Jestem zakochana w zbiorach tej biblioteki - są olbrzymie, zróżnicowane i nie raz pomagały mi w pisaniu prac historycznych, czym się zwykłam zajmować. Zarówno literatura naukowa jest na poziomie wysokim, ba - gigantycznym w porównaniu do innych bibliotek w Zamościu tak i dział fantastyczny est bogato wyposażony. Dzięki zbiorom tej biblioteki można pracować oraz wypoczywać. Książki zazwyczaj są w bardzo dobrym stanie, jeżeli książka jest uszkodzona - na miejscu jest naprawiana. Panie bibliotekarki - generalnie są bardzo uczciwe, jednak czasami mogłyby podejść z większym zrozumieniem do młodego człowieka, który zwyczajnie nie orientuje się w zbiorach - spotkałam się z sytuacją, gdzie saga jednego autora była rozrzucona po trzech różnych działach. Dodatkowo system kar za przetrzymanie książek jest bardzo rozsądny i skutkuje - nauczyłam się pamiętania o terminach zwrotu książek.
Sprzedawców można znaleźć tylko przy kasie - płacąc za towar. Promocje są rozrzucone po całym sklepie, wręcz schowane - tak, jakby były czymś złym albo zakazanym. Pudełka bywają podniszczone a a przez to obuwie prezentuje się źle. Pomieszane pudełka z różnymi modelami i kolorami obuwia, co utrudnia zakupy. Przy kasie obsługa jest płynna i bardzo sprawna.
Chce się powiedzieć - szału nie robi ... nie urywa. Panie potrafią nie zauważyć klienta lub zupełnie go nie zauważyć celowo - aby móc dłużej poplotkować. Promocje wymieszane z nową kolekcją, co utrudnia zakupy. Ubrania zdarzają się być zakurzone, poprute lub uszkodzone w inny sposób. Plusem jest kolekcja zarówno damska jak i męska, jednak to nie zmienia faktu, iż pracownicy mogliby darzyć klienta większym zainteresowaniem.
Sklep uporządkowany, promocje ustawione cenowo, tak samo kolekcje. Obsługa - jest obecna, nie narzuca się ale udziela pomocy i pomaga w doborze odpowiednich butów. Sklep jest czysty, przejrzysty i posiada miejsce dla dzieci, co pomaga przy zakupach z młodszą siostrą.
H&M to jedno z wielu stoisk z odzieżą sieciową. Przedstawia sobą jednak typowe dla sieciówek błędy i zaniechania, które mogą zrazić potencjalnego klienta. Ubrania - zniszczone, rzucone na podłogę, często podarte lub poplamione. Dodatki, jakie oglądałam były wybrakowane, wymieszane (promocja razem z nową kolekcją), zniszczone lub niekompletne (brak kolczyków w zestawach, brak kryształków w łańcuszku). Obsługa - bardzo trudno kogoś uraczyć, jeżeli już to przy kasie co bardzo utrudnia zadanie pytania czy rozmowę. Dodatkowo oferta (w porównaniu do strony internetowej sklepu) jest niepełna, brakuje wielu ciekawych kolekcji. Plusem są ceny - przystępne dla każdego oraz możliwość ubrania całej rodziny w jednym tylko sklepie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.