Świetnie. Byłam bardzo zadowolona z obsługi. Poszłam z zamiarem założenia lokaty a pani, która mnie obsługiwała zaproponowała mi założenie rachunku Mój Skarb (bałam akurat z małym dzieckiem a to jest rachunek dla dzieci do 18 roku życia). Chodziło o to, ze pieniądze na zwykłym rachunku bankowym są praktycznie bez oprocentowania, natomiast na rachunku Mój Skarb można już coś zaoszczędzić. Ten rachunek okazał się dla mnie strzałem w 10!Przerzuciłam tam większość pieniędzy ze swojego dotychczasowego rachunkuNa plus: Wiedza i kompetencje personelu, zachowanie personelu, oferta,cena,asortyment, organizacja i czas obsługi, wygląd miejsca obsługi.
W minionym tygodniu wraz z mężem i niespełna dwuletnim dzieckiem wybrałam się na tygodniowe wczasy do hotelu Smile w Szczawnicy. Hotel ten znajduje się przy ul. Głównej 234. Jest to praktycznie zaraz przy wjeździe do Szczawnicy. Hotel posiada 3 gwiazdki. Personel uprzejmy. Jeżeli chodzi o jedzenie to śniadania są w formie bufetu szwedzkiego. Można jeść do woli i myślę, ze każdy znajdzie coś dla siebie ( sałatki, różne rodzaje wędlin, sery, twaróg, jajka, jajecznica, kiełbaski na ciepło, pomidory, ogórki itp). Do picia kawa, herbata, kakao. Obiadokolacja jest serwowana i składa się z 2 dań oraz deseru. Tu także jedzenie było różnorodne. Jedyne moje zastrzeżenie to naprawdę mała porcja ziemniaków. Pokoje z łazienkami i tv. Przestronne i komfortowe. Codziennie sprzątanie łazienki tzn wyrzucanie śmieci. W hotelu znajduje się kącik zabaw dla dzieci. Starsze osoby mogą pograć w bilard czy piłkarzyki. W podziemiach hotelu znajduje się spa z bogatą ofertą zabiegów zdrowotnych i upiekszajacych. Hotel posiada monitorowany parking.
W miniony weekend wybrałam się z mężem na pizzę do Pizzeri Zamkowej, która znajduje się przy ul. K. Wielkiego w Opocznie. W lokalu tym byliśmy po raz pierwszy. Były tam 2 salki: ogólna i mniejsza. Wystrój był przytulny. W tle leciała muzyka, jednak nie bardzo głośno wiec można było swobodnie porozmawiać. Pizze w menu podzielone były na kilka kategorii (m.in. tradycyjne, wegetariańskie, z owocami morza, z owocami itd), dzięki czemu łatwiej wybrać na co mamy ochotę. Pizze są w 2 rozmiarach: 35 cm lub 42 cm. Nazwy pizzy są związane z zamkami i postaciami np Maćko, Danuśka, Krzyżacka itd. Na realizację zamówienia czekaliśmy około 10 minut. Do pizzy gratis były 2 sosy: czosnkowy i pomidorowy. Jak dla nas smak czosnkowego był zbyt mało wyrazisty. Co do pizzy to na cieście było wyłożonych mało składników. Bardziej najedliśmy się ciastem niż poczuliśmy te składniki. Ogólnie może być, ale bez rewelacji.
Stoisko firmowe Ziaja znajduje się na parterze galerii handlowej Focus Mall. Czynne jest codziennie w godzinach otwarcia galerii. Wybór kosmetyków jest bardzo duży- zgodnie z informacją na ulotce znajduje się tam 100 procent asortymentu firmy Ziaja. Ekspedientki chętnie służą pomocą i są zaznajomione z kosmetykami. Jeśli nie wiemy, jaki np krem będzie dla nas odpowiedni, warto poprosić o radę. Ceny na tym stoisku są niższe niż w innych drogeriach. Przy zakupie dowolnego kosmetyku dostaje się gratis próbki innych kosmetyków. Polecam!
Do sklepu jubilerskiego Morion wybrałam się z narzeczonym w celu zakupienia obrączek. Od razu gdy weszliśmy ekspedientka spytała w czym nam może pomóc, a gdy wyjaśniliśmy, że chodzi o obrączki wskazała nam odpowiednie gabloty. Zaprezentowała też asortyment:poszczególne modele (np. półokrągłe czy płaskie), tworzywo z którego wykonano obrączki itp Gdy zdecydowaliśmy się na konkretny model, pani zmierzyła nam rozmiary palców a następnie wypełniła umowę na wykonanie obrączek. Bardzo podoba mi się, że w sklepie Morion można oddać swoje złoto i dzięki temu zaoszczędzić trochę pieniędzy. My tak właśnie zrobiliśmy. Złoto, które powierzyłam spokojnie wystarczyło na wykonanie naszych obrączek. W takim wypadku paci się tylko 50 zł od 1 grama za robociznę. Nam wyszło akurat około 325 zł.za komplet. Myślę, że to bardzo dobra cena. Gratis jest grawer oraz cyrkonie na obrączkę dziewczyny. Na wykonanie obrączek czekaliśmy 3 tygodnie. Polecam to miejsce!
Salon fryzjerski Gosia znajduje się na parterze budynku, na rogu ulic Sadowej i Łódzkiej. Trafiłam tam za namową koleżanki, która chodzi tam regularnie od pewnego czasu i jest zadowolona z usług. Moim celem było farbowanie oraz regeneracja włosów. Po krótkiej rozmowie z fryzjerką, zdecydowałam się na kolor z palety. Czas oczekiwania na działanie farby mogłam sobie wypełnić czytając leżące na stoliku czasopisma i przeglądając katalogi fryzur. W saloniku tym panowała przyjemna atmosfera. W tle słychać było muzykę, która także umilała mi czekanie. Za farbowanie długich włosów i podcięcie końcówek zapłaciłam tylko 65 zł. To naprawdę niedużo w porównaniu do konkurencji. Fryzjerka poleciła mi także zabieg regeneracyjny dla włosów farbowanych za około 20 zł. Wyszłam zadowolona z efektu. Polecam to miejsce!
Niedawno w naszym mieście został otwarty nowy fitness club, a mianowicie Green Fit. Jako, że lubię aktywnie spędzać czas, postanowiłam tam iść. Green Fit znajduje się przy ul. Słowackiego 93. Trzeba wejść w podwórko, następnie przez portiernię cza-ty. Dalej jest już oznakowanie. Pierwsze wejście do klubu jest bezpłatne. Wystarczy tylko mieć ze sobą dowód osobisty i wypełnić formularz w recepcji. Ceny karnetów są następujące: open na 15 dni- 70 zł, na 30 dni- 130 zł. Są także karnety limited (odpowiednio w cenach 60 i 100 zł) oraz karnety dla studentów 100 zł. Co istotne, karnet można wykupić dowolnego dnia miesiąca, a nie tak jak to często bywa tylko na początku czy w połowie miesiąca. Nie ma opłaty członkowskiej, obowiązuje tylko jednorazowa oplata w wysokości 20 zł za wyrobienie karty magnetycznej. W ramach karnetu można korzystać z zajęć fitness, siłowni i sauny. Zajęcia fitness są bardzo różnorodne. Możemy wybierać spośród tych o charakterze tanecznym (np. zumba, burleska), kształtującym ( body shape, green cross) czy relaksacyjnym (joga, kręgosłup). W klubie na salach ćwiczeń oraz w łazience i toalecie zachowana jest czystość.
Dotychczas z sauny korzystałam w ramach karnetu w pewnym fitness klubie, ale że akurat nie miałam tam obecnie wykupionej karty, a miałam ochotę na tego typu relaks, musiałam poszukać czegoś w zastępstwie. Mój wybór padł na niewielki klub fitness Monika, znajdujący się naprzeciwko basenu przy ulicy Belzackiej. Wcześniej wolałam tam zadzwonić i dowiedzieć się o ofertę klubu. Okazała się to dobrym pomysłem, bo saunę trzeba wcześniej zarezerwować na konkretną godzinę. Klub jest faktycznie niewielki, ale przytulny. Pan siedzący w recepcji wytłumaczył nam jak korzystać z sauny i jakie są jej zalety, po czym przyjął pieniądze. Półgodzinny seans w saunie infrared kosztuje 11 zł od osoby (jeśli są 2 osoby). Zarówno w saunie, jak i przebieralni i pod natryskiem panowała czystość.
W sobotnie popołudnie umówiłam się z kuzynką na spotkanie w pizzerii Tina na ul. Słowackiego 107. Lokal ten znajduje się praktycznie na przeciwko uczelni UJK. W środku znajduje się kilkanaście stolików oraz kilka wydzielonych od reszty boksów. Cały lokal jest dość przytulny, a czas tam spędzony umila płynąca z głośników muzyka. Gdy tylko zajęłyśmy stolik, podeszła do nas sympatyczna kelnerka z kartą menu. Po chwili zastanowienia wzięłyśmy po dużym piwie o,5 litra, które kosztowało 6,50 zł. Na realizację zamówienia czekałyśmy tylko chwilę. Kelnerka zapytała czy mamy też ochotę coś zjeść, ale odmówiłyśmy. W międzyczasie skorzystałam z toalety, w której, podobnie jak w całej pizzerii, był zachowany nienaganny porządek. Wyszłyśmy zadowolone.
Spacerując pasażem w galerii Focus Mall ciężko przejść obojętnie obok cukierni Sowa. Tym razem chłopak zaprosił mnie tam na lody. Oprócz tradycyjnych smaków, jak np. waniliowe czy czekoladowe, do wyboru są też bardziej wyszukane: słony karmel, ciasteczkowe czy bezowe. Gałka zawsze podawana jest w słodkim wafelku a jej cena to 2,50 zł. Jest też ona większa niż w innych lodziarniach. Lody są naprawdę bardzo smaczne. W cukierni można także napić się różnych rodzajów kaw czy herbaty oraz spróbować ciast. Do ciast podawanych "na miejscu" doliczane jest 20% ceny produktu. Lokal co prawda jest niewielki (tylko kilka stolików) ale przytulny. Na pewno poleciłabym to miejsce na spotkanie z przyjaciółką czy ukochanym.
Po raz kolejny odwiedziłam sklep obuwniczy Deichmann. Lubię tam chodzić, ponieważ asortyment jest naprawdę szeroki a obsługa służy pomocą. Tym razem potrzebne mi były balerinki, które wcześniej upatrzyłam sobie na stronie internetowej sklepu. Sprzedawczyni bez problemu znalazła interesujący mnie model i rozmiar. Zaproponowała też specjalne skórzane wkładki do butów, które mają zapobiec poceniu się stopy (bo buty były w całości wykonane z tworzywa sztucznego). W sklepie panował nienaganny porządek.
W poszukiwaniu dobrze dobranego stanika udałam się do Hali Targowej na Bałuckim Rynku. Adres znalazłam przypadkowo w internecie, gdy szukałam bielizny interesujących mnie firm. Opisywane przeze mnie stoisko to box numer 194. Co prawda jest ono niewielkie i przymierzalnia jest dość ciasna ale wybór bielizny jest spory. Pani tam sprzedająca ma bieliznę wielu dobrych polskich firm, między innymi Gaia czy Ava. Plusem jest to, że ekspedientka posiada biustonosze w wielu nietypowych rozmiarach: zazwyczaj są to obwody 60-100 cm i miseczki od A do K. Pani nie miała problemu ze znalezieniem kilku interesujących mnie modeli. Udało mi się nawet uzyskać rabat w wysokości 5 złotych. Polecam gorąco to miejsce!
Na kolację wybrałam się z chłopakiem do baru Dandi Kebab. Jest to niewielki lokal, który, jak nazwa wskazuje, specjalizuje się w kebabach i tego typu szybkich przekąskach. Tym razem zamówiliśmy tortille za 8 zł. Jest to rodzaj naleśnika wypełnionego mięsem (kurczak lub wołowina) oraz surówkami i sosem (pikantnym lub łagodnym). Na realizację zamówienia czekaliśmy około 10 minut, jednak dziewczyna przyjmująca zamówienie była średnio uprzejma. Potrawa była dość smaczna i naprawdę pożywna. Jedyne zastrzeżenie miałam do ciasta naleśnikowego, które było lekko gumiaste. Poza tym wszystko w porządku. W lokalu zachowana była czystość a czekanie umilała nam muzyka płynąca z telewizora wiszącego na ścianie.
Kari to sieć sklepów oferująca duży wybór obuwia oraz modnych dodatków i akcesoriów w rozsądnych cenach. Ja weszłam tam akurat w poszukiwaniu butów zimowych. Ekspedientka od razu zauważyła moje wejście i spytała w czym może mi pomóc. Wyjaśniłam, że szukam kozaków na płaskim obcasie i po chwili pani pokazała mi kilka modeli w moim rozmiarze. Poinformowała mnie także o 20 % rabacie na buty. Ceny kozaków wahały się w granicach 100-200 złotych. Ja za swoje już po przecenie zapłaciłam 119 zł. Oprócz butów w Kari można także kupić biżuterię, torby, czapki, szaliki itp. W sklepie zachowany jest porządek. Plusem jest możliwość płacenia kartą.
Na sobotnie popołudnie umówiłam się ze znajomymi w pizzeri Esposito. Lokal ten znajduje się przy ulicy Słowackiego 93, jednak wchodzi się do niego od ulicy Daniłowskiego. Miejsc do siedzenia jest sporo i można wybierać spośród drewnianych siedzeń jak i puszystych kanap. Do wyboru jest ponad 50 rodzajów pizzy w dwóch rozmiarach: mała (32 cm) i duża (42 cm). Cena uzależniona jest oczywiście od wielkości oraz dodatków. Do każdej dodawane są gratis dwa sosy (pomidorowy i czosnkowy). Oprócz pizzy można także zamówić sałatkę, makaron, shoarmę oraz deser. Do picia serwowane są napoje zimne oraz piwa. Do obsługi nie mam zastrzeżeń. Na realizację zamówienia (pizza oraz piwo) czekaliśmy kilkanaście minut. Jak dla mnie pizza była przeciętna, gdyż ciasto było za bardzo przypieczone. Z kolei oba sosy były smaczne. Atmosferę w lokalu umilała muzyka płynąca z głośników. W lokalu oraz toalecie była zachowana czystość.
W bibliotece bywam bardzo często, gdyż lubię czytać książki a nie mam tylu pieniędzy, aby ciągle je kupować. Wybór książek jest naprawdę duży i nie brakuje nowości. Członkostwo wynosi jedynie 7 zł rocznie. Karta biblioteczna upoważnia do wypożyczania jednocześnie 5 książek w każdej z bibliotek ( tzn.w bibliotece głównej, oddziale dla dzieci oraz 2 filiach). Ostatnio uruchomiona została możliwość internetowego zamawiania książek. Panie bibliotekarki są tam uprzejme i chętnie doradzają czytelnikom. Są też półki, z których samemu można wybierać sobie książki. Jest też kilka stanowisk z katalogiem internetowym. Można tam od razu sprawdzić czy dana pozycja jest dostępna. W wypożyczalni zawsze panuje nienaganny porządek.
Po dwumiesięcznej przerwie postanowiłam odnowić swoje członkostwo w klubie fitness Calypso. Skłoniły mnie do tego między innymi nowości w ofercie, a mianowicie zajęcia power pump oraz aerokick. Za karnet open zapłaciłam 150 zł. W ramach tego karnetu mogę bez ograniczeń korzystać z siłowni, zajęć fitness oraz sauny. Zajęcia fitness odbywają się w przestronnej klimatyzowanej sali z lustrami. Nie brakuje tam dobrej jakości sprzętu (m.in. stepy, rowery czy obciążniki na nogi). Bardzo dobre jest tam również nagłośnienie. Zajęcia odbywają się zazwyczaj w kilkuosobowych grupach, dzięki czemu trenerzy mogą obserwować ćwiczących i w razie czego korygować błędy. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ zajęcia fitness są bardzo różnorodne (taneczne, wzmacniające itp) i odbywają się na różnych poziomach zaawansowania. W Calypso panuje bardzo przyjemna atmosfera. Zarówno sale do ćwiczeń, jak i szatnie oraz toalety są zawsze czyste.
Lubię być zorientowana w nowościach wydawniczych dlatego często wstępuję do empiku. Bardzo lubię ten salon, gdyż mogę sobie swobodnie chodzić między półkami i przeglądać książki. Jednak ceny książek są dość wysokie, więc zazwyczaj ograniczam się tylko do przejrzenia interesujących mnie tytułów i wzięcia promocyjnej gazetki jeśli takowa akurat jest. Tym razem jednak do empiku wstąpiłam z zamiarem kupienia książki na prezent. W sklepie jak zawsze panował nienaganny porządek. Książki były ładnie poukładane według kategorii więc nie miałam problemu ze znalezieniem interesującego mnie egzemplarza. Obsługa przy kasie przebiegała sprawnie. Ekspedientka zaproponowała mi nową płytę Piaska w promocyjnej cenie ale nie byłam zainteresowana więc podziękowałam.
Pomimo, że w markecie "Piotr i Paweł" asortyment produktów jest duży, zakupy robię tam rzadko, gdyż ceny są zazwyczaj wyższe niż w innych sklepach. Plusem jest na pewno możliwość kupienia produktów zagranicznych, których normalnie nie ma jeszcze w Polsce (dotyczy to zazwyczaj słodyczy). Podoba mi się także półka z żywnością ekologiczną. W sklepie są także specjalne oznaczone miejsca, w których ustawione są produkty z kończącą się datą ważności. Zazwyczaj jest to kilka dni, więc warto korzystać z okazji i kupić produkty po niższej cenie. W sklepie zawsze panuje czystość. Do personelu i obsługi przy kasach nie mam zastrzeżeń.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.