Restauracja Przystań to jedno z trafniejszych, moim zdaniem, miejsc na romantyczną kolację we Wrocławiu. Wspaniałe położenie, tuż nad Odrą, daje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Przez duże okna, a właściwie przeszklone ściany, można, szczególnie wieczorem, podziwiać pięknie oświetlony Uniwersytet Wrocławski i nurt rzeki Odry. Jeśli położenie i widok z okien jest największą zaletą tego miejsca, to wystrój w środku, jedzenie i obsługa również nie zostają w tyle. Jedzenie jest bardzo smacznie, dość wyszukane i zawsze bardzo elegancji podane, Obsługa na poziomie i dbająca o komfort gości.
Być może jednym minusem tego miejsca są ceny, dość wysokie, ale za luksus trzeba przecież zapłacić.
Jeśli ktoś zastanawia się, gdzie może spędzić spokojny, przyjemny lub romantyczny wieczór, a przy tym jest przygotowany finansowo – to polecam „Przystań”.
Od wielu lat odwiedzam Mexicobar we Wrocławiu i jest to jedno z miejsc, które będę wciąż odwiedzać. Dobre jedzenie, ponoć nie jest to typowa meksykańska kuchnia, tylko przystosowana do gustów europejczyków, to jednak smaczna. Ponadto ceny nie są wygórowane, za niewielką kwotę można się naprawdę najeść. Wystrój wnętrza jest bardzo oryginalny a dania podawane są na „nietypowych talerzach”. Może minusem tego miejsca jest to, że jest ,małe – zaledwie kilka stolików i wiele chętnych powoduje, że często wchodzi się i nie ma gdzie usiąść…
Podsumowując polecam – smaczne„meksykańskie” jedzenie, w oryginalnym wnętrzu, za przystępną cenę.
Weekend majowy 30/04-03/05/2011 spędziłam w Sierakowie w Ośrodku Wypoczynkowo –Wczasowym Puszczyk, i niestety miejsce to pozostawia wiele do życzenia.
Pokoje dość schludne, ale bardzo zimne i wilgotne (brak wentylacji).
Największym jednak problemem jest nieuczciwe podejście do klienta. Cena na stronie internetowej i uzgodniona telefonicznie to 50 PLN za osobę za dobę w pokoju 2-os. Byliśmy we dwie osoby, więc cały koszt pobytu to 300PLN. Zostałam poproszona o przedpłatę przelewem 300 PLN na kilka dni przed przyjazdem. Wyjaśniłam Pani, z którą załatwiałam rezerwację, że jestem zdziwiona koniecznością przedpłaty całej kwoty, więc Pani łaskawie się zgodziła na 200 PLN. Kiedy przyjechaliśmy, przy meldowaniu zostaliśmy poproszeni o pozostałe 100 PLN plus za 38 PLN opłaty za parking i klimatyczne (nikt wcześniej o takich opłatach nie wspomniał i nie są one wyszczególnione na stronie internetowej) plus100 PLN kaucji, zwrotnej przy wyjeździe (na wypadek zniszczeń dokonanych przez nas). Byłam zdziwiona, ale dałam kwotę prosząc o jakieś pokwitowanie tej kaucji – na co Pan mi powiedział, że nie ma potrzeby bo on ma wszystko zanotowane. Pomyślałam dziwne zwyczaje, ale machnęłam ręką.
Po rozgoszczeniu się w pokoju okazało się, że TV kompletnie nie odbiera. Zawołaliśmy obsługę, ale nie udało się wiele naprawić. Przez nasz cały pobyt pan chyba 4 razy przychodził do pokoju, w końcu udało mu się ustawić tylko TVP2 i to bardzo złej jakości. Upomnieliśmy się więc o jakąś zniżkę, w związku z niekompletną usługą (niedziałający TV). Przy wymeldowaniu usłyszeliśmy, że i tak dostaliśmy zniżkę, gdyż przy meldowaniu Pan się pomylił i naliczył ceny netto zamiast brutto(!) (twierdzi, że na Internecie przy cenniku jest informacja, że podane ceny są cenami netto – sprawdziłam - nie prawda), oraz zapomniał policzyć za pościel! Byłam zszokowana takim podejściem. Dostalam100 PLN kaucji z powrotem i odeszłam. Zastanawiam się tylko, czy Pan mnie okłamał z tymi cenami netto i z opłatą za pościel, czy to raczej standardowa procedura, że bierze się 100 zł kaucji, a potem pod pretekstem pomyłki, przy meldowaniu odejmuje się z tych 100 zł klientowi jeszcze podatek i koszt pościeli. Jeśli tak to nie dziwi mnie fakt, że nie chcą wystawiać klientom pokwitowania o wpłaceniu kaucji 100PLN.
Bardzo nieuczciwe podejście do klienta.
Z powodu wieliu godzin oczekiwania na lotnisku w Warszawie, spowodowanego opóźnionym lotem, dla zabicia czasu, postanowiłyśmy z koleżanką pojechać do kina. Dotarłyśmy do Galerii Mokotów – Ciemna_City. Nie byłyśmy zdecydowane na żaden konkretny film, więc postanowiłyśmy zapytać panią w kasie biletowej. No i niestety okazało się, że wiedza na temat filmów, a przynajmniej krajów, z jakich pochodzą, pozostawia wiele do życzenia. Otóż zapytałyśmy o film „Nieściszalni” i otrzymałyśmy odpowiedź, że to polska komedia. Kupiłyśmy bilety, udałyśmy się do sali (nawiasem mówiąc seans o godz. 10:30 rano i pusta sala – tylko my dwie), no i okazało się, że to film szwedzki a nie polski. Dla nas może nie było wielkiej różnicy, ale myślę, że inni ludzie mogą się kierować tym, że to polski film i się na niego zdecydować, bo mają np problem z czytaniem napisów i chodzą do kina tylko na polskie filmy…
Drugą moją obserwacją są niedziałające dobrze automaty do kupowania biletów. Otóż wybrałam bilety, pokazała się suma, wprowadziłam kartę, zostałam poproszona o PIN i ten też wprowadziłam, no i pokazała się informacja „proszę czekać”… I tak czekałam około 5 minut aż anulowałam transakcję.
Poszłyśmy kupić bilety do kasy, ale myśl o podwójnie zapłaconych pieniądzach za bilety trochę mnie męczyła, gdyż w końcu podałam PIN w automacie..
Także podsumowując: niedokształcona obsługa, jeśli chodzi o podstawową wiedzę o filmach, i niesprawne automaty biletowe.
Bardzo przyjemne miejsce dla wielbicieli włoskiej kuchni. Pyszna pizza, duży wybór makaronów. Włoską atmosferę miejsca potęguje właściciel z Włoch, który sam często obsługuje gości i "pilnuje porządku".
Często można spotkać tam obcokrajowców, nierzadko cale grupki Włochów, co chyba jest najlepszym świadectwem, że serwowana jest tam prawdziwie włoska kuchnia. Przy okazji ceny są na przywoitym poziomie. Jeśli wracam tam średnio raz na dwa trygodnie i jeszcze mi się nie znudziło, to świadczy to o jakości tego miejsca i serwowanego tam jedzienia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.