Wjazd na A4 przy Stacji Poboru Opłat w Gogolinie ma cztery stanowiska: 2 wjazdowe i 2 wyjazdowe. Wracałam z rodziną do domu więc skorzystaliśmy z wjazdu, oda stanowiska były dostępne. Podjazd do automatu, wciśnięcie guzika i zanim mąż zdążył odebrać bilet szlaban był już otwarty. Sprawna automatycznie organizacja. Teren był uporządkowany i oznaczony widocznie, barwami czarno żółtych pasów na barierkach i słupkach oddzielających pasy dojazdowe oraz na szlabanie.
Bardzo przyjemna jest pracownica, pani Nikola, która obsłużyła mnie w Stop Cafe znajdującej na Orlenie w Krapkowicach. Uśmiechnięta, życzliwa, przyjemny ton głosu. Przy zakupie Hot Doga zaproponowała w zestawie z napojem, zaznaczając że będzie znacznie większa ilość punktów Vitay, jeśli je zbieram. Tak w ogóle atmosfera w sklepie była ogólnie bardzo miła, co niewątpliwie jest zasługa wszystkich pracowników. Było tu czysto i estetycznie, w ofercie Stop Cafe liczne oferty gorących przekąsek z sosami do wyboru, zróżnicowany asortyment kawy z ekspresu, a obsługa sprawna i miła w swej życzliwości.
Stacja Orlenu w Krapkowicach „odbiega” nieco od standardowości tych placówek – oferuje nieco więcej. Budynek pełni jakby trzy funkcje, z przedsionka można wejść do: na lewo do baru/restauracji; na wprost do toalet (dla mężczyzn, kobiet i inwalidów) orz na prawo do sklepu – kasy. Oczywiście na zewnątrz dystrybutory do tankowania. Oferuje się tu więcej klientom, niż standardowo gdzie indziej. Wszędzie czysto, estetycznie, aż przyjemnie skorzystać. Pracownicy mili i życzliwi, profesjonalnie traktują każdego
Wyjazd z A4 w Dąbrówce to konstrukcja budowli w kolorze popieli i pomarańczowych znaków na zadaszeniu oraz żółto czarne pasy na barierkach oddzielających trzy pasy wyjazdowe, jeden był nieczynny (czerwony krzyżyk na wjazdem). Dwa obsługujące były w pełni wydolne, nie tworzył się zator przejazdowy. Miła, uśmiechnięta pani, ubrana w granatową bluzę polarową, wychyliła się z okienka, wzięła bilet, podała kwotę (2,10 zł), przyjęła zapłatę i pożegnała z uśmiechem, sympatycznym głosem.
Krótka, udana wizyta na stacji Orlenu w Niemodlinie, gdzie kompetentna obsługa w osobach młodych ludzi: Kariny (kasa), i Szymona (przygotowanie Hot Dogów) była jednym z dowodów na przyjazne podejście do osób, które wstępują tutaj nie tylko po to aby zatankować samochód lecz także aby np. coś przekąsić, ugasić pragnienie czy skorzystać z toalety. Ład, skład i porządek oraz miła atmosfera ku radości klientów
To jest bardzo duży i uporządkowany handlowo sklep, gdzie wstąpiłam aby kupić znicz bo z rodziną jechaliśmy na grób rodzinny. Ucieszył mnie fakt, że nie było potrzeby wchodzenia na halę sklepową, gdyż znicze były uporządkowane na paletach na wprost rzędu kas. Wzięłam jeden duży i nawet niedrogi (moim zdaniem), udałam się do kasy gdzie pani Agnieszka skasowała mi ten artykuł. Była miła, uśmiechnięta i na koniec życzyła miłego dnia.
Do tego sklepu internetowego trafiłam dzięki reklamie portalu o2 przesłanej na moją pocztę e-mail. Bardzo duże zróżnicowanie sprzedażowe: dom, ogród, TV, AGD, multimedia, hobby, sport i wiele innych. Zakładki funkcjonują bardzo pomysłowo i niemal od razu można trafić do szukanego artykułu. Ładnie opracowane prezentacje, konkretne opisy, dużo nowości, promocje, także poradnik zakupowy. Słowem – prawie jak w normalnym sklepie.
TKwiaty to średniej wielkości placówka, mieszcząca się tuż przy miejscowym cmentarzu, była czynna 1 listopada i miała duże powodzenie handlowe, oferując szeroki wybór zniczy, kwiatów (doniczkowe, cięte, gotowe kompozycje, naturalne i sztuczne, etc). Pracownice były miłe i dbały o przyjazny sposób bycia, uśmiechając się sprawnie obsługiwały kupujących. Ekspozycje sprzedażowe artykułów były ładnie eksponowane, w sklepie było czysto, pomimo deszczowej pogody na zewnątrz.
Nie po raz pierwszy trafiam na miejscowość, która nie figuruje w rozwijanym pasku, ale zawsze ilekroć zwracałam uwagę na ten fakt reagowaliście natychmiast z pozytywnym wynikiem. Tym razem jest to miejscowość Siedmiosławice, której nie mogłam umieścić bo pojawiała się informacja, że „miejscowości nie odnaleziono” – odwiedziłam tam cmentarz, ona istnieje w województwie dolnośląskim. Swoją drogą to myślę, że powinniście zweryfikować bazę, bo nazwy miejscowości nie są zastrzeżone i są ogólnodostępne. Oczywiście poradziłam sobie znacząc lokalizację jako inne, co nie jest do końca precyzyjnie określone.
Witamy, niestety miejscowości Siedmiosławice nie wyszukują mapy internetowe jak np. Google maps lub mapaszukacz.pl, tak jakby takiej miejscowości nie było. Być może dlatego jej u nas nie mamy - a może jednak nazwa tej miejscowości jest inna? Prosimy o informację na: obserwacje@jakoscobslugi.pl. Pozdrawiamy, Zespół Jakość Obsługi
Wjazd na autostradę...
Wjazd na autostradę A4 przez SPO Gogolin nie sprawiał problemu, pomimo że był to dzień wzmożonych podróży – Święto Zmarłych, a może to tylko ja z rodzina mięliśmy szczęście w tym czasie, gdy niewiele samochodów przejeżdżało przez dwa stanowiska, wydające automatycznie bilety. Dobrze zorganizowana obsługa powodowała niemal płynny przejazd przez bramkę wjazdową. Stacja Poboru Opłat w Gogolinie nie różni się od innych: zadaszona wysoka konstrukcja w stalowo szarym kolorze, oznaczone pasy dojazdowe znakami poziomymi, barierki i słupki w kolorze żółto czarnym i pulsujące, pomarańczowe światła. Sprawnie bez komplikacji.
Zjazd z autostrady A4 przez Stacje Poboru Opłat na Dąbrówce odbył się szybko i sprawnie. Wszystkie trzy dostępne stanowiska były obsługiwane płynnie. Pani wychylona z okienka, ubrana w kamizelkę odblaskową, witała z uśmiechem i po dokonaniu opłaty można było przejechać pod podniesionym szlabanem. Wysoka konstrukcja stacji jest bardzo wyraźnie oznakowana kolorami pasów żółtych i czarnych, po obu bokach każdego pasa drogi pulsowały żółte światła. Choć sporo samochodów przejeżdżało, ruch był w miarę płynny.
Dzień Wszystkich Świętych to wolne także dla placówek handlowych, jednak zdziwiłam się nieco, gdy przejeżdżając z rodziną, zobaczyliśmy wychodzącego klienta z zakupami. Okazało się, że ta placówka dokonywała obsługi sprzedaży. Ponieważ nie-doszacowałam ilości zniczy, wstąpiliśmy aby kupić jeszcze dwie sztuki. Był wybór spory, wszystko uporządkowane, a miła i uśmiechnięta ekspedientka obsłużyła sprawnie i przyjemnie.
Święto Zmarłych to dzień także wzmożonych podróży i stacje paliw wolnego w tym dniu nie mają. Na Orlenie w Niemodlinie zatrzymaliśmy się aby skorzystać z toalety, napić się kawy i coś „przegryźć”. Nasze zamierzenia się spełniły, obsługa była miła i sympatyczna, pracownice uśmiechnięte i przyjazne (Karina, Justyna). Było tu czysto i estetycznie. Żegnano każdego miłymi słowami.
Udałam się do tej Biedronki tylko w jednym celu – zakupić dodatkowe wkłady do zniczy (jutro święto zmarłych więc będzie nieczynne), bo w poprzedniej Biedronce (są dwa sklepy w miasteczku) już się skończyły. W tym sklepie było pod dostatkiem, co bardzo mnie ucieszyło (spóźnialskiego klienta). Były ułożone na palecie w należytym porządku w środkowej alejce, było czysto dookoła, pracownica Dorota uprzątała na bieżąco resztki opakowań pozostawionych przez klientów. W kasie pani Agnieszka była miła, uśmiechnięta i przyjaźnie żegnała każdego.
Z uwagi na jutrzejsze święto (1 listopada) i nieczynne sklepy podjechałam do tego sklepu aby kupić jakieś pyszne ciasto. Choć godziny pracy sklepu zbliżały się ku końcowi, było jeszcze w czym wybierać, nawet w cenach promocyjnych. Na estetycznym, uporządkowanym, kasowym stoisku z wypiekami, pani Magdalena z uśmiechem doradziła w wyborze i miło, sprawnie, sympatycznie obsłużyła, życząc miłego wieczoru (nie tylko mi, innym też).
Gdy następny dzień jest świąteczny (tym razem 1 listopad) i sklepy są nieczynne to zawsze coś się przypomni do zakupu. Tym razem uznałam, że trzeba by było dokupić jeszcze wkłady do zniczy i inne drobiazgi, więc udałam się do Biedronki, tu spotkał mnie zawód – wkłady się skończyły. Nie jest to oczywiście wina sklepu, tylko mojego spóźnialstwa. Pani Magdalena z ubolewaniem informowała mnie o tym braku, mówiąc że w pewnym momencie klienci kupowali ogromne ilości tego artykułu. Pozostałe artykuły nabyłam bez problemu. W sklepie było czysto, pracownice dbały o to na bieżąco. Do kasy też nie trzeba było czekać bo baczenie pracowników na klientów, nie pozwalało na to, pomimo licznych zajęć, w kasie zjawiała się kasjerka i obsługiwała z tzw. „doskoku”, gdy zaistniałą taka konieczność. Organizacja pracy w tym sklepie zasługuje na pochwałę. .
Na tą stronę zawiódł mnie link wprost z mojej poczty e-mail i muszę przyznać, że mnogość różnorodności artykułów, ofert wielu marek zaimponowała mi – nie tylko ubrania, buty, czy dodatki, ale także książki, albumy, kosmetyki, różne gadżety, zegarki, biżuteria, nawet też rowery. Można uzyskać kupon rabatowy wprost ze strony, wszystkie zakładki funkcjonują bez problemów, a zapis na newsletter skutkuje rabatem zakupowym 30 zł. Można ten portal określić trzema słowami – zakupy bez ograniczeń.
Od dziś obowiązują ceny promocyjne kolejnych artykułów w Polo Markecie, które znalazły się w kolejnym wydaniu gazetki „niskie ceny’. Jaki tytuł gazetki, takie oferty, nic dodać – nic ująć, rabaty nawet 44%, np. na kiełbasę piwną. Ładne, wyraźnie ilustracje, bardzo dużo różnorodnych artykułów (spożywcze, do sprzątania, higieniczne, wędliny, pieczywo, ciasta i inne), warto przejrzeć przed udaniem się na zakupy. Ta gazetka znalazła się w mojej skrzynce pocztowej parę dni temu. Polo Market dba aby wielu klientów otrzymało informację z wyprzedzeniem.
Z uwagi na planowany wyjazd w dniu 1 listopada, przyjechałam zatankować samochód na tę małą i sympatyczną stację paliw, gdzie obsłużono mnie należycie z zachowaniem pełnej kultury handlowej. Pracownik zatankował mi bak samochodu, ja tylko dokonałam płatności do której uzyskałam atrakcyjny rabat. Pracownicy sympatyczni, w obrębie stacji niemal idealny porządek, po kilku minutach mogłam odjechać miło pożegnana.
W tym sklepie można kupić wiele artykułów spożywczych i przemysłowych różnej kategorii. Jest tu też odrębne stoisko dla sprzedaży zniczy, których wybór był ogromny, cieszący się dużym zainteresowaniem klientów i nic dziwnego bo ceny chyba najniższe w miasteczku a różnorodność imponująca. Razem z mężem dokonaliśmy udanych zakupów, mogliśmy swobodnie wybrać to co nam się spodobało. Ekspedientki były miłe i przyjaźnie odnosiły się do klientów.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.