Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (54)
Od kilku lat...
Od kilku lat jestem honorowym dawcą krwi. W Piotrkowie Trybunalskim punkt pobrań znajduje się obecnie w nowym budynku przy ulicy Słowackiego 74. Jest on czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 8-11. Pomieszczenie, jak przystało na tego typu miejsce, jest schludne. W tzw.poczekalni znajduje się stolik, przy którym wypełnia się ankietę przed oddaniem krwi; można tam też poczytać kwartalnik "Świat dawcy". W miejscu tym wywieszone są także informacje dla krwiodawców. W gabinecie zazwyczaj są 3 pielęgniarki, dzięki czemu procedura oddawania krwi przebiega sprawnie. Personel jest naprawdę życzliwy. Pielęgniarki postępują zgodnie z procedurami tzn. używają jednorazowych igieł i gumowych rękawiczek. Po oddaniu krwi każdy otrzymuje napój energetyzujący, 8 czekolad i batona.
Codzienne zakupy bardzo...
Codzienne zakupy bardzo często robię w markecie Kaufland. Głównym tego powodem jest dobra lokalizacja sklepu oraz stosunkowo niskie ceny. W markecie zawsze zachowany jest ład. Wybór produktów jest naprawdę duży tzn. możemy wybierać spośród różnych producentów. Oprócz towarów znanych marek w Kauflandzie możemy znaleźć także produkty tzw. "marek własnych", które są tańszymi odpowiednikami. Dobrym pomysłem jest także półka z produktami przecenionymi (np.z kończącym się terminem ważności czy uszkodzonym opakowaniem), znajdująca się niedaleko kas. Obsługa w Kauflandzie jest miła:ekspedientki w kasach zawsze witają klientów słowami " dzień dobry". Natomiast dużym minusem są zbyt długie kolejki do kas:mimo, że jest ich sporo, otwartych jest ich zbyt mało. Co tydzień (w środę) Kaufland wydaje gazetkę promocyjną, która dostarczana jest do domów klientów. Produkty z niej ułożone są w specjalnie oznaczonym miejscu. Zazwyczaj są one dostępne, ale trzeba się spieszyć, bo pod koniec promocji ciężko je dostać.
Za każdym razem,...
Za każdym razem, gdy zamierzam kupić sobie bieliznę, udaję się do Atlantica.Tym razem do zakupów zachęciło mnie ogłoszenie wiszące w witrynie sklepu, zgodnie z którym produkty były przecenione nawet o 50 %. Bardzo lubię tę firmę przede wszystkim dlatego, że jej bielizna jest bardzo dobrej jakości. Ceny majtek (bez promocji) wahają się w przedziale 20-35 zł, ale warto wydać te pieniądze i mieć pewność, że majtki nie rozciągną się po kilku praniach. W sklepie tym możemy dostać także biustonosze, piżamy, koszulki nocne czy podkoszulki. Oprócz produktów firmy Atlantic jest tam także bielizna innych firm. Sklep jest bardzo czysty i przyjemny. Ekspedientka zawsze uśmiechnięta i pomocna.
Salon jubilerski Morion...
Salon jubilerski Morion mieści się na pasażu handlowym marketu Piotr i Paweł w Piotrkowie Trybunalskim. Sklep jest niewielki ale bardzo schludny. Biżuteria jest ładnie wyeksponowana w szklanych ladach. Bardzo dobre wrażenie wywarła na mnie obsługa. Ekspedientka zainteresowała się mną od razu, gdy weszłam do sklepu. Spytała jaka biżuteria mnie interesuje. Gdy powiedziałam, że pierścionek, zmierzyła jaki rozmiar noszę, po czym zaproponowała różne modele. Wybór był naprawdę duży. Najwięcej było pierścionków z tradycyjnego, żółtego złota, ale na zamówienie klienta można też wykonać pierścionek ze srebra bądź z białego złota. Ceny były zróżnicowane w zależności od wielkości pierścionka oraz kamieni, którymi były wysadzane (cyrkonie, brylanty itp). Uważam, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Dandi Kebab to...
Dandi Kebab to bar mieszczący się w Opocznie przy ulicy Westerplatte. Lokal jest niewielki: znajduje się tam tylko kilka małych stolików. W środku panuje porządek, a konsumowanie posiłków umila muzyka płynąca z zawieszonego na ścianie telewizora. Kebab w bułce, który zamówiłam kosztował tylko 8 złotych. W jego skład wchodziło mięso, surówki oraz sos (do wyboru łagodny lub ostry). Potrawa ta była naprawdę syta. Na realizację zamówienia czekałam niespełna 10 minut.
Apteka Dr Max...
Apteka Dr Max znajduje się w bardzo dogodnej lokalizacji, a mianowicie na pasażu handlowym w markecie Kaufland. Często przechodzę obok niej i za każdym razem jest sporo klientów. Pomieszczenie jest dość przestronne i zawsze panuje tam czystość. Medykamenty są schludnie poukładane według określonych kategorii (np. przeziębienie, alergie, kosmetyki itp.). Farmaceuci zawsze starają się sprawnie obsłużyć klienta i proponują tańsze odpowiedniki leków.
Raz na jakiś...
Raz na jakiś czas lubię zajrzeć do tej księgarni, aby zorientować się w nowościach wydawniczych. Księgarnia Matras jest bardzo przytulnym miejscem. Panie tam pracujące są życzliwe i chętnie udzielają pomocy. W środku panuje bardzo przyjemna atmosfera. Książki poukładane są na półkach tematycznie np. literatura młodzieżowa, hobby, historia itp. Oprócz tego na specjalnych stolikach wyeksponowane są nowości. Zachętą dla klienta są też systematycznie pojawiające się przeceny książek.
Jednym z moich...
Jednym z moich zainteresowań jest gotowanie. Z racji tego, ze w kuchni nie lubię nudy, inspiracji szukam m.in. w "Przyślij przepis". Jest to miesięcznik kulinarny składający się w całości z przepisów nadesłanych przez czytelników. Jego cena to zaledwie 0,99zł. W gazetce są stałe rubryki, takie jak m.in: tania kuchnia, szkoła babci, z różnych stron świata czy dania dla urody. Za publikację nadesłanego przepisu bez zdjęcia potrawy można otrzymać 75 zł, natomiast ze zdjęciem 100 zł. Dodatkowo w każdym numerze wybierany jest hit kulinarny, którego autor otrzymuje aż 500 zł. Uważam, że gazetka ta jest świetna zarówno dla osób stawiających pierwsze kroki w kuchni, jak i dla "mistrzów"w sztuce gotowania.
Siedzenie w domu...
Siedzenie w domu w coraz dłuższe jesienne wieczory z pewnością nie wpływa dobrze na sylwetkę i samopoczucie. Postanowiłam sama sobie pomóc i w tym celu wybrałam się do OSiR-u na zajęcia fitness. Zaletą jest na pewno niewielka cena karnetu: za 10 wejść zapłaciłam 50 zł. Przy zakupie karnetu dostałam od razu rozpiskę z zajęciami fitness. Można wybierać spośród zajęć takich jak m.in. :zdrowy kręgosłup, pilates power, piłki czy płaski brzuch. Ja wybrałam się na step- modelowanie sylwetki. Zajęcia odbywały się w niewielkiej sali z lustrami. Na zajęciach było tylko kilka osób więc każdy miał miejsce do ćwiczenia. Poziom zajęć określam jako średnio-zaawansowany- nie było skomplikowanej choreografii, większy nacisk był położony na ćwiczenia kształtujące sylwetkę. Z zajęć wyszłam dość zadowolona. Wadą jest na pewno brak zajęć w weekendy.
W wolnym czasie...
W wolnym czasie bardzo lubię czytań książki. Niestety, ze względu na dość wysokie ceny nie kupuję ich lecz wypożyczam w bibliotece. Mimo, że lata dzieciństwa mam już dawno za sobą, często udaję się do oddziału dla dzieci, który usytuowany jest obok siedziby biblioteki głównej. Wbrew pozorom można tam znaleźć nie tylko literaturę dziecięcą i młodzieżową, ale i coś dla starszych czytelników. Zazwyczaj idę z zamiarem wypożyczenia konkretnych książek, ale zawsze lubię też przejrzeć książki tzw.popularne wyłożone na ladzie, gdyż w ten sposób często trafiam na nowe, ciekawe pozycje. Podobnie było i tym razem. Pomieszczenie wypożyczalni jest niewielkie i gdy jest więcej osób robi się ciasno. Można samemu przeglądać książki ustawione na specjalnym regale a także wyłożone na ladzie. Z boku znajduje się katalog komputerowy, w którym można sprawdzić czy dana pozycja jest dostępna. Bibliotekarki są uprzejme i pomocne. Dziewczyna będąca tego dnia na zmianie nie miała problemów ze znalezieniem interesujących mnie książek.
Kino Helios mieści...
Kino Helios mieści się w centrum handlowym Focus Mall w Piotrkowie Tryb. Rzadko tam bywam ale dziś siostra zaprosiła mnie na film "Przed świtem" więc skorzystałam z okazji. Przy wejściu znajduje się kawiarenka ze stolikami a także stoisko, na którym można kupić napoje i popcorn. W kinie jest 5 sal, w tym także 3D. Na końcu każdej sali znajdują się dwuosobowe kanapy - idealne dla zakochanych. Przy sprawdzaniu biletów każdy dostawał chusteczki higieniczne. Ogólnie na sali panował porządek, przeszkadzał mi tylko zapach popcornu i duszne powietrze. Niestety ceny biletów są dość wysokie ( najdrożej jest w weekendy i święta). Za to warto wybrać się na seans we wtorek, gdyż wtedy bilety można nabyć w promocyjnej cenie.
Pss Społem "Kasia"...
Pss Społem "Kasia" to istniejący od wielu lat niedużyi sklep samoobsługowy przy ulicy Łódzkiej. Lubię do niego zaglądać, ale kupuję tylko określone produkty, gdyż ceny wielu artykułów są wyższe niż w innych sklepach. Produkty takie jak sery, mięso i wędliny czy ryby są zawsze świeże. Czystość w sklepie jest zachowana. Nigdy nie ma problemu, żeby ekspedientka pokroiła wybrany przez nas rodzaj sera bądź wędliny w plasterki. Dobrym pomysłem jest kosz z produktami przecenionymi: są to artykuły spożywcze, których termin spożycia niebawem upływa. Możemy je kupić po niższej cenie lub czasami 2 w cenie 1. Za zakupy powyżej 20 zł posiadacze karty stałego klienta otrzymują rabat w wysokości 5 %.
Bardzo często robię...
Bardzo często robię zakupy w Biedronce. Przede wszystkim dlatego, że sklep ten jest blisko mnie, a poza tym często można tam kupić produkty dobrej jakości a po niższych cenach niż w innych sklepach. Dziś po wejściu do sklepu zauważyłam w koszyczkach aktualne gazetki reklamowe. Towar na półkach był dobrze wyeksponowany, więc nie miałam problemu ze znalezieniem interesujących mnie produktów. W pierwszej alejce stała hostessa, która zachęcała do spróbowania pieczywa (drożdżówki z serem, chleba z ziarnami lub minipizzy), które można kupić w Biedronce. Kasjerka przywitała mnie uprzejmym "dzień dobry" i zaproponowała kupno tygodnika z programem TV "Kropka".
Od pewnego czasu...
Od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem zmiany w swoim wyglądzie. Postanowiłam zacząć od włosów. Mój wybór padł na salon fryzjerski "Duet", gdyż kiedyś byłam tam już na czesaniu i byłam zadowolona. Po wejściu spytałam fryzjerki czy na najbliższe popołudnie ma wolne terminy. Ponieważ odpowiedziała twierdząco, powiedziałam jej, czego oczekuję i zapisałam się. Przyszłam o umówionej porze, ale fryzjerka zajęła się mną około 10 minut później, gdyż kończyła układać włosy poprzedniej klientce. Nie przeszkadzało mi to jednak, gdyż w tym czasie mogłam usiąść na wygodnej kanapie i przejrzeć katalogi z fryzurami. Po kilku minutach pani podeszła do mnie, podała palety kolorów i spytała, jaki odcień chcę osiągnąć. Wyjaśniłam, że zależy mi na jakimś ciepłym odcieniu brązu, ewentualnie rudego. Wówczas zaproponowała mi 3, które według niej najbardziej będą do mnie pasować. Nakładaniem farby zajmował się pracownik, młody chłopak. Czas oczekiwania z farbą na głowie upłynął mi szybko i przyjemnie, gdyż zajęłam się przeglądaniem gazet. Po zmyciu farby zapytałam, co jeszcze mogłabym zmienić. Pani poleciła mi lekką grzywkę oraz podcięcie końcówek i lekkie cieniowanie włosów. Za to wszystko zapłaciłam 100 zł. Może jest to dość sporo, ale po raz pierwszy byłam zadowolona z nowej fryzury. Salon jest niewielki, ale bardzo przyjemny, czysty i dobrze wyposażony. Warto korzystać z jego usług.
Da Grasso to...
Da Grasso to bardzo znana sieć pizzerii. Z tego względu, gdy szukałam z chłopakiem miejsca, w którym można by zjeść pizzę nasz wybór padł na ten właśnie lokal. Jest on usytuowany w Opocznie przy ulicy Westerplatte 1 G na pierwszym piętrze budynku. Pomieszczenie jest dość małe ale dzięki lustrom na jednej ze ścian optycznie sprawia wrażenie większego. W godzinach szczytu ciężko było o wolne miejsce, ale mimo wszystko udało nam się znaleźć wolny stolik. W menu jest dość duży wybór pizz. Możemy wybierać spośród pizz tradycyjnych, wegetariańskich, z owocami morza czy z drobiem. Do wyboru jest pizza mała (32 cm średnicy) i duża (42 cm). Cena uzależniona jest od dodatków oraz oczywiście od wielkości pizzy. My zdecydowaliśmy się na małą pizzę Timido składającą się z sera, pieczarek, oliwek i cebuli. W zestawie były także 2 sosy: czosnkowy i pomidorowy. Oba były smaczne i dobrze doprawione, jednak czosnkowy smakował nam bardziej. Za pizzę tą zapłaciliśmy 20,40 zł. Była całkiem smaczna, jednak za tę cenę wymagaliśmy trochę więcej. Na realizację zamówienia czekaliśmy ok. 15 minut. W tym czasie zdążyłam także skorzystać z WC, które było zadbane. Atmosfera w pizzerii średnio nam się podobała, gdyż w tym czasie było dużo młodzieży, która hałasowała a dodatkowo w tle leciała głośna muzyka- co utrudniało rozmowę.
"Przepisy czytelników" to...
"Przepisy czytelników" to miesięcznik kulinarny ukazujący się od listopada 2010 roku. Jak wskazuje na to tytuł, publikowane są tam przepisy przesyłane przez czytelników. Gazetka kosztuje jedynie 0,99 zł. Jest to naprawdę niewiele, biorąc pod uwagę jej zawartość (ponad 50 przepisów w każdym numerze) oraz inne, konkurencyjne czasopisma. W gazetce są stałe rubryki, między innymi: ekspresowe dania, podróże kulinarne, jem i nie tyję, oszczędne gotowanie czy desery. Większość przepisów jest prosta do wykonania, dlatego publikacja ta odpowiednia jest również dla początkujących kucharzy. Za publikację nadesłanego przepisu bez zdjęcia potrawy można otrzymać 75 zł, natomiast ze zdjęciem- 100 zł. Można się także zgłosić i zaprosić redakcję do domu na nasze popisowe danie- wówczas otrzymujemy aż 500 złotych.
Za każdym razem,...
Za każdym razem, gdy odwiedzam galerię Focus Mall, wstępuję do Empiku. Salon ten znajduje się na parterze, tuż obok wejścia głównego. Sklep jest przestronny i schludnie urządzony. W poszczególnych jego częściach znajdują się działy z prasą, książkami, płytami CD czy grami komputerowymi. Poza tym w Empiku można też nabyć zabawki, artykuły papiernicze oraz drobiazgi, którymi możemy obdarować naszych bliskich. Ponieważ jestem wielbicielem książek, najbardziej interesuje mnie ten właśnie dział. Na środku sklepu, na tzw. "wyspach" wyłożone były książkowe nowości. Oprócz tego, na pierwszej półka, najbardziej widoczna wchodzącym klientom, poświęcona jest najlepiej sprzedającym się książkom w sieci empik (tzw. top 20). Podobało mi się to, że książki ułożone były tematycznie: np. sensacja, kryminał, literatura młodzieżowa itp Dzięki temu łatwiej znaleźć to, co nas interesuje. W razie problemów, można prosić o pomoc pracowników. Niestety, ceny w Empiku są dość wysoki w porównaniu z innymi księgarniami, dlatego chodzę tam głównie po to, aby zapoznać się z nowościami.
W miniony weekend...
W miniony weekend byłam na weselu w lokalu Villa Rosa. Jest on położony w dogodnej lokalizacji, a mianowicie w miejscowości Różanna, przy samej obwodnicy Opoczna. Villa Rosa otoczona jest terenem zielonym idealnym do spacerów. Przed budynkiem znajduje się także drewniana altana dla gości oraz mały plac zabaw dla dzieci i parking. Sala jest dość duża i w pełni klimatyzowana, jednak przy dużej ilości gości (ok. 150) na parkiecie do tańca było ciasno. Potrawy były podane estetycznie. Na stołach nie brakowało też zimnych przekąsek typu sałatki, owoce czy ciasta. Kelnerzy sprawnie obsługiwali gości. Dbali o to, aby każdy miał czyste sztućce. Poza tym często proponowali kawę/ herbatę.
Spacerując wiślańskim deptakiem...
Spacerując wiślańskim deptakiem trafiłam na stojak z reklamą Ciuchci "Martusia". Początkowo myślałam, że jest to atrakcja typowo dla dzieci, jednakże zauważyłam, że bilety kupują ludzie w każdym wieku. Z tego względu także i ja postanowiłam skorzystać z tej atrakcji. Jak głosiła ulotka, każdego dnia były organizowane inne wycieczki. Za każdym razem wyjazd był z Wisły Centrum. Tego dnia trasa biegła przez Zamek Prezydencki, małą i dużą zaporę oraz skocznię narciarską na Wiśle Malince- w miejscach tych była przerwa na zwiedzanie. Przejazd ciuchcią kosztował 10 zł, dzieci do lat 4 jechały za darmo, natomiast do lat 14 miały 30 % ulgi. Wagonik ciuchci mieścił 40 osób. W wagoniku było nagłośnienie i w trakcie wycieczki podawana była informacja o mijanych obiektach. Kierowca opowiadał ciekawe anegdoty o Wiśle i jej znanych mieszkańcach. Przez pozostały czas z głośników rozbrzmiewała muzyka, która umilała wycieczkę.Trwała ona prawie 2 godziny. Nie żałuję wydanych pieniędzy. Uważam, że była to bardzo fajna wycieczka dal ludzi w każdym wieku.
Ostatnio chłopak zaprosił...
Ostatnio chłopak zaprosił mnie do Karczmy Piwnicznej. Jest to stylowa restauracja położona w centrum Opoczna, niedaleko MDK i Urzędu Miasta. Karczma znajduje się w podziemiach budynku. Jej wnętrze utrzymane jest w klimacie góralskim:dominuje drewno i kamień. Do dyspozycji gości oddane są 4 sale. Przy wejściu kelnerka podała na menu. Po kilku minutach podeszła do naszego stolika i przyjęła zamówienie. Zdecydowaliśmy się na placek po węgiersku (17 zł). Na realizację zamówienia czekaliśmy ok. 15 minut. Mimo, że poprosiliśmy o podzielenie porcji na pół (2 talerze), dostaliśmy wszystko na jednym dużym talerzu, choć z dwoma kompletami sztućców. Danie było duże, dość smaczne i naprawdę syte. Do placka podany był jeszcze zestaw 3 surówek. Ogólnie miejsce podobało nam się. Było schludne i panował tam fajny klimat. W tle leciała muzyka, która umilała chwile spędzone w lokalu.
