta krytyka w stosunku do Polskich Kolei Państwowych. W związku z licznymi przebudowami faktycznie obawiałam się podróży. Spotkało mnie miłe zaskoczenie. Pomimo dużej kolejki na Dworcu Centralnym w Warszawie, czekałam naprawdę krótko, a samą wizytę przy kasie oceniam naprawdę pozytywnie. Pani wyglądała bardzo schludnie, profesjonalnie. Udzieliła mi porady, sprzedała bilet w dwie strony. Była naprawdę sympatyczna, pomocna. Ceny biletów są moim zdaniem zbyt wysokie do jakości proponowanych usług. Jednak nie są to rażące dysproporcje. Podróże przebiegły bez zarzutu. Mankamentem było 15 minutowe spóźnienie, jednak przebyliśmy aż 300km. Nie jest to więc rażący poślizg. Zauważam także zmianę na lepsze w wyglądzie pociągów, mimo, iż nadal pozostawiają wiele do życzenia. Cieszę się także z prac remontowych, prowadzonych na dworcach w całej Polsce. Myślę, że sytuacja ulegnie niedługo znacznej poprawie.

Joanna_1925

12.11.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
W podróż pociągiem...
W podróż pociągiem wybrałem się na trasie Gdynia-Warszawa. Byłem bardzo zdziwiony czasem w jakim to pociąg pokona trasę. Wydawało mi się, że kiedyś podróżowało się wda razy krócej. Prawie 8 godzin na pokonanie PKP intercity odległości 360 km to lekka przesada. A swoją drogą to i tak miło ze strony PKP, że za 2 razy dłuższą podróż nie pobiera 2 razy większej opłaty.

Jarosław_60

09.11.2011

Placówka

Gdynia, Dworzec Główny PKP 1

Nie zgadzam się (4)
Wybrałam się w...
Wybrałam się w podróż służbową koleją - PKP Intercity. Obsługa miła, niestety nawet to nie było powodem mojego zadowolenia.. Pociąg spóźnił się i z Poznania wyjeżdżał z 10 - minutowym opóźnieniem.. Poza tym miejsca były oznaczone fatalnie. A, że jest konieczność kupowania miejscówek, każdy 'zabijał' się o swoje miejsce.. Cóż. Zamiast pisania nad siedzeniami liczb, wystarczy przy każdym zagłówku dopiąć numer miejsca, i po problemie. Jak widać daleko pkp do dość dobrej organizacji. Po zamieszaniu miejscówkowym przyszła pora na przekąski. Podróżuje pkpo nieczęsto, więc myślałam, że jest jeszcze tak zwany 'poczęstunek' - kawa, herbata + malutkie ciastko, albo woda. Niestety - już teraz jest płatne. Dojeżdżając do Warszawy spiker za późno powiedział, ze kolejna stacja, to moja stacja i po prostu 'biegiem' musiałam pakować podręczny bagaż, oraz męczyć się z walizką, bo oczywiście Panowie udawali, że mnie nie widzą. To akurat nie wina pkp, a cudownych dobrych manier. Oprócz tego podróż przebiegała bez większych problemów i należała do przyjemnych. Na pewno bardziej komfortowych niż te podróże, jakie odbywają się liniami Regio.

Irmina_15

31.10.2011

Placówka

Nie zgadzam się (2)
W poniedziałek z...
W poniedziałek z rana udałem się na stację PKP w Ostródzie. Czystość przy wejściu na perony nie budziła zastrzeżeń. Wewnątrz przy kasach również było czysto. Były otwarte dwa okienka i jedna osoba przy nim. Podszedłem więc tam gdzie nie było nikogo i spytałem o cenę biletu miesięcznego. Pani przywitała mnie i po chwili powiedziała mi dokładną cenę wraz z informacją jakimi pociągami mogę jeździć na dany bilet. Bilet został prawidłowo wypisany a reszta dobrze wydana. Personel kulturalny i czysto ubrany a pociąg przyjechał punktualnie. ogólna ocena bardzo dobra.

Błażej_72

28.10.2011

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Z usług PKP...
Z usług PKP Intercity w relacji Szczecin-Warszawa i Warszawa-Szczecin korzystam dość często. Niejednokrotnie moja ocena tej formy podróżowania nie była bliska ideału, ale tym razem byłem zaskoczony. Po pierwsze pociąg (Intercity Chrobry Wa-wa - Szczecin) był czysty włącznie z toaletami. Być może przyczyną tego stanu rzeczy było to, że podróżowało niewiele osób, ale było czysto... :) Pociąg wyjechał i dotarł na miejce dokładnie o czasie. Obsługa pociągu - jak dla mnie bez zastrzeżeń: sympatyczna rozmowa przy kontroli biletów; przechodząc korytarzem zostałem przepuszczony i kulturalnie zaproszony do przejścia dalej; przy wysiadaniu... pożegnany. Serio: Dobranoc! Można? Można!

zarejestrowany-uzytkownik

28.10.2011

Placówka

Nie zgadzam się (1)
Podróż nocnym pociągiem...
Podróż nocnym pociągiem TLK z Warszawy do Koluszek nie przysporzyła tym razem przykrych niespodzianek, z których znane są polskie pociągi. Pociąg odjechał z Warszawy Wschodniej o czasie, do Koluszek dojechałem również punktualnie co do minuty. Skład ze stosunkowo niewielką ilością pasażerów, bez problemu znalazłem sobie miejsce w przedziale. Wagon i sam przedział czysty i zadbany. Ogrzewany, aż za bardzo - po mojej prośbie konduktor trochę przykręcił ogrzewanie i w pociągu było ciepło, nie gorąco - plus za to, oraz plus dla konduktora za spełnienie prośby. Sam konduktor był młodym sympatycznym człowiekiem, umiejącym kulturalnie się przywitać, estetycznie ubranym w strój firmowy. A zatem przejazd na plus, bez różnych uciążliwości, które się często zdarzają na kolei. Minusem była cena - ceny przejazdów TLK są zbyt wysokie bez wątpienia.

Łodzianin

26.10.2011

Placówka

Nie zgadzam się (5)
Miałem okazję jechać...
Miałem okazję jechać ostatnio pociągiem relacji Toruń- Kutno. Niestety nic nie było na plus w tej podróży- nie dość że pociąg we Włocławku miałbyć 16.34 standardowo był opóźniony, jak to w pociągach był tłok mało wagonów i miejsc do siedzenia,było brudno.Jedyne co można dobrego powiedzieć jeśli już to to że było ciepło.

Michał_1455

26.10.2011

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (0)
Jechałem w tym...
Jechałem w tym dniu z przewoźnikiem PKP Intercity ze Słupska aż do Lublina. Podróż odbywała się z przesiadką w Warszawie. Do Warszawy wszystko przebiegało bardzo sprawnie, dosyć miło i przyjemnie. Nie było tłoku, nawet wagon 2 klasy był przerobiony na czas podróży z wagonu klasy 1 a więc komfort jazdy był nawet jakościowo lepszy. Miła niespodzianka! Cóż z tego? Po przesiadce też miałem nadzieję na normalną podróż a tu po godzinie niespodzianka!? Zaczęła się palić lokomotywa, pociąg relacji Warszawa Zachodnia - Lublin, masa ludzi wracających do domu i komunikat kierownika iż pociąg nie może dalej kontynuować jazdy i nie będzie lokomotywy zastępczej. Jednym słowem pasażerowie radźcie sobie sami i żadnego słowa przepraszam! Następnym razem mocno się zastanowię czy korzystać z usług tego przewoźnika!

Znajomy

23.10.2011

Placówka

Pilawa, dworzec PKP

Nie zgadzam się (1)
Podjechałem na dworzec...
Podjechałem na dworzec PKP, aby odebrać z pociągu siostrę. Byłem zgodnie z czasem, jednak pociągu na stacji nie było. Poszedłem zatem o informacji, aby dowiedzieć się, o ile pociąg będzie opóźniony. Miałem problem ze znalezieniem informacji, a kiedy mi się udało okazało się, że jest zamknięta. Nie pozostało mi wówczas nic innego jak tylko stanąć w kolejce do kas i tam uzyskać informację. Kolejki te były niestety bardzo długie, a obsługa odbywała się niezbyt sprawnie. Po dość długim czasie usłyszałem jak ktoś przede mną próbuje uzyskać tę samą informację, jednak pani w kasie nie potrafiła odpowiedzieć na to pytanie. Postanowiłem więc spróbować dodzwonić się o siostry. Okazało się, że pociąg ma godzinne opóźnienie. Przekazałem więc w imieniu PKP informację wszystkim oczekującym na swoich bliskich, ponieważ na dworcu mogliby się tego nie doczekać.

Marlon

18.10.2011

Placówka

Nie zgadzam się (2)
Pod koniec tygodnia...
Pod koniec tygodnia wybieram się w podróż. Sprawdziłam już połączenia pkp za pośrednictwem internetu. Chciałam się tylko dowiedzieć jaka jest cena biletu na TLK oraz Express InterCity. Gdy weszłam na teren dworca PKP w Białej Podlaskiej od razu przytłoczyła mnie szarość tego miejsca. O dziwo nie było tam bezdomnych więc w pomieszczeniu nie śmierdziało. Było też w miarę czysto. Przy schodach zauważyłam taśmę ochroną informującą o niebezpieczeństwie przebywania w okolicach tego miejsca. Jeszcze trochę to cały budynek dworca legnie w gruzach. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek był on remontowany. Mimo sporej kolejki czynna była tylko jedna kasa. Nie było tam oddzielnego stanowiska na informację więc grzecznie ustawiłam się w kolejce i czekałam na swoją kolej. Oczywiście kiedy nadeszła moja kolej inni oczekujący byli wzburzeni, że zabieram czas kasjerce kiedy oni chcą kupić bilet. Rozumiem ich niezadowolenie, ale to PKP powinno pomyśleć nad rozwiązaniem tego problemu. Kasjerka była bardzo chłodna i z łaską sprawdziła mi cenę połączenia. nawet ni śmiałam wypytywać jej z którego peronu w Warszawie odjeżdża mój pociąg. Jeśli napotykam problemu w momencie uzyskiwania informacji to wzdrygam się na myśl samej podróży. Zapewne PKP urozmaici mi podróż, abym zbyt komfortowo nie dojechała na stację docelową.

zarejestrowany-uzytkownik

10.10.2011

Placówka

Nie zgadzam się (2)

PKP Intercity

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż PKP Intercity?

Ktoś 5 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Ogólnie jestem zadowolony...
Ogólnie jestem zadowolony z usług PKP Intercity, jednak widzę kilka obszarów do poprawy. Przede wszystkim warto popracować nad jasnością komunikatów i klarownością przekazywanych informacji – czasami są one mało precyzyjne, co może wprowadzać niepotrzebne zamieszanie. Kolejną kwestią jest oferta gastronomiczna Wars, której brakuje w niektórych pociągach dalekobieżnych, takich jak relacja Szczecin-Olsztyn. Jest to zaskakujące, ponieważ na krótszych trasach kursują nowocześniejsze składy z pełnym dostępem do tej usługi. Na duży plus zasługuje jednak usługa internetowa PKP, która w ostatnim czasie bardzo się rozwinęła. Zakup biletów jest teraz prosty, intuicyjny i łatwo dostępny, a możliwość darmowego wyboru miejsca to świetne udogodnienie. Same przejazdy są raczej komfortowe i przyjemne, choć sporadycznie zdarza się mniej miła obsługa – jest to marginalny problem, ale warto o nim wspomnieć. Podsumowując, PKP Intercity oferuje przyzwoity standard podróży, szczególnie jeśli chodzi o komfort i rozwój usług online. Poprawa komunikacji oraz dostępności oferty gastronomicznej z pewnością podniosłaby ogólną jakość podróży.
Zgadzasz się?