Profil użytkownika
Opinie użytkownika (83337)
Sklep firmowy należący...
Sklep firmowy należący do firmy Mel. Cukiernia umiejscowiona jest w ciągu budynków. Po wejściu do środka, pracownik wita się z klientem. W środku można zauważyć dwie lady chłodnicze, w których są ciastka i ciasta a także dwie szafy chłodnicze. Pracownik przed zapakowaniem zamówionych produktów myje ręce. Minusem jest w okresie letnim ilość much w środku cukierni. Spowodowane jest to tym, że przez cały okres otwarcia sklepu drzwi są otwarte na oścież. Wiadomo, z lodówek chłodniczych idzie ciepło a więc w środku jest gorąco. Może należy pomyśleć nad jakimś rozwiązaniem dotyczącym chłodzenia pomieszczenia w środku. Ponadto muchy można zauważyć w ladzie chłodniczej, którą probuje wygonić pracownik, jednakże nie zawsze się to udaje.
Do sklepu Leroy...
Do sklepu Leroy Merlin pojechałam wraz ze znajomym w konkretnym celu zakupu dwóch stolików turystycznych, które wcześniej znalazłam na stronie internetowej w/ w sklepu. Najbardziej dogodną lokalizację miała hala mieszcząca się przy ulicy Malborskiej i tam też pojechaliśmy. Z dojazdem nie było większych problemów a nawigację ułatwiały tabliczki ze strzałkami zawieszone na mijanych słupach. Zaparkowaliśmy również bez problemu. Po wejściu do sklepu kierujemy się do najbliższej wyspy- kontuaru gdzie stoi pracownik ubrany w charakterystyczną zieloną koszulkę polo. Po powitaniu podałam mu wydrukowaną w domu kartkę z nazwą, opisem i parametrami stolika z zapytaniem czy jest możliwość jego zakupu. Pani sprawnie wprowadziła numer artykułu do komputerowego systemu informatycznego. Niestety stolika nie było. Informuje nas o dacie kolejnej dostawy. Dopytujemy się czy w innym sklepie sieci Leroy Merlin jest on dostępny. Pani sprzedawca ponownie sprawdza w komputerze. Okazuje się że są w dwóch sklepach. Na moją prośbę Pani dzwoni do tego który jest w pobliżu i potwierdza możliwość zakupu, z jednoczesną rezerwacją dwóch sztuk. Dziękujemy za pomoc i opuszczamy sklep z jak najbardziej pozytywnymi emocjami. Pracownik był kompetentny chętny do pomocy miły i komunikatywny. Jego wygląd był schludny a strój według obowiązującego w Leroy Merlin kanonu. Duży parking , łatwy dojazd i dobra nawigacja po uliczkach centrum „Park Handlowy Targówek „ to wszystko pozwala na pozytywną ocenę i polecenie sklepu na zakupy o profilu dom – ogród.
Apteka do której...
Apteka do której chodzę zawsze, jeżeli jest taka potrzeba. Po wejściu do środka pracownik kieruje się do kasy i z uśmiechem na twarzy wita klienta. Po przywitaniu się pracownik realizuje receptę podaną przez klienta. Dość często aptekarz proponuje lek zastępczy o takim spectrum działania ale o wiele tańszy. Z tej okazji często korzystają osoby, które nie mogą pozwolić sobie na droższy lek. Minusem jest brak widocznych jakichkolwiek promocji, które by skusiły innych klientów do zakupów. Ponadto z uwagi na dużą powierzchnię można by było stworzyć punkt samoobsługowy co by wpłynęło na większą ilość klientów.
Hurtownia, do której...
Hurtownia, do której mogą wejść tylko osoby, które posiadają specjalną kartę. Będąc w środku miałem problemy ze znalezieniem pracownika. Musiałem go szukać ponad 5 minut aby uzyskać informację na temat pewnego produktu. Szukając pracownika zauważyłem, że nie tylko ja go poszukuję. Już kilka razy robiłem zakupy w tej hali i prawie zawsze były problemy z obsługą. O pomoc kierowałem się do pracownika z innego działu, który nie zawsze potrafił mi pomóc. Po znalezieniu pracownika i po uzyskaniu potrzebnych informacji udałem się do kasy aby sfinalizować zakup. Kas otwartych było bardzo mało, jednakże nie wpłynęło to na czas oczekiwania w kolejce, gdyż jej nie było. Po podejściu do kasy kasjerka przywitała się a po zakończeniu transkacji podziękowała za zakupy. Wychodząc z hali musiałem jeszcze przejść kontrolę zakupów przez pracownika ochrony. Po sprawdzeniu zgodności paragonu z faktycznym zakupem opuściłem halę. Pracownik ochrony na zakończenie kontroli podziękował mi i zaprosił ponownie. Jak do tej pory to pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby pracownik ochrony zapraszał mnie ponownie.
Będąc obok sklepu...
Będąc obok sklepu zaszedłem do niego aby kupić mleko. Po wejściu do środka zauważyłem niezbyt duży ruch. Zdziwiłem się, gdyż zawsze w tym sklepie jest większy. Chodząc po sklepie można było zauważyć pracowników, którzy wykładali towar na półkach a także je porządkowali. Byłem świadkiem rozmowy klienta z pracownikiem, który poprosił o pomoc w znalezieniu produktu. Pracownik przerwał swą pracę i zaprowadził pracownika do półki, gdzie znajdował się produkt. Kierując się w stronę kasy zauważyłem, że wszędzie panuje porządek. Widać, że pracownicy o to dbają. Po podejściu do kasy zostałem przywitany przez kasjera, który na początku rozmowy zaproponował zakup reklamówki. Po zakończeniu płatności zostałem mile pożegnany przez pracownika, który zaprosił mnie ponownie na zakupy. Takie podejście do klienta jest chyba standardem w tej sieci. Za każdym razem jestem mile obsłużony.
Będąc w pobliżu...
Będąc w pobliżu zaszedłem do sklepu aby obejrzeć ofertę spodni, gdyż ostatnio musiałem jedne wyrzucić, gdyż się przetarły. Po wejściu do środka można zauważyć duży wybór. Podczas oglądania oferty zauważyłem, że pracownik, który znajdował się w sklepie nie interesował się mną. Tylko spojrzał na mnie, jak wszedłem do środka. Wybrawszy jeden z modeli podszedłem to pracownika z prośbą o poinformowanie mnie, czy dostanę inny rozmiar. Pracownik spytał się o rozmiar i podał mi poszukiwany numer. Po przymierzeniu okazało się, że mierzony produkt pasuje na mnie. Po powrocie do pracownika poinformowałem go, że kupuję te spodnie. Pracownik podał mi kwotę do zapłaty i zapakował spodnie do reklamówki. Wychodząc ze sklepu pracownik nie pożegnał się. NIezbyt mi się podobało podejście do klienta, ale mówi się yrudno. Myślę, że jak będę kiedyś jeszcze raz to inne będzie podejście.
Nie tak dawno...
Nie tak dawno mój kuzyn zdawał egzamin na prawo jazdy a na kurs zapisała się do ośrodka jazdy As Jazdy. Ośrodek ten kształci kierowców w wielu kategoriach – A, B, C, C+E. Oprócz tego istnieje możliwość wykonania badań lekarskich na miejscu a dotyczy to kursów kategorii A i B. W 2009 roku ten ośrodek jazdy zwyciężył w plebiscycie Kuriera Porannego na Najlepszą Szkołę Nauki Jazdy. Potwierdził mi to mój kuzyn. Był bardzo zadowolony z kursu. Instruktor jazdy był cierpliwy i znakomicie nauczał kursantów. W większości zdawali oni egzaminy bez problemów. Świadczy to o wysokiej jakości świadczonych kursów. Dzięki dużemu odsetkowi zdanych egzaminów bardzo dużo jest chętnych na zapisy na kursy jazdy w tej szkole. W każdej chwili można się umówić na dodatkową jazdę aby się podszkolić.
Punkt, gdzie można...
Punkt, gdzie można zostawić pod opieką wykwalifikowanej kadry swoje dzieci. Do tego punktu chodzą dzieci moich znajomych i bardzo chwalą sobie sam punkt, jak i obsługę. Pomieszczenia są przystosowane do dzieci. Sale są pomalowane na kolor przyjazny dla nich. Punkt oferuje bardzo dużo różnych zajęć między innymi: język angielski, socjoterapie, spotkania z logopedą, choreoterapię, bajkoterapie i wiele innych. Słuchając opowieści dzieci można z całą pewnością stwierdzić, że dzieci uwielbiają swoje panie. Jak do tej pory nie słyszałem żadnych narzekań ze strony dzieci moich znajomych. Kadra jest wykwalifikowana, która ukończyła studia pedagogiczne. Punkt ten cieszy się coraz większym zainteresowaniem ze strony rodziców.
Sklep oferujący sprzęt...
Sklep oferujący sprzęt komputerowy oraz jego oprzyrządowanie. Oprócz sprzętu komputerowego w ofercie posiadają kasy fiskalne a także zajmują się telewizją przemysłową. Dwa lata temu zakupiłem w tym sklepie komputer stacjonarny. Po paru miesiącach zaczął się sam wyłączać. Zaniosłem go do sklepu, aby serwisant sprawdził, co się dzieje z zakupionym sprzętem. Ustaliłem z pracownikiem, że jak będzie sprzęt naprawiony to zadzwonią do mnie. Na drugi dzień otrzymałem wiadomość, że sprzęt jest już gotowy. Okazało się, że winą było przegrzewanie się płyty głównej i po zamontowaniu dodatkowego wiatraka problem został rozwiązany. Nie sądziłem, że reklamacja zostanie tak szybko zrealizowana. Świadczy to o podejściu firmy do klienta, aby ten mógł jak najszybciej użytkować zakupiony produkt. Przy okazji zostało sprawdzone, czy nie ma zainstalowanych wirusów. Jak się okazało były, ale serwisant je usunął.
Po długiej nieobecności...
Po długiej nieobecności udałem się na zakupy, gdyż zauważyłem w gazetce produkt w ciekawej cenie. Po wejściu do środka można zauważyć umiarkowany ruch. Klientów było niezbyt dużo. Oglądając ofertę zauważyłem liczną grupę pracowników, którzy wykładali towar na półki. Na wszystkich działach przebywali pracownicy. Po znalezieniu produktu udałem się w stronę kas. Po podejściu do kasy, kasjerka przywitała się ze mną i zapytała się, czy produkt biorę na fakturę, czy też na paragon. Po otrzymaniu odpowiedzi kasjerka zeskanowała produkt i zakończyła transakcję. Wręczając mi resztę, kasjerka podziękowała za zakupy i zaprosiła ponownie. Należy zauważyć, że wszyscy widoczni pracownicy byli zadbani i posiadali czyste ubranie. Bez żadnego problemu spełniali prośby klientów. W momencie wykładania towaru na górne półki regału, przejście było zamknięte aby klient nie został poszkodowany.
Lambud specjalizuje się...
Lambud specjalizuje się w oferowaniu produktów do wykańczania mebli. Zepsuły mi się prowadnice w szufladzie więc udałem się do specjalistycznego sklepu aby je zakupić. Po wejściu do środka uświadomiłem sobie, że przecież nie wykręciłem jednej aby pokazać pracownikowi jaki rozmiar potrzebuję. Po podejściu do pracownika, zapytałem się o prowadnice do mebli Black Red White. Tutaj nastąpiło moje zaskoczenie, gdyż pracownik bez żadnych dodatkowych pytań wręczył mi poszukiwany produkt. Najwidoczniej jest to popularny asortyment, skoro jest wydawany bez podania szczegółów. Słuchając rozmowy innych pracowników widać, że posiadają wiedzę, gdyż każdemu klientowi, który się do nich zwrócił z zapytaniem prawie od razu jest udzielana odpowiedź. Obsługa jest bardzo sprawna i bardzo miła, otwarta na klienta. W momencie braku któregoś z produktów, klient jest informowany natychmiast lub też telefonicznie kiedy produkt będzie dostępny.
Zaszedłem do sklepu...
Zaszedłem do sklepu z postanowieniem zakupu telewizora. Po obejrzeniu oferty zdecydowałem się na jeden z modeli i udałem się do pracownika aby podpytać się jeszcze kilka szczegółów. Pracownik po zadaniu mu pytań ze szczegółami na nie odpowiedział. Po poinformowaniu go o zdecydowaniu się na zakup pracownik po krótkiej chwili wydał mi wybrany produkt. Po zapłaceniu udałem się do punktu obsługi klienta aby podbić kartę gwarancyjną. Procedura ta przebiegła bardzo szybko i sprawnie. Podczas pobytu w sklepie pracownik przez cały czas przebywał ze mną i odpowiadał na wszystkie pytania. Widać było chęć udzielenia pomocy klientowi. Po wybraniu modelu pracownik poinformował mnie, jakie produkty dodatkowe można podłączyć.
Wewnątrz sklepu można...
Wewnątrz sklepu można było zauważyć 2 pracowników, z czego jeden siedział przy komputerze a drugi stał przy półkach z produktami. Po wejściu do środka pracownik, który stał przywitał się, natomiast drugi z pracowników, który siedział spojrzał na mnie i powrócił do komputera. Żaden z pracowników nie zaoferował swej pomocy klientowi. Po paru minutach podszedłem do lady aby zapytać się o dyski zewnętrzne. Pracownik, który nadal stał poinformował mnie, jakie produkty posiadają i w jakiej cenie. Podczas naszej rozmowy wtrącił się drugi z pracowników, który siedział przy komputerze i poinformował mnie jeszcze o jednej ofercie dotyczącej dysków zewnętrznych. Dobrym wychowaniem jest udzielanie odpowiedzi klientowi stojąc a nie siedząc. Wychodząc ze sklepu zostałem pożegnany przez pracowników. Tym razem obydwoje się pożegnali.
Piąta Klepka to...
Piąta Klepka to niewielka restauracja w bocznej uliczce niedaleko toruńskiej Starówki. W przytulnym lokalu ustawionych jest zaledwie kilka stolików, na zewnątrz można usiąść przy trzech dodatkowych stolikach. Przed wejściem do lokalu znajduje się stojak, na którym wypisane są potrawy, które serwowane są danego dnia poza głównym menu. Dzień, w którym przechodziliśmy obok tego lokalu był akurat bardzo gorący, więc naszą uwagę zwróciły chłodniki. Zajęliśmy miejsca na zewnątrz. Kelnerka bardzo szybko podeszła z kartami dań. Zapytana o chłodniki fachowo objaśniła różnice między chłodnikiem litewskim i bułgarskim. Zamówiliśmy po każdym z nich oraz skusiliśmy się na pierogi z menu oraz klopsy rybne w sosie koperkowym, które stanowiły danie dnia. Klopsy serwowane były z ryżem, ale bez problemu zamieniłam ryż na młode ziemnaiki, które moim zdaniem bardziej pasowały do tej potrawy. Zarówno zupy, jak i drugie dania były bardzo smaczne a porcje solidne. Obsługa fachowa i szybka. Warto się w wolnym czasie wybrać do tej restauracji. Jest kameralna i miło można w niej spędzić czas i przy okazji spróbować smacznych specjałów.
Restauracja Kuranty usytuowana...
Restauracja Kuranty usytuowana jest w samym sercu toruńskiej Starówki. Zajmuje piętro oraz piwnicę starej kamienicy a w sezonie wiosenno-letnim ma wystawiony ogródek piwny. Restauracja ta cieszy się dużym wzięciem i w weekendy zarówno w ciągu dnia, jak i wieczorami trudno tu znaleźć wolny stolik. Restauracja oferuje przede wszystkim pyszne pierogi z dodatkiem różnych sosów lub pierogi z pieca. Można też zjeść smaczne sałatki, polecam również żurek. Wprawdzie mam wrażenie, że ostatnio zmniejszeniu uległy porcje np. pierogów i zupy też jakby mniej w talerzu, ale na szczęście smakowo nie zauważyłam negatywnych zmian. Różnie bywa z obsługą. Czasami jest bardzo sprawna i sympatyczna, czasami, szczególnie w okresie dużego nasilenia klienteli, nie zawsze nadąża. Ostatnio spędziłam kilka godzin w ogródku i tylko raz podeszła kelnerka, aby zmienić popielniczkę. Tłumaczyla się, że miała do obsłużenia wielu klientów, którym donosiła gorące potrawy, jednak takie szczegóły czasami zapadają w pamięć. Zdarzyło mi się również pewnego razu, że pomimo, iż telefonicznie zarezerwowałam stolik dla sześciu osób, okazało się na miejscu, że stolik był zajęty, ponieważ inna osoba też go zerezerwowała. Zaproponowano nam przejście na dół, gdzie miał być odpowiedni stolik, ale tam okazało się, że był stolik dla czterech a nie sześciu osób, więc w ogóle opuściliśmy lokal. Ceny ostatnio też się jakby sporo podniosły i jakiś niedosyt zostaje. Wracam jednak do tego lokalu zawsze z sentymentem i pomimo różnych niedociągnięć lubię jego klimat. Siedząc na zewnątrz zawsze można spotkać kogoś znajomego, można poobserwować, co się dzieje na Starówce.
Restauracja Royal India...
Restauracja Royal India funkcjonuje na rynku toruńskim od około dwóch lat. Oferuje dania kuchni hinduskiej. Znajduje się w jednej z bocznych uliczek i jest oddalona kilka minut drogi pieszo od ścisłego centrum czyli Starówki. Restauracja mieści się w piwnicy kamienicy i jest starannie urządzona w orientalnym stylu. Obsługa również ubrana jest w hinduskie stroje. Całość wraz z dyskretną muzyką sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Już od progu klient czuje się jakby był w innym świecie. Menu jest tak różnorodne, że każdy, kto choć trochę lubi orientalną kuchnię z pewnością jest w stanie wybrać dla siebie coś odpowiedniego. Uważam, że dla kogoś, kto przychodzi tu pierwszy raz najlepszym rozwiązaniem jest zamówienie zestawu przystawek, aby posmakować różnych potraw. Można tu zjeść zarówno wszelkiego typu mięsa, jak i owoce morza lub potrawy wegetariańskie. Wszystko jest pięknie podane i smaczne. Można poprosić o dania łagodne lub szczególnie pikantne, jest w ofercie kilka rodzajów ryżu. Wizyta w tej restauracji to prawdziwa uczta dla podniebienia. Mnie szczególnie do gustu przypadł kurczak w curry, ale smaczny był także kurczak ze szpinakiem i czosnkiem. Warto się tu wybrać w kilka osób i zamówić kilka dań. Każdy może wtedy popróbować, co mu najlepiej smakuje. Restauracja ma w menu spory wybór win, przynajmniej jakiś czas temu w bardzo atrakcyjnych cenach. Ostatnio przechodząc w niedzielne popołudnie obok tej restauracji zauważyłam promocję - do każdego drugiego dania dodawano lampkę wina gratis. Uważam, że dla osób, które lubią orientalną kuchnię jest to bardzo fajne miejsce na spędzenie czasu i zjedzenie czegoś pysznego. Ceny może trochę wysokie, ale można też wybrać kilka tańszych potraw. Obsługa bardzo profesjonalna, dania podawane są dosyć szybko. Szczerze polecam.
Cukiernia Lenkiewicz znajduje...
Cukiernia Lenkiewicz znajduje się zaraz obok Tesco. Jest mała i kameralna, ale oferuje spory wybór różnych ciast. Należy do sieci znanych toruńskich cukierników i o jakość wyrobów można być zawsze spokojnym. W cukierni można kupić serniki, pleśniaka, jabłecznik, torty, ale są również w ofercie rogaliki z budyniem lub jabłkiem oraz pączki. Jeżeli ktoś ma ochotę, może zamówić sobie np. tort urodzinowy. Obsługa jest zawsze miła i kompetentna. Fachowo doradzi, jakie ciasto jest wyjątkowo smaczne albo udzieli rad praktycznych, czyli które z ciast kupowanych na wagę jest lżejsze i bardziej się je opłaci kupić. W cukierni zawsze panuje porządek, wyroby wyglądają świeżo i zachęcająco. Przy okazji zakupów w Tesco często do niej zaglądam i kupuję coś drobnego do kawy.
Cukiernia-lodziarnia Lenkiewicz to...
Cukiernia-lodziarnia Lenkiewicz to chyba jedno z najstarszych tego typu miejsc w Toruniu. Wiele lat temu w sezonie wiosenno-letnim ustawiały się tu liczące kilkadziesiąt osób kolejki. Każdy stał cierpliwie, aby kupić najlepsze lody w mieście. Od tego czasu powstało wiele nowych lodziarni, jednak to miejsce cały czas przyciąga klientelę. Jakiś rok, dwa temu cukiernia ta zdecydowała się na postawienie ogródka letniego. Okazało się, że byl to strzał w dziesiątkę. Ile razy przechodzę obok tego ogródka, zawsze jest w nim pełno ludzi. Zamawiają desery lodowe, kawę lub inne produkty. Dodatkowo cały czas można kupić wewnątrz lody w wafelku. Wybór smaków jest ogromny i co jakiś czas pojawiają się jakieś nowe ich rodzaje. Ostatnio wybralam Mojito i musze przyznać, że był pyszny. Jedyne, co sprawia wrażenie niedopracowanej sprawy to kasowanie za lody. Najpierw mówi się, ile gałek loda chce się kupić, płaci się i odbiera paragon a następnie z nim udaje się do następnej osoby, której podaje się, jakie smaki się wybrało. Nie mam dużego doświadczenia w tym zakresie, może są jakieś wymogi sanitarne, aby osoba, która ma do czynienia z pieniędzmi nie zajmowała się jednocześnie wydawaniem lodów. Jednak przez to obsługa mam wrażenie się wydłuża i sprawia trochę wrażenie chaosu organizacyjnego. Pomimo wszystko lokal wart polecenia a lody przepyszne.
Z oferty Baru...
Z oferty Baru orientalnego Hanoi korzystam stosunkowo często. Zamawiam stamtąd dania telefonicznie z opcją dowozu do domu. Polecili mi ten bar znajomi, ponieważ dania są naprawdę bardzo smaczne a cena niska. Do tego porcje tak obfite, że drugim daniem mogą się swobodnie najeść dwie osoby. Przy zamówieniu o wartości powyżej 30 złotych dostawa jest gratis. Zazwyczaj zamawiam też zupę pekińską, która bardzo mi smakuje i jest niezwykle syta. Zamawianie przez telefon jest często sporym wyzwaniem, ponieważ przeważnie odbiera telefon Wietnamczyk, który nie wszystko dobrze rozumie po polsku. Nauczyłam się już mówić powoli i wyraźnie i w razie wątpliwości powtórzyć całość zamówienia. Obsługa zawsze prosi o numer telefonu i dwa razy zdarzyło mi się, że oddzwaniał Polak potwierdzając moje zamówienie. Raz był też problem z dowozem, bo pan z obsługi źle zapisal nie tylko adres, ale i numer telefonu, tak więc wobec trudności ze znalezieniem właściwego domu, nie miał również jak się ze mną skontaktować. Czekając zbyt dlługo na dostawę sama zadzwoniłam do Hanoi i wszystko się wyjaśniło. Pomimo tych kilku zabawnych sytuacji nadal korzystam z tego baru, ponieważ naprawdę warto. Jest smacznie, obficie i tanio a zamawianie dań u pana, który słabo mówi po polsku zawsze wprawia mnie w dobry nastrój. Raz zdarzyło mi się zawitać do samego baru. Wcześniej słyszałam od znajomych, że jest to mówiąc delikatnie bardzo skromnie urządzone miejsce. Nie było tak tragicznie, chociaż wystrój rzeczywiście bardzo ubogi. Najważniejsze jednak, że potrawy są smaczne i wybór dań ciekawy.
Najczęściej raz w...
Najczęściej raz w miesiącu chodzę do tej bibiloteki, żeby wypożyczyć nowe książki. Jestem niezmiennie zadowolona z obsługi w tej placówce. Panie są bardzo miłe i uczynne. Czasami zdarza się, że nie uda mi się oddać książek w terminie i korzystam z możliwości telefonicznego przedłużenia terminu zwrotu. Jest to bardzo przydatna opcja, dzięki której nie muszę się stresować, że spóźnię się ze zwrotem i będzie mi naliczona jakaś kara. Mam dodatkowy czas potrzebny na przeczytanie wszystkich książek. Wybór może nie jest powalający, ale zazwyczaj bardzo szybko udaje mi się znaleźć coś wartościowego. Korzystam z tej biblioteki już ponad dwa lata i jeszcze się nie zdarzyło, żebym miała problem ze znalezieniem jakichś ciekawych pozycji. Panie już mnie znają i wiedzą, jakiego rodzaju książki czytam, więc często same proponują coś, co powinno mi się spodobać. W bibliotece oprócz opcji wypożyczenia książek, można również zapoznać się z aktualną prasą. Jest także kilka stanowisk z komputerami, gdzie często spotkać można zarówno młodzież, jak i dorosłych. Niektórzy stawiają sobie pasjanse, inni przeglądają strony internetowe. Uważam, że to bardzo dobra opcja dla kogoś, kto nie ma komputera w domu.
