Opinie użytkownika (10)

Wczoraj razem ze...
Wczoraj razem ze siostrą poszłyśmy do Urzędu Pracy w Pile. Siostra chciała się zarejestrować jako osoba bezrobotna. Pani w gabinecie, na którym była tabliczka rejestacja dość pretensjonalnym tonem zapytała się siostrze, czy była na dzisiaj zapisana. Ona zdzionona powiedziała, że nie. Wtedy Pani powiedziała jej, że może ją dopiero zapisać na wizyte w celu rejestracji (dać tzw "numerek"). Siostra dostała termin na 9 maja. Wcześniej podobno nie ma juz wolnych terminów. Skandal. Dodam że w kolejce do rejestracji była przed nami tylko jedna osoba. W momencie gdy siostra wychodziła z tego gabinetu przyszła kolejna osoba. Będąc jeszcze w gabinecie siostra powiedziała, że na ich stronie internetowej widziała ofertę pracy, którą byłaby zainteresowana , ale jest tam adnotacja, że można na to stanowisko aplikowac tylko za pośrednictewm Urzędu Pracy. Urzędniczka powiedziała siostrze,że jest to oferta tylko dla osoób zarejestrowanych w Urzędzie Pracy, a ona jeszcze nie jest zarejestrowana, więc nie mogą jej zaproponować tej oferty. Gdy przyjdzie sie zarejestrować to w terminie 7 dni od momentu rejestracji bedzie mogła korzystac z takich ofert. (Urząd Pracy ma czas do 7 dni na przyznanie osobie, która się zarejestrowała status osoby bezrobotnej). Stąd wniosek że siostra musi czekać 11 dni na rejestracje a potem jeszcze 7dni na otrzymanie statusu osoby bezrobotnej. Po takim czasie ta oferta pracy na pewno nie będzie już aktualna.

Kiki_1

29.04.2011

Urząd Pracy w Pile

Placówka

Piła, Niepodległości

Nie zgadzam się (2)
Razem z mężem...
Razem z mężem udaliśmy się do Media Markt, aby zakupić laptopa wraz z bezprzewodowym internetem sieci Orange. Chcieliśmy zakupić laptopa wpłacając połowę kwoty, natomiast resztę rozłożyć na raty. Zaproponowano nam kredyt, przy którym przepłacilibyśmy prawie 50%. Niestety nie stać nas było na taki "luksus". Odmówiliśmy i już chcieliśmy wychodzić, gdy sprzedawca jakimś cudem znalazł o wiele tańszy kredyt. Tu nie było już problemu. Następnie przeszliśmy do wybrania laptopa. Padła cena, w granicy której mamy się zmieścić. Pan pokazał nam oczywiście najdroższe w podanym przedziale. Tylko dzięki mojej sugestii, że nie jest to dobry sprzęt w tej cenie, pokazano nam lepszy w takiej samej cenie. Wybraliśmy. Z formalnościami nie było już problemu. Przeszliśmy więc do kupna internetu. Najpierw dokładnie o wszystko wypytaliśmy. 50 złotych abonamentu, w tym 2 gigabajty ściągania, przez pierwsze 4 miesiące promocja-50% ceny abonamentu, aktywacja 50 złotych, urządzenie za darmo. Zdecydowalismy się na zakup, więc przeszliśmy do spisywania umowy. Była godzina 17.00. Sprzedawca usiadł do komputera. Zaczął pisać. I tu pojawił się problem. Musiał zadzwonić po pomoc. Pani wszystko mu przez telefon wyjaśniła, zaczął wieci pisać dalej. Za pięć minut znów pojawiła się problem. Zadzwonił znowu. Uzyskał wyjaśnienie. W miedzy czasie pytamy się jeszcze czy za aktywację płacimy teraz, czy przy pierwszym rachunku. Sprzedawca udzielil nam odpowiedzi że przy rachunku, teraz tylko 15 złotych za urządzenie- padła odpowiedź. A miało ono być za darmo. Pisanie umowy trwało półtorej godziny. Pan ciągle gdzieś dzwonił, ciągle coś mu nie wychodziło. W końcu, po długim oczekiwaniu udało mu się i umowę wydrukował. Zaczeliśmy ją przeglądać. Z umowy wynikało, że przy przy pierwszym rachunku należy wpłacić 140 złotych. Zdziwiliśmy się, bo z wcześniejszych wyliczeń wyszło nam 90 złotych, a nie 140. Ale to nie koniec niespodzianek. Za urządzenie należało zapłacić... 1700 złotych!!! Cena niezbyt atrakcyjna. Sprzedawca zmieszał się. Wydukał z siebie, że powinno to być 49 złotych, ale nie aż tyle. Umowa miała być zmieniona następnego dnia, ale okazało się, że to wcale nie 49, a 199 złotych. Zmarnowano nasz czas, oszukano nas i w dodatku nie zakupiliśmy tego, co chcieliśmy.

Kiki_1

04.04.2011

Media Markt

Placówka

Piła, al. Powstańców Wielkopolskich 99

Nie zgadzam się (3)
Musiałam udać się...
Musiałam udać się bezpośrednio do placówki tego banku, aby wpłacić w kasie pieniądze na konto. Budynek jest naprawdę okazały, ale na zewnątrz na chodniku leżały co kawałek papierki. Koło bankomatu leżało wiele pokwitowań na ziemi. Po wejściu na salę obsługi przeraziłam się. Jak zawsze w tym banku kolejka sięgała do samych drzwi wyjściowych, a pracowała tam tylko 1 kasjerka na 5 możliwych. Nie widziałam tam jeszcze nigdy kolejki krótszej niż 10 osób i pracujących kas w pełnej ilości. Przy tym kasjerki ruszają się jak muchy w smole i zawsze mają taką minę, jakby siedziały tam za karę. Tak było i tym razem. Na obsługę czekałam prawie 1,5 godziny! Przede mną było 27 osób. Po podejściu do okienka pani spojrzała na mnie umęczonym wzrokiem z pytaniem w oczach „Słucham”. Powiedziałam, że chcę wpłacić pieniądze na konto i podałam jej numer. Wykonywała operacje bez słowa, a na końcu usłyszałam „Podpis”. Wydała mi pokwitowanie po czym odeszłam zdegustowana od okienka. Mimo tego, że za każdym razem na biurkach jest czysto, a panie w okienkach są zawsze ubrane w stonowane ubrania typu garsonka i bluzka, to zawsze wybieram się tam bardzo niechętnie. Szkoda mi mojego cennego czasu na stanie w bardzo długich kolejkach i wysłuchiwania za każdym razem od innych klientów jaka to tam jest okropna obsługa. Konto mam w tym banku ponad 5 lat i przez ten czas nic się nie zmieniło.

Kiki_1

08.03.2011

PKO BP

Placówka

Nie zgadzam się (11)
17.05.2022
Odpowiedź firmy
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
Od ponad 10...
Od ponad 10 lat oddaję juz krew w tym oddziale. Ostatni raz byłam tu 16 grudnia 2010. Dzisiaj byłam zmuszona odwiedzić filię tego oddziału w Pile. Jakość obsługi jaką tam spotkałam (bardzo negatywna ) skłoniła mnie do opisania jak traktowany jest potencjalny dawca krwi w RCKiK w Poznaniu. Zaraz po wejściu do budynku każdy potencjalny kandydat może udać sie do szatni by zostawić swoje wierzchnie ubranie pod okiem Pana szatniarza (szatnia jest bezpłatna). Następnie kandydat udaje sie do rejestracji po formularz który należy wypełnić i oddać wraz z dokumentem tożsamości. Formularz można wypełnić wygodnie przy stoliczkach (zawsze są wolne miejsca) W razie wątpliwości Pani rejestratorka zawsze uprzejmie służy pomocą i radą. Kolejnym etapem jest udanie się do laboratorium na badania wstępne krwi. Tam również pracują bardzo miłe i symaptyczne panie pielegniarki. Natępnie trzeba chwilkę poczekać na badania lekarskie. Czas oczekiwania można sobie uprzyjemnić wypiciem kawki lub herbatki z automatu lub przejrzeniem prasy. Czas oczekiwania na wizytę u lekarza jest niezbyt długi (ok 5 - 10 min), także ja osobiście nigdy nie zdąże dopić zakupionej kawy do końca. W gabinecie lekarskim można szczerze porozmawiać z lekarzem, który bardzo chętnie odpowie na wszystkei nurtujące pytania, ustosunkuje sie on także do otrzymanych wyników badania krwi. Jeżeli zdaży się, że dana osoba nie może w tym dniu oddać krwi lekarz uprzejmie i bardzo przyjaźnie wytłumaczy to kandydatowi. Pokrótce tez zasugeruje co może być przyczyną dyskwalifikacji do oddania krwi. Po uzyskaniu zgody lekarza do oddania krwi nalezy udać sie do kawiarenki i czekać aż pielęgniarka poprosi do sterylnej sali w której pobierana jest krew. Czas oczekiwania można sobie uprzyjemnić oglądaniem telewizji lub filiżanką kawy lub herbaty (darmową dla dawcy krwi). Sam moment oddawania krwi również odbywa się w bardzo miłej i symaptycznej atmosferze. Na koniec każdy honorowy dawca krwi dostaje bon na 8 czekolad i soczek, który mozna zrealizować u Pana w szatni. Obsługa w RCKiK jest naprawde na bardzo wyskoim poziomie.

Kiki_1

01.03.2011
Nie zgadzam się (0)
Jestem honorowym dawcą...
Jestem honorowym dawcą krwi już od ponad 10 lat. Jednak krew zawsze oddaję w jednostce w Poznaniu lub w akcjach autokarowych. O oddziale RCKiK w Pile wiele słyszałam niezbyt pozytywnych opinii, jest to to też jeden z powodów, dlaczego nie chcę oddawać krwi w oddziale w Pile. Dzisiaj miałm tą wątpliwą przyjmność drugi raz w swoim życiu być w tym oddziale (na szczęście tylko jako obserwator, załatwiający sprawy papierkowe). Po obydwu wizytach mam takie same, negatywne wrażenie. Już na samym etapie wstępnym osoby które chcą oddać krew muszą czekać w długiej kolejce za formularzem (w kolejce przede mną było ok 10 osób. czas oczekiwania prawie pół godziny) Następnie osoby, które otrzymały formularz muszą go wypełnić. Do dyspozycji jest tylko jeden mały stoliczek, który z biedą pomieści 3 osoby. Sporo osób więc wypełniało ten formularz na kolanie kucając gdzieś pod ścianą. Wypełniony formularz trzeba oddać pani rejestratorce. Jest to bardzo oschła "baba", która prawie do każdego miała jakieś uwagi. Jej sposób traktowania potencjalnych dawców był okropny. Osoby które pozytywnie przeszły etap rejestracji musiały czekać w kolejnej kolejce (także ponad pół godziny) za badaniami wstępnymi. Jednak pielegniarka obsługująca była bardzo miła, uśmiechnięta. Była to chyba jedyna pozytywnie nastawiona osoba na tym oddziałe. Po etapie badań wstępnych konieczne jest spotkanie z lekarzem. I tu znowu traktowanie kandydatów jak nieproszonego gościa. Osoby które w końcu zakwalifkowały sie do oddania krwi wracały do sali, gdzie wreszcie były traktowane bardzo miło i uprzejmie przez pielęgniarkę (tą samą która robiła badania wstępne). Byłam zszokowana takim trakowaniem osób które chcą zrobić coś dobrego dla innych. Teraz juz wiem na pewno,że w tej jednostce na pewno nigdy nie bedę oddawała krwi. Paradoksem jest to, że poszłam do tego oddziału tylko po jedno zaświadczenie, a musiałam czekać ponad godzinę (bo obowiazuje kolejka).

Kiki_1

28.02.2011
Nie zgadzam się (2)
Bardzo prężnie działająca...
Bardzo prężnie działająca jednostka. Posiadają w swojej ofercie bardzo bogaty program turystyczny. Cykliczne i całoroczne "soboty na dwóch kółkach", " Rajdy piesze - szlakiem zamków i pałaców", a także różnego rodzaju wycieczki autokarowe zarówno krajowe i zagraniczne. Wielokrotnie brałam udział w imprezach przez nich organizowanych . Zawsze wracałam bardzo zadowolona. Świetna organizacja. W ostatni weekend (12-14 luty) wybrałam sie wraz z nimi na kolejną wycieczkę do Kazimierza Dolnego. Przez cały czas podróży Pani przewodnik relacjonowała to co widzieliśmy po drodze. Podobnie było też w samyym Kazimerzu. Ze strony Pani przewodnik był pełen profecjonalizm i bardzo bogata wiedza, którą potrafiła w bardzo ciekawy i przystepny sposób przedstawić. Sama oranizacja wyjazdu też bardzo profesjonalna. Wszystko dopięte na przysłowiowy guzik. Uważam też, że wielkim plusem wyjazdów z PTTK w Pile jest fakt, że uczestnicy bardzo szybko sie ze sobą integrują i potrafią ze sobą naprawdę bardzo fajnie i ciekawie spędzić czas. Muszę też dodać, że oferta cenowa wyjazdów jest bardzo atrakcyjna. W swojej ofercie biuro PTTK ma wyprawy za dosłowie 1 zł. Już za niecały miesiąc zamierzam po raz kolejny wziąść udział w wyjeździe z biurem PTTK do teatru w Gnieźnie. W programie jest sztuka teatralna, zwiedzanie miasta i Katedry oraz muzeum Piastów. Myśle, że ta jak wszystkie wczęśnejsze wyprawy będzie bardzo udana.

Kiki_1

15.02.2011

PTTK

Placówka

Piła, Śródmiejska 12

Nie zgadzam się (3)
Totalna porażka. Już...
Totalna porażka. Już kilka razy wcześniej byłam klientem w cukierni "Jutrzenka". Każdorazowo nie byłam zadowolona z zakupionego ciasta. Raz kupując ciastka francuskie, w domu zauważyłam że są one twarde, niesmaczne i chyba niezbyt świeże. Kupiiony kiedyś placek drożdżowy miał lekki zakalec. Poszłam go wtedy zareklamować. Jednak ekspedientka nie uznała tej reklamacji, gdyż "produkt był napoczęty". Tylko jak miałam sprawdzić, jaść ciasta nie krojąc go? (kupiłam go w celofanowej foremce). Ostatnio jeszcze raz dałam szanse tej cukierni. Chciałam kupić ptysie. Zapytałam się Pani ekspedientce, czy te ptysie są świeże i czy są z bitą śmietaną. Uzyskałam twierdzącą odpowiedź. W domu, gdy zaserwowałam znajomym te ciastka ku mojemu rozgoryczeniu stwiedziłam,że nie są one ze śmietaną tylko bardzo słodką masą murzynkową. W dodatku jedząć tą masę cukier trzeszczał w zębach (masa ta nie była puszysta i dobrze utarta, tylko jakby scukrzona). Ciasto, z którego wykonane były ptysie było strasznie twarde i suche. Całość posypana ogromną ilością cukru pudru, który podczas konsumcji rozsypywal się i brudził ubrania gości, a także stół. Na następny dzień poszłam do tej cukierni i powiedziałam co myślę. Ekspedientka jakby urażona, odpowiedziała mi, że co ona jest temu winna. Ona tych ciast nie piecze tylko sprzedaje. To była na pewno moja ostatnia wizyta w tej cukierni. Wszystkim serdecznie odradzam robienie tam zakupów.

Kiki_1

15.02.2011

Cukiernia Jutrzenka

Placówka

Piła, Targowisko 28

Nie zgadzam się (2)
Jest to bardzo...
Jest to bardzo ekskluzywna restauracja. Jest to miejsce bardzo pozytywnie wyróżniajace sie na tle innych tego typu lokali. Panuje tam bardzo specyficzna i klimatyczna atmofera. Pobyt klientom uprzyjemnia brzmienie Jazzu, który jest grany na żywo.W sporadycznych przypadkach muzyka ta wydobywa sie z zabytkowej szafy grającej. W swojej ofercie restauracja posiada bardzo wyśmienite i wyszukane dania. Potrawy są wyśmienicie doprawione, wiele z nich posiada kilka wersji smakowy np. łagodne , ostre i bardzo ostre. Osobiście w sobote pokusiłam sie na polędwiczke w sosie meksykańskim. Zaryzykowałam i wybrałam sos bardzo ostry - i taki rzeczywiście był, jednak dało sie go zjeść. Nie trzeba dodawać że wszystko było świeże i pachnace. Obsługa pełen profesjonalzm. Osobiście gorąco polecam

Kiki_1

08.02.2011

Pomarańczowy fortepian

Placówka

Piła, Paderewskiego 14

Nie zgadzam się (1)
Na parkingu przed...
Na parkingu przed salonem było bardzo brudno (duża ilość błota). Samochody do jazdy próbnej nie stały w wyznaczonych do tego celu miejscach. Samochody do jazdy próbnej były brudne, ochlapane błotem. Nie zachęcały do jazdy próbnej. Po wejściu do salonu wraz z mężem czekaliśmy ponad 10 minut zamim sprzedawca sie nami zainteresował. Wiedza merytoryczna sprzedawcy pozostawiała wiele do życzenia. Sprzedawa był bardzo mało profesjonalny. Posiadał bardzo małą wiedzę na temat zasady działania i funkcji niektórych elementów wchodzących w skład wyposażenia samochodu. Zapytany m.in na temat ESP i ABS-AFU nie potrafił udzielic wyczepującej odpowiedzi. Przykro stwiedzić ale znacznie wiecej dowiedziałam sie na temat funkcji i działania elementów wyposazenia samochodu (m. in własnie ESP oraz ABS-AFU) z wyszukiwarki internetowej niż od sprzedawcy. Sprzedawca bardzo niechetnie i minimalistycznie udzielił naminformacji na temat mozliwości kredytu. Kazdą informacje od sprzedawcy musieliśmy wrecz wyciagać naszymi pytaniami. On sam z własnej inicjatywy był bardzo powściagliwy w rozmowie. Gdy poprosiliśmy sprzedawcę o jakies materiały lub foldery dostaliśmy zaledwie jedną kartkę - cennik (wydruk z komputera) która nawet nie dotyczyła modelu samochodu którym sie interesowaliśmy. Sprzedawca poproszony o wizytówke, dał nam wizytówke innego pracownika (kobiety, a obsługiwał nas mężczyżna). Sprzedawca nie posiadał żadnego identyfikatora , także nawet nie wiemy kto nas obsługiwał. Wewnątrz salonu także nie panowała czystość. Na podłodze widoczne były liczne slady po mokrym obuwiu klientów. Samochód którym sie interesowaliśmy miał brudne chodniczki. pry wycieraczce znajdował sie zasuszony liść, a pod maską lezały dwa ptasie piórka.

Kiki_1

08.02.2011

Renault

Placówka

Piła, Al. Niepodległości 49

Nie zgadzam się (4)
Bardzo miła obsłluga....
Bardzo miła obsłluga. Pracownik zapytany o ekspozycje towaru (gry skrable) poszedł z kientem do regału i zaprezentował towar. w sklepie słyszalna była bardzo przyjemna dla ucha muzyka. Jedyne negatywy to rozłożone kartony z towarem, które utrudniały poruszanie sie między regałami. Poza tym brakowało gazetek reklamowych dostępnych dal kientów wchodzących do sklepu.

Kiki_1

04.02.2011

Pepco

Placówka

Złotów, Aleja Mickiewicza 1

Nie zgadzam się (4)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi