Pojechałam w końcu po buty, które Pani odłożyła mi, bo akurat nie miałam wcześniej gotówki przy sobie. Jeszcze raz przymierzyłam buty, po czym nie zastanawiając się dłużej, zapłaciłam. Chwilę jeszcze pogadałyśmy z Panią i wyszłam. Bardzo fajna Pani tam pracuje, miła, uśmiechnięta. Chętnie jeszcze coś tam kupię.
Pojechałam szybko po blue curacao do sklepu sahara. Pani powitała mnie słowami ,,dzień dobry". Zapytała co podać, po czym podała mi likier, podziękowałam, a Pani zaprosiła ponownie. W sklepie panowała czystość, Pani była bardzo sympatyczna, miła i cały czas uśmiechnięta. W sklepie jest duże zatowarowanie.
Poszłam na zakupy do kaulandu. Musiałam kupić coś na grilla. Kupiłam to co trzeba i poszłam jeszcze do działu z mięsem i wędlinami. Czekam w kolejce, kolejka robi się coraz dłuższa, a oczywiście jedna Pani tylko obsługuje, a dwie inne wykładają towar. Masakra. Oczywiście napisze również, że między półkami nie da się przejść przez koszyki z pustymi kartonami.
Poszłam do sklepu empik i stwierdzam, że empik, który znajduje się w galerii handlowej ,,Starówka" jest mało zaopatrzony. Mało książek danego autora, jeśli są fajne promocje, to książki nie ciekawe. Gdzie w innych miastach naprawdę jest w czym wybierać. Porażka po prostu. Czekam tylko aż pojadę do Szczecina i tam kupię co chcę.
Byłam zmuszona zadzwonić na biuro obsługi, w celu uzyskania informacji na temat włączonych pakietów internetowych w telefonie. W szczególności chciałam wiedzieć kiedy dokładnie je włączyłam. Uzyskałam informację od bardzo miłego Pana. Podał mi dokładnie datę dwóch pakietów. Pan był bardzo sympatyczny.
Szanowna Pani, bardzo nam miło, że pozytywnie ocenia Pani naszą sieć i funkcjonowanie naszej infolinii. Dążymy do tego, aby wszystkie interakcje Pani i każdego Klienta z naszą firmą mogły być wspominane z uśmiechem na ustach. Dążymy do tego, aby budować jak najbardziej pozytywne doświadczenia Klientów, zarówno poprzez bardzo korzystną ofertę, jak i wysoki poziom obsługi i świadczonych usług. Wyrażamy nadzieję, że Pani kolejne doświadczenia z naszą firmą będą równie miło wspominane i będziemy cieszyć się z wieloletniej współpracy. Zachęcamy do odwiedzania naszych stron internetowych: http://www.facebook.com/Play oraz http://blogplay.pl
Chłopak zadzwonił w...
Chłopak zadzwonił w sparwie aktywowania karty debetowej. Pani zgodnie z instrukcją, pokierowała co trzeba zrobić, najpierw oczywiście musiała zweryfikować wszystkie dane, a potem karta została gotowa do użytku. Obsługa na infolinii tego banku jest bardzo miła, życzliwa i pomocna. Dzięki temu wszystko można sprawnie załatwić
Poszłam z chłopakiem po coś do jedzenia na drugi dzień. Kupiliśmy to co chcieliśmy, ale jeśli chodzi o przejście między półkami, to oczywiście jak zwykle, nie dało się normalnie przejść. zawalone koszami z pustymi kartonami. Straszne po prostu. Pani na kasie bardzo miła, uśmiechnięta, pomimo tego, że było już późno.
Pojechałam jeszcze z chłopaiem tuż przed zamknięciem po siatkę na okno. Po rpostu wzięliśmy 130 na 150 cm i poszliśmy do kasy. Kasjerka nawet nas nie powitała, skasowała tylko i nawet nas nie pożegnała. Co za brak kultury, bo co, bo było przed 21:00, bo przeszkodziliśmy. Trochę kultury, wystarczy zwykłe ,,dzień dobry".
Chłopak zaprosił mnie na lody. Oglólnie zdziwiło mnie to, że już były zgaszone światła nad stolikami. Myśleliśmy, że już zamknięte, ale okazało się, że jednak otwarte. Wybraliśmy po dwie gałki. Lody przepyszne, ale po raz kolejny nawiążę do obsługi. Zero uśmiechu, zero życzliwości, brak profesjonaliżmu.
Poszłam wykupić receptę do apteki. Gdy tylko weszłam Pani powiedziała ,,dzień dobry". Podałam jej receptę, Pani podała kwotę. Zapłaciłam, a Pani spytała czy mam kartę rodzinną. Nie miałam, ale Pani zna moją mamę, więc dodała punkty mamie. To było bardzo miłe z jej strony. W aptece było bardzo czysto.
Poszłam po jakieś dobre piwko, zapytałam czy jest gingers. Pani wyjęła z lodówki i podała mi. Chłopak wspomniał o whisky, a Pani za wszelką cenę chciała nam sprzedać. Super, bo niektórzy na pewno by wzieli, ale my nie chcieliśmy. Podziękowaliśmy i wyszliśmy. Pani była miła, profesjonalna i uśmiechnięta.
Weszłam do sklepu obsesion, chyba dlatego, że kolory i promocja przyciągają klientów do wejścia. Weszłam, Pani od razu powitała mnie słowami ,,dzień dobry" i zobaczyłam dwie fajne bluzki, przymierzyła i kupiłam. Były bardzo tanie i naprawdę odjazdowe. W sklepie było bardzo czysto i ładni pachniało.
Poszłam do sklepu obejrzeć buty, bo chciałam sobie kupić jakieś fajne adidasy. Podobało mi się w sklepie to, że buty są poukładane rozmiarami, ale niestety i tak nic nie kupiłam. Podobały mi się jedne adidasy, ale nie byłam do nich przekonana. Może po nie wróce. Ogólnie w sklepie panowała czystość.
Poszłam coś zjeść ciepłego gdy mama w tym czasie przyjmowała chemię. Zamówiłam sobie pierożki ruskie, były naprawdę bardzo dobre. Pani sprzedająca tam była bardzo miła, uśmiechnięta i życzliwa. Jedzonko tam jest pyszne i bardzo tanie. Dania są lepiej doprawiane niż w super luksusowych restauracjach.
Pojechałam z chłopakiem na zakupy. Chciałam wybrać fasolkę szparagową, ale dostęp do niej był bardzo utrudniony, ponieważ stały puste kartony. No masakra po prostu. Ogólnie to było czysto oraz pracownicy w porządku i uśmiechnięci, ale te puste kartony mogliby schować, bo ciężko było dostać się do warzyw.
Poszłam po jakieś dobre kabanosy do sklepu ,,sokołów". Długo nie mogłam się zdecydować. które wybrać, aż w końcu Pani zapytała co podać i doradziła mi, że najlepsze są pikantne. I rzeczywiście były bardzo pyszne, a Pani widać, że zna się na rzeczy, jest profesjonalna i chętnie służy pomocą w wyborze.
Poszłam do CCC w związku z moją reklamacją torebki, którą oddałam jakiś czas temu. Pani powitała mnie ,,słowami ,,dzień dobry", wzięła moją kartkę i poszła sprawdzić, po czym wróciła i poinformowała mnie, że mogę sobie coś wybrać ze sklepu i mam na to trzy miesiące. Pani była profesjonalna i życzliwa.
Poszłam do sklepu po siatkę na okno przeciw owadom. Chciałam uzyskać informację na temat rozmiarów tych siatek, ale nikt nie potrfił jej udzielić. Czekawszy w kolejce już ponad 10 minut, dobiero otworzyli kolejną kasę i wtedy kompetentna osoba powiedziała, że są jeszcze większe niż te, które ja wzięłam. Chociaż jedna osoba okazała się profesjonalna.
Poszłam do Empiku zobaczyć czy są jakieś fajne promocje na książki. Mam wybraną autorkę książek, które kupuję i akurat jej nie było w promocji, więc kupiłam po normalnej cenie. Poszłam do kasy, stałam dobre 10 min, bo Pani kogoś obsługiwała i w końcu zapytała czy ja chce zapłacić. No chyba jak stoję przy kasie 10 minut to chyba jasne, że chce zapłacić. Druga Pani, która mnie kasowała była bardzo miła i uśmiechnięta.
Wybrałam się z chłopakiem na pierogi do restauracji SOWA. Kelner od razu do nas podszedł z kartami menu. Zapytałam przy zamówieniu czy można wybrać pierogi pół na pół. Pan odparł, że nie. Plus dla kelnera. Kelner przyniósł nam dania, jednak wcześniej nie dał nam sztućców i musiałam sama o nie poprosić. Jeszcze jeden minus, pierogi były nie dobre. Słabo doprawione. Myślę, że lepeij by było, żeby podawali samą kawę i desery.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.