Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (121)
Zajrzałam tam raz...
Zajrzałam tam raz i nie mam zamiaru więcej. Sama pizzeria jest ulokowana w piwnicy jednej z kamienic na ostrowskim deptaku. Od samego wejścia jest już bardzo ciemno. Ściany pomalowane są na różne dziwne kolory, co podejrzewam jest wynikiem różnych koncepcji wystroju wnętrza. Ogólnie lokal przypomina raczej klub nocny niż pizzerię. Niemiła obsługa - pani kelnerka za każdym razem sprawiała wrażenie, jakby przyjmowanie zamówień było ogromną trudnością, a ona sama pracowała tam tylko przez przypadek. Zamówiliśmy pizzę i sałatkę. Pizza okazała się niejadalna - ciasto było o wiele za grube, o wiele za słone i o wiele za twarde. Chyba pierwszy raz w życiu widziałam aż tak niejadalną pizzę! Sałatka za to była dobra - najprostsza z możliwych, warzywa polane sosem czosnkowym, naprawdę polecam! Dobrze rozwiązana kwestia napojów - płaci się za szklankę, a dalej jest dystrybutor i nalewasz ile chcesz. Dosyć tanio - sałatka kosztowała 6 zł. Z tego co widziałam pizzeria reklamuje się hasłem dot. ogromnych wielkości pizzy. Szkoda, że niestety są one zupełnie niejadalne!
Pizzeria i bar...
Pizzeria i bar z daniami typu fast food, położony w Czerwonaku pod Poznaniem. Korzystałam z dowozu oferowanego przez ww. firmę i muszę przyznać, że byłam bardzo zadowolona. Zamówiłam tortillę z kebabem oraz kuleczki ziemniaczane. Pani, z którą rozmawiałam przez telefon, była bardzo miła, podała mi dokładną cenę zamówienia oraz przewidywany termin dostarczenia zamówienia. Otrzymałam również rabat na podstawie legitymacji studenckiej, co uważam za miły gest. Pan dostawca przyjechał o czasie. Dzięki bliskiej odległości i szybkiemu czasowi dostawy potrawy były gorące. Kuleczki uważam za majstersztyk w gatunku - były pyszne, odpowiednio przypieczone. Kebab budził mniej moich zachwytów - mięso było trochę zbyt słone, poza tym duża ilość pysznej skądinąd surówki powodowała, że moja tortilla bardzo kapała :) Ceny typowe dla barów tego typu - kebab kosztował 9,50 zł. Ogólnie jednak, polecam!
Restauracja w centrum...
Restauracja w centrum Ostrowa Wielkopolskiego, prowadzona przez rodowitego Włocha, znanego wszystkim z programu Europa da się lubić. Z zewnątrz restauracja jest niepozorna, wejście do niej ukryte jest między kamienicami, jednakże po przestąpieniu progu klient ma wrażenie, że przeniósł się prosto do Włoch! Lokal urządzony jest w stylu włoskiej uliczki - ściany są otynkowane na kształt budynków, mają zamontowane okiennice, między którymi wisi nawet pranie! Ściany dodatkowo ozdobione są przepięknymi zdjęciami włoskich krajobrazów. Niestety, jedzenie nie jest aż tak rewelacyjne. Lokal serwuje typowe przysmaki kuchni włoskiej - makarony i pizze. Z próbowanych przeze mnie polecam tortellini - dość duże muszelki, z dobrym sosem pomidorowo-mięsnym. Pizza niestety nie była warta zamawiania. Kelnerki sympatyczne. Ceny dość wysokie. Lokal polecam dla samego wystroju!
Restauracjo-kawiarnia w centrum...
Restauracjo-kawiarnia w centrum Ostrowa Wielkopolskiego, położona przy ostrowskim rynku. Wnętrze ma dosyć ponure - ściany pomalowane są na ciemne kolory, ciemne są również meble, choć stoły mają oryginalny wygląd - są zrobione z podstaw pod stare maszyny do szycia. Na ścianach wiszą ciekawe zdjęcia przedwojennego Ostrowa. W okresie wiosenno-letnim Bistro prowadzi także dwa ogródki - na płycie rynku oraz na podwórku kamienicy (polecam zwłaszcza to drugie rozwiązanie, dzięki przepięknym krzakom okalającym ogródek ). Menu dosyć bogate - są zarówno zupy, dania obiadowe, dania typu fastfood, jak i desery. Osobiście polecam pyszną zupę pomidorową, choć sama zawsze proszę o zupę bez słodkiej śmietany na górze, bo nie lubię - a taką serwują w lokalu. Polecam też torcik lodowy, podawany z przepysznymi truskawkami. Kelnerki miłe, potrafią doradzić w wyborze dań i znają się na menu. Ceny jak na Ostrów dosyć wysokie - zupa pomidorowa kosztuje 6-7 zł. Czas obsługi szybki.
Duży zajazd przy...
Duży zajazd przy trasie wylotowej z Ostrowa Wielkopolskiej, składający się z kilku restauracji, m.in. Górecznik i Wigwam. Specjalizuje się głównie w daniach z ryb, słodko i słonowodnych. O ile Wigwam jest w miarę nowoczesny - choć to architektoniczny koszmar, pseudo wigwam ze szkła i plastiku, to Górecznik jest lekko przestarzały. Warto zaglądać tam tylko w porze letniej, wiosennej i wczesnojesiennej, kiedy można zająć miłe stoliki na dworze. Obsługa miła, choć raczej trochę przekombinowana i nie pasująca do takiego lokalu - kelnerzy ubrani na biało-czarno, w koszule i garniturowe spodnie, mogłoby być luźniej. Sam zajazd jest pięknie położony, nad samym jeziorem, należącym też do kompleksu. Jedzenie przeciętne - smażony karp nie był w żaden sposób nadzwyczajny. Dobry był za to barszcz i pomidorowa. Niestety, cały efekt miłego zajazdu nad jeziorem psuje okropnie głośna muzyka, puszczana po prostu wszędzie. Nie wiem, kto odpowiada za takie coś, ale powinno to zdecydowanie ulec zmianie. Właściciele po drugiej stronie jeziorka zorganizowali mini-zoo - zupełna porażka, nadającą się do zainteresowania tym problemem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Zwierzaki mają małe klatki, w których jest bardzo bardzo brudno. Nad klatkami umieszczono oczywiście głośniki z bardzo głośną muzyką. Bardzo nie polecam!
Bar serwujący kuchnię...
Bar serwujący kuchnię chińską i wietnamską niedaleko ostrowskiego dworca kolejowego. Jedzenie pyszne - polecam filet z kurczaka z warzywami oraz kurczaka na gorącym połmisku, na tzw. byczku. Ogromną zaletą tej restauracji są sosy - na barze wystawiono dzbanki z pysznymi orientalnymi sosami, polecam zwłaszcza sos egzotyczny. Warte zamówienia są również chipsy krewetkowe, bo zawsze są podawane gorące. Uwaga na zupę - w zupie won ton permanentnie trafia się mucha! Może to taki specyficzny dodatek białkowy:) Trzeba także uważać na sam proces składania zamówienia - jeśli przyjmuje je sympatyczna pani właścicielka? to należy zamawiać w kolejności podania, inaczej chipsy czy zupę dostaniesz na samym końcu. Wystrój zupełnie neutralny, część stolików oddzielona jest od reszty parawanami. W lokalu jest trochę zimno. W barze znajdują się toalety, niestety zaniedbane. Ogólnie - polecam, tylko nie na zupy :)
Bar serwujący najlepszy...
Bar serwujący najlepszy kebab w Ostrowie Wielkopolskim. Położony na jednej z głównych ulic miasta, niedaleko od rynku. W sezonie wiosenno-letnim posiada niewielki ogródek. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że bar oferuje także dowóz. Jest to typowy fast food, z pysznym menu - można tam znaleźć kebaby, zapiekanki, nuggetsy, skrzydełka z kurczaka, pałeczki bałkańskie. Wszystko serwowane szybko i świeżo. Polecam szczególnie zestaw kebab - mała porcja i tak jest ogromna. Na talerzu poukładane są pyszne frytki, dobrze wypieczony kebab i ogromna porcja sałatki (pomidory, groszek, kukurydza), wszystko polane wybranym sosem (polecam czosnkowy i jogurtowy!). Minusem Best Baru jest wystrój - jest lekko staro i trochę brudno, ale podejrzewam, że z powodu natłoku klientów kelnerki nie mają czasu sprzątać stolików tak często, jak powinny to robić. W lokalu jest toaleta, niestety trochę zaniedbana. Na szybki kebab - bardzo polecam!
Nie mogąc dostać...
Nie mogąc dostać się na badania krwi zdecydowałam się na skorzystanie z usług prywatnego szpitala Certus położonego przy ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu. Sprawdziłam ofertę i cennik na stronie www Certusa (bardzo dobrze poukładana strona!) i postanowiłam jechać do tego szpitala. Nie byłam umówiona. W szpitalu mile zaskoczyła mnie bardzo sympatyczna obsługa. Pani szybko wskazała mi gabinet, pod jaki powinnam się udać. Pobranie krwi było takie, jak być powinno - szybkie i w miarę bezbolesne. Skrupulatnie przestrzegano też zasad higieny. Zależało mi na szybkim wyniku, więc pytałam o termin, a ku mojemu zaskoczeniu pani spytała, czy może być 15 min :) Ceny są umiarkowane - za badanie krwi zapłaciłam ok. 30 zł, ale wiem, że ceny są zależne od rodzaju badania. Wiem także, że z terminami przyjęć bywa różnie - próbowałam umówić się na wizytę u hematologa w Certusie i w tym przypadku czas oczekiwania wynosi ok. 1,5 miesiąca. Ogólnie polecam!
Barek znajdujący się...
Barek znajdujący się w Collegium Minus, budynku Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza przy pl. Mickiewicza. Nieco ukryty w zakamarkach budynku, ale jeśli do niego trafisz - zawsze będziesz wracał! Barek słynie z własnych wypieków - pysznych bułek, drożdżówek, muffinek, pizzy, a nawet rogali świętomarcińskich! Ponadto lokal serwuje także zupy, zazwyczaj dwie do wyboru, dania ciepłe (też chyba dwa - codziennie inne), hot dogi, zapiekanki i pyszne sałatki. Najbardziej polecam bułki - z obfitym obkładem, do wyboru szynka, salami, jajko, warzywa, itp. Specjalnością zakładu jest też parówka zapieczona w cieście francuskim, podawana z ketchupem. Ceny raczej niskie - byłka 2,50 zł, zupa 3 zł. Wystrój nieco siermiężny, przydałoby się odświeżenie. Panie sprzedawczynie bardzo miłe - zapamiętują klientów, pamiętają też co zamawiają! Bardzo polecam!
Kawiarnia, której nazwa...
Kawiarnia, której nazwa zupełnie nie przystaje do wystroju. Dlaczego Karafka, skoro cały lokal jest obwieszony plakatami i lampami z filmu Casablanca? Naprawdę nie wiem. Sam lokal miły, ale sprawia wrażenie zimnego, nieprzytulnego. Menu obfite - lokal specjalizuje się głównie w naleśnikach, na słodko i słono. Naleśniki naprawdę duże. W czasie ostatniej wizyty zamówiłam naleśnika z gruszką i sosem waniliowym i raczej nie polecam - był "przedobrzony". Nie polecam również ciast - gruszkowego ciasta owocowa zebra, na które miałam parę razy ochotę, nigdy nie zastałam, zamówiłam natomiast sernik z wiśniami - i niestety podawany on jest NA CIEPŁO, co jest zbrodnią na serniku i powoduje jego zupełną gąbczastość. Do ostatniej wizyty byłam za to fanką karafkowej gorącej czekolady, ale teraz nawet to mi odebrano - ostatnia czekolada była zbyt gęsta, zupełnie budyniowa i zamulajaca, z ogromnym kożuchem na wierzchu, co powoduje, że już chyba więcej jej nie zamówię. Ceny raczej niskie - czekolada 5,50, naleśnik z gruszką 9,50 zł. Obsługa niemiła i niezadowolona. Dużym plusem lokalu są ładne toalety.
Jeden z salonów...
Jeden z salonów Komfortu, położony w Centrum Handlowym Franowo, na obrzeżach Poznania. Dobrze wyposażony, duży powierzchniowo, z kompetentną załogą. Sklep jest naprawdę ogromny, co powoduje, że mają wystawione naprawdę dużo próbek towarów - podłóg, wykładzin, drzwi, dywanów, itp. Zaraz po wejściu miły pan sprzedawca zagadnął, czego potrzebujemy, dzięki czemu uniknęliśmy zbędnego kręcenia się po sklepie. Muszę przyznać uczciwie, że cierpliwie znosił wszystkie wybrzydzania i pokazywał, co mają w ofercie najlepszego. Uczciwie opowiadał o towarze, np. o powtarzalności paneli podłogowych. Miał dużą wiedzę nt. sprzedawanych produktów. Wycena trwała chyba z godzinę, ale w trakcie zaproponowano nam kawę i herbatę, co uznaję za bardzo miły gest. Pod koniec zapytaliśmy o rabat - i otrzymaliśmy go, co oznacza, że warto dopytywać. Ceny porównywalne z innymi sklepami z branży. Komfort oferuje także usługi pomiaru i montażu oraz dowóz kupionych towarów. Sklep czysty, oferuje duży wybór towarów, obsługa bardzo miła. Gorąco polecam!
Duży hipermarket na...
Duży hipermarket na tyłach centrum handlowego King Cross Marcelin. Typowy polski supermarket, zarówno powierzchniowo, jak i jakościowo. Zaraz przy wejściu ustawiono stoisko z grami komputerowymi w atrakcyjnych cenach - napis na kartce głosił, że gry pc kosztują 7,99 zł. Zachęcona taką okazją przejrzałam większość wystawionych gier i wybrałam 4 z nich. Na drodze do kasy coś mnie tknęło i postanowiłam sprawdzić ceny w skanerze zamocowanym na ścianie. Jedna z gier kosztowała 59 zł, druga 49, trzecia 39, a ostatnia 19,99. Żadna nie kosztowała tyle, ile sugerowała kartka przy stoisku, uważam więc ten proceder za całkowite oszustwo klientów. Reszta sklepu bez większych zarzutów - miła pani na stoisku z cukierkami, niewielkie kolejki do kas, dużo kas czynnych.
Cukiernia i kawiarnia,...
Cukiernia i kawiarnia, położona na tyłach centrum handlowego King Cross Marcelin, obok sklepu Real. Dość dużo poupychanych stolików, raczej pustych - sklep jest nastawiony przede wszystkim na klientów kupujących słodkości na wynos. Wystrój przeciętny - ściany pomalowane są na wyrazisty pomarańczowy kolor, jest trochę za krzykliwie. Dosyć bogata oferta - ciasta, ciastka, placki, rogale świętomarcińskie, pralinki, a nawet pizza, bułki z pieczarkami czy francuskie ciastka z kapustą i grzybami. Ceny umiarkowane - np. czekolada na gorąco kosztuje 6 zł. Obsługa raczej neutralna, ekspedientka nie była chyba specjalnie przejęta obecnością klientów. W czasie poprzednich wizyt byłam zachwycona pączkami, a dziś zamówiłam kawałek babki z gruszką i bardzo mnie rozczarowała. Ciasto lepkie, smakujące nie wiem czemu jak piernik, lekko podeschnięte po bokach - może to wina tego, że była to niedziela wieczór? Na pączki polecam, na inne ciasta - tylko w tygodniu!
Lokal w starej...
Lokal w starej części Starego Browaru, położony pośród innych restauracji. Serwuje kuchnię typowo polską, a także wielkopolską. Dania wystawione są w szerokiej szklanej ladzie, tak, aby każdy klient mógł zobaczyć, co zamawia. Niestety, organizacja obsługi jest fatalna. Nigdy nie wiem, gdzie zamawiam, gdzie płacę, dlaczego nie mogę zamówić, tam gdzie płacę, itp. W efekcie trzeba czyhać na pojawienie się kucharza - nakładacza, bo niezadowolona pani w kasie nie chce nigdy przyjąć zamówienia. Jedzenie pewnie jest dobre, ale przed wizytą w mikrofalówce. Uwaga, mikrofalówki stoją na widoku! Nauczyłam się tam jeść tylko zupę pomidorową, ktora jest pyszna i dobrze doprawiona. Ceny dosyć wysokie (pomidorowa 7 zł, ale danie ok. 30 zł). Na niektóre trzeba dosyć długo czekać, np. na ziemniaki z gzikiem, choć może to zaleta - gziku nie da się zrobić w mikrofali. Na pomidorówkę bardzo polecam!!!
Najlepszy kebab w...
Najlepszy kebab w Poznaniu! Lokal znajduje się na ul. Półwiejskiej, od strony Starego Browaru. Podzielony jest na dwie części - turecką i chińską i ma naprawdę bogate menu. W chińskiej części nie jadłam, ale widziałam, że cieszy się sporą popularnością, zwłaszcza makaron z kurczakiem serwowany w papierowym kubku. W części tureckiej menu jest potężne - ja najbardziej polecam pom doner - mięso kebab w kubku, podawane z frytkami i sosem. Ceny niskie, pom doner kosztuje ok.9 - 10 zł. Mięso pyszne, dobrze podsmażone, do wyboru kebab drobiowy i chyba z baraniny albo cielęciny. Polecam turecki jogurt! W lokalu pracują prawdziwi tureccy kucharze i pewnie stąd taki dobry smak potraw. Stoliki są wspólne dla obu części, niestety - jest ich za mało i w lokalu często panuje tłok. W lokalu brak też toalety.
Jakiś czas temu...
Jakiś czas temu na wycieraczce znalazłam ulotkę reklamującą Pizzerię Mario. Zachęcona postanowiłam wypróbować, jakie danie serwuje ten lokal i telefonicznie zamówiłam zestaw kebab. Cena wcale nie była niska, bo wynosiła 17 zł. Dojazd do klienta był gratis w obrębie miasta. Duży plus za krótki czas oczekiwania, choć może było to spowodowane niewielką odległością. Niestety, danie zupełnie mnie rozczarowało. Frytki były nawet dobre, do surówki nie mam żadnych zastrzeżeń, sos czosnkowy był również ok. Ale podstawa całego posiłku - mięso kebab nie nadawało się zupełnie do konsumpcji. Po pierwsze, nie było kebabem. Nie miało nic wspólnego ze ścinkami mięsa z kebabowej maszyny, były to po prostu przyprawione kawałki mięsa podsmażone na patelni. Po drugie, jakość mięsa była fatalna. Nie wiem, co to było, ale było poprzerastane, żylaste, z kawałkami żył i innych niezidentyfikowanych włókien. Było okropne i zupełnie nie nadawało się do jedzenia. Bardzo bardzo nie polecam!!!
Sklep z odzieżą...
Sklep z odzieżą używaną w centrum Koziegłów, w bloku TBS. Lokal niewielki, ale przestrzeń jest dobrze zorganizowana - nowocześnie i czysto. W ofercie sklepu znajduje się odzież damska, akcesoria (torebki), troszkę odzieży dziecięcej, męskiej nie widziałam chyba w ogóle wcale. Odzież niby selekcjonowana, gdyż w założeniu miał być to chyba sklep z górnej półki - niestety w trakcie kilku wizyt nie znalazłam nic godnego uwagi. Podejrzewam, że jest to jakiś selekcjonowany odpad. Ceny wysokie, w zasadzie nie widziałam nic tańszego niż 20 zł. Pani sprzedawczyni raczej nie zainteresowana klientem. Sklep prowadzi chyba akcję promocyjną - otrzymałam ulotkę do skrzynki pocztowej i zachęcona ulotką postanowiłam tam zajrzeć. Niestety, właściciele sklepu nie zadbali o towar.
Bar mleczny sieci...
Bar mleczny sieci Społem. Ogólnie - szybko, tanio, smacznie. Wygląd lokalu pozostawia trochę do życzenia, bo utrzymany jest w typowo polskim stylu restauracyjnym (zasłony itp.). Panie kelnerki bardzo miłe, chętnie doradzają klientom. Ceny bardzo niskie, jak na bar mleczny przystało. Przykładowo: zupa pomidorowa 2 zł, fantazja naleśnikowa (naleśniki z owocami, sosem czekoladowym i bitą śmietaną) 6 zł, kotleciki serowe 3,50 zł, spaghetti bolońskie 3,70 zł, mięsa od 4-5 zł w górę, kotlet de volaille ok.9zł. Do tego bogaty wybór różnych sałatek, surówek, sosów, soków. Polecam pyszne koktajle mleczne - jagodowy, truskawkowy (cena ok. 2,80 zł) oraz pierogi leniwe. Dania podawane bardzo sprawnie i szybko, bez zbędnego czekania. Każdego dnia jest również dostępny jakiś zestaw promocyjny w okazyjnej cenie. W lokalu znajduje się też cukiernia - serwują tam pyszne desery, m.in. legendarny krem sułtański. Zdecydowanie odradzam jednak lody - są zbyt mączyste.
Prawdziwa francuska tarciarnia...
Prawdziwa francuska tarciarnia serwująca pyszne tarty nieopodal Parku Sołackiego. Lokal niewielki, w okresie wiosenno - letnim wystawia stoliki na zewnątrz, wtedy też można delektować się tartami z widokiem na jeziorko w Parku Sołackim. W środku odrobinę dziwnie, wnętrze jest trochę nieuporządkowane i chaotyczne, dlatego też zdecydowanie polecam stoliki na zewnątrz. Duży plus za uszykowane i wystawione miski z wodą dla zwierzaków. Tarty przepyszne, można wybierać wśród tart słonych i słodkich, dostępnych danego dnia w lokalu. Ceny umiarkowane - trójkąt tarty słodkiej kosztuje 8 zł, słonej - 9,50. Ciasta są przepyszne. Gorąco polecam tartę z gruszkami na kremie patisserie. Niestety, radzę za to nie zamawiać kremu brulee - jest podawany na zimno i smakuje jak zwykły budyń! W menu dostępne są także pasztety oraz oczywiście napoje. Obsługa różna - jedna z pań była bardzo miła, druga natomiast raczej niemiła i niezainteresowana klientem. W sezonie wiosenno - letnim gorąco polecam!!!
Sklep z modą...
Sklep z modą młodzieżową położony na drugim piętrze Galerii Malta. Ogromna powierzchnia, podzielona między działy damski i męski, niezliczone ilości ubrań. Ceny umiarkowane, zawsze też wystawione jest kilka stojaków z rzeczami przecenionymi. Sklep czysty, aczkolwiek część rzeczy jest zawsze porozrzucana - co zrzucam na ilość ludzi, jaka tam zagląda. Minus za przymierzalnie - najczęściej zalegają w nich warstwy porzucanych tam wcześniej mierzonych ubrań. Brak jest wieszaka do odwieszania rzeczy po wyjściu z kabiny. Podejrzewam, że to proste rozwiązanie, obecne w tak wielu sklepach, ułatwiłoby pracę ekspedientom i życie klientom. Obsługa jest bardzo miła i pomocna - trafiłam na ostatni podkoszulek w moim rozmiarze i niestety miał on drobną wadę fabryczną - po poruszeniu tego tematu przy kasie, pani sprzedawczyni skontaktowała się z przełożoną i otrzymałam znaczny rabat na towar, ale bez możliwości zwrotu. Bardzo polecam!
