Obsługa bez zastrzeżeń. Kawa podana szybko nawet według indywidualnych instrukcji. Lokal czysty i zadbany, pracownicy wyglądają nienagannie. Często w gratisie można tu dostać kawę w ziarnach która wedle życzenia może być również od razu zmielona. Plus również za to że doprawić i dosłodzić kawę możemy już sobie samemu wedle uznania.
Pomimo remontu w sklepie panował porządek. Tymczasowe wejście do sklepu zostało dobrze oznaczone. Panie na wejściu wręczały torby na zakupy. Jedyna wada to brak widocznych czytników cen przy takiej wielkości sklepu i przy tak dużym asortymencie byłoby to duże ułatwienie. Plus za miłą obsługę i brak kolejek przy kasie.
Tego dnia zjadłam najdroższe bułki w moich życiu. Robiąc tego dnia zakupy wydałam ponad 150zł. Wśród moich zakupów były zwykłe bułki kajzerki. Stojąc już przy kasie, kasjerka zapytała się odnośnie bułek, które były zawinięte w przezroczysta siatkę "ile ich jest?" odpowiedziałam że dziesięć. Wbiła liczbę na kasę i podliczyła zakupy. Wyszło troszkę więcej niż spodziewałam się zapłacić, ale wyszłam ze sklepu i nie zawracałam już sobie tym głowy. Mina mi zrzedła kiedy w domu zerknęłam na paragon i zobaczyłam że za 10 małych kajzerek zapłaciłam ponad 20zł. Jest to ewidentnie wina kasjerki która widząc jaki produkt ma przed sobą wprowadza kod innego, umyślnie. Od tej pory przed wyjściem ze sklepu dokładnie czytam poragon.
Cena, cenie nie równa. Tak to krótko można tutaj określić. Zauważyłam że cena podana na sklepie różni się od tej wbijanej na kasie. Dla przykładu kupując ostatnio rybę mrożoną na sklepie widniała cena 7,99 przy kasie okazało się że jest 10,99 tam samo było w przypadku kremu nie 7,99 a 9,99. Kupując kilka takich rzeczy okazuje się że sklep zarobił na nas ponad 10zł. Robiąc zakupy za ponad sto złotych trudno od razu dopatrzeć się tych 5 zł które w taki sposób przepada. Pogratulować tylko takiej polityki firmy.
Jakość i poziom obsługi w normie. Niestety rzecz jaka mnie zraziła to wygląd produktów. Krótko mówiąc kosmetyki jak i m.in. słoiki są zakurzone i to sporą warstwą kurzu. Biorąc taki produkt do ręki zastanawiam się czy aby na pewno jest ważny i świeży. Ilość takiego brudu zraża przed kupnem czegokolwiek.
Nie będę tu mówić o kolejkach bo kolejki są zawsze. Przejdę do jakości produktów a konkretnie jedzenia które się tu wydaje. Zamawiając jedzenie mamy nadzieje że jest ono świeże i zrobione przed chwilą. Zamawiając w KFC kanapkę Longer też tak myślałam. Pierwszy kęs nie dał po sobie niczego poznać niestety drugi nie był już tak przyjemny po okazało się że druga strona kanapki jest spleśniała. Po takiej wpadce całe zamówione przez mnie jedzenie trafiło do kosza.
Nigdy nie miałam zastrzeżeń do obsługi w salonach Empik jednak tym razem się zawiodłam. Kupując ramkę przy kasie zapytałam się, czy ramka ma jakiś kartonik lub opakowanie, usłyszałam tylko odpowiedź "nie wiem". Poprosiłam Panią o siatkę na zakupioną rzecz a Pani od razu zaczęła mi ją pakować na prezent. Po moich protestach wytłumaczyłam jej że chcę tylko siatkę, więc dała mi torbę jak na świąteczne zakupy i jeszcze srogo sobie za nią policzyła. Nie chcąc już się kłócić, zwłaszcza że widziałam jak tworzy się za mną kolejka wyszłam.
Pierwszym minusem jest to składając zamówienie w McDrive pani nie dając chwili namysłu cały czas powtarzała "mogę przyjąć zamówienie" co doprowadzało do irytacji. Zamówienie było gotowe od razu za to plus. Co do jakości zamówienia hamburgery były złożone okropnie, większość składników była poza nim.
Sklep czysty i przestronny. Wszystko jest analogicznie poukładane ale niestety towaru jest zbyt mało. Niektóre produkty wymienione w gazetkach reklamowych w ogóle nie są tu dostępne i niekiedy kosze na produkty są puste. Minusem jest jeszcze to że na kilka kas klientów obsługuje jedna przez co tworzy się kolejka i szybkość obsługi maleje.
Na wejściu rzuca się w oczy brak koszyków, nie każdy ma chęć i potrzebę chodzenia z wózkiem a jak widać pracownicy nie dbają o to żeby wózki były cały czas dostawiane. Drugim minusem są niepodlane wyschnięte już rośliny które są w sprzedaży . Niestety pracownicy nie pilnują również tego żeby raz na jakiś czas je nawodnić, cena 20zł za uschniętą już roślinę to trochę przesada. Obsługa jednego klienta przy kasie z niewielką ilością zakupów trwa średnio 10-15min, tempo pracy personelu na kasie jest powolne w porównaniu z innymi sklepami.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.