Korzystałam ze strony internetowej Polskiego Busa, w celu rezerwacji miejsc na podróż Gdańsk-Warszawa. Muszę przyznać, że mimo całej elektroniki jestem zwolennikiem załatwiania osobiście wszystkich formalności. Jednak strona Polskiego Busa bardzo mnie zaskoczyła - pozytywnie. Cały "proces" rezerwacji trwa niecałe 5minut. Strona jest powiązana z bankiem, dzięki czemu od razu można zrobić przelew. Wszystko jest bardzo dobrze opisane, na stronie każdy bez większego problemu dałby sobie radę. Jednak największym zaskoczeniem był fakt, że za bilety oraz rezerwacje dla dwóch osób, zapłaciłam jedynie 6 zł!
Do Drogerii Natura udałam się w celu zakupienia kilku produktów z gazetki promocyjnej. Wszystkie produkty, które chciałam zakupić na szczęście były jeszcze dostępne. Pomocny przy wyborze kosmetyków okazał się personel sklepu, który doradził oraz udzielił kilku rad. Przy kasie został również obsłużona bardzo szybko oraz profesjonalnie. Na sklepie panował porządek. Jedyną wadą Drogerii jest fakt, że poza ofertą promocyjną, niestety [wg mnie], nie ma ona konkurencyjnych cen.
Do salonu Gerry Weber ze względu na reklamę z napisem "Sale". Nie będę ukrywać, że ciężko było mi coś dla siebie znaleźć, ze względu na ceny wszystkich rzeczy. Jednak kilka bardzo pozytywnych cech w tym sklepie mnie urzekło. Przede wszystkim sam wystój salonu: miejsca siedzące dla osób towarzyszących przy zakupach, jasność, czystość, każda rzecz miała swoją cenę, w przypadku produktów promocyjnych tą obowiązującą i poprzednią. Wielkim atutem sklepu jest personel, który nie dość, że jest bardzo miły, do tego doradzi wyborze ciuchów, bądź odradzi zakup, jeżeli wygląda niekorzystnie.
Musiałam udać się do CCC w celu zareklamowania obuwia, które po niecałych dwóch miesiącach użytkowania niestety rozkleiło się. Jednak muszę przyznać, że była to w miarę przyjemna, a przede wszystkim szybka wizyta. Pani pracująca w CCC moją reklamację spisała w kilka minut, uwzględniając wszystkie wady obuwia. Do tego była bardzo miła, podała termin do kiedy reklamacja będzie rozpatrzona. Atutem firmy jest strona r.ccc.com.pl , na której klient samodzielnie może sprawdzić status reklamacji, bez wychodzenia z domu i zaglądania do salonu.
Środa to dzień, kiedy w życie wchodzi nowa gazetka reklamowa Carrefoura. W tym dniu na sklepie panuje prawdziwy chaos. Po pierwsze dlatego, że jest bardzo dużo ludzi, po drugie dlatego że mniej więcej około godziny 10-11 nie ma już kilku produktów, które miały zostać objęte promocją [market narzuca limit dzienny], po trzecie dlatego, że jest za mało czynnych kas na taką rzeszę ludzi. Muszę przyznać, że szkoda było mi Pań, które siedziały za kasą, które mimo natłoku ludzi starały się być miłe i podejść do sprawy profesjonalnie, a mimo to z każdej strony było słychać narzekania ludzi. Trochę przeszkadzał mi bałagan na sklepie, ale jest to oczywiście zrozumiałe, zwłaszcza w środy.
Piotr i Paweł ma bez wątpienia jedną, konkretną zaletę - jest to wnętrze, zagospodarowanie oraz porządek panujący na terenie sklepu. Udałam się do Piotra i Pawła, w celu zakupu kilku produktów. Ceny jak wszyscy nie wiedzą, nie są konkurencyjne, jednak robiąc zakupy w tych delikatesach, klient godzi się na to. Obsługa, z którą miałam do czynienia wczoraj była co prawda miła, jednak przy obsłudze następnego klienta, który robił większe [droższe] zakupy, zachowanie Pani za kasą było zdecydowanie bardziej pożądanym wśród klientów.
Po raz kolejny w okresie wyprzedaży udałam się do Carry. I po raz kolejny ceny mnie zaskoczyły.. bardzo pozytywnie. Plakat promocyjny, który widnieje na wejściu do salonu, czyli -80% jest na szczęście nadal adekwatny do cen ciuchów oraz obuwia. Udało zakupić mi się koszulkę męską po bardzo korzystnej cenie - 19,99, gdzie poprzednią ceną było 79,99 zł. Do tego obsługa jest bardzo miła, do każdego klienta podchodzi w sposób profesjonalny. Do tego jak ma się jakiekolwiek wątpliwości związane z towarem, to można liczyć na pomoc obsługi.
Jak zwykle restauracja mnie nie zawiodła i po raz kolejny pokazała, jak bardzo liczy się dla niej klient. Obsługa jest bardzo miła, wręcz można powiedzieć, że profesjonalna. Restauracja daje klientowi na tyle swobody, że można "kombinować" z ułożeniem, podaniem, kompozycją dań. Do tego ceny są przystępne, użyłabym nawet stwierdzenia, że na każdą kieszeń. Świadczy o tym fakt, że za dania dla dwóch osób z napojem, zapłaciłam 20zł, a należy dodać, że są to porcję, które ciężko zjeść w całości. Atut to lokalizacja lokalu, w centrum miasta, gdzie dojść można bez najmniejszego problemu.
Do Carrefoura udałam się celu zakupienia wejścia USB na karty. Zakupiłam wtyczkę za niecałe 4zł, co okazało się bardzo korzystnym zakupem. Do tego jeden z pracowników z chęcią mi pomógł, przedstawił sprzęt i zapewnił o jego działaniu. Przy kasie obsługa również mnie nie zawiodła, Pani była bardzo miła, w szybki sposób zostałam profesjonalnie obsłużona.
Często przychodzę do supermarketu Netto. Mają przede wszystkim konkurencyjne ceny, na sklepie przeważnie panuje porządek (chyba że jest wyładowywany towar), do tego obsługa jest bardzo miła, profesjonalna, służąca swoją pomocą. Plusem marketu jest fakt, że co tydzień można kupić produkty promocyjne, których w normalnym asortymencie Netto nie posiada. Jedyną rzeczą, która nie spodobała mi się dzisiaj w trakcie obsługi przy kasie, była Pani kasująca, która w bardzo ostentacyjny sposób żuła gumę. Niestety przez ową czynność, zapomniała przywitać się z klientem, pożegnać go, podała jedynie sumę, którą miałam zapłacić.
Sklep Grosik, jest zwykłym osiedlowym sklepem. Można powiedzieć, że jest w miarę dobrze wyposażony. Od stanowiska z punktem lotto, znajdziemy w nim stanowisko, przy którym można zakupić gazety, a także bilety MZK. Trzecie stanowisko jest typowo spożywczym, przy którym można zakupić podstawowe artykuły. Obsługa jest dosyć miła, ceny są względne, chociaż niektóre artykuły nie zasługują na swoją wartość. Jednak tego dnia, bardzo rozczarowałam się obsługą w sklepie. Jedna z ekspedientek paliła papierosy na terenie sklepu! Do tego Pani musiała być bardzo ciekawa, kto przyszedł na zakupy, bowiem z papierosem w ręku wyszła wręcz za ladę. Moje zdziwienie było ogromne, tym bardziej, że pieczywo, które było blisko niej, było odkryte. Nie muszę dodawać, jaki był "zapach" w sklepie. Woń dymu, rozniosła się naprawdę szybko..
Udając się do sklepu Pepco, tym razem nie miałam zamiaru nic kupować. Jednak ceny, które są w sklepie sprawiły że moje postanowienie poszło na marne. Sklep jest po małej przebudowie co zachęca klienta, do przejścia się po nim i obejrzenia całego asortymentu. Dodatkowy dział z bielizna damską jest bardzo przekonywujący i zachęcający do zakupów. Obsługa jest również bardzo miła, przy kasie profesjonalna. Mimo dużej ilości produktów w sklepie panuje porządek, każda rzecz ma swoją cenę, zaś artykuły z gazetki, bądź promocyjne są bardzo dobrze oznakowane.
Jak zwykle w sklepie było czysto, przejrzyście. Towar był bardzo dobrze opisany, zarówno tej po cenie standardowej, jak i ten po cenie promocyjnej. udało zakupić mi się produkt, który w innej drogerii jest mimo wszystko droższy. Obsługa była miła. Czas oczekiwania przy kasie był bardzo krótki, do tego Pani była miła, nastawiona na klienta, zaproponowała także produkt promocyjny. Plusem drogerii jest fakt, że można nabyć produkty niedostępne w innym sklepie.
Mimo że jestem studentką Uniwersytetu Gdańskiego, nie mam niestety najlepszego zdania o bibliotece uczelnianej. Przede wszystkim obsługa - część z Pań, które pracują w bibliotece są bardzo miłe i pomocne, jednak pozostała grupa są to osoby, którym na studentów ledwo się patrzy, a co dopiero obsługuje. Zasób książek jest dosyć spory, jednak zdecydowana część książek niezbędnych jest w czytelni, po jednym egzemplarzu, co nieco utrudnia studentom pracę. Minusem według mnie, jest także funkcjonowanie internetowego zbioru biblioteki, który często nie pokazuje książek, które mimo wszystko można nabyć w bibliotece bądź w czytelni. Atutem są szafki, w których można zostawić rzeczy na czas korzystania z biblioteki.
Nomi jest jedynym takiego rodzaju marketem budowlanym w tej konkretnej okolicy Gdyni, stąd zainteresowanie sklepem jest raczej duże. Kupiłam dwa artykułu po korzystnej cenie, gdzie każdy z nich był bardzo dobrze opisany, cena była widoczna dla klienta. Obsługa przy kasie była bardzo miła, zaproponowała artykuły promocyjne. Jedyną rzeczą, która przeszkadza mi w tym markecie budowlanym jest rozmieszczenie artykułów. Ciężko jest znaleźć niektóre produkty, do tego brak klimatyzacji sprawia, że zakupy mogą z czasem być uciążliwe.
Udałam się do Galerii Grudziądzkiej, a dokładniej do Carry, bowiem dowiedziałam się, jakie są tam teraz promocje. I nie rozczarowałam się, wręcz przeciwnie. Promocje, tak jak pokazywał baner reklamowy, sięgnęły 80%. Udało mi się zakupić kalosze za 33zł, przy wcześniejszej cenie 150zł. Podobne szczęście miałam z paskiem do spodni. Plusem dzisiejszych zakupów była bardzo miła obsługa, która pomogła, doradziła z uśmiechem na twarzy. Przy kasie obsługa była szybka, profesjonalna, do tego sympatyczna. Mało tego okazało się, kilka godzin po zakupie, że kupiłam za krótki pasek. Jednak to również nie był żaden problem, Pani pracująca w salonie w kilka sekund znalazła dla mnie nowy pasek. Sama procedura wymiany również trwała bardzo krótko.
Do salonu House udałam się w celu dowiedzenia się na jakim etapie znajduje się rozpatrzenie mojej reklamacji. Z salonu nikt do mnie co prawda nie zadzwonił, ale pomyślałam, że i tak warto się dowiedzieć. Okazało się [co nie zdziwiło mnie za bardzo], że moja reklamacja od kilku dni jest "rozpatrzona", tylko że nikt z personelu o tym mnie nie zamierzał poinformować. Reklamacja została rozpatrzona częściowo, a dokładnie za rozprucie bluzki kierownik sklepu, zadecydował o obniżeniu jej ceny o 10%, dodając adnotację - na zszycie bluzki. 10% dało mi upustu 4,01 zł na moją bluzkę, za co nie zapłacę krawcowej za zszycie bluzki, nawet nie kupię za no nitki i igły. Decyzja kierownika zszokowana była także ekspedientka co było widać po niej, jednak na moje pytanie - czy mogę nie przyjąć reklamacji -, Pani zza lady odpowiedziała -nie wiem-. Nic dodać, nic ująć. Klientem House nie będę na pewno przez dłuższy czas. Sposób w jaki traktują swoich klientów jest bardzo słaby i pozostawia wiele do życzenia..
Lidl jest dobrym dyskontem, można trafić tam na konkretne promocje, które przyciągają klientów. Do tego teraz doszła akcja "Pascal kontra Okrasa", która ma zachęcać klientów do kupowania w markecie. Jednak jak już się wejdzie między półki sklepowe okazuje się, że wcale nie ma aż tak wielu okazji. Przykładem mogą być moje dzisiejsze zakupy. Nie udało mi się zakupić nic w promocji, oprócz opakowania sera. Do tego rzeczy w koszach mieszczące się na środku sklepu były niepoukładane, często ciężko było znaleźć cenę danego produktu. Jakość ubrań nie jest najlepsza, a ceny są bardzo wygórowane. Obsługi na sklepie nie było, która ogarnęłaby chaos, jaki panował w Lidlu. Plusem za to była obsługa przy kasie. Czas był krótki, Pani była bardzo miła, przywitała się oraz zaprosiła ponownie do marketu.
Moja obserwacja dotyczy księgarni Matras. Weszłam do niej całkiem przez przypadek, bowiem zauważyłam duże kartonowe pudło, w którym były przecenione książki. Po bardzo korzystnej cenie udało zakupić mi się książkę jednej z ulubionych pisarek mojej mamy. Książkę zakupiłam za 6,90 zł, była przeceniona z 28 zł. To nie jedyna taka promocja w tej księgarni, udało mi się zauważyć, że tego rodzaju promocje bywają często. W sklepie panował porządek, obsługa była bardzo miła, każda książka miała swoją cenę. Jedyne co mi się nie spodobało to fakt, że w księgarni nie było zwykłych reklamówek i byłam zmuszona kupić torbę. Jest to jedyny minus, który wpadł mi w oko, poza tym księgarnie oceniam bardzo wysoko pod względem jakości obsługi.
MORiW czyli Miejski Ośrodek Rekreacji i Wypoczynku jest jedną z alternatyw spędzenia wolnego czasu w Grudziądzu - pod warunkiem, że jest ładna pogoda. Udałam się na plażę miejską w Grudziądzu, a przy tym skorzystałam z możliwości wypożyczenia kajaku. Cena za godzinę to jedyne 6 zł, więc jest to cena bardzo atrakcyjna. Oprócz kajaka, można wypożyczyć łódkę, bądź rower wodny. Sama plaża jest w miarę czysta, jednak inna sprawa ma się z wodą, która jest zdecydowanie za brudna [!] oraz z częścią sanitarno-gastronomiczną. Ceny w barze przy plaży są bardzo wygórowane, do tego samo miejsce jest niezbyt czyste, a zachowanie obsługi pozostawia wiele do życzenia. Toalety - a przynajmniej damskie - są brudne i zaniedbane, część bez zamków w drzwiach. Cena za wejście na plażę to 2zł za bilet ulgowy, co w moim mniemani nie jest aż tak złą ceną, pod warunkiem, że warunki byłyby inne. Na plaży jest ratownik, co jest oczywiście plusem.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.