Polecam. Polecam. Polecam. Spędziłam wraz z rodziną w tym ośrodku wspaniały tydzień urlopu. Właściciele bardzo mili, uprzejmi i co najważniejsze uczciwi. Przez okres wakacyjny mieszkają na terenie ośrodka i chętnie służą swoją pomocą, ale nie narzucają się i zostawiają gościom pełną swobodę. Warunki w domkach idealne, pełne wyposażenie i gustowne meble. Teren ośrodka bardzo czysty i zadbany, dobre warunki i atrakcje dla dzieci ( plac zabaw i trampolina ). Jednym słowem oferta zaprezentowana na stronie internetowej ośrodka jest zgodna z rzeczywistością w 100%. Do czystej, szerokiej i piaszczystej plaży niedaleko - około 10 minut powolnym spacerkiem. Do centrum miasteczka trochę dalej 15 -20 minut.
Na pewno z czystym sumieniem mogę polecić MORZA SZUM wszystkim rodzinom z dziećmi. Sama na pewno chciałabym tam jeszcze wrócić.
Spędziłam w tym ośrodku wraz z rodziną wspaniały, wakacyjny tydzień.Ośrodek to kilka pawilonów w bliskiej odległości od morza.Pokoje super czyściutkie, ładnie umeblowane, na powitanie gości czekały cukierki krówki z logo Wakacyjnej Wioski. Jednak nie to podobało mi się najbardziej. Personel Wakacyjnej Wioski naprawdę dokładał wszelkich starań, aby goście byli zadowoleni z pobytu.W ramach wykupionego pobytu, bezpłatnie ( ośrodek nie zapewnia wyżywienia, tylko sam nocleg ) szefowie i pracownicy organizowali cztery razy dziennie zajęcia dla gości w różnych grupach wiekowych.Wcześnie rano zajęcia sportowe na plaży, drugie po południu, o 18.00 dla dzieci, a wieczorem dla całych rodzin konkursy z nagrodami. Codziennie coś innego, ale równie ciekawego.Szczególnie fajne były zajęcia dla dzieci np. poszukiwanie skarbu, robienie czekoladek czy pamiątek wakacyjnych z kolorowego piasku.Wszystkie materiały zapewniał ośrodek.Od wielu lat jeżdżę z rodziną po różnych ośrodkach, domach wczasowych czy pensjonatach w całej Polsce i naprawdę pierwszy raz spotkałam się, aby ktoś nie patrząc na dodatkowe zyski zadawał sobie tyle trudu chcąc uprzyjemnić swoim gościom pobyt. To nie było zwykłe zainkasowanie pieniędzy za wynajęcie pokoju i potem brak jakiegokolwiek zainteresowania. To była naprawdę urozmaicona i ciekawa oferta ekstra. Dlatego szczerze polecam Wakacyjną Wioskę w Ustroniu Morskim jako wspaniałe miejsce na spędzenie urlopu szczególnie dla rodzin z dziećmi, które mogły także bezpłatnie grać na Playstation lub skakać na trampolinie ( zawsze była oblężona ), a ich rodzice w tym czasie korzystać z umieszczonych obok stanowisk do grillowania.
W hotelu spędziłam wraz z rodziną wakacyjny weekend.Tuż po przyjeździe okazało się,że mimo iż mieliśmy zarezerwowany pokój dwuosobowy z dostawką dla dziecka - dodatkowego łóżka nie ma.Sprawę zgłosiłam do hotelowej recepcji i kiedy wróciliśmy ze spaceru rozłożona dostawka już stała.Pokoje bardzo ładne,czyste, łóżka super wygodne.W pokojach oczywiście ręczniki,małe butelki wody mineralnej i małe mydełka.Można mieć jedynie zastrzeżenia,że nie było suszarki do włosów.W cenie noclegu było oczywiście śniadanie.Serwowane od godz 8 w bardzo eleganckiej i gustownie urządzonej jadalni.Szwedzki stół oferował olbrzymi wybór produktów.Wszystko bardzo smaczne i ładnie podane.To co znikało zjedzone przez gości było na bieżąco uzupełniane.Hotel położony jest bliziutko plaży i w ładnym otoczeniu.Jedyne dwa minusy pobytu w tym miejscu to bardzo ograniczona liczba miejsc na hotelowym parkingu, na którym " powciskane " są samochody nie gości hotelowych, a plażowiczów oraz koszmarny wjazd na samą Wyspę Sobieszewską - staliśmy w korku ponad godzinę w ogromnym upale.Jednak pobyt zaliczam jako udany, a sam hotel bardzo polecam.
Do sklepu przyjechałam zakupić uchwyt ścienny do telewizora LCD.Pan obsługujący mnie "dwoił się i troił " chcąc zaproponować mi jak największą ofertę uchwytów znajdujących się w sklepie.Prezentował je, wyciągał za pudełka i chciał znaleźć mi jak najlepszy dla mnie model.Był kompetentny i bardzo uprzejmy. Uchwytu w dniu dzisiejszym nie kupiłam,ale super miłe wrażenia z wizyty w sklepie i z jakości obsługi pozostały.Na pewno jeszcze tam wrócę.
Do Centrum zadzwoniłam wczesnym popołudniem ( konkretnie do działu handlowego ) z prośbą, aby któryś z handlowców zaproponował mi uchwyt ścienny do mojego telewizora.Od razu zaznaczyłam,że potrzebuję taki uchwyt do telewizora 46".Pan zaproponował mi uchwyt, który był i funkcjonalny i atrakcyjny cenowo.Sama sobaczyłam go też na stronie internetowej sklepu.Niestety nie było wiadomo czy znajduje się on w magazynie.Handlowiec obiecał to sprawdzić i oddzwonić do mnie.Minęło kilka godzin i nic.Sama zadzwoniłam zatem z powrotem do sklepu - okazało się,że uchwyt gdzieś się "zawieruszył" i poszukiwania trwały.Znikną ponadto ze strony internetowej sklepu.Po chwili okazało się,że uchwyt odnalazł się i został dla mnie odłożony do wieczora.Po kilku godzinach otrzymałam telefon ze sklepu,że uchwyt nadal czeka,ale nie jest pełnowartościowy, a zdjęty z ekspozycji.Handlowiec zaproponował na niego rabat.Zgodziłam się i jadę po niego na drugi koniec Warszawy.Po przedarciu się przez korki docieram do sklepu i co się okazuje....? Uchwyt jest, czeka ale za nic nie pasuje do mojego telewizora.Ja ma 46cali , a on jest do telewizora max 37 cali.Od razu to zauważam, a pracownik na to bezczelnie " przecież to nie szkodzi -wkręci pani sobie dodatkowe śruby i telewizor na pewno będzie wisiał " Bezczelność ? Brak kompetencji? To mało powiedziane ! Wciskanie na siłę komukolwiek " kitu " o ofercie sklepu SONY niezgodnej z prawdą fatalnie wpływa na wizerunek firmy.Na domiar złego nie zaproponowano mi innego uchwytu i ze sklepu wyszłam z niczym.
Wizytę w sklepie odbyłam 3 lipca. Niestety już przy wejściu niemiły zgrzyt. Na stelażu przed wejściem umieszczono gazetki mówiące o promocji w sklepie. Jak się okazało-nieaktualne. Obok gablotka eksponująca modele telefonów komórkowych robiąca bardzo smętne wrażenie - niektórych modeli nie było - pozostały po nich tylko ceny lub stelaże do ich mocowania.W sklepie czysto, towar porządnie poukładany na półkach.Za ladą wszyscy pracownicy sklepu - nikogo między półkami.Wyczekałam momentu kiedy jeden ze sprzedawców udał się na zaplecze i w drodze powrotnej przechodził koło mnie.Zapytałam go czy sklep posiada w swojej ofercie lodówki bądź zamrażarki do zabudowy lub płytę elektryczną, ale zasilaną napięciem 220v ( szukam tego dla siebie do kuchni).Niestety pan rozwiał moje nadzieje i wyjaśnił mi,że oni mają w swojej ofercie tylko prosty i zwykły sprzęt.Poradził mi jeszcze,żebym zajrzała na ich stronę internetową i jeżeli znajdę taki towar to nie ma żadnego problemu ze sprowadzeniem go z innego ich sklepu w Polsce.Wniosek: obsługa życzliwa, ale tylko po zainicjowaniu rozmowy przez klienta, nie podchodzą do klientów i nie oferują swojej pomocy. Towar dla nie wymagających klientów,mało wybrednych,żadnych nowinek technicznych, modele raczej starsze.Na pewno daleko w tyle za gigantami typu Saturn czy Euro.
Szanowna Pani Anno.
Dziękujemy za wyrażenie swojej opinii.
Nieustannie pracujemy nad tym, aby podnosić jakość świadczonych przez nas usług.
Zapraszamy ponownie!
Mój ulubiony sklep...
Mój ulubiony sklep do którego często jeżdżę.Sympatyczna, uczynna i kompetentna obsługa.Świetny jakościowo i w przystępnej cenie towar.Ciekawe i pomysłowe aranżacje pomieszczeń.Możliwość bezterminowego zwrotu co naprawdę bardzo ułatwia zakupy i aranżację mieszkania.Możliwość wypróbowania materacy, program IKEA FAMILY z darmowa kawą i herbatą ( w dni powszednie ) - to naprawdę bardzo przyciąga klientów i na stałe wiąże z marką.Kupiłam tam wiele mebli i przedmiotów - wszystko do tej pory mis doskonale służy i nic nie musiałam reklamować. Tak trzymać nadal !
Obsługa na średnim poziomie,towar w większości zadowalający, choć jakość mebli pozostawia naprawdę dużo do życzenia.Świetne natomiast są ozdoby sezonowe np. te związane z Bożym Narodzeniem.Ogromnym minusem jest niemożność zwrotu zakupionego towaru.Przecież nie zawsze jest się pewnym zrobionego zakupu, a taki zakaz skutecznie zniechęca do ryzyka zakupu. Sklep co prawda proponuje wymianę towaru, ale jest to mimo wszystko zobowiązanie, a przecież nie zawsze jest na co wymienić.Tego dnia kupiłam w sklepie synowi poduszkę, niestety okazała się za duża i teraz leży gdzieś na dnie szafy.Szkoda tylko zmarnowanych pieniędzy.Inna sprawa to prawie zawsze nieład i nieporządek panujące w sklepie - pootwierane opakowania, uszkodzone przedmioty walające się po półkach, poprzewracane opakowania. W iinych sklepach z tego typu towarem to się nie zdarza.
Do sklepu pojechałam aby zorientować się w ofercie telewizorów.Niestety nie znalazłam tam interesującego mnie modelu.Mimo wszystko jednak byłam zadowolona z wizyty ponieważ pracownik poproszony przeze mnie o pomoc wykazał się dużym zaangażowaniem w obsługę klienta, profesjonalizmem i bogatą wiedzą na temat produktów. Był przy tym bardzo sympatyczny.W markecie był duży wybór towarów , które mogłyby zadowolić niejednego klienta.Towar był dobrze wyeksponowany.
Sklep moich codziennych drobnych zakupów.Ceny umiarkowane,częste promocje,bardzo smaczne i niedrogie surówki warzywne na wagę, choć raz sprzedano mi taką, która była lekko nieświeża.Dużą niedogodnością jest także to,że wiele towarów nie posiada cen, a jedyny czytnik w sklepie jest zepsuty.Zdarza się też wielokrotnie,że cena towaru na półce różni się od tej w kasie.Zwykle po południu są ogromne kolejki do kasy.Personel tłumaczy je zbyt małą liczbą zatrudnionych pracowników.Parę miesięcy temu sklep sprzedawał nabiał w cenach niższych niż supermarkety.To był świetny pomysł, ale niestety to się już skończyło.
Jeden z moich bardziej ulubionych sklepów dyskontowych. Zawsze duży wybór towarów, atrakcyjne ceny i różne promocje.Jakość towarów mimo niskich cen bardzo dobra.Zastrzeżenia budzi jedynie wygląd pracowników, a szczególnie pań siedzących w kasach.Bardzo sprawne, szybko obsługujące klientów, ale niestety prawie wszystkie bez wyjątku niechlujne i nieświeże.
Do serwisu zadzwoniłam chcąc zgłosić uszkodzenie zakupionej ponad 2 lata temu zmywarki firmy Bosch.Na drzwiczkach od wewnętrznej strony w miejscu stykania się drzwiczek z dolnym koszem porobiły się małe otarcia, które zaczynają rdzewieć.Zadzwoniłam najpierw na Skierniewicką.Niestety pan z serwisu nie chciał ze mną rozmawiać i odesłał mnie do serwisu centralnego.Tam po przyciśnięciu kilku przycisków w telefonie natrafiłam na kolejnego pana,który również nie był w stanie mi pomóc.Kiedy powiedziałam o co mi chodzi stwierdził,że on nie może podjąć żadnej decyzji, nigdy nie słyszał o takim problemie w zmywarkach Bosch i najlepiej żebym zadzwoniła do działu technicznego.On oczywiście tylko może przysłać mi do domu technika, który najwyżej na mój koszt wymieni drzwiczki.
Market świetnie zaopatrzony.Już dłuższy czas szukam kamienia dekoracyjnego na ścianę.W Castoramie znalazłam taki jego wybór jakiego nie ma nigdzie.Sklep zresztą posiada bardzo duży wybór wszystkich artykułów niezbędnych do remontu.Naprawdę jest w czym wybierać. Jedyny minus,że jest tak daleko.....
W sklepie szukałam ładnej, niedrogiej i funkcjonalnej elektrycznej szczoteczki do zębów.W Saturnie znalazłam ich naprawdę duży wybór.Różne ceny i możliwości od nich uzależnione.Sprzedawcy chętnie służący pomocą, choć tak naprawdę towar jest tak opisany i rozmieszczony,że każdy sam się we wszystkim sam świetnie zorientuje.Pozytywne wrażenie.
Bardzo pomocna i miła obsługa. Towar dobrze wyeksponowany, choć ze względu na małą powierzchnie nie jest go dużo. Przy drzwiach na stelażu zawsze gazetka z aktualną ofertą promocyjną. Jednak mimo tych zauważalnych plusów mam wrażenie, że firma ta jest zawsze krok do tyłu z nadążaniem z nowościami w stosunku do większych marketów z tej branży. Byłam tam zainteresowana zakupem aparatu cyfrowego. Niestety nie mieli koloru, który chciałam - choć dostałam obietnicę, że w ciągu kilku dni zostanie sprowadzony z innego sklepu. W końcu go nie kupiłam, ale gdybym nie poszukiwała nowości w tej branży na pewno tu robiłabym zakupy. Ogólnie na plus.
Szanowna Pani
Dziękujemy za cenną opinię.
Cieszymy się, że jest Pani zadowolona z naszych usług.
Zapraszamy ponownie!!
W sklepie tym...
W sklepie tym kupowałam sandały dla syna. Panie z obsługi bardzo sympatyczne, interesujący mnie rozmiar odszukały szybko. Sklep czysty, wesoło i kolorowo. Buciki bardzo ładnie wyeksponowane. Jedynym minusem było to, że miałam kłopot z dodzwonieniem się do sklepu w ciągu dnia. Tłumaczę to jednak tym, że panie po prostu były zajęte klientami i nie miały czasu na odebranie telefonu. Buty jak zwykle z materiału doskonałej jakości i świetnie wykonane. Tylko cena strasznie wysoka jak na takie małe buciki. Jestem jednak bardzo z nich zadowolona i na pewno będę nadal kupowała buty tej marki.
Chciałam kupić do pracy grzejnik elektryczny, który miałaby regulację temperatury i nie był bardzo drogi. Znalazłam idealny na stronie internetowej sklepu RTV EURO AGD. W zakładce informującej o dostępności towaru w sklepach sieci była informacja, że takie grzejniki i jeszcze inne podobne ma sklep przy ul. Jubilerskiej. Ponieważ jest najbliżej mojego miejsca pracy poszłam właśnie tam. Jakie było moje rozczarowanie kiedy okazało się, że grzejników takich nie ma. Nie mieli nawet nic zbliżonego. Zaproponowano mi tylko jeden model grzejnika bardzo znanej marki - pewnie dobry, ale niestety prawie dwa razy droższy. Budżet mojego zakładu pracy nie przewidywał takiego drogiego zakupu. Zniechęcona udałam się do sklepu BRICO DEPOT, który znajduje się obok i tam kupiłam taki grzejnik jaki chciałam i w dodatku tańszy o prawie 50 zł. Bardzo niedobrze, że takie nieprawdziwe informacje pojawiają się na stronie sklepu - zmusza to klienta do marnowania czasu na dojazd i poszukiwania. Informacja o dostępności towaru miała być zapewne ułatwieniem, a stało się odwrotnie. Nie ma informacji o telefonie bezpośrednim do sklepu, a w samym sklepie znalezienie osoby z tego działu tez było problemem.
Chciałam kupić duży telewizor. Udałam się więc do sklepu i początkowo na własna rękę próbowałam dokonać wyboru. Miałam upatrzone dwie marki między którymi nie mogłam się zdecydować. O pomoc poprosiłam więc wydawałoby się kompetentną osobę czyli pracownika z tego działu. Poprosiłam o wyłapanie różnic w interesujących mnie modelach. To były nowe modele LG i Sony. Sprzedawca zdecydowanie mi je odradził, bardzo do nich zniechęcając. Polecał natomiast inne marki ( np. Samsung ) i inne modele ( niestety nie te najnowsze ). Miałam wrażenie, że usilnie namawia mnie do zakupu telewizora, który nie był nowością i nie miał parametrów mnie interesujących. Rozumiem,że marketowi zależy na " wypchnięciu " starych i niechodliwych modeli, może sprzedaż takiego sprzętu wiąże się z premią dla pracownika, ale ja nie lubię takiego namolnego namawiania i szczerze mówiąc poczułam się jak typowa blondynka nie mająca swojego zdania i nieznająca się na niczym. Niestety nie dokonałam tam żadnego zakupu i poszłam do konkurencji gdzie nabyłam upatrzony model telewizora ( zresztą w niższej cenie ), który działa świetnie, zgodnie z moimi zamierzeniami.
Kilka razy zaglądałam do tego sklepu razem z mężem. Chcieliśmy kupić telewizor.Obsługa bardzo pomocna, udzielająca wyczerpujących informacji na temat towaru i mająca na jego temat dużą wiedzę. Mało tego - gdy nie mogliśmy się z mężem zdecydować na wielkość telewizora sprzedawca dał nam plakat odzwierciedlający naturalne wymiary i wygląd telewizora. Miał nam służyć jako porównanie sprzętu do wielkości pokoju. Bardzo nam to pomogło w podjęciu decyzji. W sklepie znajduje się również dystrybutor z gorącymi napojami. Jedyne to czego brakuje to jakiś kącik do zabaw np. z kredkami dla dzieci, które przychodzą z rodzicami i w czasie zakupów się nudzą.
Do marketu pojechałam kupić płytki YTONG.Niestety poza promocyjną ceną płyt nie ma czego tam chwalić. Personel szczególnie z działu budowlanego i obsługi klienta niegrzeczny,niekompetentny i bez szacunku traktujący klienta.Pani z obsługi przy klientach krzyczała na pracownika z działu budowlanego , a on nie był jej dłużny.Przy niewielkiej ilości klientów w markecie okazała się,że na wywiezienie towaru z magazynu mogę czekać nawet godzinę. Kiedy w końcu przywieziono mi płyty kilka z nich było tak uszkodzonych,że potrzebna była ich wymiana.Pracownik działu budowlanego zniecierpliwiony moją obecnością burczał coś pod nosem mówiąc,że nie będzie odpowiadał za to,że jest tylko z kolegą na dziale, a kierownik poszedł już do domu.Z cudem graniczy również dodzwonienie się do marketu. Ogólnie żenada i nieprzyjemne wrażenia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.