Na parkingu i przed wejściem do sklepu panował porządek, koszt przed wejściem nie był przepełniony tylko wózki były nierówno poustawiane. Aktualne promocje widoczne przed wejściem do sklepu, drzwi i witryny czyste. Towar w sklepie równo poukładany-dostepny, bez problemu można odczytać ceny produktów. Dostepne torby zarówno na stoisku z pieczywem, jak i na stoisku owocowo-warzywnym na którym panował porządek. Obsługa miła - ubrana w koszulki firmowe-identyfikatory widoczne. Pani na sklepie która sprzątała lodówki bez problemu zaprowadziła mnie do poszukiwanego przezemnie cukru pudru. Były otwarte trzy kasy, w kolejce przedemną były 3 osoby czekałam około 4 minut. Kasjerka przywitała mnie i porzegnała- nie zaprosiła ponownie. Tobry przy kasie dostępne.
Wybrałam się z koleżanką do salonu w celu zakupu sukni ślubnej, oczekiwałam że będzie można przymierzyć kilka sukien i że sprzedawca doradzi nam swoich "fachowym okiem". Jednak wyszłam z tego salonu z wielkim rozczarowaniem i z popsutym humorem. Kiedy weszłyśmy zaczełyśmy oglądać sukienki na manekinach, jedne krytykowałysmy inne nam się podobały więc zachwalałyśmy, obsługa była ale nie starała się nawet nawiązać z nami kontaktu. Po jakimś czasie zapytałyśmy czy możemy obejrzeć jakieś katalogi, Pani odpowiedziała że tak ale tylko na miejscu, same więc zaproponowałyśmy że usiądziemy i je obejrzymy, sprzedawca stał i potrzył w okno. Po obejrzeniu katalogów zapytałam czy mogłabym przymierzyć jedną suknię z wystawy, w odpowiedzi usłyszałam że nie wie dla której z nas miałaby być ta sukienka, ale napewno się w nią nie zmieścimy, bo to jest rozmiar 38-40 ( obie z kolezanką jesteśmy podobnej postury i normalnie nosimy takie rozmiary) chyba że trzymałaby z tyłu, ale wtedy już tak nie będzie takiego efektu. Po usłyszeniu tego spojrzałyśmy się na siebie i po prostu wyszłyśmy. W żadnym sklepie nie spotkałam się z tak nie miłą obsługą, sama nigdy tam nie wrócę i innym też nie polecam tego salonu z powodu obsługi. Sprzedawca chyba miał do nas pretensje że przeszkodziłyśmy jej w czytaniu gazety, pomijając to że sama nie zaproponowała nam nic, jedynie odpowiadała na pytania typu: Co modnego jest w tym sezonie? a ona na to :"rzymianki", spodziewałyśmy się bardziej rozwiniętych odpowiedzi. Cena sukien i ich różnorodność bez żadnych zastrzeżeń, było w czym wybierać, w salonie była brudna podłoga, a w tle słychąć było lokalne radio, które "trzeszczało" z powodu zakłuceń.
Wybrałam się wieczorem na zakupy, zaparkowaliśmy pod sklepem, weszliśmy-kupujących było nawet sporo, ale tłoku nie bylo. Na pierwszy rzut oka w sklepie panował ogólny porządek, ale jak się bardziej przyjrzeć to mozna znaleść kilka niepokojacych rzeczy. Personel ubrany w firmowe, czyste stroje, czynna tylko jedna kasa co powodowało kolejki przy wyjsciu. Oferta, cena i asortyment zróżnicowany, na każda kieszeń coś można znaleść. Na stoisku owocowo-warzywnym panował nieład, większość rzeczy była już "przebrana" i nie wyglądało to zachęcająco. Na niektorych stoiskach widać było pozostawiane przez klientów inne produkty np. na półkach z mlekiem leżała coca-cola itp. Na sklepie było około 4 pracowników którzy widać mieli co robić.
Podjechałam na parking, który jest raczej mały, był prawie całkiem zapełniony. Weszłam do sklepu, klientów było raczej mało, czynne były dwie kasy co w zupełności wystarczało, nie było kolejek. Przeszłam się po sklepie, było bardzo czysto, półki wypełnione, nie zauważyłam żadnych niedoskonałości, nawet na stoisku owocowo-warzywnym, gdzie zawsze łątwo dostrzec niedoskonałości-nie było ich, wszystko świerze i ładnie porozkładane. Produkty różnych marek w różnych przystępych cenach. Płatność kartą nie powoduje żadnych trudności, personel w firmowych koszulkach, uśmiechają sie do każdego klienta.
Po pracy udałam się na zakupy. Parking przed supermarketem był dość pełny. Weszłam do sklepu na początek czuć tam od razu zapach świeżo pieczonego chleba. Na pierwszy rzut oka wydaje się że jest czysto, przychadzając się alejkami mozna dostrzec niedoskanałości np. rozsypane białe barszcze na półkach. Nagle słychać w sklepie dzwonek który sygnalizuje że któraś z Pań ma przyjść do kasy bo jest duża kolejka, efektów nie widać nikt nie przychodzi, nagle słychać krzyk na całym sklepie "czy ktoś tu w końcu przyjdzie dzwonka nie słyszycie" jedna z Pań rozkładająca towar odrywa się od pracy i idzie w kierunku kasy, komentując całe zajście półgłosem. Panie udbane w stroje firmowe. Na koniec zakupów stojąc przy kasie z kolejce, jedna z Pań przy kasie krzyczy do drugiej czy ma drobne bo jej się już kończą i taki krzycząc djalog trawa między nimi aż do mojego wyjścia.
Wybrałam sie do castoramy po zakup uszczelki i końcówki do kranu.
Podjechałam na parking oświetlony i dość duży mimo poźnej godziny klientów było dość dużo. Weszłam do środka, udałam się do odpowiedniej alejki. Wybór okazał się większy niż myslałam więc poprosiłam przechodzącego Pana o pomoc. Ubrany był w czysty firmowy strój i miał plakietkę z imieniem. Dał mi do wyboru kilka końcówek do kranu w zróżnicowanych cenach, pojawił sie jednak problem, ponieważ nie wiedziłam czy mam zewnetrzny czy wewnętrzny gwint z uszczelkami nie było problemu. Zaproponował żebym to sprawdziła i dopiero kupiła, podziękowałam mu za pomoc, wybrałam jednak jedną końcówkę i udałam się do kasy. Pani przy kasie powiedziała żebym zachowała poragon, ponieważ jeżeli będzie coś nie tak to zawsze mogę zwrócić. Udałam się do domu i okazało się że dokonałam złego wyboru-nie taki gwint. Następnego dnia podjechałam ponownie do castoramy, bez problemu dokonałam zwrotu mimo iż końcówka była rozpakowana, dostałam zwrot pieniędzy i mogłam kupić właściwą końcówkę.
W tym dniu udalismy się do sklepu Mix Electronics aby zakupić lodówkę, ponieważ dzień wcześniej popsuła nam się obecna.
Podjechaliśmy do sklepu zaparkowalismy na parkingu, który jest w opłakanym stanie, ale nie należy on do sklepu, wiec to nie jego wina. Weszliśmy do środka, w sklepie grała muzyka, przyjemna dla ucha, ale była troche zbyt głośno ustawiona, ale mimo tego atmosfera sklepu odrazu na pierwszy rzut oka wydała się milsza. Sklep świecił czystością mimo popołudniowej godziny. Na żadnym sprzecie nie było widać kurzu, każdy sprzęt dokładnie opisany cenowo i danymi technicznmi. W sklepie znajdowało się dwóch sprzedawców, schludnie ubranych z widocznymi identyfikatorami. Odrazu miło nas przywitali. Podeszliśmy do lodówek, za nami jeden ze sprzedawców. Ucieszyłam się licząc na jego fachową poradę, ponieważ ani ja, ani mój narzeczony nie znamy się kompletnie na takim sprzęcie. Powiedzieliśmy jakim sprzętem jesteśmy zainteresowani i jaki ma być jego przedział cenenowy. Sprzedawca dał na do wyboru cztery różne lodówki o podnych cenach, opowiedział o ich zaletach i wadach. W ten sposób udało się nam szybko i przyjemnie zakupić potrzebny nam sprzęt. Nie zawiedliśmy się także na fachowej obsłudze. Obslugujący nas Pan przedstawił nam również mozliwe formy płatmości: raty, karta, gotówka. Sprzęt został nam dowiedziony do domu jeszcze tego samego dnia, dlatego też jesteśmy bardzo zadowoleni z obsługi tego sklepu.
Szanowna Pani Paulino.
Bardzo dziękujemy za miłe słowa pod naszym adresem - polecamy się na przyszłość!
PODJECHAŁAM NA STACJE...
PODJECHAŁAM NA STACJE ABY ZATANKOWAC, JEST ONA W 95% SAMOOSBULOWA, PONIEWAZ RZADKO MI SIE ZDAZA ZEBY KTOS CHCIAL ZATANKOWAC MI SAMOCHOD. PANI W OKIENKU BARDZO MILA JAK ZWYKLE ZAPROPONOWALA PLYN DO SPRYSKIWACZY I INNE DODATKOWE RZECZY, POINFORMOWALA TAKZE O OBECNIE OBOWIAZUJACYM KONKURSIE, JAK WZIASC UDZIAL CO MOZA WYGRAC I KIEDY I GDZIE MOZNA ZNALESC WYNIKI
Kiedy weszłam do środka pierwsze co mnie zdziwiło to brak kolejki, przy ladzie czekała Pani farmaceutka, schudnie ubrana, w średnim wieku. Kupując na przykład paste zębów dopytywała czy dla wrażliwych czy z flourem, wybrałam dla wrażliwych, po czym stwierdziła że ta jej się skończyła, ale przeprosiła za to że dała mi wybór... z innymi rzeczami nie było problemu, nawet z obslużeniem karty płatniczej. Wewnątrz schludnie, ładnie i czysto.
Poszłam do spłodzielni złożyć podanie o usunięcie grzejnika, są dwa wejścia o czym sama nie wiedziałam, weszłam w pierwsze, jedna Pani siedzi w pokoju z otwartymi drzwiami, więc zmierzam w jej kierunku, ona rozmawia przez telefon, z tego co było słychać najwyraźniej z koleżanka, zerka ma mnie ale nic poza tym, stoje około 5 minut i nic, rozglądam się widze w pokoju po przeciwnej stronie siedzi następna Pani zajęta czytaniem gazety,podchodze, mowie że chciałam złożyć podanie, spojrzała ma mnie dziwnie i mówi że to nie tutaj musze isc od drugiej strony do sekretariatu na pierwszym piętrze,podziękowałam i poszlam, wchodze do sekretariatu mówie "dzień dobry" ale nie słysze odpowiedzi bo Pani była zajęta czytaniem gazety, spojrzła na mnie dziwnym wzrokiem, mówie że przyniosłam podanie,wyciągneła reke po kartke, spojrzała po czym zaczeła szukac pieczątki pod gazeta, znalazła podbiła i gdybym nie zapytała ile czasu będzie trzeba czekać na odpowiedź to chyba nawet nie usłyszam bym jej głosu, odpowiedziała "tydzień" i dalej zaczeła czytać artykuł w gazecie.
szybka, sprawna obsługa, wiedza persolenu zadowalająca(na temat aktualnych lokat, rachunków i kredytów), wygłąd pracowników- bez uwag-schludnie-czysto, pomieszczenie czyste-tylko sprzatane mogłoby być po zamknieciu placówki-a nie w czasie kiedy przychodzą klienci
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.