Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (38)
Witam chciałbym napisać...
Witam chciałbym napisać o bardzo nieprzyjemnej sytuacji, która mnie spotkała w sklepie Lidl na ulicy Dąbrowskiego w Łodzi.
W minioną sobotę około godziny 14:00 wracając z treningu wszedłem do dyskontu Lidl. Chciałem zakupić spodnie, które były w ofercie promocyjnej. Miałem ze sobą torbę, którą nosze na trening. Wchodzą na teren sklepu minąłem ochroniarza przechodząc koło niego dosłownie o metr. Pragnę zauważyć, że na terenie całego sklepu nie ma żadnej informacji aby nie wchodzić lub zostawiać swoje torby. Po podejściu do stanowiska obejrzałem interesujący mnie towar (nie było niestety mojego rozmiaru) wiec udałem się do wyjścia. Po przejściu kas zostałem zatrzymany przez tego samego ochroniarza, który oznajmił mi, że chce zrewidować mój bagaż. Na pytanie na jakiej podstawie odpowiedział, że wyglądam „ dziwnie i podejrzanie” co dla mnie było obraźliwe. Nie zgodziłem się wiec została wezwana policja. Godzinę czekałem na patrol policji (oczywiście nic nie ukradłem). Po wymianie zdań usłyszałem jeszcze że, normalny człowiek wchodząc do sklepu pokazuje taki bagaż (zostałem tym sposobem nienormalnym człowiekiem). Czy naprawdę jest to polityką sieci sklepów Lidl aby klientów bezpodstawnie traktować z góry jako złodziei, bo jeśli tak to ja dziękuje za ten sposób obsługi.
Po meczu w...
Po meczu w piątkowy wieczór wybrałem się na stację Statoil. Razem z kolegą chcieliśmy uczcić zwycięstwo drużyny której kibicowaliśmy. Z palety na środku pomieszczenia z dumnym napisem „ promocja” wziąłem czteropak piwa Lech. Podchodząc do kasy pracownik przyjął ode mnie zapłatę kartą kredytową na sumę 13,50 zł. Wychodząc zerknąłem na cenę na tablicy promocyjnej okazało się, że była o 1,5 zł mniejsza niż ta, którą zapłaciłem. Podszedłem do tego pracownika i spytałem o różnice wynikającą z dwóch różnych cen. Pracownik p. Andrzej przyznałem mi racje i pospiesznie zdjął cenę promocyjną. Przyznał, że jest to pomyłka, jednak nic nie może zrobić bo nie płaciłem gotówką. Po moim pytaniu czy uważa to za fair wobec klienta odpowiedział że nie ale i tak nic nie zrobi ponieważ płacąc kartą zgodziłem się na tą cenę. Ja jednak dalej myślę, że jest to oszukiwanie klienta.
W zeszłą środę...
W zeszłą środę robiłem zakupy w Hipermarkecie Real. Sklep ten jest położony blisko mojego domu więc jestem w nim dość często. O ile w przeszłości nie odbiegał on jakością od większości sklepów tego typu, to po ostatniej wizycie jestem co najmniej zniesmaczony. W hipermarkecie panuje totalny bałagany. Jest to związane z przebudową stoisk sklepowych. Podczas moich wcześniejszych wizyt w sklepie nie miałem najmniejszego problemu ze znalezieniem interesujących mnie artykułów, w tej chwili sprawia to nie małą trudność. Do tego pytając niejednokrotnie personelu o położenie danego asortymentu nie mogli udzielić mi pomocy, bo sami nie wiedzieli gdzie szukać. Podsumowując nie polecam zakupów przynajmniej do zakończenia przebudowy sklepu.
Niedawno odwiedziłem filie...
Niedawno odwiedziłem filie banku Polbank, w celu udzielenia informacji na temat szybszej spłaty kredytu gotówkowego. W banku nie było dużo osób na rozmowę z konsultantem czekałem około 5 min. Przy poprzednim moim opisie wizyty w banku przeszkadzało mi sytuacja w, której praktycznie nie mogłem dowiedzieć się nic od osoby siedzącej naprzeciwko mnie. Niestety ta sytuacja nie zmieniała się od tego czasu, aby uzyskać jakiekolwiek informację osoba, która rozmawia z klientem musi korzystać z pomocy „analityków”. Ta sytuacja przynajmniej z mojego punktu widzenia jest dość niekomfortowa. Szkoda bo z reszty usług banku jestem naprawdę zadowolony.
We wtorek odwiedziłem...
We wtorek odwiedziłem stację paliw Statoil na ul Piłsudckiego. Podjeżdżając do dystrybutora z paliwem przecierałem przednią szybę oraz reflektory. Każdy z dystrybutorów jest zaopatrzony w wysepkę, na której znajdują się szczotki do szyb oraz papierowe ręczniki. Po wejściu do pomieszczania stacji udałem się do toalet ogólnie była czysta i zadbana , ale na podłodze leżały ścinki papieru toaletowego. Po podejściu do kasy zamówiłem hod-doga pracowniczka poinformowała mnie, że parówki są zimne i trzeba będzie poczekać. W oczekiwaniu rozejrzałem się po stacji. W środku oprócz sklepu jest miejsce do wypicia gorącej kawy oraz można zjeść kilka rodzajów ciastek francuskich własnego wyrobu. Półki i podłoga stacji były czyste. Wychodząc pracowniczka pożegnała mnie w grzeczny sposób.
Niedawno robiłem zakupy...
Niedawno robiłem zakupy w Hipermarkecie Tesco, w Łódzkiej Galerii. Sklep znajduje się na poziomie -1. Moje zakupy dotyczyły codziennych produktów żywnościowych. Po wejściu do sklepu przy bramce zapytałem ochronne czy mogę do środka sklepu wejść z plecakiem, ochroniarz bez problemu zgodził się. W sali głównej hipermarketu skierowałem się najpierw do półek z pieczywem. Stoisko było zadbane i czyste, znajdowały się na nim foliowe torebki do pakowania. Następnie udałem się na stoisko z wędlinami i rybami oferującymi dość duży wybór. Po tym spytałem się jedną z ekspedientek o miejsce z przyprawami do sałatek, pracownica w miły sposób pokierowała mnie do odpowiedniej alejki. Ogólnie poziom obsługi, cena oraz asortyment sklepu był na wysokim poziomie jedynym minusem były kolejki przy kasie.
Z portalu internetowego...
Z portalu internetowego „Onet” korzystam niemal codziennie od kilku lat. Posiadam na nim skrzynkę milową oraz nie aktywne już konto „sympatii”. Portal ten posiada bardzo przejrzysty interfejs dla użytkownika, w którym bez trudu odnajdziemy interesujące nas informację. Oferuje dość dużą pojemność skrzynki pocztowej 1 Gb. Jednym z wielu atutów jest także szybkość działania serwisów tego portalu. Można również dopasować „Onet” do swoich indywidualnych potrzeb. Oczywiście w portalu znajdziemy takie serwisy tematyczne jak aktualności, pogoda, biznes, sport, czy możliwość założenia własnego bloga. Osobiście polecam każdemu ten portal.
Dwa dni temu...
Dwa dni temu odwiedziłem jedną z pizzerii w Łodzi pizzerie „OTTO”. Po wejściu do lokalu udałem się do kasy aby złożyć zamówienie. Pracowniczka, która obsługiwała kasę przyjęła zamówienie i zapytała tylko o wielkość pizzy. Po tym udałem się do stolika po około 4 min do stołu podano mi sosy a następnie po 15 min główne danie. We wnętrzu było czysto i schludnie tylko jeden ze stołów nie był posprzątany i pozostawały na nim resztki jedzenia. Niestety przy oczekiwaniu na pizze byłem świadkiem sprzeczki między pracownikami (uważam, że takie problemy powinno się rozwiązywać poza obecnością klientów). Na plus tej restauracji można zaliczyć ceny oraz dobrą kuchnie, natomiast minusem jest brak klimatyzacji co szczególnie w cieplejsze dni może być bardzo uciążliwe.
Do kina Silver...
Do kina Silver Screen wybrałem się na film Avatar w technice 3 D. Kino to znajduję się przy jednej z głównych ulic miasta. Po wejściu do kina musimy udać się ruchomymi schodami na ostatni poziom budynku (kino jest 4 poziomowe). Więc mamy szanse na obejrzenie całości atrakcji, które to multikino nam oferuję. Do dyspozycji mamy pizzerie, restauracje chińską oraz pub ze stołami do bilardu i grami zręcznościowymi. Po zakupie biletu możemy także skorzystać z tradycyjnego bufetu popcornu i pepsi. Całości stylizacji jest bardzo nowoczesna i utrzymana w czystości. Sale projekcyjne są klimatyzowane a jakość wyświetlanych filmów stoi na najwyższym poziomie. Z czystym sumieniem polecam wszystkim to kino.
Do sklepu „Deichmann"...
Do sklepu „Deichmann" poszedłem zareklamować buty. Sklep znajduję się w Galerii Łódzkiej. Po wejściu do środka Przy drzwiach przywitała mnie pracowniczka sklepu. Kiedy pokazałem reklamowane buty spytała czy chce może wybrać inne w zamian. Rozejrzałem się po sklepie podłoga była czysta mimo śnieżnej pogody. Na pułkach były równo poustawiane buty. Po tym jak wybrałem inną pare butów ekspedientka szybko mnie obsłużyła.
W minioną niedziele...
W minioną niedziele byłem razem z przyjaciółką umówiony na kawę w pubie „Zitzo” Restauracja ta ma duży ogródek, który w lato cieszy się powodzeniem jednak zimą przytulniej jest w środku. Po wejściu do sali przywitał nas miło kelner, w pomieszczeniu było stosunkowo ciepło ale mimo to przy stoliku gdzie usiedliśmy dostawiono grzejnik elektryczny. Po złożeniu zamówienia czekaliśmy około 5 min, kelner sam przyniósł nam kawę do stolika. W środku panuje miły i kameralny nastrój. W piątkowe wieczory organizowane jest karaoke. Jeśli chodzi o propozycje barku mamy szeroki wybór napojów, kawy herbaty oraz trunków wysoko procentowych. Ogólnie polecam ten lokal.
Wczoraj miałem przyjemność...
Wczoraj miałem przyjemność zamówić jedną z pizzy w ofercie pizzeri Telepizza. Numer telefoniczny uzyskałem dzięki ulotce, które są dostarczane pod drzwi mieszkań. Szybko połączyłem się z operatorem, który powiadomił mnie o ofercie oraz o aktualnej promocji. Zamówienie dotarło do mnie w odpowiednim przedziale czasu 30 min. Jeśli chodzi o cenę nie jest ona wygórowana, jak na ilość i jakość składników. Zniechęcił mnie jednak skład sosu do pizzy, który po przeczytaniu sprawiał wrażenie czysto chemicznej papki (no i ta saszetka).
Do pracy poruszam...
Do pracy poruszam się komunikacją miejską. Dziś jak zawsze wyszedłem na swój tramwaj linii 8. Przy około 6 stopniowym mrozie przyszło mi czekać 15 min na spóźniony pojazd. Na całe szczęście przystanek na którym czekałem był odśnieżony. Na co dzień korzystam z biletu miesięcznego ale dziś jechałem na bilecie 30 minutowym. Przeważnie trasę od domu do pracy pokonuje w czasie 25 min. Dziś czas przejazdu tej drogi wyniósł ponad 30 min. Jednak najbardziej uciążliwe było to, że tramwaj był kompletnie nieogrzewany, na podłodze pojazdu leżał zamarznięty śnieg.
Lokal Bohena odwiedziłem...
Lokal Bohena odwiedziłem z zamiarem spędzenia miłego czasu po ciężkim tygodniu pracy. Pierwsze niemiłe doznanie odczułem już przed wejściem. Drzwi pubu były zamknięte, po kilku minutach okazało się, że restauracja jest czynna ale z bliżej nie wyjaśnionych powodów drzwi są zamykane. Sam wystrój pubu nie robił wielkiego wrażenia na scenie odbywały się pokazy gości śpiewających w systemie karaoke. W lokalu można zagrać w typowe dla pubów gry: darta, bilard czy popularne „piłkarzyki”. Przy barku można posiedzieć przy piwie lub drinkach wysoko procentowych. Około godziny 3 rano zaczęło robić się dość nieprzyjemnie część gości którzy przesadzili z alkoholem zaczęła się zachowywać zbyt głośno i prowokująco, a lokal nie posiadał żadnej ochrony. Ogólnie nie polecam chyba, że ktoś jest zapalonym zwolennikiem karaoke.
Do oberży „Zapiecek”...
Do oberży „Zapiecek” zawsze chodzę z przyjaciółmi na koncerty które są tam często organizowane. Muzyka jaką graja zespoły to folk, rock, czy wieczory z szantami. W środku pubu znajdują się dwa pomieszczenia parter i piwnica. W pomieszczeniu dolnym wystrój Sali jest surowy przypominający bary portowe dla marynarzy. Ściany lokalu to gołe czerwone cegły, dokoła poustawiane są duże drewniane stoły a na nich zawsze pala się świece co daje niesamowity nastrój. Menu posiłków nie jest może imponujące ale charakter baru tez nie jest na to nastawiony. Jeśli chodzi o napoje to możemy oczywiście napić się kilku rodzajów piwa, grzanego wina czy napojów bez zawartości alkoholu. Obsługa baru jest miła i zawsze czuje się tam jak byłoby się starym bywalcem tej knajpy. Pub raczej nie nadaje się na romantyczne wieczory we dwojga, ale za to jest świetna odskocznią w weekend po ciężkim tygodniu pracy, zwłaszcza jeśli ktoś lubi klimat koncertów.
Chciałem dziś opisać...
Chciałem dziś opisać pub Quo Vadis w Łodzi na ulicy Piotrkowskiej. Całość restauracji jest stylizowana na Rzymska karczmę. Przy wejściu po obu stronach donice z palmami nad drzwiami rzymski łuk z napisem nazwy pubu. Po wejściu do środka również wystrój nawiązuje do rzymskich tradycji. W pubie mamy do wyboru dwa poziomy parter i piwnice z przytulnym kominkiem. W pierwszym pomieszczeniu zazwyczaj panuje gwar i głośna muzyka, drugie pomieszczenie ( piwnica ) jest bardziej kameralne. Mamy do wyboru spory wybór trunków także każdy koneser tych napojów powinien być usatysfakcjonowany. Co do karty dań również jest tu szeroki wybór od popularnej pizzy poprzez dania mięsne rybne aż do wykwintnej kuchni śródziemnomorskiej. Niestety obsługa pozostawia wiele do życzenia, na zamówione chociażby piwa trzeba czekać w nieskończoność nie mówiąc już o daniach gorących. Na wolnych stolikach często widać nie posprzątane szklanki i naczynia co psuje nastrój tego miejsca. Obsługa często podchodzi do klienta obcasowo i zachowuje się jak by nie zależało jej w ogóle na swojej pracy. Ogólnie szkoda że, tak ciekawe miejsce nie wykorzystuje swojego potencjału.
Dziś chciałem opisać...
Dziś chciałem opisać restauracje „ The Mexican” znajdującej się na ul. Piotrkowskiej. Pub ten oferuje świetną kuchnie meksykańską z takimi potrawami jak np.: tacos, czy burritos . Co do trunków to również tu możemy poczuć się jak w meksyku zamawiając tequile czy jedną z trzech rodzajów margariti. Od drzwi witają nas odgłosy gitar i śpiewu zespołu mariachi. Obsługa jest naprawdę bardzo profesjonalna i miła, co jest dużym atutem tej restauracji. Wnętrze Mexican przypomina bar w meksyku z kaktusami i przywieszonymi do ścian rodem z dzikiego zachodu portretami poszukiwanych z wyznaczoną nagrodą za nich. Do niedawna sami mogliśmy się znaleźć na takim portrecie zamawiając dużą margarite. Pab ten organizuje imprezy takie jak urodziny czy większe okazje z różnorodnymi atrakcjami. Do tego jeśli chodzi o ofertę cenową nie jest naprawdę wygórowana Jest wprost wymarzony do miłego spędzenia czasu w gronie większej ilości przyjaciół.
Chciałbym dziś opisać...
Chciałbym dziś opisać jeden z pubów w których często bywam Piotrkowska Klub 97. Restauracja ta znajduje się na głównej ulicy Łodzi Piotrkowskiej. Sam lokal mieści się na pierwszym piętrzę budynku, ale mamy możliwość przejść do dwu poziomowego oszklonego ogródka knajpy. W środku restauracji możemy zająć stoliki dla większej grupy lub kameralny stolik dwa dwojga co bardzo polecam gdyż miejsce to jest wprost wymarzone na romantyczna kolacje. Jeśli chodzi o jedzenie mamy bogaty wybór w karcie przystawek zimnych, ciepłych, dania główne i desery. Dla koneserów napojów wyskokowych jest także obszerny wybór drinków i win. Obsługa pubu jest bardzo miła i fachowa. Jednak to co naprawdę wyróżnia tą restauracje z innych to przede wszystkim niesamowity klimat i przyjemność przebywania w tym miejscu. Co prawda ceny nie należą może do najniższych, ale nie są też bardzo wygórowane w porównaniu do innych lokali.
Po miłym spędzeniu...
Po miłym spędzeniu czasu w Bierhalle udaliśmy się do restauracji obok „Tawerna”. Ten pub z kolei jest stylizowany na morską knajpę. W lokalu znajdują się trzy poziomy przy czym nawet na najwyższym jest dość wysoko aby nawet osoba o moich gabarytach 196 cm mogła poruszać się wyprostowana. W ofercie lokalu mamy do wyboru dużo rodzajów pizzy, przekąsek, makaronów oraz oczywiście ryb, możemy też napić się drinka lub piwa. Gdy usiedliśmy przy stoliku starałem się poprosić kelnera o złożenie zamówienia ale odpowiedział że w tej chwili jest zajęty. Po około minucie podszedł do naszego stolika i przyjął zamówienie. Niestety kiedy podał dania okazało się że, jedno z nich było błędne, kelner od razu zaproponował że, jeśli chcemy to bezpłatnie zamieni danie na odpowiednie. Reszta wieczoru w tej restauracji odbyła się przyjemnie i w miłej atmosferze.
Wczoraj wybrałem się...
Wczoraj wybrałem się z przyjaciółmi do Łódzkiej Manufaktury. Najpierw nasze kroki skierowaliśmy do pubu Bierhalle, jest to połączenie restauracji z pijalnią piwa. Po wejściu możemy zobaczyć duże pomieszczenie z dwoma poziomami wystrój jest ciepły i zachęcający. Jeśli chodzi o główną atrakcje restauracji czyli piwo to mamy do wyboru kilka gatunków piwa pszenicznego. Dodatkową atrakcją jest promocja prowadzona przez Bierhalle gdzie w godzinach od 15 do 17 płacimy za kufel piwa połowę wartości. Jeśli chodzi o potrawy to możemy zamówić dania takie jak golonka, pierogi czy żurek. Dania te są bardzo smaczne niestety raczej drogie w porównaniu z wielkością porcji co jest chyba największym minusem tej restauracji. Do stolików podają piwo i potrawy miłe Panie ubrane w stoję Bawarskie (wprowadzając klimat jak z festiwalu piwa) co z kolei jest atutem tego pubu.
