Tak sobie. Od 7 godziny próbowałam dodzwonić się do Przychodni Zdrowia. Telefon został odebrany o godzinie 7:08 po czym zostałam powiadomiona, że zapisy telefoniczne są dopiero od 7:10 i zostałam poproszona, żebym o tej godzinie zadzwoniła. Dwie minuty później wykonałam ponownie telefon i zostalam zarejestrowana na godzine 17 i poinformowana o pokoju w którym przyjmuje lekarz. Pojawiłam się w przychodni o 16 55 i zauważyłam, że w tym pokoju przyjmuje inny lekarz, więc poszlam do rejestracji zapytać się, gdzie mam się udać. Podano mi nowy numer pokoju i dodano, że lekarz tam się przeniósł. Okazało sie jednak, że tam przyjmuje ktos inny. Lekarz ten kończyl swoja prace i nie chciał mnie zbadać, powiedzialam tylko swoje objawy i zotal przepisany mi antybiotyk. Jestem bardzo zawiedzona pracą personelu i tym, że nie zostałam zbadana. Poza tym, w przychodni jest bardzo czysto i niestety to jest jedyny plus, gdyż organizacja daje wiele do życzeń. Na minus: wiedza i doradztwo, sprawność obsługi. Na plus: personel, oferta i cena, wygląd miejsca obsługi.
W momencie wejścia zostałam bardzo miło przywitana. Ekspedientki- ładnie ubrane, pomimo układania rzeczy były gotowe pomóc. W sklepie było bardzo czysto, a rzeczy były wyprasowane przez co bardziej zachęcały do kupna. Nie mogłam znaleźć odpowiedniej dla mnie sukienki, jednak jedna z ekspedientek mi pomogła, co skutkuje moim zadowoleniem. Niestety niektóre z rzeczy są przybrudzone damskim pudrem, aczkolwiek absolutnie nie jest to wina pracy personelu. Podsumowując- ze względu na osoby tam pracujące a także asortyment, który jest bardzo kobiecy - szczerze polecam!
Sklep jest bardzo schludny, ceny przejrzyście napisane, a półki zawsze zapełnione towarem. Personel w razie trudności odnalezienia danego towaru - jest skory do pomocy. Niestety bardzo dużym mankamentem jest fakt, że pomimo kolejek do kasy, bardzo często zdarza się, że otwarta jest tylko jedna.
W momencie wejścia - w sklepie panował chaos. Rzeczy były niepoukładane, niektóre leżały na ziemi, jednak był to okres wyprzedaży, kolejka do kasy ciągnęła się do połowy sklepu, więc można potraktować to z przymrużeniem oka. Jedna osoba z personelu zajmowała się odwieszaniem rzeczy, które wcześniej ktoś oddał w przymierzalni. Poprosiłam ją o pomoc w znalezieniu odpowiedniego dla mnie rozmiaru spodni, które trzymałam w ręku. Niestety w odpowiedzi usłyszałam-Teraz jestem zajęta, niech Pani sama poszuka.Zapytałam ją, czy chociaż może wie, gdzie znajduje się ten fason spodni, a ja z chęcią sama poszukam rozmiaru. Jedyne co usłyszałam, to oschłe "nie wiem" . Wówczas spowodowało to moją niechęć do dalszych zakupów, a z ich strony utratę klienta, przez swoją niekompetencję i złe zachowanie, które być może wynikało ze zmęczenia.
Restauracja "Koko" prezentowała się bardzo dobrze. Było schludnie, krzesła były pozsuwane, a stoliki posprzątane. W momencie wejścia kelnerka- ładnie ubrana, adekwatnie do wykonywanej pracy, była zaabsorbowana rzeczami niezwiązanymi z nią tj. korzystanie z telefonu komórkowego. Zostałam powitana z uśmiechem, który wprowadził miła atmosferę i zachęcił do złożenia zamówienia, po czym zaproszono mnie do zajęcia stolika. Niestety tu pojawiło się niemiłe zaskoczenie, gdyż na swoje zamówienie musiałam czekać 35 minut i nikt mnie za to nie przeprosił. Było ono ładnie podane i bardzo apetyczne, usłyszałam nawet "smacznego", jednak byłam tam jedyną klientką więc czas oczekiwania była stanowczo za długi. Po zjedzeniu i oddaniu talerza- w delikatny sposób zwróciłam uwagę na to, że zbyt długo oczekiwałam na swoje zamówienie. To z kolei skutkowało tym, że przy wyjściu usłyszałam wypowiedziane w arogancki sposób "do widzenia".
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.