Super miejsce do odwiedzenia zjedzenia ciepłego posiłku czy skorzystaniu z toalety która zawsze jest nieskazitelnie czysta w miłej i przyjaznej atmosferze pracownicy mili sympatyczni uśmiechnięci mimo maseczek na twarzach sklep i asortyment tez dobrze zaopatrzony polecam odwiedzić jak się jest przejazdem zatrzymaj się bo warto.
Podczas wizyty na stacji przywitano mnie miłym uśmiechem zakupiłem parę rzeczy pracownik Obsługi Klienta zaproponował mi ciepła kawę do tego pysznego Hot Doga ciągle ze mną żartował i był bardzo sympatyczny i miły nigdzie indziej nie spotkała mnie taka miła obsługa warto odwiedzić to miejsce.
bardzo długo błądziłem po mieści żeby znaleźć ten market trzy krotnie koło niego przejeżdżałem w końcu się udało wjechałem na parking mieszczący się na dachu zjechałem ruchomymi schodami market mnie zadziwił jak ten obiekt gdzie byłem przyzwyczajony do ogromnego marketu a tu niespodzianka małe TESCO ale niech to nikogo nie zmyli czysto schludnie towar dobrze rozłożony i dostępny dla klienta zrobiłem zakupy idę do kasy a za mną słyszę głos pani która zachęca mnie do skorzystania z samoobsługowej kasy myślę warto spróbować tym bardziej że przy kasach normalnych ogonek mówię pani że część zapłacę bonami a resztę kartą płatniczą odpowiada z uśmiechem nie ma problemu kasuje sam pani stoi obok i mi pomaga stanąłem w miejscu bo nie wiedziałem jak skasować bułeczki które nie miały kodu kreskowego ale miła pani szybciutko się uwinęła przyniosła odpowiednie kody wprowadziła na kasie zeskanowała kupony wprowadziła płatność kartą sam przejechałem czytnik magnetyczny od karty wprowadziłem pin zaakceptowałem płatność zapakowałem zakupy i z uśmiechem opuściłem market polecam stoiska samoobsługowe kasowe nie trzeba stać w długich kolejkach a panie przy tych kasach rewelacja.
Robiłem codzienne zakupy wszedłem do marketu mało się nie wywróciłem ślisko jak diabli, biorę koszyk idę alejkami towar wykładany przez pracownicę tyle że trzeba było się przedzierać przez palety kupiłem co trzeba podchodzę do kasy biorę torbę Eco płace wkładam do niej zakupy i wychodzę nie odszedłem od marketu 100 metrów dno od torby odpadło wracam podchodzę do kasy i mówię że torba którą kupiłem po wyjściu pękła a Pani kasjerka do mnie cytuję"nie moja wina i nic Panu nie poradzę sam ją Pan wybrał" zniesmaczony kupiłem w pobliskim kiosku reklamówkę zapakowałem i wyszedłem bardzo zdenerwowany.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.