Profil użytkownika
Opinie użytkownika (2)
Wstapilam do apteki...
Wstapilam do apteki po krem do rak (bo w drogeriach przetestowalam juz wszystko i nadal mam na rekach tarke). Jak to ja powiedzialam jaki mam problem i ze chcialabym zeby Pani mi doradzila (tu otwieraja sie spore mozliwosci przed sprzedawca) cos dobrego. Obslugujaca mnie Pani byla bardzo mila, od razu przyniosla z polek kilka roznych kremow i faktycznie pomogla mi w dokonaniu dobrego wyboru. Zapytala czy moze potrzebuje czegos jeszcze. Odpowiedzialam pytaniem - czy mogla by mi znowu pomoc w wyborze kremu do twarzy (bylam zdecydowana na krem marki na litere V). Pani znowu milo odpowiedziala ze nie prowadza tej marki ale maja w ofercie wiele innych dermokosmetykow i tu zasypala mnie probkami dostosowanymi do mojego problemu, mowiac co nieco o kazdym z nich. Na koniec powiedziala ze w weekendy maja 10% rabat. Koncze testowanie probek otrzymanych w tej aptece i wydaje mi sie ze znalazlam dla siebie cos fajnego. Mimo ze nie miszkam w Legnicy i moglabym ten kosmetyk dostac "u siebie" zamierzam wrocic wlasnie do tej apteki zeby kupic produkt ktory w nienachalny sposob doradzila mi sympatyczna farmaceutka.
Dzis wybralam sie...
Dzis wybralam sie do apteki w celu kupienia suplementu diety, zapytalam rowniez o krem do twarzy jednej z popularnych marek aptecznych. Pani ktora mnie obslugiwala przez swoje zachowanie, ton glosu a takze sposob prowadzenia rozmowy z klientem dawala mi jasno odczuc ze nie ma ochoty mnie obsluzyc a moja wizyta jest jej nie na reke. Czekajac az poda mi produkt o ktory poprosilam wsluchalam sie w rozmowe jej kolezanki z innym klientem, moje odczucia byly podobne. Odnioslam wrazenie ze obie panie pracujace na zmianie nie mialy najmniejszej ochoty obslugiwac klientow ktorzy jak na zlosc wstapili zeby cos kupic. Sama jestem handlowcem i wiem ze podstawa pracy w handlu - obojetnie czym sie handluje - jest trafne rozpoznanie potrzeb klienta, lub odkrycie potrzeb z ktorych klient nie zdaje sobie sprawy. Panie pracujace w tej aptecy chyba nie mialy szkolenia z technik sprzedazy bo nie wykorzystaly okazji do tego na co ja jako klientka bylam przygotowana - wydac pieniadze. W efekcie kupilam suplement ktory chcialam kupic - mimo ze byla okazja zeby sprzedawca zaproponowal mi cos innego, drozszego ale rekomendowanego przez fachowca (pytalam co poleca).., kremu nie kupilam bo pani poinformowala mnie ze kremow tej marki jest mnostwo a ona nia ma ochoty porponowac mi jednego konkretnego produktu. Jesli nie bede zmuszona, nie zamierzam w przyszlosci zagladac do tej apteki
