Profil użytkownika
Szeryf Jakości Obsługi
Opinie użytkownika (249)
W tej przychodni...
W tej przychodni przyjmują lekarze specjaliści wielu dziedzin medycyny. Jednak nad całościa bez awaryjnego działania całej przychodni czówa średni personel zatrudniony w tej placówce. Spotykamy się tu z bardzo miłymi zawsze uśmiechniętymi Paniami w rejestracji. Uśmiech, nieodłączna chęć pomocy każdemu pacjentowi, przemiła obsługa w kazdej chwili. Czyste, ciepłe oświetlone poczekalnie i gabinety. Lokal dostosowany jest dla osób z trudnościami w poruszaniu i na wózkach. Przychodnia pod każdym względem bardzo życzliwa dla pacjenta. Podziękowania dla Pań z rejestracji.
Jestem stałym klientem...
Jestem stałym klientem CenterMedu. Nigdy nic złego na ta firmę powiedzieć nie mogłem. Wspaniała obsługa świetni specjaliści, miły i uczynny personel. Niestety mój organizm odmówił dość poważnie posłuszeństwa. Po całonocnym borykaniu sie z dolegliwościami zaraz po godz. 7 rano zadzwoniłem do przychodni z prośbą o wizytę domową. Pani w rejestracji odmówiła mi umówienia na wizytę, tłumacząc że wszelkie wizyty należy umawiać bezpośrednio z lekarzem. Stan mojego zdrowia nie pozwalał mi na pojawienie się w przychodni. Dokonałem rejestracji na dzień nastepny licząc na poprawę zdrowia co umożliwi mi pojawienie się w przychodni. W dniu dzisiejszym z pomocą żony dotarłem do placówki zdrowia. Pani ( ciemna blondynka, o średniej długości włosach w okularach) poleciła mi wypełnienie druku, którego musiałem sam odszukać z pośród kilku leżących. Gdy odnalazłem druk sytałem czy to ten dobry. Pani nie raczyła nawet wstać lecz odparła " niech pan podejdzie bo z daleka nie widze". Pani była arogancka i nie miła. Z taką obsługą w tej placówce spotkałem się po raz pierwszy. Gdy poinformowałem lekarza o próbie zamówienia wizyty domowej okazało się że nikt z obsługi nie konsultował możliwości przeprowadzenia takiej wizyty z lekarzem. Wizyty domowe umawia się do godz. 9-tej rano. Ja dzwoniłem zaraz po 7-mej i zostałem odesłany z kwitkiem, gdzie stan mojego zdrowia (jak sie okazuje) był poważny.
Pare miesiecy temu...
Pare miesiecy temu został otwarty u zbiegu ul. Klikowskiej i Szujskiego w Tarnowie sklep z mięsem i wędlinami. Żwietne zaopatrzenie w mało spotykane gatunki mięs i świetne wyroby wędliniarskie. Prawie cały dzień ustawiaja się długie kolejki po zakupy co na pewno świadczy ze wyroby w tym sklepie są udane. Obsługa świetnie sobie radzi z wybrednymi klientami i potrafi zaspokoić gusta wszystkich karnie stojących w kolejce. Zawsze jest świeży i duży wybór towaru. Jedynym niestety dosc czesto występującym felerem jest nieumieszczanie informacji(nazwy) i ceny na wystawionych towarach. Niestety dosc uciążliwe jest pytanie co chwile o cene i gatunek danego toearu.
Do tarnowskiej Galeri...
Do tarnowskiej Galeri Handlowej kursuje darmowy autobus obsługiwany przez PKS. W oznaczonych godzinach mknie przez miasto od jednej Galerii do drugiej. Jego zadaniem jest zbieranie oczekujących osób na wyznaczonych przystankach i bezpieczne i punktualne dowiezienie potencjalnych klientów Galerii. Tym kursem o godz 17,50 kierował jeden z kierowców, który niestety chyba zapomina dla kogo jest ten autobus i jak ma się obchodzić z pasażerami. Kierujacy tym autobusem (a są to obserwacje nie tylko z wczoraj ) mknie przez ulice bagatelizując sobie oczekujących na przestanku klientów. W dniu wczorajszym ominoł jeden z przystanków na ul. Szujskiego i zbagatelizował oczekujące na nim osoby. Jeden z bardziej zdesperowanych klientów dogonił autobus na czerwonym świetle. Wielokrotnie kierujący tym kursem rozmawia przez telefon komórkowy w czasie jazdy, zrywa i hamuje ostro autobusem wypełnionym stojacymi ludzmi. Jest arogancki i nieuprzejmy. Jazda z tym kierowcą nie należy do przyjemności i sprawia wrażenie zagrożenia dla pasażerów.
W gemini Park...
W gemini Park Tarnow w hipermarkecie Tesco można spotkać wiele kuszących promocji. Wielu klientów przegląda tanie promocyjne towary. Jest to sklep w większosci samoobsługowy więc wybór należy do klienta, a o pomoc w zakupach jest raczej ciężko się doprosić. Zaraz przy wejściu do hipermarketu Tesco znajduje się stoisko z promocyjnymi towarami. Są tam między innymi towary przemysłowe na wagę: ręczniki, szkło i wiele innych towarów, duży wybór. Niestety nie ma możliwości kontroli ile dane produkty ważą. Często klient dzwiga sporo towaru na wagę i dopiero przy kasie dowiaduje się ile to waży i ile kosztuje. Jeżeli jest towar na wagę powinna znajdować się przy akim stoisku stosowna waga. Tak jest chyba loginie.
Ogromny wybór wspaniałych...
Ogromny wybór wspaniałych kosmetyków. Na pólkach w idealnym szyku powystawiane kosmatyki. Choć ceny niektórych artykółów przyprawiają o zawrót głowy to zawsze coś można wybrać dla siebie. Świetna organizacja pracy całego zespołu spoczywa w rekach dwóch Pań kierowniczek. Godnego wyboru poszukiwanego kosmetyku mozna dokonać dzięki profesjonalnej pomocy wyszkolonego i bardzo miłego personelu. Obsługująca mnie kierowniczka Pani Ania (przemiła i ciepła osoba) w wspaniały sposób doradziła mi zakup odpowiednich dla mojej cery kremów i zasugerowała świetny zapach. Polecam perfumerie Douglas w Galerii Tarnovia wraz ze wspaniałym personelem
Zainteresowany byłem zakupem...
Zainteresowany byłem zakupem żarówek do naszego mieszkania. Moją uwagę zwróciła żarówka oszczędnościowa gdzie w szklanej bańce znajdowała się żarówka halogenowa. Na stoisku nie było pracownika stoiska. Pracownicy serwisu utrzymania czystości poinformowali mnie abym podszedł do stojącego nieopodal mężczyzny. Był to kierownik stoiska z oświetleniem. Poprosiłem o pomoc w zakupie. Zadałem pare pytań dotyczących interesującyego mnie towaru. Odpowiedz była zdawkowa i nie satysfakcjonowała mnie. Pan kierownik traktował mnie jak intruza i poszukiwał wzrokiem swoich podwładnych. Zapytałem czy istnieje możliwosc wypróbowania żarówki i czy może to ktos uczynić (jestem osobą nieuprawnioną, nie jestem elektrykiem) Pan kierownik potraktował mnie jak "uczniaka. Podprowadził pod próbnik, stwierdził że jest to bardzo proste:wkręcić, przycisnąć czerwone guziki i powszystkim. Nie pofatygował sie aby mi zareklamować towar, sprawdzić jego niezawodność poprostu potraktować mnie jako klienta , a nie swojego podwładnego.
Po oglądnięciu reklamy...
Po oglądnięciu reklamy o promocji kawy Thibo w sklepach "Tesco" udałem się po zakup. Na miejscu w regale były poukładane paczki z 250g kawy w promocyjnej cenie ponad 7 zł. Obnszedłem wszystkie regały z kawą ale niestety poszukiwanej promocji nie znalazłem. Poprosiłem o pomoc pracownicę sklepu sprawującą funkcję kierowniczą. Pracownica nie potrafiła mi wytłumaczyć gdzie jest poszukiwana przeze mnie kawa. Posiłkowała się komputerem przy kasie, dzwoniła do działu zajmującego się promocjami. Niestety nikt nie był świadom gdzie może znajdować się promocyjna kawa. Podziękowałem Pani i udałem się na poszukiwanie kawy po dość obszernym sklepie. Kawe znalazłem - dwaopakowania po 250 g w cenie 10,99zł. Niestety dziwi niedoinformowanie personelu.
Wybralismy sie w...
Wybralismy sie w sobotnie przedpołudnie na zakupy do Galerii Tarnowia w Tarnowie.Rekonesans po sklepach i salonach z odzieżą damską zaprowadził nas do saloniku "Olsen" z odzieżą z tzw. "wyższej półki". Pare przymiarek wybranych fasonów z poszukiwanego asortymentu, lecz niestety " rozmiarówka odbiegała od poszukiwanego celu. Mierzony fason kosztował bez mała 500zł. W tym momencie sprzedająca Pani zaproponowała aby się udać do znajdującego się obok zakładu krawieckiego i skonsultować czy coś sie da dopasować w wybranej garsonce. Stanowisko sprzedającej mnie zamurowało. Zrezygnowaliśmy z zakupu.
W sumie rok...
W sumie rok i pięć miesięcy temu otwarto Galerie Tarnowia w tarnowie. Z wielką pompą i w cudownej gali. Mija kilkanaście miesięcy i niestety coś zaczyna tu szwankować. Albo jest to niechlujstwo ze strony właściciela obiektu albo jest to niechlujstwo ze strony najemcy pomieszczenia. Akurat trafiło na tego najemce ale temat dotyczy wielu innych. Byłem klientem sklepu "Pavratt" . Zaiteresowany zakupem garnituru. Pofatygowałem się do przebieralni i i musiałem zmienić spodnie oraz marynarkę. Niestety na ścianie pozostały jedynie dziury po wieszakach, a o jakimś krzesełu lub stoliku na moją odzież nie było mowy. Moje ubranie wylądowało na podłodze. Takie podejście do kultury handlu w tej galerii mają niestety więcej miejsc.
Przeszedłem pomiędzy regałami...
Przeszedłem pomiędzy regałami w poszukiwaniu herbaty. Stanołem przed dość pokażnym regalem i rzuciła mi się w oczy dość atrakcyjna oferta herbaty Earl. Kupując dwa opakowania płacimy o 50% mniej. Zapakowałem oczywiście dwa opakowania do koszyka i wraz z pozostałymi sprawunkami udałem sie do kasy. Po momencie zwróciłem uwagę na czytnik przy kasie gdzie figurowała cena herbaty bez obiecanej bonifikaty. Zwróciłem uwage Pani kasjerce na obiecaną bonifikate i pomimo ze odparła że nic w tym temacie jej nie wiadomo po mojej kolejnej wizycie przy regale z herbatą Pani uwzględniła mi rabat na herbate co jest widoczne w paragonie. Ale ile osób pozostaje nieświadomych i się nie upomina o obiecane rabaty.
W tym sklepie...
W tym sklepie panują dość ciekawe zwyczaje. Ostatnio bedąc na zakupach pomimo ze w samym sklepie nie było zbyt niskiej temperatury, oprócztego było włączone dodatkowe ogrzewanie gazowe na środku sklepu to niestety jak na komende wszystkie Panie z obsługi stały na swoich stanowiskach trzymając w rękach kubki z gorącym napojem i ściskały je oburącz wysysając z nich całe ciepło.
Kolejne zakupy w...
Kolejne zakupy w tarnowskim markecie w Centrum Handlowym MAX. Zainteresowany jestem stoiskiem z warzywami i owocami. Wszystkie towary wyeksponowane w osobnych pojemnikach. Są ceny lecz jednak zmuszeni jesteśmy do poszukiwania odpowiedniego towaru do ceny poniewarz panuje tu kompletny chaos. Zaczołem wybierac potrzebne produkty i tu niestety. Pietruszka wyschnięta w kiepskiej "kondycji", marchewka niestety przygnita i mająca dość obfite naloty pleśni. pozostałych produktów już nie oglądałem.
Przeszedłem na stoisko...
Przeszedłem na stoisko z owocami i jarzynami w Markecie Carrefour. Duży wybór asortymentów. Ładnie powykładane towary w osobnych korytkach. Towar robi wrazenie świeżego i zachęca do zakupu. Niestety jest jeden dość istotny feler, który w istotny sposób moze utrudnić zakupy. Towar jest opisany co do asortymentu i kraju pochodzenia lecz niestety usytuowanie informacji nie trafia na wyznaczony towar i niestety nie jest się w stanie posiąść informacje o jakim towarze jest mowa. Np. jest cztery lub pięć gatunków pomidorów lu cztery rodzaje ziemniaków i trudno jest wywnioskować o którm towarze jest mowa w informacji
Wybrałem sie na...
Wybrałem sie na sobotnie zakupy mając nadzieję na szybkie załatwienie sprawunków bez wiekszych kolejek.Byłem zainteresowany zakupem wędliny i zółtego sera. Podszedłem do lady z wędlinami i wybrałem w pamięci asortyment.Czekałem ok 5 min. Obok na stoisku z mięsem ustawiła się dość spora kolejka , ok 7 osób.Postałem jeszcze chwilę i podszedłem do sprzedawczyni ze stoiska z mięsem, spytałem czy jest to jedna kolejka do mi,ęsa i wędlin. Pani odparła że.." Tak , w tej chwili tak , bo koleżanka musi przyjąć towar i jest jednoosobowa obsługa. Rozczarowany opuściłem sklep. Czy tak faktycznie nie można lepiej zorganizowac czasu sprzedaży i przyjęcia towaru. Jak było widać paru pracowników snuło się po sklepie bez zajęcia.
W Galerii Tarnovia...
W Galerii Tarnovia w Tarnowie organizowane sa co jakis czas zaleznie od okoliczności imprezy. W tym czasie znajdujące sie w pobliżu sceny sklepy zamieniają się w sale widowiskowe. Znajdujący sie przed scena salon perfumerii "Douglas" w trakcie takiej imprezy wypełnia się stojącymi ludzmi zainteresowanymi wystepami na scenie. Dokonanie zakupu lub uzyskanie porady konsultantki w tych warunkach jest wprost nie możliwe. Hałas, tłok. Ktoś z organizatorów imprez w Galerii zapomina chyba że jednak ktos ma ochotę dokonać zakupów. Wiele podziwu dla obsługi tej perfumerii w tych tak ciężkich dniach. A organizatorom podobnych imprez w Galerii wiecej pomyślunku
Stało na początkowym...
Stało na początkowym przystanku linii 3 w Tarnowie na Oś. Jasna kilka osób i czekało na autobus. W pewnym oddaleniu od przystanku początkowego stał oczekiwany autobus z zamkniętymi drzwiami. W środku autobusu był kierowca. Planowy odjazd autobusu to godz. 15,00.Na przystanku stała grupka przyszłych podróżnych i karnie oczekiwała na podjechanie autobusu. Był pogodny dzień ale temperatura była ujemna i wiał bardzo silny mrożny wiatr. Wszyscy marzli i litosciwie patrzyli na stojący w oddali cieplutki autobusik. Nastąpiła zmiana kierowcy i z parominutowym opóżnieniem ruszyliśmy zmarznięci w trase. A wystarczylł ludzki odruch i poprostu podjechac pod przystanek. W cieple mogliśmy wszyscy poczekać na spóżnionego zmiennika. Wystarczył ludzki odruch.
Mieszkam w Tarnowie...
Mieszkam w Tarnowie i jestem z tego dumny. To miasto pieknieje z miesiaca na miesiac. Ostatnio poddano generalnemu remontowi tarnowski dworzec i jego otoczenie. Czas sie chyba pochwalić jednym z najpiękniejszych dworców w Polsce. Dziś miałem przyjemność bycia na tarnowskim dworcu. Jest wspaniale. Czysto. Czystość aż razi w oczy. To dziwne ze dworzec może byc tak czysty. Odnowione wszystkie zakamarki. Wszystko pachnie farbą. Gustowne wykończenia wszystkich detali. Pozostaje zaprosic wszystkich chłonnych ogladania piekna do bycia pasażerem na tarnowskim dworcu.Sama zas obsługa przez pracowników dworca nie ztwarza zastrzeżeń. Panie kasjerki bardzo grzeczne, cierpliwe i skłonne do kazdej pomocy przy znalezieniu połaczenia.
Udałem się do...
Udałem się do sklepu w celu zakupu mrożonych frytek. Pobrałem koszyczek i udałem sie do szeregu lad chłodniczych w centralnej części sklepu. Powykładane ogromne ilości różnych towarów. Podszedłem do lady z frytkami. Mnogosć asortymenty i cen zmusiły mnie do poszukiwania odpowiedniego towaru. Niestety wystawiony towar nie pokrywał się z widniejącą cena. Jedyną możliwościa bylo zapakowanie kilku woreczków do koszyka i skanowania ich. Drugim wyjściem było zrezygnowanie z zakupu. Co też uczyniłem . Totalny bałagan w cenach mrożonek
Poszukiwałem duzego opakowania...
Poszukiwałem duzego opakowania proszku do prania w cenie promocyjnej. zaglądnołem do "Tesco" w DH "Świt" w Tarnowie. Na jednym z regałów wystawione sa proszki do prania "Vizir" opakowanie 5 kilowe, to własnie takie jakie mnie interesowało. Niestety oprucz naklejek "PROMOCJA" nigdzie nie widziałem ceny. Obszedłem cały sklep i pobliskie gablotki, ale oferty nie widziałem. ponownie podszedłem do regału z proszkiem i stojącego obok pracownika ochrony zagadnołem o cene . Odparł że promocja będzie dopiero od jutra. W tym momencie zapytałem grzecznie przechodzącego obok pracownika sklepu w koszulce z logo sklepu. Korpulentnego, łysiejącego pana z wasikiem. Zapytałem o proponowana cenę proszku w trakcie promocji. Pan odparł ".... tam jest czytnik, to se pan odczytaj.." Stojący obok ochroniarz(nawiasem mówiąc bardzo grzeczny i uczynny pan) chwycił 5 kilowy worek proszku i musnoł nim po czytniku, ale cena w czytniku nie była ceną promocyjna. Pod rozwage kierownictwa "TESCO" wymagajcie więcej kultury od swoich pracowników
