Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (26)
Ostatnio odwiedziłam salon...
Ostatnio odwiedziłam salon Saturn w Złotych Tarasach w Warszawie. Salon bogato wyposażony, duża ilość życzliwego personelu rozchwytywanego przez klientów poszukujących pomocy w wyborze sprzętów wszelkiego rodzaju. Ja też szukałam pracownika ( działu z odkurzaczami) a kiedy już go znalazłam okazał się bardzo uczynny i kompetentny. Doradził mi model najlepszy wg jego wiedzy a ponieważ chciałam sprzęt kupić na raty skierował mnie do POK i tam spotkało mnie rozczarowanie. Pani wykazała minimum zainteresowania dla moich potrzeb i była tak oszczędna w udzielaniu informacji, że ostatecznie opuściłam to miejsce bez sprzętu i bez rat. Szkoda. Muszę poszukać gdzie indziej.
Przestrzegam wszystkich klientów...
Przestrzegam wszystkich klientów PLUS-a, którzy po podpisaniu umowy z operatorem chcieliby cokolwiek załatwić w salonie sprzedaży tego operatora w Alejach Jerozolimskich !!! Od ponad 5 lat korzystam z bezprzewodowego internetu w PLUS-ie i od czasu do czasu potrzebuję przedłużyć umowę, dokonać zmian, skorzystać z promocji. Wtedy idę do tego salonu bo tu mam najbliżej i za każdym razem okazuje się, że na obsługę sprzedażową muszę czekać po kilkadziesiąt minut. Wczoraj przez 1,5 godziny. Dopiero po interwencji kilkorga z nas - klientów, pracownicy zaczęli wciskać guziczek przywołujący numerki oznaczone literą F, dla takich klientów jak ja. Jest tez inny sposób - jak powiedziała jedna z pracownic. Zamiast czekać godzinami na swoją kolej, warto pobrać z maszyny wszystkie numerki, tj. z dowolną literką i potraktować wizytę w salonie jak zabawę w BINGO. Z pewnością czas oczekiwania będzie dużo krótszy.Następnym razem wezmę numerek do stanowiska sprzedaży. Tu przywołanie jest błyskawiczne !!!A kiedy już się doczekałam, nie otrzymałam odpowiedzi na żadne z moich pytań odnośnie przygotowanej dla mnie promocji, a Pani z okienka kazała mi przyjść za miesiąc albo zadzwonić na infolinię. Myślę, że zmienię dostawce internetu.
Tym razem rozczarowała...
Tym razem rozczarowała mnie bułka z pieczarkami. Kultowy przysmak Staromiejskiej restauracji od lat 80tych jeszcze do niedawna przyciągał ludzi o każdej porze dnia i roku. Staliśmy w kolejce, a Pani nabijała bułkę do podgrzania, mieszała w garnuszku na kuchence prawdziwy sos pieczarkowy, a potem nakładała go łyżką do środka. Wyciekał apetycznie i pięknie pachniał. Teraz zamienił się w coś paskudnego. Stara buła nabita jest farszem - bo nie jest to sos- gęstym od mąki i cebuli. Całość odgrzana w mikrofali do tego stopnia, ze nie ma szans na zjedzenie bez poparzenia podniebienia. Nie polecam. Lepiej zachować smak dawnego rarytasu niż przeżyć niesmaczne rozczarowanie.
Po kilku latach...
Po kilku latach nieobecności w tym pięknym miejscu jakim jest Kazimierz Dolny, ponownie odwiedziłam słynącą niegdyś z wyśmienitego jedzenia i domowej atmosfery restaurację Weranda. Chciałam błysnąć przed moją 14 letnią córką i sprawić przyjemność dla jej wybrednego podniebienia. Jakież było moje rozczarowanie, kiedy okazało się, że po wybornych smakach tej kuchni zostało jedynie wspomnienie. Paskudny placek po zbójecku jako specjalność kuchni oraz penne z sosem śmietanowym i pieczarkami to zdecydowanie najgorsze danie jakie zdarzyło mi się jeść. Do tego brak połowy dań z karty oraz zbyt długi czas oczekiwania. A jednak wolnych stolików brakowało. Ja nie polecam.
Polecam klub fitness...
Polecam klub fitness i siłownię dla kobiet w centrum Warszawy. To mały klub, do którego zaglądam dość regularnie, kilka razy w tygodniu. Jedyny mężczyzna, który tam pracuje (oprócz właściciela ) to miły i bardzo kulturalny masażysta - trener-recepcjonista. Klub jest czynny także w niedzielę. Do tego można skorzystać z sauny, salonu fryzjerskiego oraz solarium. Panuje tu mila, rodzinna atmosfera i nieskazitelny porządek, Minusem tego miejsca jest kiepska klimatyzacja. Ale zajęcia fitness – rewelacja.
Miła, szybka, fachowa...
Miła, szybka, fachowa i bardzo sprawna obsługa podczas przenoszenia oszczędności na nowo otwierane konto. życzliwe podejście do klienta, rzetelna informacja. pracownik (podobnie jak jego koledzy i koleżanki z oddziału) wykazują duże zainteresowanie klientem oraz bardzo wysoka kulturę osobistą.
W oddziale panuje miła atmosfera, klienci oczekujący na obsługę mogą usiąść, przejrzeć broszury i ulotki dotyczące nowości w ofertach banku.
