Opinia użytkownika: Kiki_1
Dotycząca firmy: PKO BP
Treść opinii: Musiałam udać się bezpośrednio do placówki tego banku, aby wpłacić w kasie pieniądze na konto. Budynek jest naprawdę okazały, ale na zewnątrz na chodniku leżały co kawałek papierki. Koło bankomatu leżało wiele pokwitowań na ziemi. Po wejściu na salę obsługi przeraziłam się. Jak zawsze w tym banku kolejka sięgała do samych drzwi wyjściowych, a pracowała tam tylko 1 kasjerka na 5 możliwych. Nie widziałam tam jeszcze nigdy kolejki krótszej niż 10 osób i pracujących kas w pełnej ilości. Przy tym kasjerki ruszają się jak muchy w smole i zawsze mają taką minę, jakby siedziały tam za karę. Tak było i tym razem. Na obsługę czekałam prawie 1,5 godziny! Przede mną było 27 osób. Po podejściu do okienka pani spojrzała na mnie umęczonym wzrokiem z pytaniem w oczach „Słucham”. Powiedziałam, że chcę wpłacić pieniądze na konto i podałam jej numer. Wykonywała operacje bez słowa, a na końcu usłyszałam „Podpis”. Wydała mi pokwitowanie po czym odeszłam zdegustowana od okienka. Mimo tego, że za każdym razem na biurkach jest czysto, a panie w okienkach są zawsze ubrane w stonowane ubrania typu garsonka i bluzka, to zawsze wybieram się tam bardzo niechętnie. Szkoda mi mojego cennego czasu na stanie w bardzo długich kolejkach i wysłuchiwania za każdym razem od innych klientów jaka to tam jest okropna obsługa. Konto mam w tym banku ponad 5 lat i przez ten czas nic się nie zmieniło.