Zaszłam do tego sklepu przypadkowo, robiąc zakupy w galerii handlowej. Zaciekawiły mnie przeceny obuwia letniego. W środku było około 10 klientów i niestety tylko dwie panie z obsługi. Jedna w pomarańczowej koszulce stała na środku sklepu, chyba go pilnując i do każdego wchodzącego klienta mówiła dosyć głośne "dzień dobry". Druga z Pań (po ubiorze wnioskuję,że chyba pani kierownik-dosyć krótkie, jasne włosy, taka "przy kości") zajmowała sie obsługą klientów (w trakcie mojego pobytu coprawda zauważyłam,że pomagała tylko jednej pani). Przy kasie nie było nikogo (brak kasjera w danym momencie). Ogólnie na sklepie panował lekki bałagan (dotyczy regałów z obuwiem, bo podłoga była czysta, okno wystawowe też) ale podajrzewam,że wynikało to ze zbyt małej ilości pracowników na sklepie. Ktoś kto planuje ilość pracowników w danym momencie powinie trochę lepiej to zrobić (przynajmniej tak, żeby było komu pomóc klientom). Jeśli chodzi o ceny to zwłaszcza na promocji są dosyć atrakcyjne, aczkolwiek jakość tego obuwia pozostawia trochę do życzenia. Chociaż za takie pieniądze nie ma co wymagać.
Szczerze mówiąc podczas tej wizyty rozczarował mnie trochę ten sklep, a raczej jego obsługa. Będąc na zakupach w galerii postanowiłam zajść do tego sklepu zoologicznego w celu zakupu patyczków dla gryzoni. Wiedziałam,że sklep ten jest bardzo dobrze wyposażony, ma naprawdę bogaty asortyment, więc się tam udałam. W sklepie panował pożądek, czystość. Najpierw sama przeszłam dookoła regałów w poszukiwaniu tych patyczków a jak ich nie znalazłam to postanowiłam spytać się kasjera. Z obsługi były dwie osoby-dwie kobiety. I tu nastąpił lekki ból. Obie Panie stały przy komputerach. Z tego tytułu,że jedna z nich (blondynka) widać było,że coś robi konkretnego i jest zajęta podeszłam do drugiej z Pan (ciemne, dosyć długie włosy). Pani ta spojrzała na mnie z wyrzutem jakbym jej w czymś naprawdę ważnym przeszkodziła (ona stała tylko przy komputerze i co jakis czas pytała się o coś tej blondynki). Na pytanie o patyczki usłyszłam,że ona nie wie czy są,może jeszcze są i nadal stałą przy kasie. Z lekka mnie to zirytowało. Sytuację zauważyła druga Pani (blondynka). Wyszła ona zza kasy, podeszła do regału, sprawdziła i powiedziałą mi,że są te patyczki i nawet mnie do nich zaprowadziła. Ja grzecznie podziękowałam. Niestety okazało się,że nie o takie mi chodzi więc wyszłam ze sklepu bez zakupu. Jest mi trochę przykro, gdyż co jakiś czas robiłam zakupy w tym sklepie a to jak ta pani potraktowała mnie jako klientkę to poprostu SZOK!!!
Udałam się do tego sklepu skuszona promocjami zamieszczonymi w gazetce reklamowej pozostawionej w mojej skrzynce pocztowej. Niestety trochę się roczarowałam polityką sklepu. Mianowicie chodzi mi o to że każdy artukuł z gazetki promocyjne leżał osobno, tzn nie np na przeciwko wejścia, w najbardziej widocznym miejscu, a każdy na swoim dziale. Nie podobało mi się to, ponieważ z braku czasu miałam ochotę na szybkie zakupy, a tu musiałam paradować po sklepie z gazetką w dłoni w poszukiwaniu produktów które chciałam kupić. W związku z czym zwiedziłam cały sklep a niektórych artykułów i tak nie znalazłam. Jeśli chodzi o obsługę, to spotkałam się z nią jedynie przy kasie i nie mam co do nie żadnych zastrzeżeń. Pani która mnie obsługiwała była miła, przywitała mnie, zaproponowałą reklamówkę, wyraźnie podała cenę do zapłaty, pożegnała. Także co do obsługi przy kasie nie mam żadnych zastrzeżeń.
Muszę przyznać,że jest to bardzo fajny sklep z wyposażeniuem wnętrz. Można tu kupić zarówno meble, jak i pościel, ręczniki, ale także wazony, doniczki, maty bambusowe czy świeczki. Dawno już nie byłam w tym sklepie, a zaszłam tam w poszukiwaniu wazonu. Pamiętałąm,że są tu często bardzo fajne promocje. Po wejściu do wnętrza sklepu nie wiedziałam gdzie mam iść. Osobiście uważam,że można to jakoś trochę lepiej rozplanować, poukładać. Niby cały asortyment ma swoje miejsce, ale ja w poszukiwaniu wazonu przemierzyłam prawie cały sklep. Niestety wybór wazonów aktualnie był mizerny i nic nie kupiłam, ale przy okazji poszukiwań znalazłam kilka innych fajnych rzeczy które w niedalekiej przyszłości będą mi potrzebne. Ogólnie na sklepie jest czysto. Jeśli chodzi o obsługę to miałam wrażenie że przede wszystkim skupia się na kasie, aczkolwiek mi to nie przeszkadzało, mogłam przynajmniej w spokoju rozejrzeć się w sprawie asortymenu, a jak bym potrzebowałą pomocy to napewno bym o nią poprosiła. Także polecam wszystkim ten sklep.
Do sklepu tego zaszłam z czystej ciekawości. Nie potrzebowałam niczego konkretnego, ale w sklepie tym czasem są fajne promocje, więc sobie pomyślałąm,że skoro i tak tu jestem to mogę wejść i sprawdzić, może akurat będzie coś fajnego na promocji co mogłabym kupić. W wejściu powitał mnie miły uśmiech pani sprzedawczyni. Dała mi chwilke na rozejrzenie się po sklepie, po czym podeszła do mnie i zaproponowała pomoc w zakupach. Niestety musiałam jej odmówić, bo samam nie wiedziałam czego chcę, ale Pani była na tyle miła że dała mi do zrozumienia że jak bym potrzebowała pomocy to ona z miłą chęcią to zrobi. Niestety nie znalazłam nic ciekawego, co mogłąbym kupić, ale ze względu na obsługę i asortyment sklepu napewno tam jeszcze zajdę. Na sklepie było czysto, towar ładnie poukładny. Przed sklepem też było czysto.
Korzystając z wolnej soboty wybrałam się z siostrą na zakupy do galerii handlowej. Postanowiłyśmy najpierw pochodzić po galerii a na końcu zrobić zakupy na dziale spożywczym. Przechodząc po galerii nie mogłyśmy ominąć sklepu ORSAY. W środku było dosłownie 2 klientów. Przy kasie stały dwie panie sprzedawczynie. Na szyji miały zawieszone firmowe identyfikatory i zajmowały się porządkowaniem okolic kasy. Przywitały nas uśmiechem. Zaczęłyśmy z siostrą rozglądać się po sklepie w poszukiwaniu czegoś atrakcyjnego. Ja sobie nic nie znalazłam, moja siostra wybrałą sobie koszulkę. Podeszłą z nią do kasy z zapytaniem czy może przymierzyć. Panie oczywiście wyraziły na to zgodę i wskazały miejsce przymierzalni. Niestety okazało się,że koszulka jest za mała, więc wyszłyśmy ze sklepu bez zakupów, ale z bardzo dobrym nastawieniem. Panie były miłe i kulturalne. Na sklepie było czysto, towar był ładnie i przejrzyście poukładany. Przy okazji kolejnych zakupów napewno zajdę znów do tego sklepu.
Wybrałąm się z siostrą na zakupy do galerii handlowej. Zaraz przy wejściu do galerii znajduje się sklep CCC. Moja siostra zauważyła na wystawie jakieś fajne buty i postanowiła przyjrzeć się im z bliska a ja miałam jej pomóc w podjęciu ostatecznej decyzji jeśli chodzi o zakup obuwia. Po wejściu do sklepu zauważyłam w środku 2 klientów oraz 4 sprzedawców. Sprzedawcy byli ubrani w jednolite koszulki, na sklepie było ogólne wrażenie czystości. Przy kasie nie było sprzedawcy. To co mnie zdziwiło to fakt,że wszyscy sprzedawcy stali razem tworząc tzw "kółko różańcowe". Jedna z Pań (taka blondynka, na krótko ścięta, z wyglądu sprawiała wrażenie najstarszej z nich) układał kartoniki na niskim regale a reszta Pań stała obok i dyskutowała, zagadując przy tym jedyną przcującą osobę. Sprzedawczynie zignorowały nasze wejście do sklepu i dalej sobie plotkowały. Zaczęłyśmy z siostrą przemieszczać się dookoła regałów w poszukiwaniu obuwia. Nikt nie kwapił się żeby nam pomóc czy doradzić. Rozmiary tez musiałyśmy sobie same wyszukiwać. W pewnym momencie weszło jeszcze kilku klientów do sklepu. Wtedy Panie rozproszyły się. Dwie przeszły na dział damski z obuwiem skórzanym i dalej plotkowały, jedna na dział męski. Spędziłam w tym sklepie z siostrą około 15 minut i nie zauważyłam,aby któraś z Pań pomagała klientom. Dziwi mnie,że w momencie kiedy jest na sklepie naprawdę mało klientów i można poświęcic im więcej czasu i lepiej doradzić w wyborze obuwia pracownicy tak renomowanego sklepu pozwalają sobie na stanie na przeciwko wejścia i zwyczajne plotkowanie w grupie. Ostatecznie nie przekonałyśmy się z siostrą do butów z wystawy, nie znalazłyśmy również nic nas interesującego, więc poprostu zrezygnowałyśmy z zakupów w tym sklepie i poszłyśmy dalej.
Szczerze mówiąc dziwi mnie,że są jeszcze sklepy z tak niska obsługą klienta. Ten sklep był przypadkowym miejscem do którego zaszłam w poszukiwaniu kleju. Po wejściu zobaczyłam,że na sklepie są chyba 4 osoby, przynajmniej tyle zobaczyłam. Nie miałąm czasu i ochoty na chodzenie po sklepie i szukaniu potrzebnej mi rzeczy więc chciałąm się spytać któregoś z pracowników o klej. Jaskie było moje zdziwienie jak miałam problem ze znalezieniem kogokolwiek. Nawet kasjera nie było. Zaczęłam się rozglądać po sklepie, zaglądać po kątach w poszukiwaniu nieszczęsnego kleju i nic. Po około 5 minutach podszedł w okolice kasy jakiś mężczyzna i zaczął mi sie przyglądać. Ja w międzyczasie podeszłąm do kasy w oczekiwaniu na kasjera i nadal nic. Wreszcie ów mężczyzna powiedział do mnie zdawkowo,że tamta kasa jest nieczynna. Domyśliłam się,że chyba jest on pracownikiem tego sklepu. Pan ten poprostu stanął sobie przy kasie i stał. Nie miał ani identyfikatora, ani ubrania charakterystycznego dla danego sklepu. Spytałąm się więc Pana o ten klej. Pan pomyślał dłuższą chwilę po czym pozaglądał dookoła kasy i stwierdził,że on chyba nie ma kleju, przynajmniej on nie widzi. I nadal stał obok kasy. Poprosiłam więc o papierosy. Wtedy Pan z łaskawości swojej usiadł do kasy i policzył mi za papierosy, po czym poprostu wstał i sobie poszedł. A ja naprawdę zdziwiona wyszłam ze sklepu. Dziwi mnie,że w momencie kiedy na rynku jest tak duża konkurencja sklepy pozwalają sobie na zatrudnianie tak niekompetentnych osób. Jeśli chodzi o czystość sklepu to nie miałąm żadnych zastrzeżeń czy uwag.
Do tego sklepu udałam się po konkretne zakupy. Weszłam i wkładałam do koszyka artykuły mi potrzebne. Przy napojach zauważyłam Panią z obsługi ktora układała napoje. Zrobiłam całe zakupy, potrzebowałam jedynie jeszcze kleju, którego nie dałam nigdzie znaleść. I tu znalazł się problem. Nie mogłam znaleść nikogo z obsługi. Nawet zajrzałam do jakiegoś pomieszczenia służbowego bo akurat drzwi były do niego otwarte. Tam też nikogo nie zastałam. Udałąm się znowu do kasy i niestety ale musiałąm przerwać kasjerce żeby zadać jej pytanie o klej. A była otwarta tylko 1 kasa. Kasjerka musiała przewać swoje obowiązki, chwilę pomyśleć nad moim ppytaniem. Okazało się jednak,że nie posiadają w sprzedaży takiego kleju. W związku z tym stanęłam w kolejce do kasy, przede mną było jeszcze 3 klientów i grzecznie czekałam na swoją kolej. Zapłąciłam za zakupy i wyszłam ze sklepu. Uważam,że w sklepie tym jest stanowczo za moało osób do obsługi klientów. Ogólnie na sklepie było czysto i jeśli chodzi o porządek to nie mam zastrzeżeń.
Ogólnie jestem zwolenniczka słodkości wykonanych przez moją mamę lub ciocię, jednak nie zawsze jest to możliwe i jestem zmuszona poprostu coś kupić gotowego. Taki dzień akurat nastał. Okazało się blisko domu mam jeden z punktów spprzedaży sieci cukierni Kryszeń. Okazało się,że maja tam całkiem spory wybór łakoci. Wszystko co zakupiłam było naprawdę przepyszne. Moi goście byli zachwyceni. Pani, która mnie obsługiwała też była bardzo sympatyczna. W cukierni było czysto, stoliki też były czyste, krzesełka ładnie poustawiane dookoła stolików. Jedyny minus to ceny. Niestety cukiernia ta nie należy do najtańszych. Owszem ich wyroby są przepyszne, ale drogie, niektóre nawet bardzo....
Potrzebowałam szybko jakiejś kwiaciarni. Okazało się,że właśnie ta była najbliżej. Przywitała mnie w środku sympatyczna Pani w średnim wieku. Wypytałą się mnie na jaką okazję mają być te kwiaty po czy zaproponowała mi kwiaty z których może wykonać dla mnie bukiet. Padło na róże, ale w bardzo nietypowym kolorze. Pani bardzo szybko i sprawnie przygotowała mi bukiet, byłą bardzo miła i sympatyczna. Jeśli chodzi o cenę kwiatów to nie była jakaś rewelacyjna, ale przynajmniej kwiaty wyglądały na świeże, ale czy naprawdę takie były to okaże się za kilka dni.
Do banku tego udałam sie w celu zakupu nowych monet kolekcjonerskich. Oczywiście w te dni, kiedy się one ukazują są dość długie kolejki. Było tak też dzisiaj. Jednak Panie rozumiejąc potrzeby klientów otworzyły trzy kas a porządku w kolejce pilnował Pan z Policji Bankowej. Zarówno Pan ten jaki i Panie przy oknienkach były bardzo miłe. Mnie obsługiwała Pani z okienka nr 3. Byłą ona bardzo miła, nie stwarzałą problemów w momencie kiedy chciałam jeszcze zakupić brakujące monety. Pani ta była uśmiechnięta, poinformowałą mnie kiedy będzie wydana kolejna moneta. W banku ogólnie panował ład, porzadek i bardzo miła atmosfera.
Wczoraj okazało się,że muszę pilnie załatwić kilka spraw związanych z moim telefonem, a raczej z usługami przypisanymi do mego numeru. W związku z tym udałam się dzisiaj z samego rana do salonu T-Mobile. Pomimo tego,że był poniedziałek a salon tylko co został otwarty Pani, która mnie obsługiwała była naprawdę bardzo miła. Bardzo szybko i fachowo rozwiązała mój problem i wyjaśniła mi wszelkie wątpliwości. Zrobiła to w sposób bardzo kompetentny. Obsługiwała mnie Pani taka szczupła, na krótko ścięta, w okularach. W salonie było czysto i pachnąco.
Zakupy w tej piekarni robię od niedawna i do tej pory bardzo sporadycznie ale od dzisiaj chyba tylko tu będę robiłą zakupy. W piekarni tej jest całkiem fajny wybór pieczywa. W sprzedaży też są bardzo dobre bułki słodkie, szczególnie polecam rogaliki z tofi. Ceny są dosyć atrakcyjne. Najbardziej zaskoczyła mnie obsługa. Pani, któa mnie obsługiwała jest naprawdę bardzo miła i sympatyczna. Bardzo serdecznie polecam piekarnię.
Cieszę się bardzo z tego,że jest jakaś piekarnia w mojej okolicy otwarta od wczesnych godzin porannych. Dzisiaj musiałam zakupić z samego rana pieczywo i trafiłam właśnie do KRASKI. Byłam bardzo mile zaskoczona. Chleb był świeżutki, jeszcze ciepły i Pani która obsługiwałą pomimo poniedziałokowego poranku też była bardzo miła. Jedyny minus to marny wybór chleba o takiej porze, reszta OK.
Byłam w tym sklpeie poraz pierszy, ale myslę że nie ostatni. Jedyny minus to troche mały parking przed sklepem i słabe oznakowanie jak dojechać do sklepu. Ale reszta jest jak najbardziej na plus. Towar ładnie ułożony, dobrze oznakowany, nie miałam problemu ze znalezieniem potrzebnych mi rzeczy. W momencie kiedy miałam problem ze znalezieniu węgla drzewnego, Pani z obsługi była na tyle miła,że nie tylko powiedziała gdzie mam tego szukać to jeszcze mnie tam zaprowadziła. Obsługa przy kasie tez była bardzo miła i kompetentna. Dobrze,że takie sklepy pojawiają się również w mniejszych miasteczkach.
Ogólnie lubię robić zakupy w sieci sklepów AUCHAN, ale ten jakoś mi nie przypadł do gustu i potwierdzam się w tej opinii podczas każdych zakupów. Według mnie panuje tam pewien nieład brakuje jakiegoś takiego logicznego ułożenia towaru. Oznakowanie regałów niby jest ale naprawdę czasem trzeba się nachodzić,żeby cokolwiek znaleść. Jeśli chodzi o obsługę to nie mam zastrzeżeń, zarówo na sklepie jak i przy kasie. Jedynie panie w dziale obsługi kienta mogłyby być trochę milsze.
Bardzo fajny sklep wielkopowierzchniowy. Poimo tego,że byłam w nim poraz pierwszy bez problemu zrobiłam zakupy i znalazłam to czego potrzebowałam. Na sklepie panował porządek. Panie z obsługi były bardzo przyjemne, dobrze obsługiwały klientów. Przy kasie obsługa też była dobra-nie budziła żadnych zastrzeżeń. Na sklepie było stosunkowo niedużo klientów więc można było zrobić szybko zakupy. Plus za fajny, duży parking oraz bardzo dobrą lokalizację.
Jest to sklep z bardzo specyficzną odzieżą i dodtakami, ale naprawdę godny polecenia. Pan, który nas obsługiwał był bardzo sympatyczny, ale był też bardzo kompetentny, wiarygodny, wiedział o czym mówi. Poświęcił nam naprawdę sporo czasu, wytłumaczył i rozwiał wszelkie wątpliwości. W sklepie panował porządek, asortyment był zaprezentowany w bardzo ciekawy sposób. Jeśli chodzi o ceny to są naprawdę konkurencyjne.
W tym sklepie bywam bardzo sporadycznie, ale muszę przyznać,że jest bardzo fajny. Duży wybór towaru, wszystko ładnie i przejrzyście ułożone, chociaż mam wrażenie,że jest tak samo w całej sieci tych sklepów. Obsługa jest sympatyczna, nie natarczywa. Obsługa przy kasie szybka, kulturalna. Ogólnie sklep godny polecenia. Mógłby mieć jedynie trochę wiekszy parking przed sklepem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.