Zakupy w tym sklepie to duża przyjemność, poza małymi wyjątkami kiedy są jakieś rabaty w kasie. Jest też kilka minusów. Z okazji zbliżającego się dnia dziecka postanowiłam przyjrzeć się działom im poświęconym. Niestety przy książeczkach nie na wszystkich były ceny, a obok na podłodze leżały książki, które prawdopodobnie spadły z półki. Podobnie było przy paletach z zabawkami - nie znalazłam ceny pewnej zabawki, a żeby wogóle sprawdzić ceny to trzeba czasem się schylać bo są zastawione. Na dziale z warzywami towar wyglądał świeżo, a całe stoisko było czyste. Przy kasie była kolejka, pani kasjerka szybko pracowała raczej była to wina małej ilości czynnych kas. Przy kasowaniu produktów pani zaproponowała mi sezamki i skorzystałam z promocji.
Dzisiaj wybrałąm się na zakupy do C. H. Pogoria. W Smyku rozglądałam się za koszulkami dla pociechy. Wybór naprawdę był szeroki, śliczne kolorki i wzory. Niestety ceny były wysokie, np. spodnie jeansowe za kolano kosztują ponad 70 zł., a większość koszulek to wydatek powyżej 38 zł. Panie z obsługi były bardzo miłe i pomocne. Zapytane o produkt zaprowadziły mnie do niego i zaprezentowały go. Układ regałów w sklepie uważam że jest za ciasny - z wózkiem nie ma miejsca na przechodzenie pomiędzy wieszakami jedynie główną alejką.
Uzupełniając kosmetyki postanowiłam wybrać się do drogerii Rossmann. Duże reklamy z promocjami zachęcały do zakupów. Choć pomieszczenie nie wielkie swobodnie poruszałam się z koszykiem między regałami. Miałam problem jedynie z wyborem toniku i szamponu ponieważ asortyment jest szeroki i momentami musiała szukać odpowiedniej ceny danego produktu. Zdecydowany minus dla pana ochroniarza, który obserwował klientki przy kosmetykach, było to dosyć krępujące bo czułam się jakbym była podejrzewana o kradzież. A gdy chciałam zobaczyć podkład Pan zwrócił mi uwagę że to nie jest tester. MIMO ŻE NIE BRAKOWAŁO TESTERA- powinni najpierw uzupełnić towar a dopiero potem zwracać uwagę. Przy kasie gdy robiła się kolejka szybko otwarto drugą. Pani zaproponowała promocje i spakowała moje zakupy. Jeśli chodzi o ceny - nie są one wygórowane a asortyment naprawdę szeroki.
Planując rozbudowę domu wybrałam się na zakupy do Castoramy. Muszę przyznać, że to jeden ze sklepów do którego z przyjemnością zabieram dziecko. Przy wejściu są darmowe koszyki dla dzieci - autka, a przy kasach jest kącik z zabawkami dla malucha. Tego dnia można było zostawić pociechę ponieważ w kąciku była pani opiekunka której podało się tylko nr telefonu. Na dziale z materiałami budowlanymi nie trzeba było czekać na obsługę, w ręcz przeciwnie co chwilę podchodził ktoś i pytał czy w czymś pomóc. Ceny przystępne, a wybór naprawdę duży. Jedyny minus to koszt transportu...na terenie Dąbrowy musiałam zapłacić aż 75 zł. bez rozładunku. Przy kasach były niewielkie kolejki (2 / 3 osoby)
Dzisiaj robiąc zakupy w Tesco natrafiłam na duże promocje. Za ciemny winogron zapłaciłam nie całe 7 zł. za kg a sam owoc okazał się bardzo soczysty i słodki. Zabawki dla dzieci można kupić za połowę ceny np. koszyk z zabawkami do piaskownicy polskiego producenta kosztuje 25 zł. zamiast 50 zł. Duży wybór wśród nabiału i przypraw. Przy kasach nie było kolejki więc zostałam szybko obsłużona
Zrobiło się ciepło więc jak większość kobiet postanowiłam kupić kolejną parę butów. Deichmann pod względem oferty wypadł słabiej niż CCC lecz pod względem obsługi znacznie lepiej. Większa przestronność wpłynęła korzystniej na poruszanie się między regałami. Panie z obsługi witały klientów i co jakiś czas podchodziły z zamiarem doradzenia czy pomocy. Nie trzeba było specjalnie chodzić i szukać pracownicy. Ceny dość przystępne i oferty promocyjne. Po mimo, że nie dokonałam zakupu na pewno odwiedzę ten sklep ponownie.
Skuszona wystawą przed sklepem (kilka manekinów w ciekawych ubraniach) weszłam się trochę rozejrzeć. Duża powierzchnia - parter i piętro robią wrażenie. Było kilka minusów już na samym wstępie: klamka była rozklekotana i praktycznie wisiała w drzwiach, pani przy kasie zmierzyła mnie wzrokiem i wróciła do swoich zajęć. Na parterze są regały z obuwiem i kosmetykami między którymi ciężko się poruszać. Wybór jest ogromny lecz ceny nie są okazjonalne. Na piętrze jest więcej miejsca i można tu znaleźć prawie wszystko od zabawek po odzież i bieliznę. Ceny przeciętne czasem znajdzie się coś tańszego, a jakość na ogół niska np.buty, szlafroki czy bluzki. Duży wybór spodni zarówno męskich jak i damskich, które można przymierzyć w jednej z kilku przebieralni.
Chcąc kupić obuwie dla dziecka wybrałam się do CCC w C. H. Pogoria. Mimo tak wczesnej godziny w sklepie było dużo klientów. Panie z obsługi były jednak z daleka widoczne ze względu na jaskrawo pomarańczowe koszulki. Na dziale dziecięcym był bardzo duży wybór obuwi w przystępnej cenie (od. 35 zł.) Miejsca do przymierzenia było dość, a promocje ułożone w widocznym miejscu. Jedyny minus to to, że na opakowaniu wybranego buta była cena 49,99 a na samym bucie 59,99. Na szczęście pani z obsługi która znajdowała się w pobliżu powiedziała, że ważna cena jest na pudełku ( nie wiem dlaczego nie poprawiono jej na bucie). Przy kasie nie było nikogo więc szybko zostałam obsłużona przez miłą panią, która zaproponowała mi środki do pielęgnacji obuwia. Wręczyła mi paragon oraz resztę i pożegnała.
Mało kto wie, że w Dąbrowie jest hurtownia zaopatrująca m.in. Mr Hamburgera w której można kupić wszelakie produkty gotowe do spożycia po podgrzaniu. Jednym z minusów jest dojazd. Hurtownia znajduję się na tyłach wymienionej restauracji. A droga jest wąska i pełna dziur. Wchodząc na sklep ma się do dyspozycji wózki, a przy kasie są kartony do których można zapakować kupione produkty. Minusem jest to, że nie ma nikogo na sklepie, kto służyłby pomocą jedynie pani na kasie.Wybór jest naprawdę bardzo duży od sałatek, sosów, golonek po gotowe kotlety, zapiekanki i pierogi. Ceny również nie są wygórowane np. za 12 kolb kukurydzy czy duży worek frytek płaci się ok 12 zł., a za 25 kotletów ok. 25 zł.Przy kasie pani pyta czy chcemy fakturę czy paragon. Podaje jednorazówkę i wydaje resztę do ręki. Podsumowując uważam, że warto się tam wybrać i urozmaicić swoje menu.
O porannej porze może nie jest dużo klientów ale za to na każdym kroku można natknąć się na obsługę porządkującą lub wykładającą towar. Nie robię tam często zakupów więc mam nadzieje że tak nie wygląda tam każdy dzień. Przy promocyjnych produktach z napojami były porozrywane opakowania. Jednak co do asortymentu trzeba przyznać, że jest szeroki. Zwłaszcza jeśli chodzi o owoce i warzywa jak i artykuły dziecięce. Ceny przystępne choć 0,5 kg truskawek kosztowało dziś nie całe 10 zł. podczas gdy w Realu nie całe 8 zł. Pani przy kasie sprawdziła wózek przywitała się i wydała resztę do ręki, pożegnała się zapraszając ponownie
Dzisiaj zostałam mile zaskoczona przez obsługę, ceny i asortyment w powyższym sklepie. Na dziale z owocami była duża promocja na zakup bananów 3,99 ( o 1 zł. niższa niż w Kauflandzie, Realu czy Lidlu). Do tego tylko tu dostałam pewien jogurt w dużej ilości. Na sklepie było czysto, obsługa wykładająca towar nie przeszkadzała w robieniu zakupów tarasując drogę wózkami. Pani przy kasie była bardzo uprzejma,podała reklamówkę i sama ją otworzyła żeby klient nie męczył się z rozdzielaniem. Przywitała się jako pierwsza i pożegnała zapraszając ponownie.
Sklep znajduje się na parterze C.H. Pogoria. Trudno poruszać się w nim w pojedynkę a co dopiero z wózkiem. Przechodząc obok nie raz widziałam osoby czekające z wózkiem przez sklepem. Żeby obejrzeć koszulki leżące na półkach musiałam przecisnąć się obok stojaka z ubraniami (jestem osobą szczupłą). Jeśli chodzi o obsługę, panie były miłe i chętnie pomagały w poszukiwaniach określonego ubrania. Niestety ceny dość wygórowane...za kamizelkę prawie 50 zł. Asortyment jednak szeroki.
Decathlon to jedyny sklep sportowy w ok. Dąbrowy z tak dużym asortymentem. Hala jest przestronna i łatwo poruszać się między działami. Można tu dostać wszelki sprzęt i odzież sportową dla dzieci i dorosłych. Jest kilka minusów o których muszę wspomnieć jeden z największych to dzieciaki jeżdżące na wszelakim sprzęcie od rolek po rowery czy hulajnogi. Momentami nie można spokojnie przejść między regałami bo trzeba uważnie się rozglądać żeby nikt na nas nie wpadł. Nie mam nic przeciwko wypróbowaniu sprzętu ale powinna to kontrolować obsługa bo sklep zamieni się w plac zabaw. Wszędzie są porozrzucane piłki, a pod regałem z odzieżą dziecięcą pełno papierów. Dobrze, że jest wydzielone miejsce do gry w ping ponga i bieżnia do wypróbowania nowych butów. Wybór jest naprawdę duży, ceny przystępne a warunki sprzedaży korzystne. Jednak otwarte były tylko dwie kasy, a przy każdej kolejki na ok 6 osób.
W sobotę wybrałam się do Castoramy po kilka drobnych rzeczy (rolety i dywaniki). Ostatnia moja opinia nie była zbyt pochlebna jeśli chodzi o kącik dla dzieci. Ty razem miejsce było wysprzątane, zabawki uporządkowane, a ich wybór naprawdę duży. Na samym sklepie dużo osób z obsługi chętnych do pomocy i konsultacji. Oglądając dywany mieliśmy problem z odkryciem pewnej części a wtedy przechodzący pan z obsługi poradził nam, że można guzikiem przesuwać rolki. Ceny - jedne z najniższych w regionie, a asortyment szeroki.W kasach nie trzeba było długo czekać ponieważ większość z nich była otwarta.
Skuszona kolorową wystawą postanowiłam wstąpić do NANU NANA w C. H. Pogoria. Sklep jest duży lecz mimo to asortyment rozstawiony w taki sposób, że trudno poruszać się między stołami i regałami zwłaszcza kiedy jest w sklepie jest dużo klientów. Trzeba uważać, żeby nic nie tyrpnąć, zahaczyć. Wybór ogromny, od papuci po sztućce. Dużo ozdób wielkanocnych. Ceny przystępne. Można kupić coś oryginalnego lecz trzeba poświęcić kilkanaście minut na poszukiwania. Jeśli chodzi o obsługę to panie uśmiechnięte, chętne do pomocy.
Szukając ciekawej książki dla małego dziecka postanowiłam zajrzeć do Empiku w C.H. Pogoria. Obsługa była łatwo zauważalna ze względu na charakterystyczne czarne koszulki. Bez problemu służyli pomocą. Pomimo, że nie znalazłam książki dla swojej pociechy jestem zadowolona ponieważ jest miejsce gdzie można spokojnie usiąść i przejrzeć interesującą nas literaturę, asortyment jest oryginalny i ładnie wyeksponowany. Jedynie przestrzenie między regałami mogły by być większe ponieważ ciężko jest minąć się z inną osobą, nie mówiąc już o wózku spacerowym.
Z okazji Dnia Kobiet wybrałam się na zajęcia fitness. Okazało się że w tym dniu organizowany jest maraton, który polegał na tym że płaciło się 14 zł. i można wchodzić na wszystkie zajęcia. Dzięki temu można sprawdzić które nam odpowiadają. Dwie sale do dyspozycji, dwie szatnie i poczekalnia z wygodnymi fotelami i telewizorem. W recepcji można kupić napoje i suplementy. Panie z obsługi i instruktorki bardzo miłe i pomocne. Szatnie mogły by być większe, za to utrzymane w czystości.
Dzisiaj wstąpiłam do Tesco na szybkie zakupy.W szczególności interesował mnie nabiał i ryby. Wchodząc na sklep bez problemu zdobyłam koszyk gdyż ustawione były przy przejściu. Dział z warzywami i owocami był uporządkowany, a produkty wyglądały na świeże. Problemy zaczęły się na mrożonkach, niby ceny były czytelne ale ryby ułożone w kilku kartonach bez widocznej nazwy. Musiałam podnosić kilka opakowań zanim trafiłam na właściwe. Do tego nie było możliwości zważyć ryb więc poszłam na dział z warzywami - tam znowu waga wisząca z małą tacą sprawiła mi trochę trudności. Przy kasach nie było kolejek więc pani kasjerka szybko i sprawnie mnie obsłużyła wręczając rachunek i żegnając. Plusem są także ogólnodostępne i darmowe reklamówki o które nie trzeba się prosić obsługi.
Dzisiaj nastała ta chwila kiedy nabrałam sił fizycznych i psychicznych by złożyć PIT-y. Przed wejściem wywieszono ogłoszenie iż 10 marca jest dniem otwartym w Urzędzie Skarbowym co jest na pewno korzystne dla osób pracujących. Miałam mały problem z wejściem na piętro ponieważ posadzka była trochę śliska ale kiedy już tam dotarłam od razu miałam ochotę zrezygnować ponieważ moim oczom ukazała się długa kolejka (ok.20 osób). Jednak nie zrezygnowałam widząc jak sprawnie posuwa się do przodu. Otwarte były cztery okienka tak więc czekałam ok 15 min. na swoją kolej. Pani która mnie obsługiwała była bardzo sympatyczna i z cierpliwością odpowiadała na moje pytania. Miała odwrócony identyfikator więc nie znam jej imienia ale ubrana była w czarny golf, miała ciemne włosy spięte do tyłu - zajmowała ostatnie stanowisko. Po podpisaniu wręczyła mi potwierdzenie i z uśmiechem pożegnała. Muszę dodać że mankamentem dąbrowskiego urzędu jest mały parking co skutkuje tym że ludzie stoją na trawnikach bądź chodnikach.
Zachęcona pozytywnymi komentarzami na temat powyższej apteki postanowiłam sama sprawdzić jej ceny i obsługę. Co prawda wchodząc natknęłam się na kilkoro ludzi stojących przy samych drzwiach ale dzięki otwartym trzem kasom nie musiałam długo czekać (ok.5 min.). Na podłodze i stoliku dla dzieci leżało kilka papierków. Pani przy kasie była bardzo miła i odpowiedziała na wszystkie moje pytania, niestety nie miała identyfikatora (podobne dwie inne panie magister) więc pozwolę sobie na jej opis : nie wysoka, włosy ciemne spięte w kok, paznokcie pomalowane na grafitowo. Spakowała do reklamówki leki oraz rachunek i pożegnała. Jeśli chodzi o ceny to są one przystępne.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.