Sklep ogólnospożywczy Mawis w szubinie, dystrybutor wędlin marki Gzella. Byłem bardzo miło zaskoczony gdy po wejściu nie musiałem oczekiwać w kolejce, zostałem obsłużony bez oczekiwania. Aczkolwiek zdziwiło mnie ilość personelu w tak małym sklepie, z tego co zauważyłem obsługiwała mnie jedna Pani z obsługi, druga kasowała należność a dwie inne obserwowały swoje koleżanki. I to wszystko sie działo przy stoisku z wędlinami. Wędliny wyglądały na zdatne do spożycia. Ceny dość wysokie, ale jakość produktów Gzelli zobowiązuje. Wnętrze czyste i estetyczne, nie zauważyłe żadnych rażących uchybień poza za słabym oświetleniem wnętrza lokalu. Obsługa była miła, z uśmiechem witała klientów i z równie dużym entuzjazmem żegnałą. Polecam w szczególności za szybkość obsługi i jakość wyrobów.
Pierwsze zakupy w drogerii Aster. Wejście duże, drzwi otwierane ręcznie, bez mechanizmu zamykającego za klientem, może to mało istotne, ale musiałem się cofnąć gdy spostrzegłem że drzwi się same nie zamknęły po ich otwarciu. Wnętrze przestronne, czyste i estetyczne. Podlogi i półki utrzymane w należytej czystości, towar poukładany. Zdażały się produkty, których na półce było po prostu mało - półka wyglądała na pustą. Poprosiłem pracownika z obsługi o pomoc w odnalezieniu kremu do rąk, Pani zaprowadziła mnie do półki i wskazała lokalizację towaru, po czym pomogła w doborze odpowiedniego kremu do rąk. Po dokonaniu wyboru udałem się do kasy, gdzie praktycznie nie było kolejki. Po uiszczeniu należności gotówką sprzedawca wydał resztę wraz z gotówką i się pożagnał. Sprzedaca nie żuł gumy i nie robił innych czynności poza obsługą klienta. Asortyment drogerii był bardzo szeroki, ceny raczej mało konkurencyjne. Polecam.
Polo Market, dzisiejsza wizyta bardzo mnie zaskoczyła. Parking odśnieżony, przy wejściu błoto pośniegowe, a we wnętrzu czysto i schludnie jak zawsze. Ale Polo ma jedną wielką wadę, otóż klienta traktuje się w tym sklepie jak by miał duuużo czasu. Za wędliną czekałem 8 minut, a w kolejce do kasy 17 minut. Otwarte były 3 z 4 kas. Asortyment bardzo szeroki, ceny jak zawsze mało konkurencyjne ale chociaż w tle usłyszymy muzykę, która umili oczekiwanie w kolejce do kasy. Kasjerka była miła, przywitała, pożegnała, wszystko w porządku. Duży minus za czas oczekiwania w kolejce, za te ceny jakie sobie życzą w sklepie powinno to być sprawniej rozwiązane.
Wizyta w Biedronce, typowe zakupy. Parking dla samochodów odśnieżony, ale jak to często bywa w Szubinie brak wolnych miejsc parkingowych. Wchodzę do sklepu i ku mojemu zdziwieniu pojawiły się tak długo oczekiwane koszyki podręczne na zakupy. Plakaty promujące produktyz datami od 13 oraz od 16 grudnia, były widoczne przy wejściu. Wejście i pierwsze 10 metrów od wejścia było zabłocone błotem pośniegowym, nie zauważyłem żadnych śmieci na podłodze. Palety ułożone w jednej lini z tolerancją 20mm. Tylko jedna paleta stała w przejściu po lewej stronie właściwie, przy której nie było nikogo z obsługi. Ponad to zauważyłem kilka pustych opakowań foliowych na palecie z napojami po lewej stronie za stojącą w przejściu paletą. Więcej zastrzeżeń nie mam. Zrobiłem zakupy i udałem się do kasy. A tam praktycznie bez kolejki zostałem obsłużony. Pani Ilona mnie przywitała, zaproponowała reklamówkę foliową, zeskanowała wszystkie produkty, zaproponowała kropkę, skasowała należność, wydała resztę i się pożegnała. Kasjerka była bardzo miła i nie robiła nic niestosownego co by wzbudziło zniesmaczenie u klienta, np żucie gumy itp. Polecam i duży plus za koszyki podręczne.
Sklep z odzieżą, słynie z pewnością ze świetnie wykonanych spodni jeansowych, ale nawet najlepszy produkt jest niczym bez zaangażowanej w sprzedaż tego produktu grupy sprzedawców. Udałem się do tego sklepu w celu zakupu spodni ale tak to już jest że jesżeli nie jestem pewien jaki produkt chcę nabyć proszę o pomoc sprzedawcę. Pani starała się jak mogła, z wielką cierpliwością znosiła coraz to nowe zachcianki wybrednego klienta. Zachowała uśmiech i zimną krew zapewne, nawet gdy poprosiłem ją chyba już o 10 parę spodni do przymiarki. Poddałem się, zwróciłem wszystkie spodnie i podziękowałem za miłą obsługę. Lokal jak przystało na Big Star był czysty i dobrze oświetlony. Ubrania były należycie poukładane, a kurtki i bluzy na wieszakach były zbyt ciasno rozwieszone, co utrudniało ich oglądanie. W przymierzalni był urwany wieszak, co utrudniało swobodne ułożenie pozostałych rzeczy. Polecam.
Sama nazwa lokalu mnie zniechęciła do odwiedzin, ale gdy dowiedziałem się że ta restauracja znajduje się w hotelu Bohema nie omieszkałem odmówić. Lokalizacja budzi mieszane uczucia, bardzo duży problem ze znalezieniem miejsca parkingowego, nawet płatnego. Parking hotelowy był przepełniony i bardzo ciasny. To mnie bardzo zdenerwowało, jeszcze przed wejściem. Gdy już po 20 minutach zaparkowałem, i wszedłem do wnętrza przekonałem się na własne oczy jaki jest standard hotelu 5 gwiazdkowego. Udalem się do lokalu restauracji bardzo stylowymi korytarzami hotelu. Bardzo estetyczne wnętrza utrzymane w stylu klasycznym, wręcz barowym. Udając się do restauracji przemierzyłem może z 20 metrów hotelowych korytarzy. Wreszcie dotarłem na miejsce, kelner zaprowadził mnie do stolika i podał menu. Po dokonaniu wybory złożyłem zamówienie, i się zaczęło... wieczyste oczekiwanie. Po ok. 40 minutach podano starter, po godzinie przystawkę, na kolejne danie oczekiwałem kolejną godzinę, deser sobie odpuściłem bo musiałbym pozostać od razu na kolację. Obiad dwudaniowy zajął ponad 3 godziny czasu. Dania były bardzo smaczne ale ich ilość pozostawiała wiele do życzenia. Wyszedłem głodny. W dodatku jedna z osób która mi towarzyszyła znalazła kawałek plastiku rozmiarów 8x15 mm w swoim daniu. A jest to bardzo ekskluzywna restauracja. Bardzo duży plus za pracę kelnera, doskonale wyczuwał w którym momencie dolać różnych napoi każdemu z gości, który siedział ze mną przy stoliku. Relacja ceny do jakości i ilości pozostawia wiele do życzenia, dania są drogie i jest ich po prostu mało. Wyszedłem głodny. Za obiad dla 6 osób złożony ze startera, przystawki, dania głównego, napoje, woda, soki, czerwone wino restauracja zażyczyła sobie prawie 900 PLN. Bardzo duży minus za ceny. Podsumowując warto pokazać się w takim miejscu pod warunkiem że sami nie płacimy.
Restauracja Ogniem i Mieczem, miejsce w którym byłem tylko raz i z pewnością jeszcze tam wrócę. Lokalizacja lokalu nie jest bardzo korzystna, ale jest zauważalna, małym uniedogodnieniem jest brak dostatecznej ilości miejsc parkingowych. Auto musiałem pozostawić na ulicy przed lokalem. Trudno jest mi ocenić lokal z zewnątrz, ale z pewnością wygląda bardzo stylowy budynek, a w sąsiedztwie stadion żużlowy i bazylika z lewej strony, a po przekątnej z lewej strony galeria handlowa. Absolutna mieszanka stylów budownictwa. Wracając do lokalu, po wejściu przywital mnie kelner i zaproponował stolik. Po chwili otrzymałem menu. Jadłospis imponujący, ceny umiarkowane. Po kilku minutach złożyłem zamówienie. Czas oczekiwania na dania wynosił ok 15 minut, zatem każde kolejne danie było podawane po spożyciu poprzedniego z kilkoma minutami przerwy. Organizacja godna pochwały. Same dania były bardzo smaczne, a ich ilość wystarczająco duża aby mógł się najeść dorosły mężczyzna. Podsumowując jakość dań to relacja ceny do jakości i ilości wypadła korzystnie. Kolacja dla 6 osób złożona z przystawki, oraz 2 dań, deseru i 0,5 litrem mocnego alkoholu z napojami i sokami, a także deserem kosztowała 600 zł. Może to nie jest mało, ale ilość jedzenia była imponująca. Wnętrze lokalu czyste, bogato zdobione i ze specyficznym zapachem drewna. Jedynym minusem to była obecność napompowanego łysego pana przy barze, domniewam że był to właściciel... Zdecydowanie polecam.
Pizza Mario, jak wynika ze strony internetowej lokalu jest to pizzeria z kilkuletnią tradycją. Sama strona internetowa pizzeri jest raczej mało estetyczna o przestażałych rozwiązaniach i metodach ekspozycji. Ale sam lokal miło mnie zaskoczył, bynajmniej z wyglądu. Duże, przestronne wnetrze było już widoczne z zewnątrz lokalu, wejście czyste, duże. Wnętrze sprawia wrażenie że jest to bardziej restauracja niż pizzeria. Zająłem miejsce przy dużym stoliku na wygodnym krześle i czekam, czekam, aż w końcu podszedłem do laty i złożyłem zamówienie. Moje oczekiwanie wynikało z tego że po lokalu krzątała się dość duża ilość personelu, troszeczkę się zawiodłem gdy dotarło do mnie że menu trzeba wziąść sobie samemu. Po dokonaniu wyboru spośród szerokiego menu zamówiłem wybraną pozycję u kasjerki i zapłaciłem gotówką. Czas oczekiwania na pizzę wynosił 12 minut, pizzę przyniósł pracownik obsługi wraz ze sztuścami metalowymi co ważne do stolika i życzył smacznego. Pizza była dość uboga, warstwa dodatków była po prostu cieńka, ale na pocieszenie był sos czosnkowy, którego starczylo na cała pizzę. Zamówienie opiewalo na kwotę 17 PLN i za tą cenę spodziewałem się dania bardziej obfitego o ok 10%. Po skonsumowaniu posiłku wstałem i wyszedłem, personel nie zareagował jakimkolwiek pożegnaniem typu "Do widzenia". Bardzo duży plus za metalowe sztućce.
Kebab Faraon, nazwa obiecująca punktu serwującego kebaby. Lokal z zewnątrz nie wygląda za specjalnie, ale bynajmniej nie odstrasza. Kebab niczym specjalnym się nie wyróżniał, skład raczej przeciętny w dość obfitej ilości. Stosunkowo dużo warzyw wypełniających typu kapusta. W dodatku sosy, pikantny byl dobry, ale łagodny nie do zaakceptowania. Co mnie ucieszyło w składzie kebaba to to że znalazłem ser feta, duży plus za coś innego. Lokal we wnętrzu mały, nawet bardzo mały, kilka miejs siedzących. podłoga i stoliki czyste. Zapłaciłem gotówką, brak możliwości płacenia kartą, należność w wysokości 9,00 PLN za podstawowego kebaba i wyszedłem. Sporzyłem go poza lokalem. Relacja ceny do jakości i ilości jest na poziomie do zaakceptowania. Ważna uwaga to wygląd personelu, który był za bardzo swobodny, pożądany jest jednak jakiś uniform czy odzież firmowa punktu gastronomicznego a nie odzież codzienna.
Na wstępie obiecująca nazwa lokalu, sam lokal z zewnątrz znajduje się w dobrej lokalizacji z małym minusem za brak miejsc parkingowych. Wejście do likalu bardzo klasyczne - szkrzypiące drewniane drzwi, trochę obdrapane. We wnętrzu dość ograniczona ilość stolików, na ok 10-12 osób siedziących przy 5 stolikach. Dekoracja wnętrza utrzymana w stylu grecko-wschodnioazjatycjkim. Powierzchnia podłogi utrzymana w zadowalającej czystości, nie zauważyłem żednych śmieci czy papierków, stoliki czyste. Bardzo odraża we wnętrzu ulokowanie przy wyjściu dużego pojemnika na odpadki z tworzywa - mam taki sam śmietnik przed domem. Obsługa miła, standardowo przywitała mnie mówiąc dzień dobry, złożyłem zamówienie i po ok 2 minutach kebeb był gotowy. Godne uwagi było to, iż mogłem zrezygnowac zamiennie w wybranych składników. Zrezygnowałem z papryki chili. Sam produkt jest bardzo obfity, zadowalająca ilość mięsa oraz warzyw oraz ser feta. Odnośnie warzyw to należy zwrócić uwagę, że warzyw wypełniających typu kapusta jest tutaj relatywnie mało, ok połowy. Relatywnie dużo jest pozostałych, bardziej wartościowych warzyw np. pomidor, ogórek, cebula, oliwki, papryka. A do tego wszystkiego kilka sosów do wyboru, których również jest dużo w kebabie. Posiłek możemy zamówić do spożycia na miejscu lub na wynos. Istotnym dla mnie minusem jest brak możliwości płacenia kartą płatniczą. Ceny w relacji do ilości i jakości posiłku są korzystne. Najtańszy kebab to wydatek 8,50 PLN i trzeba być bardzo głodnym aby zjeść go w całości. Polecam.
Wojas - polski producent obuwia. W 2004 roku zakupiłem obuwie zimowe, mam je do dnia dzisiejszego, te buty są niezniszczalne. Zatem postanowiłem zakupić ponownie obuwie, tym razem wizytowe, gdyż obecnie używane musiałem zwrócić do sprzedawcy z powodu uszkodzenia. Wnętrze lokalu może nie jest powalająco piękne. Jest dobrze oświetlone, powierzchnia podłogi była czysta, obuwie eksponowane jest w sposób bardzo przejrzysty. Po podejściu do regału z obuwiem w przeciągu może 20 sekund poeszła pani sprzedawca i zaproponowała pomoc, poprosiłem obuwie do przymierzenia w dwoch fasonach jednego rozmiaru. Obuwie nie było poukładane w jakikolwiek logiczny sposób, ale pani z obsługi błyskawicznie odnalazła pożądany rozmiar obuwia. Po dokonaniu wyboru sprzedawca zapakował buty. Przy kasie sprzedawca zaoferował środki do pielęgnacji obuwia oraz skarpeki bambusowe, podziękowałem. Zapłaciłem kartą płatniczą i otrzymałem książeczkę uprawniającą do uzyskania rabatu przy kolejnych zakupach, które z pewnoścą tam zrobie.
Cena czyni cuda - tak mówi hasło reklamowe popularnej sieci obuwniczej, no i faktycznie. We wrześniu zakupiłem obuwie wizytowe w cenie 149,99 PLN. W obuwiu po miesiącu użytkowania rozwarstwiła się podeszwa w obszarze czubka buta prawego, zatem niezwłocznie po zauważeniu usterki zaniosłem obuwie do w/w sklepu wraz ze zgłoszeniem roszczenia z tytułu niezgodności towaru z umową. Pani kierownik sklepu przyjęła roszczenie w dniu 24 listopada. Pani kierownik była miła i ze spokojem przyjęła obuwie i wydrukowałą firmowy formularz informując, że rostrzygnięcie nastapi do 8 grudnia. Owszem dnia 7 grudnia otzrymałem informację drogą telefoniczną, że reklamacja nie została uwzględniona. Po wyczerpującej rozmowie z Panią kierownik uświadomiłem jej że nie reklamowałem obuwia, tylko roszczenie z tytułu niezgodności towaru z umową. Po udaniu się ponownie do pięknego i czystego wnętrza sklepu sieci CCC spotkałem ponownie panią kierownik, miało to miejsce dnia 8 grudnia. W uzasadnieniu producent nie uznaje reklamacji, ponieważ uszkodzenie obuwia jest nieznaczne i ma prawo do naprawy obuwia w ramach reklamacji. I znowu zwróciłem uwagę że nie reklamowałem tego obuwia i ponownie wniosłem roszczenie z tytułu niezgodności towaru z umową. W dniu 17 grudnia otrzymałem telefonicznie informację że reklamacja została odrzucona, a ja nie składałem reklamacji przecież. Jawne robienie z klienta idioty... No trudno, udałem się po raz trzeci do sterylnie czystego i przepełnionego reklamami świątecznymi sklepu sieci CCC, gdzie uzyskałem uzasadnienie na piśmie od miłej Pani z obsługi sklepu. Zabrałem obuwie wraz z dokumentacją i sprawa zostanie skierowana na drogę prawno-sądową. O rostrzygnięciu sprawy będę informował w kolejnej opinii.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.