Opinie użytkownika (1)

Najbliższe otoczenie sklepu...
Najbliższe otoczenie sklepu nie było czyste. Zauważyłam wiele niedopałków po papierosach, papierków oraz liści. Śmietniki były w połowie zapełnione, zawierały worki. Na drzwiach była umieszczona informacja o możliwości płacenia kartą.Strefa wejścia prezentowała się bez zarzutu. Podłoga była czysta, zaś małe koszyki były estetycznie ułożone. W podajnikach znajdowały się aktualne ulotki reklamowe, wzięłam po jednej z nich. Plakaty "Z winem miesiąca" oraz "Mocną kolekcją" również były aktualne. Podłoga w całym sklepie prezentowała się nienagannie. Swoboda ruchu nie była ograniczona, zauważyłam jedną paletę znajdującą się obok produktów w koszach, jednak nie uniemożliwiała ona dostępu do nich. Warzywa i owoce wyglądały świeżo, były estetycznie ułożone, ich cena znajdowała się nad odpowiednim produktem oraz waga przy tym stoisku była czysta. Zarówno ten jak i dział z pieczywem udostępniały foliowe reklamówki. Produkty w chłodni były ułożone w liniach, zauważyłam kilka braków w miejscu zapiekanek, lasagne oraz mrożonych szpinaków. Sprawdziłam oznakowanie cenowe następujących produktów promocyjnych z ulotki: sok Tymbark - pomarańczowy, zapiekanka z pieczarkami i szynką oraz czekolada Ritter Sport - biała z orzechami. Było prawidłowe. Obydwa czytniki znajdujące się na sali sprzedaży były sprawne i dobrze wyświetlały ceny. Pierwszy, znajdujący się obok prosuktów w koszach skontrolowałam mydłem Palmolive, zaś drugi - umiejscowiony przy chłodniach - piwem Lech. Stoły spotowe wyglądały prawidłowo - były oznaczone czerwoną listwą z napisem "przecena" oraz znajdowały się podwójne listwy cenowe ze starą ceną na białym szyldzie oraz niższą ceną na czerwonym szyldzie. Produkty były ułożone estetycznie oraz ich cena znajdowała się w odpowiednich miejscach. Musiałam poczekać na pracownika, gdyż przez dłuższą chwilę żadnego na sali sprzedaży nie było żadnego. Następnie poprosiłam panią, która pojawiła się przy kasach, a której imienia nie odczytałam, ze względu na zbyt małą czcionkę na identyfikatorze o wskazanie miejsca położenia bułki tartej. Zaprowadziła mnie bezpośrednio do produktu. Miała około 25 lat, była niskiego wzrostu - około 160 cm, szczupła, włosy w kolorze brąz, związane w kucyk. Brak znaków szczególnych. W boksie przykasowym oraz przy kasie znajdowały się produkty ze sprzedaży przykasowej. Dostępne były ekspozytory na papierosy. Boks był czysty. Przede mną w kolejce znajdowały się trzy osoby. Była to jedyna otwarta kasa. Obsługująca mnie pani kasjerka o imieniu D*** była tęgą kobietą, miała około 40 lat oraz krótkie włosy w kolorze jasnego brązu. Brak znaków szczególnych. Nawiązała ze mną kontakt wzrokowy i powitała słowami "Dzień dobry". Po zeskanowaniu wybranych przeze mnie produktów poinformowała o kwocie zakupów i reszty. Następnie wydała ją oraz pożegnała slowami "Dziękuję". Wszyscy zauważeni przeze mnie pracownicy byli ubrani zgodnie ze standardami.

Diana_74

09.07.2014

NETTO

Placówka

Barlinek, Dworcowa 1

Nie zgadzam się (0)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi