Odwiedziłam sklep obuwniczy Deichmann przy okazji zakupów spożywczych w centrum handlowym Komorniki. W strefie promocyjnej wejściowej znalazłam dobrze wyeksponowane nowości półbutów damskich, zróżnicowanych pod względem fasonu i materiałów z których zostały wykonane - nie sposób je ominąć. W dalszej części działu damskiego, bo tam spędziłam 99% czasu, znalazłam kolekcję obuwia letniego - ciekawe propozycje wzorów, przeważnie buty na koturnach, oryginalne propozycje kolorystyczne- zarówno w żywych kolorach np. indygo,amarant,zieleń butelkowa, jak i w pastelach. Zdziwiła mnie jednak lokalizacja letnich sandałów, które znajdowały się na regałach na tylnej ścianie sklepu- być może nie jest to najbardziej sezonowy produkt. Po rozmowie z pracownikiem sklepu zorientowałam się,że wiele osób poszukuje już takiego obuwia i w najbliższym czasie lokalizacja tych produktów ulegnie zmianie. To, co zwróciło moją uwagę w sklepie, to jakość obsługi. Pracownica działu przywitała mnie "dzień dobry" zaoferowała pomoc w znalezieniu odpowiedniego rozmiaru. W dziale damskim, mimo sporego ruchu w sklepie panował porządek,bez problemu znalazłam właściwy rozmiar i miejsce do przymierzenia. W efekcie skusiłam się na nową parę butów na wiosnę:) Przy kasie zostałam również obsłużona profesjonalnie i szybko(dostałam informację o sposobie czyszczenia obuwia i zostałam zachęcona do zakupu środków pielęgnacyjnych).Moją uwagę zwrócił również porządek panujący w koszach strefy promocyjnej znajdującej się przy kasach- zdecydowanie wpłynęło to pozytywnie na moje końcowe wrażenie z wizyty w sklepie.
Obserwacje dotyczące lokalu miałam okazję przeprowadzić cyklicznie od listopada do końca marca. To właśnie w Domowych Smakach jadałam posiłki w ramach cateringu podczas szkolenia, które odbywałam w tym terminie. Ten czteromiesięczny okres obserwacji pozwolił na wystawienie poniższej negatywnej oceny. Podstawowym kryterium mojej oceny była jakość posiłków- właściwie brak jakości. Monotonne menu, pełne przypadkowych połączeń smaków( to nie komplement),zbyt słonych i smakujących dokładnie tak samo zup. Kuchnia oparta na polepszaczach i poprawiaczach smaku dodawanych bez umiaru. Obsługa restauracji w związku z dużą rotacją pracowników bardzo zróżnicowana, od pomocnej i sprawnie serwującej posiłki do zupełnego zaprzeczenia kelnera/kelnerki.Lokal sprawia wrażenie brudnego m.in. widoczne liczne pajęczyny, brudne ściany i sprzęty które mają być dekoracją a są siedliskiem kurzu - poniższe obserwacje dotyczą dolnej sali.Obecny wygląd i poziom kuchni zdecydowanie odbiega od standardów, do których przyzwyczaiły mnie dwie poprzednie restauracje mieszczące się pod tym adresem.Oczywiście muszę zaznaczyć,że poniższe obserwacje dotyczą posiłków w ramach cateringu, nie wiem jak smakują posiłki serwowane z karty. Uwaga: Restauracja Domowe Smaki posiada stronę internetową, na której szeroko reklamuje swoje usługi cateringowe i domową kuchnię. Wolę nie myśleć w jakim domu tak gotują.
To,co zwróciło moją uwagę zaraz po wejściu do sklepu, to dobra ekspozycja towarów promocyjnych - stoły z towarem plus manekiny ubrane w właśnie w te stroje(przywołuje skojarzenie z "wejściową" promocją np. H&M - dobre skojarzenie:) skutecznie przykuły moją uwagę. W samym sklepie wyraźny i czytelny podział na strefy wiekowe i tematyczne przy jednoczesnym zachowaniu wrażenia porządku. Duży plus za ład w dziale z akcesoriami i biżuterią. Kompetencje obsługi miałam okazję sprawdzić prosząc o pomoc przy znalezieniu odpowiedniego fasonu i rozmiaru t-shirta.Pracownica sklepu bez problemu i udzieliła mi pomocy,podobnie było z innymi klientkami, które prosiły o pomoc.W ofercie sklepu znalazłam poszukiwany t-shirt, to czego zabrakło mi w ofercie to dziecięce odpowiedniki koszulek z logo Euro 2012, które widziałam na dziale męskim i damskim. Jako mama przedszkolaka wiem, że w tym sezonie byłby alternatywą dla kota Gardfielda, który opanował chłopięcą kolekcję na ten sezon w Reserved. A może takie koszulki są, tylko już "wyszły"?Ogólne wrażenie, przede wszystkim wizualne z wizyty ,pozytywne duży plus za przebieralnie bez stosów odłożonych ubrań i tumanów kurzu. Oczywiście biorę pod uwagę,że inaczej mogłabym odebrać ten sam sklep w sobotnie czy niedzielne popołudnie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.