W niedzielę wybrałem się wraz z rodziną na lody. Postanowiliśmy odwiedzić Cukiernię Muszelka umiejscowioną na rogu ulic Starzyńskiego i Aleji Wojska Polskiego 54 w Słupsku. Sama cukiernia ma długą historię i jeszcze jako mały berbeć przychodziłem tam ze swoimi rodzicami na "murzynki", eklery i lody. W tamtych czasach ten punkt uważany był za najlepszy w mieście i do dzisiaj to miano nadal powinno mu przypadać. Cukiernia jest malutka, ale asortyment ma szeroki. Przepyszne ciasta, ciasteczka, desery, torty, lody i inne słodkości przyprawiają mnie zawsze o zawrót głowy. Wystrój wnętrza jest przyjemny dla oka, można tu usiąść przy kilku małych stolikach (również w ogródku na zewnątrz), wypić kawę oraz zjeść pyszne ciacho. Wybór lodów też jest pokaźny i zawsze mam problem z wyborem odpowiedniego zestawu (wiadomo, chciałoby się wszystkie...). Ceny są przystępne, a personel szybki i umiejący dobrze doradzić klientowi w doborze odpowiedniej słodkości.
Przeprowadzając remont mieszkania postanowiłem dodać jakich inny charakterystyczny element do jego wystroju. Wybór padł na gipsowy kamień elewacyjny w odpowiednim wzorze. Jako że nigdy nie miałem możliwości kładzenia samodzielnie jakichkolwiek elementów na ścianę za pomocą kleju (czyt.m płytek itp.) dlatego postanowiłem skorzystać z pomocy odpowiedniego fachowca obsługującego dany dział materiałów budowlanych. Pan, który prowadził obsługę na tym stanowisku w bardzo przystępny i obrazowy sposób przedstawił mi sposób układania elementów na ścianie, wyliczył ilość potrzebnych materiałów jak i przedstawił sposób późniejszej konserwacji zabudowanej ściany. O ile przed wizytą w sklepie miałem wiele wątpliwości i niewiadomych, tak po wizycie uwierzyłem we własne możlwości i remont ściany przeprowadziłem ściśle według instrukcji pana z obsługi działu budowlanego OBI. Poza tym, okazało się, że zapłaciłem znacznie mniej niż przewidywałem ponieważ produkty okazały się tańsze niż w innych sklepach budowlanych (kamień elewacyjny). Decyzja była szybka co przełożyło się też na równie szybką obsługę. Ze sklepu wyszedłem bardzo zadowolony!
W końcu nadszedł czas na odnowienie mieszkania. Postanowiłem zrobić odpowiednie zakupy w markecie budowlanuym Fimal w Słupsku przy ulicy Bałtyckiej 6 Posiada duży i przestronny parking. To samo tyczy się się hali sprzedażowej. Market oferuje szeroki asortyment budowlany w dobrej i przystępnej cenie. Sam zainteresowany byłem produktami malarskimi (farby itp). Na stanowisku oferującym farby uzyskałem wiele cennych (dla mnie laika w tym temacie) informacji na temat sposobów malowania jak i użycia poszczególnych produktów wraz z ich charakterystyką. Pracownik prowadzący obsługę w tym punkcie bardzo mi pomógł w doborze odpowiedniej farby jak i kolorantu. Jedyne zastrzeżenie miałem co do obsługi przy kasie. Pani nie potrafiła odnaleźć odpowiednich kodów produktów, pomyliła się kilka razy co skutkowało dwukrotnym powrotem od stanowiska kontroli pod kasę w celu poprawnego zarejestrowania kupowanego asortymentu. Niemniej z samych zakupów jestem bardzo zadowolony.
Szukałem dziś dla siebie koszul męskich (tak, w liczbie mnogiej) białych z długim rękawem. Poszukiwania zacząłem od piętra Manhatanu. Tam, od razu skierowałem swoje kroki do jednego z największych sklepów z odzieżą męską na Hali Targowej. Sklep robi wrażenie przestronnego, garnitury jak i inne części męskiej garderoby wiszą na wieszakach usystematyzowane kolorystycznie. Sklep robi bardzo przyjemne wrażenie. Obsługą zajmowała się młoda dziewczyna, która naprawdę dokładała starań by klient wyszedł z zakupem zadowolony. Mogłem przymierzać różne rozmiary koszul na "żywo" i w ten sposób dobrać do siebie najbardziej odpowiedni. Jedynym minusami była trochę wyższa cena niż w innych punktach z podobnym asortymentem na Hali jak i brak możliwości targowania się. Zdecydowany byłem na zakup od razu kilku koszul, ale brak możliwości targowania się skutecznie mnie przyhamował. Kupiłem tylko jedną....
Wybrałem się na poszukiwania białej męskiej koszuli z długim rękawem. Jako, że nie chciałem wydać za wiele gotówki więc odrzuciłem z góry wszelkie sklepy firmowe i udałem się do Centrum Handlowego (lepiej brzmi Hala Targowa...). Po odwiedzeniu kilku sklepów na terenie Manhatanu wszedłem do niepozornego,małego boxu (nr 2, tuż przy głównym wejściu od ul.Tuwima). Punkt nie robi rewelacyjnego wrażenia przez to, że jego niewielka powierzchnie zapełniona jest od podłogi do sufitu upchanymi na wieszakach garniturami, marynarkami i męskimi spodniami, co powoduje efekt klaustrofobiczny z domieszką "czarnej dziury". Obsługę prowadziła starsza pani skora do rozmowy i do pomocy. Gdy tylko usłyszała czego szukam od razu wyciągnęła przymiar krawiecki, zmierzyła mnie i podała odpowiednią koszulę. Co ważne cena była bardzo atrakcyjna! Do tego chętnie przystała na targowanie się co zaowocowało kilkoma złotymi mniej na zakupie. Jakość koszuli nie odbiega od firmowanych logiem znanych marek.
Wybrałem się z żoną na zakupy do CH Jantar w Słupsku. Celem był zakup garderoby dla młodocianego siostrzeńca. Wybór padł na 5-10-15. Sklep usytuowany jest w "starej" części Centrum Handlowego, więc ruch jest tu ostatnio znacznie mniejszy niż w świeżo otwartym nowym skrzydle. Pomieszczenie jest jasne i duże, zapełnione stacjonarnymi wieszakami z dziecięcą odzieżą, a mnogość asortymentu wymusza przeciskanie się lub pewną ekwilibrystykę podczas przechodzenia między stojakami. Oprócz odzieży można tu również znaleźć obuwie jak i drobne zabawki. Jest tu też kącik dla malucha z malowanką i kredkami, niemniej kredki to już raczej "ogryzki",a malowanki dawno się "zamalowały". Ceny są raczej przystępne, a jeśli trafi się na przeceny to stają się bardzo atrakcyjne. Personel składał się z dwóch pań krążących w okolicach kasy ubranych w firmowe koszulki. Pomocą raczej nie narzucają się klientom. Obsługa przy kasie do błyskawicznych nie należy, ale ze względu na nikłą ilość klientów w czasie mojej wizyty w sklepie, spokojnie można było przeżyć wolne nabijanie produktów na kasę.
Ze względu na to, że szukam dla córki rowerka postanowiłem dziś zawitać do niedawno otwartego w CH Jantar w Słupsku sklepu Martes Sport. Sklep prezentuje się naprawdę okazale,jest duży, jasny i przestronny, a wybór asortymentu też robi pozytywne wrażenie. Towar jest porozkładany tematycznie w odpowiednich kategoriach na półkach bądź stoi luzem. Ceny również okazują się raczej konkurencyjne. Personel jest odpowiednio ubrany i swoją identyfikację ze sklepem podkreśla firmowym strojem. W czasie dwudziestominutowego pobytu naliczyłem tylko troje młodych sprzedawców. W sklepie zainteresowałem się rowerkami dla małych dzieci i tu przeżyłem szok. Jeden ze sprzedawców podszedł do mnie z pytaniem w czym może mi pomóc. Oczywiście, skorzystałem z okazji i zadałem kilka pytań, łatwych, wręcz sugerujących odpowiedzi zachęcające do kupna. Na żadne nie dostałem nawet w miarę zadowalającej odpowiedzi, a szczytem było stwierdzenie (na wcześniejsze moje pytanie "do jakiego wieku dziecko może spokojnie jeździć na rowerku 16'-tce"),że "nie wie i, że tak jak pan uważa". Personel nawet nie silił się do zachęcania zainteresowanego klienta do potencjalnych zakupów. Niemiłe wrażenie...
Wczoraj zatankowałem auto na stacji Orlen przy drodze nr 21 tuż za Słupskiem za krzyżówką na Kobylnicę. Od jakiegoś czasu właśnie tam napełniam bak swojego samochodu, przede wszystkim też dlatego, że tam paliwo jest najtańsze w porównaniu z innymi stacjami paliw marki Orlen w Słupsku. Do tego, od czasu do czasu organizowana jest tu promocja PB98 w cenie 95. Sklep przy stacji jest malutki, ale jest w nim wszystko co powinno w nim być, Dodatkowo, personel jest bardzo miły, komunikatywny i skory do pomocy klientowi w razie jakichkolwiek problemów.
Dzisiaj, całą rodzinką wybraliśmy się na zakupy do CH Jantar w Słupsku. Zeszliśmy na poziom -1 po to by nasza córka mogła poskakać sobie na dmuchanych zamkach, a my w tym czasie moglibyśmy sobie wypić filiżankę aromatycznej kawy. Akurat na dzień dzisiejszy jest tam tylko Gelato Magico więc skorzystaliśmy z usług tej kawiarni. Lokal utrzymany w nowoczesnym stylu, kolorystyką przyciągającą uwagę (czerwone kanapy). W dwóch witrynach wystawione są lody (spory wybór-marki Zielona Budka) oraz przepysznie i tak smakujące ciasta. Zamówiłem dwa razy cappuccino i dwa jabłeczniki. Przy kasie od razu zwróciłem uwagę na liczbę personelu podpierającą przeciwległą do kasy ladę. Sześć osób! Hm, a klientów... tylko my. Pomyślałem, że zamówienie otrzymamy zanim dojdziemy do stolika... W sumie po trzy osoby na przygotowanie dwóch kaw i dwóch ciach. Cóż, na kawę trzeba było poczekać, na ciasto również tylko, że zanim ciasto przyniesiono to już mieliśmy kawę wypitą. Małe info - z piciem wcale się nie spieszyliśmy! Niemniej, jak już drugą część zamówienia otrzymaliśmy to okazało się, że ciacho wygląda okazale! Na ciepło z lodami i bitą śmietaną polane karmelowym sosem z listkiem świeżej mięty. Pycha! Ceny..., cóż, tanio nie jest.
Postanowiłem wreszcie zamontować w swoim autku centralny zamek do podpięcia pod istniejący już autoalarm. Po rozeznaniu na rynku świadczącym usługi elektromechaniczne wybrałem zakład PHU Auto-Plus B. Bekier umiejscowiony przy ulicy Zielonej 1. Po rozmowie telefonicznej z bardzo miła panią otrzymałem informację o ofercie jak i cenach oraz zostałem umówiony na montaż na następny dzień. Zgłosiłem się o ustalonej godzinie następnego dnia, a na parkingu przy zakładzie czekał już na mnie miły mechanik. Poinformował mnie jeszcze raz jak długo będzie trwał montaż (około 2 godzin)jakie części zostaną użyte, jak będzie wyglądała późniejsza obsługa klucza oraz że zostanę poinformowany telefonicznie gdy autko będzie do odebrania. Kluczyki jak i rachunek odebrałem w biurze zakładu z rąk przemiłej pani, która dzień wcześniej informowała mnie o usłudze świadczonej przez zakład. Centralny zamek działa i jestem zadowolony.
Wczoraj, będąc w Galerii Jantar w Słupsku, wszedłem z żoną do salonu obuwniczego marki Ryłko. Sklep nie jest zbyt wielkich rozmiarów, utrzymany w jasnej kolorystyce z półkami ekspozycyjnymi wkomponowanymi w ściany. Wystrój robi bardzo miłe wrażenie. Personel składający się z dwóch młodych pań, ubranych odpowiednio jak na standard markowego salonu, tylko czeka na jakąkolwiek reakcję klienta by w sposób nie nachalny pomóc w doborze rozmiaru czy też koloru interesującego obuwia. Asortyment nie jest zbyt duży (na dwóch przeciwległych ścianach wyeksponowane są bez zbędnego ścisku, buty męskie oraz damskie, najczęściej najaktualniejszej linii modowej). Ceny z górnej półki, ale za jakość trzeba zapłacić. Obsługa przy kasie nie zabiera zbyt wiele czasu, a dodatkowo personel proponuje odpowiednie środki do pielęgnacji obuwia. Ogólnie, jeśli tylko klient znajdzie coś dla siebie (w tym wypadku tylko moja żona bo mi niestety, nic w „oko nie wpadło”) to wychodzi ze sklepu zadowolony.
Niedaleko mojego miejsca pracy, od kiedy tylko sięgam myślami wstecz, istnieje mała piekarnia gdzie w dzieciństwie, a teraz zawsze w czasie pracy można wyskoczyć po świeże pieczywo i nie tylko. Znajduje się ona na ulicy Jaracza 12 w Słupsku. To mała piekarnia wyrabiająca pyszne i według własnych receptur pieczywo (różnego rodzaju), ciasta, ciasteczka, bułki i bułeczki. Punkt wprowadza co jakiś czas nowości własnego pomysłu, które cieszą się niemałym powodzeniem. Jak dla mnie najlepsze są kiełbaski w cieście francuskim.Pomieszczenie sklepowe jest czyste i małe, zaledwie kilku klientów się zmieści w kolejce do lady. Niemniej, unoszący się zapach z półek na których równo układane są bochenki chleba, bułek, bułeczek, ciast itd . rekompensuje ten drobny mankament. Pani ekspedientka jest zawsze uśmiechnięta i zawsze można z nią na wesoło porozmawiać i humor sobie poprawić. Ceny bardzo przystępne.
Po pracy poszedłem do Galerii Słupskiej celem wstąpienia do Apteki Dyżurnej. Od razu się zniechęciłem, gdy zobaczyłem kolejkę klientów wychodzącą za obszar samej apteki… Wewnątrz sklepu panował już tłok. Dwie farmaceutki słabo dawały sobie radę z obsłużeniem wszystkich klientów, a tych cyklicznie przybywało. Apteka w „Czarownicy” cieszy się dużą popularnością ze względu na dobre zaopatrzenie jak i znacznie niższe ceny co niektórych produktów niż w innych punktach w mieście. Lokal jest jasny czysty i utrzymany w nowoczesnym stylu. Stanowiska kasowe są cztery, niemniej, standardowo otwarte są dwa, góra, trzy. Panie obsługujące są miłe i starają się jak mogą by pomóc zniecierpliwionym klientom, niemniej, czas obsługi i tak jest tutaj długi.
Ze względu na to, że pojawił się w moim aucie problem z zawieszeniem postanowiłem skorzystać z usług zakładu mechaniki pojazdowej specjalizującej się w serwisie aut grupy Volkswagen. Oczywiście, chciałem trafić do możliwie najlepszego mechanika dlatego wcześniej zrobiłem rozeznanie wśród znajomych. Padło na serwis PUH Auto Partner VAG znajdujący się na ulicy Krzywoustego 8a w Słupsku. Udałem się pod podany adres (wcześniej umawiając się telefonicznie)... i okazało się, że ulica Krzywoustego się skończyła, a zakładu nie mogę znaleźć. Dopiero skręt w lewo w zdewastowany teren "pokolejowy" (bliskość torów kolejowych i warsztatów PKP) pozwolił dotoczyć się do warsztatu(tak, dotoczyć, bo droga betonowo-bita wygląda tam jak po ataku meteorytów) nie gubiąc całkowicie zawieszenia. Sam warsztat został umiejscowiony w dużym i wysokim przemysłowym garażu witającym klienta dwoma szeroko otwartymi dwuskrzydłowymi drzwiami. Przed warsztatem jest parking na kilka samochodów (wolne miejsce się znajdzie). O ile dojazd i położenie serwisu jest naprawdę fatalne o tyle wnętrze warsztatu robi bardzo pozytywne wrażenie. Jak na warsztat samochodowy jest tu czysto (!), ani śladu jakiegokolwiek bałaganu narzędziowego, wszystko pomysłowo ułożone, ściany odświeżone. Po prostu, widać, że zakład jest zadbany. Przy dwóch podnośnikach krzątało się dwóch mechaników w czystych (!) kombinezonach, właściciel i pracownik. Mili, uśmiechnięci i gotowi pomóc. Autko od razu powędrowało na podnośnik, dokonano oceny usterki, wskazano mi co jest uszkodzone, co trzeba wymienić, a następnie poinformowano o cenach części i cenie za robociznę. Dodatkowo, szef, poinformował mnie o czasie w jakim dokonana zostanie naprawa czym zostałem bardzo mile zaskoczony. Trzy godziny miały wystarczyć. Po wyznaczonym czasie udałem się po auto, które już czekało naprawione na przywarsztatowym parkingu. Otrzymałem rachunek wraz z wyszczególnieniem dokonanych napraw i kosztów. Cena bardzo przystępna bo osobiście nastawiony byłem na znacznie wyższy koszt.
Ze względu na fakt zepsucia się domowego żelazka, przyszła pora na zakup nowego. Wybór sklepu padł na Euro RTV AGD, ale tym razem znajdującego się w Galerii Jantar przy ulicy Szczecińskiej w Słupsku. Sklep przestronny, towar ułożony rodzajami na półkach-regałach w odpowiednich sektorach sali. Poszukiwany sprzęt odnalazłem intuicyjnie bez zbędnego błądzenia po sklepie. Asortyment wydał mi się bogaty (wiele produktów do wyboru), przy prawie każdym produkcie znajdował się opis. W dwóch przypadkach opis był przestawiony, o czym się sam zorientowałem, niemniej, poprosiłem pana z obsługi o pomoc. Otrzymałem wyczerpujące informacje na temat interesującego mnie produktu oraz porównanie na tle innych marek. Rozpiętość cenowa marek pozwala również wybrać interesujący nas sprzęt. Personel był widoczny na terenie sklepu, jednolicie schludnie i czysto ubrany. Mimo kilku klientów znajdujących się przy kasie, obsługa była sprawna i naprawdę szybka.
Będąc na zakupach całą rodziną poczuliśmy głód. Wybór padł na Pizzerię Black Jack na ulicy Ostroroga 15 w Słupsku. Zanim ruszyłem z centrum miasta do punktu gastronomicznego postanowiłem najpierw złożyć zamówienie telefonicznie (z ogólnodostępnej ulotki) tak aby nie czekać głodny przy stoliku na piekącą się w tym czasie pizzę. Pani obsługująca infolinię przyjęła zamówienie i określiła czas przygotowania włoskich placków na około 20minut. Gdy wchodziliśmy do Pizzerii Black Jack nasze pizze były właśnie wyciągane z pieca. Sala konsumencka jest malutka, ale bardzo przytulna i sprawia wrażenie ciepłej i miłej. Wystrój wnętrza skupia się na kolekcjonowaniu starych przedmiotów gospodarstwa domowego, które porozwieszane są na ścianach jak i pod sufitem na krokwiach stropu. Interesująco jawi się kolekcja starych żelazek (prawdopodobnie „duszowych”) umieszczonych właśnie na belkach łączących wsporniki stropu. Ma się wrażenie, że przy jakimś wstrząsie spadną one na klientów siedzących przy stolikach… Personel (pani obsługująca przy barze-ladzie oraz pizzer bo tylko ich zauważyłem) był schludnie i czysto ubrany. Dodatkowo, pani przy barze była bardzo miła oraz wykazała się znajomością serwowanych włoskich placków, gdy postanowiłem wypytać się o skład poszczególnych z nich. Zamówione pizze były bardzo smaczne, dobrze wypieczone i z bogatym wsadem, a koszt porównywalny jak w innych punktach w mieście.
Niedługi czas temu, w pobliżu mojego miejsca zamieszkania otwarto nową kebabiarnię, Kebab Hasan. Znajduje się ona na ulicy Piłsudskiego 73. Z zewnątrz punkt gastronomiczny wydaje się być raczej mały, ale wykorzystane wnętrze sprawia wrażenie znacznie większego niż jest w rzeczywistości. Salka jadalna jest w jasnych, ciepłych kolorach i utrzymana w nowoczesnym charakterze. Do siedzenia przygotowano wygodne boxy kanapowe umożliwiające wygodne spożycie posiłku w gronie kilku przyjaciół lub rodziny. Personel jest miły, uśmiechnięty, czysto ubrany i gotowy do pomocy oraz potrafiący doradzić lub zareklamować z dobrym skutkiem daną potrawę. Oferta skupia się na kebabach w trzech wielkościach i z trzema rodzajami mięs. Dodatkowo, można dostać sałatki, frytki, rollekebab, pitę itp. Ceny są naprawdę atrakcyjne. Punkt oferuje dowóz zamówień na telefon oraz zamówienia mailowe (posiada własna stronę internetową). Czas realizacji zamówienia w zależności od wielkości (dla trzy osobowej rodziny) około 10 minut (wielu klientów – pora obiadowa, po pracy), może sporo, ale kolejka obsługiwana była sprawnie i w miarę szybko. Kebab naprawdę smaczny chociaż słabo doprawiony, bogaty, bez skąpienia dodatku mięsnego i przede wszystkim ze świeżych produktów.
W sobotę udałem się do sklepu Tchibo w CH Jantar w Słupsku. Po przekroczeniu progu sklepu od razu uderza w nos pyszny aromat świeżo parzonej kawy. Wygląd sklepu zaprasza do wejścia i zatrzymania sie chociażby na chwilę, niekoniecznie na filiżankę kawy. Można kupić wiele przydatnych artykułów przemysłowych, gadżetów kuchennych jak i uzupełnić własną garderobę o gustowne ubrania firmowane przez Tchibo. Potrzebowałem uzupełnić domowy zapas kapsułem do ekspresu kawowego. Obsługa, schludnie ubrana, chętnie świadczyła pomoc w doborze rodzaju kawy, jak i prezentowała artyluły przemysłowe również wystawione w tym sklepie i firmowane logiem Tchibo. Każdy smakosz tego czarnego, aromatycznego napoju znajdzie tu coś dla siebie- od różnego rodzaju gatunków kawy, przez akcesoria do parzenia, do pysznych ciast w kawiarence na terenie sklepu kończąc. Obsługa błyskawiczna z szerokim uśmiechem na ustach.
Obserwacja dotyczy zakupu odzieży męskiej. Personel wykazał się dużą znajomością,, smakiem oraz gustem w doborze odpowiednich zestawień kolorystycznych jak i części męskiej garderoby. Obsługa bardzo miła, kulturalna, schludnie ubrana, ale nie rzucająca się w oczy i pełna chęci do pomocy klientowi.Skep oferuje szeroki asortyment ubrań męskich (od luźnych i niezobowiązujących do odpowiednich np. do pracy w firmie mającej kontakt bezpośredni z klientem w bardzo atrakcyjnych cenach, możliwe są stałe obniżki i rabaty jak i program zbierania punktów za zakupy, które umożliwiają dodatkowe zniżki). Szybka obsługa nie powodująca zbędnego marnowania czasu przy kasie sklepowej. Wygląd sklepu jak najbardziej atrakcyjny przyciagający wzrok i w miły oraz gustowny sposób zachęcający klienta do odwiedzenia go i zapoznania sie z asortymentem.
Obserwacja dotyczy sklepu Euro AGD RTV. Wygląd sklepu: duży, wielopowierzniowy sklep z wyznaczonymi strefami dotyczącymi oferowanych produktów (np. komputery, TV, AGD itd) Cel: zakup sprzętu komputerowego. Obsługa miła, schludna i dbająca by klient nie czuł się "samotny" w sklepie, ale posiadająca nikłą wiedzę na temat oferty sklepu (w tym wypadku chodziło o sprzęt komputerowy) oraz nie potrafiąca konkretnie udzielić informacji dotyczących produktów, którymi jest zainteresowany klient. Długi czas obsługi liczony od momentu dokonania zakupu do momentu wydania towaru z magazynu sklepowego ( do tego produkt nie wystawiony na półce sklepowej). W danym przypadku brak tymczasowego przenośnego opakowania (typu reklamówka).
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.