Byłam w tej pizzerii dziś ze znajomymi i mężem- łącznie 4 osoby dorosłe + 3 dzieci. Pierwsze, co nam się spodobało, to kącik dla dzieci. Dzięki niemu my mogliśmy chociaż chwilkę spokojnie porozmawiać, kiedy nasze rozrabiaki zajęte były książeczkami, klockami, malowankami itp. :) Do tego bardzo miła obsługa- nie tylko dla Klientów, ale też ich pociech. Wszystkie obecne w pizzerii dzieciaki dostały w pewnym momencie po lizaczku:) Pizza pyszna i niedroga- jedliśmy dwie różne i obie były świetne:) Można obserwować przy ladzie, jak powstaje nasza pizza- to też duży plus! Kucharz nie znika z naszym jedzeniem nie wiadomo gdzie:) Wystrój pizzerii bardzo przytulny, jest tylko troszkę ciasno i w dzień taki jak dziś (XX Finał WOŚP) część ludzi wchodziła i odwracała się na pięcie, bo nie było dla nich wolnych stolików. Generalnie jest to pizzeria, do której chce się wracać!:) I można tam spokojnie wybrać się z dzieckiem- na pewno nie będzie się nudziło :)
Jestem w ciąży, termin mam za 3 miesiące, więc zaczęłam się rozglądać za wózkiem dla mojego bobasa. W internecie znalazłam adres komisu z artykułami dla dzieci w centrum Kielc, a byłam akurat na zakupach, więc postanowiłam do niego zajrzeć. Pierwszym z plusów, jaki zauważyłam, były ładnie poukładane zabawki, ubranka powieszone na wieszakach, na których wszystkie były dobrze widoczne i łatwy dostęp do znajdujących się w komisie wózków. Jest też trochę miejsca, żeby taki wózek przetestować. Do tego bardzo miła Pani prowadząca komis- odpowiada na wszystkie możliwe pytania, przy okazji porozmawiałyśmy też o kilku innych rzeczach niezwiązanych z wózkiem, szczerze mówi, który wózek poleca, a którego wg niej nie opłaca się kupować, bo jest np. za mały/ciężki/niewygodny w prowadzeniu itp. Naprawdę, mimo, iż nie kupiłam tam dziś nic, jestem pewna, że jeszcze się tam pojawię. Dodatkowym plusem jest strona internetowa i strona na facebooku, na których również można obejrzeć dostępne w komisie produkty.
Byłam w baku zamknąć konto. Zaraz przy wejściu przytłoczyła mnie liczba ludzi czekających w kolejce, ale musiałam załatwić to dzisiaj, więc nie mogłam zrezygnować i usiadłam. Czynne były 3 stanowiska- na dwóch z nich Panie uwijały się bardzo szybko, szło im naprawdę sprawnie, przy trzecim Pani była nieco wolniejsza, co denerwowało starsze panie w kolejce. Po kilkunastu minutach czekania nadeszła moja kolej, więc podeszłam do stanowiska, powiedziałam Pani, po co przyszłam i w ciągu ok. 10-15 minut miałam wszystko załatwione. Pani w międzyczasie zmieniała jeszcze moje dane w ich bazie (zakładałam konto, kiedy używałam jeszcze nazwiska panieńskiego) oraz musiała wykonać dwa przelewy pieniędzy, które miałam na koncie. Robiła to bardzo sprawnie. Proponowała też różne opcje wykonania przelewów, tak, żebym zapłaciła mniejszą prowizję (w ramach ich banku mogła przelać wszystkie pieniądze na jedno konto za darmo, i dopiero wykonać przelew na moje nowe konto, dzięki czemu zaoszczędziłabym parę złotych), ale zależało mi, żeby pieniądze trafiły na dwa różne konta, więc zrezygnowałam z tej opcji. Pani cały czas obsługiwała mnie z uśmiechem i była naprawdę miła. Minusem wizyty była wysoka temperatura panująca w placówce- kiedy weszłam, ogrzewanie ustawione było na 25 st.C, później jedna z Pań zmniejszyła temperaturę do 22 st.C, jednak nadal było trochę za ciepło.
Przy okazji zakupów w Galerii Echo zajrzeliśmy z mężem do Pizzy Hut- ich restauracja jest tam niejako oddzielona od całej części jadalnej galerii, dzięki czemu jest tam troszkę ciszej i spokojniej. Od razu przy wejściu przywitała nas Pani kelnerka, zaprowadziła do stolika (właściwie poprosiła, żebyśmy wybrali, gdzie chcemy usiąść, a wtedy ona poda nam karty). Ta Pani zajmowała się tylko tym- witała gości, odprowadzała ich do stolików i wręczała karty. Po chwili podeszła do nas druga Pani kelnerka, by przyjąć zamówienie. Zamówiliśmy pizzę, napój i deser. Po paru minutach mieliśmy wszystko (oprócz deseru, który mieliśmy dostać po pizzy) na stoliku. Gdy zjedliśmy pizzę, Pani zapytała, czy już może podać deser, w międzyczasie ktoś z obsługi zabrał nam brudne talerze ze stolika. Po zjedzeniu deseru poprosiliśmy o rachunek, dostaliśmy go bardzo szybko. Zapłaciliśmy i wyszliśmy z pizzerii bardzo zadowoleni- jedzenie było bardzo dobre a obsługa wręcz wzorowa!
Do sklepu trafiłam w poszukiwaniu butów dla męża. W sklepie panował idealny wręcz porządek, wszystkie buty były ładnie poukładane, pudełka z dodatkowymi rozmiarami były dobrze widoczne przy każdej parze. Kiedy (wreszcie:)- był to nasz 8 sklep tego dnia) mąż znalazł buty, jakie go interesowały, szybko pojawiła się przy nas pracownica sklepu, która podała mu rozmiar, którego potrzebował, doradziła, jakie jeszcze w tym stylu mógłby przymierzyć dla porównania. Kiedy mąż się zdecydował podała mu pudełko z całkiem nową, niemierzoną parą (dzięki temu buty nie są nierówno "rozbite"). Przy kasie nasze zakupy zostały bardzo szybko skasowane. Przez całą wizytę w sklepie nie zauważyłam, by pracownice z sobą rozmawiały, jadły lub robiły czegoś w tym stylu. Były skupione na swoich klientach, starały się doradzić i pomóc każdemu (jedna z pań klientek przymierzała jednocześnie ok. 10 par butów i nie było to żadnym problemem- pracująca tam dziewczyna donosiła jej kolejne, o które poprosiła, z uśmiechem).
Wszystko było OK. Wszystkie produkty były ładnie ułożone, mimo wielu klientów wewnątrz pracownicy panowali nad porządkiem na półkach i wieszakach. Znalazłam sobie płaszczyk, który chciałam kupić, ale w nieodpowiadającym mi kolorze, pracownica sklepu pomogła mi znaleźć ten, którego szukałam, podała od razu rozmiar, którego potrzebowałam, doradziła, który bardziej do mnie pasuje. Przy okazji okazało się, że dzięki byciu "fanem" strony sklepu na facebook-u mogę kupić go taniej, o czym nie wiedziałam:) Zostałam obsłużona bardzo szybko, bo nie spędziłam w sklepie nawet 15 minut a już miałam swój nowiutki płaszczyk w reklamówce:) Idealne zakupy dla kogoś, kto nie lubi snuć się po sklepach bez celu :)
Byłam na krótkich zakupach z synkiem. Przy wejściu był porządek, nawet mimo trwającego w budynku remontu. Gdy spytałam jedną z pracownic o cenę znicza, której nie mogłam znaleźć, a z racji obecności synka nie mogłam sobie też pozwolić na chodzenie po sklepie w poszukiwaniu czytnika (pewnie by coś w tym czasie zdemolował...), odeszła od swojego zajęcia i sama znalazła taki sam znicz na półce, do której były przyczepione ceny. Następnie przeszliśmy przez sklep biorąc kilka produktów, zatrzymaliśmy się chwilkę przy stoisku z wędlinami (+ dla pani, która naprawdę szybko kroiła i podawała mi to, o co poprosiłam- synek już upatrzył sobie słodkości na półce obok...:)). Na końcu podeszliśmy do owoców- wszystkie były ładnie poukładane, wyglądały na świeże (poza przecenionymi bananami) i zachęcały do kupna. Przeszliśmy do kasy i tu kolejny + dla obsługi- kiedy pakowałam zakupy i pieniądze do torebki pani kasjerce udało się ta zagadać mojego łobuziaka, że nie musiałam jednocześnie łapać i zakupów i jego :) Generalnie- świetne miejsce na zakupy z dziećmi (choć wolę je robić bez synka, bo wiem, że innym może przeszkadzać taki mały potworek, który wszystkiego chce dotknąć i pyta "dlaczego?":)), w sklepie czysto, wszystko na swoim miejscu.
Dnia 12.10.2011 byłam z mężem i synkiem na zakupach w Tesco w Galerii Echo w Kielcach. Najpierw przeszliśmy kilka alejek tylko oglądając produkty, a kiedy coś wpadło nam w oko i okazywało się nam potrzebne, wrzucaliśmy do koszyka. Później zaczęliśmy uważniej szukać produktów, po które przyjechaliśmy. Ze znalezieniem większości nie było problemu, ponieważ artykuły w danym sklepie nareszcie nie są już przestawiane z miejsca na miejsce i jeśli kupuje się coś regularnie, łatwo je znaleźć, a poszczególne alejki są dość dobrze oznaczone. Gorzej, jeśli szukamy jakiegoś konkretnego produktu, a nie wiemy w której alejce może się znajdować... My mieliśmy ten problem z bitą śmietaną w sprayu- przeszliśmy szukając jej 3 alejki, w których wg nas mogłaby się znajdować i nic. Chciałam zapytać kogoś z obsługi, gdzie ją znajdę, ale nikogo nie było w pobliżu. Gdy wreszcie znalazłam jakąś Panią, nawet nie zareagowała na moje "Przepraszam, gdzie znajdę..." i poszła dalej. Wtedy też postanowiliśmy po prostu dać sobie spokój i wyjść z dotychczasowymi zakupami. Przy kasie obsługiwała nas miła starsza Pani, do niej nie mam żadnych zastrzeżeń. Ale obsługa na hali jest zerowa.
Obsługa miła, jednak trzeba naprawdę długo czekać na niektórych działach, żeby ktoś zainteresował się klientem. Szczególnie jeśli chodzi o dział farb/tapet/tekstyliów (firany, zasłony itp...). W dziale ogrodowym Pan Sprzedawca spojrzał na mnie i skręcił w boczną alejkę kiedy już chciałam go poprosić o pomoc... Generalnie ceny w markecie są OK, ale obsługa raczej stara nie rzucać się w oczy- do tego stopnia, że czasem nawet nie ma kogo się poradzić...
Ta Biedronka jest najlepsza ze wszystkich, w których byłam do tej pory- zawsze czysto, porządek na półkach, jeśli do kasy stoją 3 osoby otwierana jest nowa kasa. Jest tak za każdym razem, kiedy tam jestem więc mogę z całą pewnością polecić właśnie ten sklep danej sieci. Do tego dodać trzeba niskie ceny produktów... :)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.