Lubię fast foody, dlatego ucieszyłam się strasznie, kiedy przechadzając się przez deptak natrafiłam na China Box. Weszłyśmy ze znajomą sprawdzić. Miły, młody mężczyzna z taką jakąś łopatką do przewracania zaproponował nam box wegetariański i box bolonese - bo wszystko inne już się wyprzedało. Wzięłyśmy. Zapytał, czy ma być ostre. Oczywiście! Czekałyśmy jakieś 10 minut, dostałyśmy swoje kubeczki i próbujemy. Uwaga numer jeden: ostre jest NAPRAWDĘ ostre, więc następnym razem jednak łagodne. Uwaga numer dwa: w tym kubełku jest naprawdę 0,5 kg makaronu, który jest świetny! Nie będę pisać, że inny, bo chiński - to chyba wynika z samej definicji. Dużo dodatków, wszystko fajnie wymieszane (robione na płycie), cała kompozycja bardzo smaczna.
Jednym słowem: polecam!
Minus? W tedy niestety nie było jeszcze dowozu, ale sympatyczny człowiek z łopatką poinformował nas, że na dniach już będzie. Trzeba to sprawdzić! No i wystrój lokalu taki nieco surowy, ale liczę że się to zmieni ;).
Jako amatorka kuchni "na wynos i na miejscu, oby nie w domu", kontynuuję moją krucjatę po zielonogórskich lokalach gastronomicznych...
Mieliśmy ze znajomym ochotę na pizze, skusił nas wujek Sam pytający z plakatu "A czy ty jadłeś już u Grubego Benka?" No nie. Jeszcze nie, czas to zmienić. Wystrój lokalu elegancki, fantastyczne czerwone kanapy, przestronnie - dużo miejsca. Brak pizzerianego zaduchu. Po obejrzeniu menu, pierwszy szok. Oprócz gotowych kompozycji możliwość (a w zasadzie chyba zachęta) stworzenia własnej pizzy. Full składników, wybór duży. Ceny bardzo przystępne. Skomponowaliśmy więc z kolegą naszą wymarzoną pizzę. Rozmiar oczywiście duży, jesteśmy wszak głodni. Raptem po 10 minutach na stół zajeżdża olbrzym. Pierwsza pizza, która pokonała nie tylko mnie, ale i kolegę. Niestety, była tak dobra, że jedliśmy na siłę, do końca. Bo przecież szkoda zostawić, a na wynos do drugiego baru wziąć to co zostało, to trochę - kolokwialnie mówiąc - wiocha. Nie zjedliśmy. A szkoda. Fantastyczne ciasto. Nie za cienkie, nie za grube. Puchate takie, aż się rozpływa. Ogrom dodatków, choć nie wzięliśmy opcji dodatki x2, mieliśmy wrażenie, że są x2 (swoją drogą, ciekawe jak wygląda taka benkowa pizza x2 ?!). Wszystko świeże i co dla mnie ważne, estetycznie ułożone na cieście. W połączeniu - dla mnie bomba!
Tak więc, drodzy Państwo, nie mam zamiaru robić tutaj nikomu reklamy, ale jeśli chcecie zjeść naprawdę dobrą pizzę w Zielonej Górze, w miłej, estetycznej atmosferze, chcecie sprawdzić czy i Was ta pizza 'pokona' i lubicie czerwone kanapy - polecam Grubego Benka ;).
Zacznę może troszkę inaczej niż zwykle... Generalnie jestem kobietą, jeśli zaś chodzi o dobór makijażu do stroju/ stroju do butów, etc. niestety kompletnie nie potrafię tego robić. I jak na prawdziwą chłopczycę przystało nigdy się nie malowałam (no, chyba że na jakąś konkretną okazję typu ślub, czy pogrzeb).
Ok. pół roku temu na galerii Centrum Handlowego Tesco w Zielonej Górze (ul. Energetyków 2 a) otrzymałam od przesympatycznej dziewczyny paski zapachowe. Zapachy, jak zapachy – jeden damski, drugi męski. Oba ładne. Zapomniałam o całej sprawie, pasek z damskim zapachem schowałam do portfela.
Gdy po ok. 2 miesiącach portfel nadal pachniał tym zapachem, postanowiłam więc zakupić perfumy. I tu, miłe zaskoczenie. Okazało się, że stoisko Nicole oferuje nie tylko zapachy, ale i kosmetyki do makijażu, lakiery do paznokci, podzespoły do robienia tipsów (niestety nie znam fachowej nazwy tych specyfików). Po długiej i rzeczowej rozmowie z konsultantką, dowiedziałam się jakie kolory pasują do moich oczu, karnacji. Jak powinnam się malować. Generalnie, dla kosmetycznego abnegata, jakim wtedy byłam otrzymałam olbrzymią pomoc w kwestii makijażu!
Zakupiłam paletkę cieni do powiek (12 sztuk), kredkę do kresek, lakier do paznokci i rzeczone perfumy. Postanowiłam testować. Podczas 'testów' doznałam szoku! Cienie świetnie się rozprowadzają, trzymają na powiece cały dzień (proszę mi wierzyć, wiem co mówię. Maluję się rano. Dzień kończę po godz. 21 i nie mam czasu w trakcie dnia na poprawę makijażu), świetnie się mieszają (TAK! Pani pracująca na stoisku, nauczyła mnie tworzenia własnych kolorów!). Lakier do paznokci okazał się jednym z lepszych, jakich kiedykolwiek używałam. Trzyma się do 6 dni bez odprysków, czy zadrapań. Co do jakości perfum byłam już wcześniej przekonana, i w tej materii również się nie zawiodłam.
Stoisko Nicole zyskało stałą klientkę. Zachęcam wszystkich do zakupów kosmetyków do makijażu, lakierów do paznokci czy perfum właśnie tam.
Drodzy Państwo, nie przeciągając – warto wypróbować perfumy, kosmetyki, czy lakiery – gdyż zapomniałam wspomnieć chyba o głównym atucie – niskiej cenie produktów fantastycznej jakości. A różnica w cenie pomiędzy drogerią, czy katalogiem wysyłkowym a właśnie Stoiskiem Nicole w C.H. Tesco jest znacząca!
Udałam się do Eurobanku w celu założenia konta osobistego. Zanim odwiedziłam placówkę na ul. Żeromskiego 18, byłam w oddziale Eurobanku na ul. Mariackiej 1. Niestety na ul. Mariackiej nikt nie zwrócił na mnie uwagi, a pracownik który był wolny wyszedł z placówki w momencie kiedy siadałam przy jego biurku... Zdenerwowana wyszłam z banku i udałam się do drugiego oddziału na ul. Żeromskiego 18.
I tu bardzo miła niespodzianka! Po wejściu zostałam zauważona i powitana przez wszystkich pracowników placówki (tego dnia były akurat same panie). Zajęła się mną bardzo sympatyczna i rzeczowa p. Justyna. Sprawnie wytłumaczyła mi ofertę kont osobistych. Odpowiadała bardzo konkretnie i rzeczowo na zadawane przeze mnie pytania dot. usług bankowości elektronicznej. Przed sporządzeniem umowy bez żadnych problemów otrzymałam tabelę opłat za korzystanie z konta oraz wszelkie regulaminy. Zaznaczę jeszcze, że nie byłam popędzana przez nikogo podczas czytania regulaminów, co zdarzało mi się w innych bankach. W spokoju mogłam zapoznać się ze wszelkimi dokumentami, zaś na moje wątpliwości p. Justyna była przygotowana i fachowo doradziła mi wybór oraz bez żadnych problemów odpowiadała na wszelkie pytania.
Samo podpisanie umowy trwało dosłownie 5 minut. Dłużej zastanawiałam się, czy wybrać token do kluczy, czy token w komórce ;). Do umowy od razu została mi wydana karta bankomatowa oraz kody do pierwszego logowania na stronie banku.
Wizytę w placówce na ul. Żeromskiego 18 wspominam bardzo dobrze. Wszyscy pracownicy byli uśmiechnięci, uprzejmi oraz schludni. Sama placówka również była utrzymana w czystości (choć byłam tam tuż przed zamknięciem!). Polecam każdemu. Ba! Już wiem, gdzie wrócę po kartę kredytową ;)
Udałam się do banku w standardowym celu – wypłaty gotówki z konta oraz wpłacenia części podjętych pieniędzy na inne konto. Było godzinę przed zamknięciem banku, zero kolejek, zero ludzi – w banku dwie pracownice. Obsługująca mnie p. E. H. była okropnie nieuprzejma, niekulturalna i złośliwa. Na zadawane przeze mnie pytania, odpowiadała z wielką łaską, wyrzutem i złością. Nawet nie mówiła, a warczała (tj. cedziła słowa przez zęby). Ponadto wogóle nie słuchała tego, co do niej mówiłam – o chęci wypłaty gotówki musiałam jej powtarzać trzy razy! Początkowo chciałam wypłacić tylko część pieniędzy, ale postawa pracownicy banku, tak mnie zirytowała, że wypłaciłam całość. Po wyrażeniu chęci wpłacenia części pieniędzy na inne konto (również w banku PKO) usłyszałam, że to co robię jest (tu cytat z pani E.) „głupie”. O mało, a cała ta sytuacja nie skończyłaby się pyskówką pomiędzy mną, a pracownicą banku! Byłam wyraźnie prowokowana. Potraktowano mnie, jak półgłówka, który ma problem z napisaniem własnego imienia.
Jutro idę zlikwidować konto w innym oddziale banku. Personalną skargę na pracownicę już złożyłam. Drodzy Państwo, nie polecam oddziału na ul. Zjednoczenia. Szkoda nerwów, tym bardziej że inne banki (czy też inne oddziały) już dawno wprowadziły standardy obsługi. Niestety, ale cały oddział na ul. Zjednoczenia 106 z panią E. H. na czele trzyma się jeszcze subtelnej, komunistycznej wizji obsługi klienta. A szkoda!
Dziękujemy za zgłoszenie. Z każdej opinii i oceny wyciągniemy wnioski, aby poprawiać jakość obsługi Klientów.
W sklepie Cyberion...
W sklepie Cyberion kupiliśmy komputer stacjonarny. Przy próbie rozbudowy komputera okazało się, że procesor został przyklejony do radiatora (co uniemożliwiło serwisantowi ponowne jego założenie). Po kontakcie z pracownikami sklepu i opisaniu sytuacji, usłyszeliśmy, że takie celowe sklejenie dwóch części nie mogło mieć miejsca (nikt nawet nie chciał zobaczyć, że obie części są fizycznie do siebie przyklejone!). Oczywiście na tej podstawie (tj. uszkodzenia mechanicznego) anulowano nam gwarancję.
Po oddaniu komputera do innego serwisu, okazało się dodatkowo, że komputer wcześniej musiał być czymś zalany (serwisant znalazł ślady cieczy). Na szczęście udało się to wyczyścić.
PODSUMOWUJĄC: Drodzy Konsumenci, nie popełnijcie tego samego błędu, co ja i nie kupujcie nic w sklepie Cyberion w Zielonej Górze. Ceny może i są atrakcyjne, jednakże niekompetencja oraz nieuprzejmość personelu i stosowane tam praktyki, skutecznie ‘wyleczyły’ mnie z zakupów w tym sklepie.
Wreszcie kino do którego chce się chodzić! Gorąco polecam. Pełen profesjonalizm od momentu zakupu biletu, przez barek po samo wejście na salę. Pracownicy są zawsze uśmiechnięci i pomocni. Samo miejsce jest czyste, schludne i pachnące popcornem. Jest dokładnie takie, jakie powinno być. (Przetestowałam już seanse o różnych godzinach - zawsze trzymają poziom!)
Obsługa sklepu niestety bardziej była zainteresowana butami, niż klientami. Pracowników było widać jedynie w pustych alejkach sklepu, z dala od klientów. Nikt nie podszedł nawet do kobiety na którą spadły kartony z butami podczas ściągania jednego z nich z półki - w tej materii klient też musi sam sobie dać radę. Przy kasie czekałam ok. 3 minut - pomimo tego, że nie było ani kolejki, ani wzmożonego ruchu w sklepie (ja oraz 4 inne osoby, w ty, dwoje dzieci) zanim pracownik podszedł do kasy. Niestety obsługująca mnie kobieta (blondynka, włosy do ramion) nie miała identyfikatora. Podczas całego procesu kupna i płacenia, kasjerka nawet na mnie nie spojrzała. Burknęła tylko pod nosem coś na temat środków do czyszczenia obuwia.
Wielka szkoda, zważywszy na fakt, że obsługa innego sklepu Deichamnn tym razem w C.H. Dąbrówka znacznie zawyża poziom i przyzwyczaja klienta do profesjonalizmu.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.