Podjechałem na stację paliw Orlen w Szczecinie Dąbiu. Ceny paliw jak wszędzie, w granicach rozsądku. Ceny na dużym cenniku stojącym przy drodze zgadzały się z cenami na dystrybutorach. Zatankowałem samodzielnie paliwo Pb98 za kwotę 171,43 (pełen bak). wszedłem do środka by zapłacić. Miła, schludnie wyglądająca w stroju służbowym kobieta zaprosiła mnie do kasy, ponieważ Pan który obsługiwał miał już 3-osobową kolejkę. Pani spytała czy życzę sobie paragon czy fakturę. Odpowiedziałem że paragon po czym Pani spytała czy posiadam kartę na punkty. Wyciągnąłem ową z portfela ponieważ posiadałem taką kartę. Pani za zatankowanie powyżej 30 litrów paliwa naliczyła mi rabat 20gr/l o czym mnie poinformowała. Przyjęła gotówkę po czym sama zeskanowała moją kartę w celu nabicia punktów. Serdecznie podziękowałem i pożegnałem się, Pani odpowiedziała Dziękuję bardzo. Wizytę uważam za udaną.
Dziś byłem na kolacji w restauracji Mc Donald's w Szczecinie przy ulicy Struga. Nie znam numeru lecz jest to jedyna restauracja w okolicy prawobrzeżnej strony Szczecina. Podjechałem samochodem na Drive. Po podjechaniu do tablicy przy której zamawia się kanapki, od razu przywitał miły głos damski. Kobieta powitała mnie w restauracji, przedstawiła się i poprosiła o złożenie zamówienia. Zamówiłem Wieśmaca, dwa cheeseburgery i pikantnego kurczakburgera. Miły głos spytał czy życzę sobie napój lub frytki do zamówienia. Odmówiłem,. Pani na monitorze ukazała to zamówienie i spytała czy zgadza się z tym co zamawiałem. Po moim potwierdzeniu zamówienia podała cenę do zapłaty (cena widoczna była również na monitorze, poprosiła o przygotowanie pieniążków i podjechanie do okienka nr 1. W okienku nr 1 siedziała Pani która uśmiechnęła się do mnie i przyjęła pieniądze. Szybko wydała resztę i zaprosiła do okienka nr 2. W okienku nr dwa już czekała na mnie torba z jedzeniem. Pani poinformowała mnie że na kanapkę wieśmac muszę chwilę zaczekać. Ponieważ nie było kolejki czekałem przy okienku a po ok. 60 sekundach Pani podała mi torbę z w/w kanapką. Odjechałem na parking i zabrałem się do jedzenia. Kanapki były świeże, ciepłe, z miękkim serem. Często jadam w tej sieci restauracji więc wiem co powinno być w moich kanapkach. Wszystko było ok. Najadłem się a z wizyty jestem bardzo zadowolony. Duży plus za szybką i miłą obsługę i dobre jedzenie. Na pewno wrócę do tej restauracji
Dzisiaj byłem an zakupach w biedronce. Od wejścia widać było dość duży ruch z racji dnia i godziny mojego pobytu (godziny sobotniego szału zakupów).Zaraz za bramką wejścia rozwiałem moje dotychczasowe wątpliwości związane z tym czy uda mi się bezproblemowo i szybko zrobić codzienne zakupy. Już od pierwszej alei widać było ład i porządek, brak fruwających folii, pustych kartonów. Na alei nie stały też żadne palety. Podłoga była czysta, bez większych zanieczyszczeń typu strzępków kartonów, folii, itp. W dalszej części sklepu obraz był ten sam. Pomimo dużej liczby klientów zrobiłem zakupy bez przepychania, slalomu między śmieciami i paletami z towarami. Promocja na stoisku z warzywami i owocami była pełna, widać że ktoś co jakiś czas podchodził i dokładał na bieżąco towar. W sklepie bardzo spodobało mi się ułożenie akcji tematycznych typu szkoła czy kosmetyki. Towar równo wyłożony w metalowych stołach, każdy z ceną, nie jak to bywa w innych, tego typu sklepach (10 cen do jednego artykułu. Gdy poprosiłem o przekrojenie arbuza na połowę, gdyż leżały pokrojone tylko ćwiartki sprzedawczyni bez zawahania poprosiła o wybranie upatrzonego owocu i przekroiła go na dwie mniej więcej równe połowy. Przy kasie nie obyło się bez kolejki chociaż nie można nikogo winić bo kasjerzy siedzący przy kasach robili co mogli by szybko i sprawnie zniwelować kolejki. Otwarte były wszystkie kasy więc innego wyjścia nie mieli. Zakupy uważam za udane i chętnie wrócę do tego sklepu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.