Sala zabaw znajduje się w starym biurowcu. Znalezienie wg adresu nieco utrudnione - mało widoczne znaczniki miejsca zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz budynku. Personel obsługujący to jedna, bardzo miła Pani - pomocna i uprzejma. Szczegółowo wyjaśniła mi zasady korzystania - co mi wolno a co nie jest mile widziane. Sala zabaw czysta ze sporą ilością atrakcji. Zapewnia dobrą zabawę zarówno dla dziecka rocznego jak i siedmiolatka. Znajdują się tam dwa "baseny" z piłkami, 4 zjeżdżalnie (jedna ogromna dmuchana, duża prosta, ślimak i dla maluchów). Do wykorzystania pozostają piłki, samochodziki, hulajnoga, duże klocki, mały domek dla dzieci oraz masę labiryntów i przeszkód. Dodatkowo na miejscu zorganizowany jest kącik ze stolikami - rodzice mogą tam spędzić czas korzystając z bezpłatnej sieci WI-FI lub np. nakarmić dziecko. Na miejscu jest też dobrze zaopatrzony barek - szeroki wybór napojów i przekąsek. Cena za godzinę zabawy dziecka powyżej roku to 8 złotych za godzinę z możliwością przedłużenia na czas nieokreślony - dopłata 5 złotych. Pewna niedogodność to brak zabezpieczenia pozostawionych rzeczy - brak zamykanych szafek. Generalnie obiekt bardzo przyjazny dla dziecka i dla rodzica.

Spacerując wiślańskim deptakiem trafiłam na stojak z reklamą Ciuchci "Martusia". Początkowo myślałam, że jest to atrakcja typowo dla dzieci, jednakże zauważyłam, że bilety kupują ludzie w każdym wieku. Z tego względu także i ja postanowiłam skorzystać z tej atrakcji. Jak głosiła ulotka, każdego dnia były organizowane inne wycieczki. Za każdym razem wyjazd był z Wisły Centrum. Tego dnia trasa biegła przez Zamek Prezydencki, małą i dużą zaporę oraz skocznię narciarską na Wiśle Malince- w miejscach tych była przerwa na zwiedzanie. Przejazd ciuchcią kosztował 10 zł, dzieci do lat 4 jechały za darmo, natomiast do lat 14 miały 30 % ulgi. Wagonik ciuchci mieścił 40 osób. W wagoniku było nagłośnienie i w trakcie wycieczki podawana była informacja o mijanych obiektach. Kierowca opowiadał ciekawe anegdoty o Wiśle i jej znanych mieszkańcach. Przez pozostały czas z głośników rozbrzmiewała muzyka, która umilała wycieczkę.Trwała ona prawie 2 godziny. Nie żałuję wydanych pieniędzy. Uważam, że była to bardzo fajna wycieczka dal ludzi w każdym wieku.