Opinia użytkownika: Karolina_962
Dotycząca firmy: PKP Intercity
Treść opinii: Udawałam się w odwiedziny, nie chciało mi się jechać samochodem, więc jako środek transportu wybrałam pociąg. Na dworcu było pusto, do kasy podeszłam bez kolejki. To chyba cud, bo na dworcu praktycznie zawsze są kolejki. Kasjer był elegancko ubrany, czy był uprzejmy – nie wiem, bo nie słyszałam ani slowa z tego, co do mnie mówił. Od klientów jest on odgrodzony grubą szybą, na dodatek mówił on tak cicho, że jego słowa kompletnie do mnie nie docierały, co chwilę musiałam mówić proszę? Proszę powtórzyć? Pociąg miał około 10-cio minutowe opóźnienie, którego nie umiem wytłumaczyć, bo warunki pogodowe były dobre. Pociąg był w fatalnym stanie, patrząc na polskie koleje trudno uwierzyć, że to 21 wiek. Okno pociągu były tak brudne, że nic nie było przez nie widać. Toalety nie odwiedzałam, ale jej zapach było czuć w całym wagonie. Najgorsza była jednak temperatura, na dworze było około plus 8, a w pociągu ogrzewanie dawało z taką siłą, jakby na dworze było co najmniej minus 15. Po pół godzinie jazdy plastikowe siedzenia zaczęły dosłownie parzyć, więc końcówkę podróży wolałam spędzić na stojąco.