Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (24)
Pracując na terenie...
Pracując na terenie Bydgoszczy, postanowiłem znaleźć nocleg w tym mieście lub w okolicy. Ze względu na bardzo mało miejsc w hotelach w Bydgoszczy, znalazłem wolny pokój w m.Białe Błota-miejscowość na południu Bydgoszczy. Dojazd do motelu Złota karczma dobry z trasy głównej.Teren motelu to dwa remontowane budynki. W jednym znajduje się restauracja i część pokoi, w drugim same pokoje. Wystrój pokoi ładny, czysto. Na miejscu można zjeść posiłek o każdej porze dnia. W cenie pokoju nie jest wliczone śniadanie. Ceny wygórowane w stosunku do standardu pokoju.Jest możliwość wykupu śniadania za 20 zł. Obsługa w recepcji bardzo nieprofesjonalna. Była tam młoda dziewczyna, baz identyfikatora. Prawdopodobnie z obsługą klientów nie miała za wiele do czynienia. Ogólnie czuć atmosferę domową, jednak myślę, że cena 120zł za pokój to za dużo w stosunku do warunków.
Przejeżdżając przy Tesco,...
Przejeżdżając przy Tesco, postanowiłem zrobić zakupy na stoisku mięsnym. W tym czasie w sklepie było kilkunastu klientów. p[o wejściu udałem się w kierunku stoiska mięsnego.Na tym stoisku obsługiwały dwie panie, jedna o imieniu Grażyna, druga, młodsza, baz identyfikacji.Ustawiłem się przy stoisku, gdzie obsługiwała młodsza sprzedawczyni. Mimo, że osób w kolejce przybywało, ekspedientka nie reagowała. Dla niej ważniejsze było przemieszczenie się po stoisku, zajmowanie się sprawami nie związanymi ze sprzedażą. na pytanie jednej pani z kolejki, :Czy pani obsługuje na tym stanowisku:?, sprzedawczyni odpowiedziała-:Tak, niech pani czeka:. Sprzedawczyni sprawiała wrażenie, jakby klienci przeszkadzali jej w pracy. Po chwili z wielką niechęcią zaczęła sprzedaż. Przy każdej czynności miała jakiś problem. Raz była to kasa fiskalna, następnie były to jakieś pretensje do koleżanki itp.Obsługa klientów przebiegała bardzo wolno. Nie widać w tym sklepie nadzoru ze strony kierownictwa. Obsługa traktuje klientów, jakby klient musiał kupić towar w tym sklepie Tesco.
Przez kilka dni...
Przez kilka dni mieszkałem w motelu Anabela w m. Czerna. Motel usytuowany jest przy trasie nr E40, jadąc od Bolesławca w kierunku na Zgorzelec.Przed motelem jest parking na kilkanaście samochodów. Bez problemu można się zatrzymać.W motelu znajduje się restauracja. Dania podawane tam są smaczne,dobrze przygotowane. Cena za pokoje nie jest wygórowana. Przy noclegu w cenie jest podawane śniadanie. Pokoje małe, czyste. Zastrzeżenia są do wyposażenia. Widać, że kierownictwo nie przykłada dużej wagi do wyposażenia. Telewizory nie podłączone, gniazda napięciowe luźne.Generalnie motel ten to jeden z lepszych na trasie Zgorzelec-Bolesławiec.
W dniach od...
W dniach od 14-16.05.2012r. mieszkałem w motelu Picaro, który znajduje się w m. Stok, przy Łagowie Lubuskim. Motel ten usytuowany jest przy trasie nr 2 w kierunku Świecka. obiekt bardzo ładny, duży parking. Wystrój gustowny, ceny normalne. Obsługa uśmiechnięta, miła. Minusem jednak wg mnie jest to, że motel nie posiada własnej restauracji. Na śniadania trzeba przejść ok. 300 m do obiektu obok, w którym znajduje się stacja benzynowa, sklep i restauracja. Do obiektu motelowego nie mam żadnych zastrzeżeń, jednak do działalności restauracji jest dużo uwag. Obsługa restauracji sprawia wrażenie, jakby goście hotelowi przeszkadzali im w pracy. Niemiłe odzywanie się do klientów, ignorowanie zapytań, itp. zachowania to normalne w zachowaniu się personelu. Przy śniadaniu proponowane są zestawy. Klient wybiera zestaw, jednak w całości wybrany zestaw nie zostaje podany. Jak zwróci się uwagę, że jeszcze coś trzeba podać, pani obsługująca jest bardzo zła. Idzie wtedy do kuchni i wszystkim opowiada, jacy goście jej się trafili. Generalnie wszystkim polecam korzystanie z w/w motelu, jednak na śniadania polecam jechać kilka kilometrów dalej i zjeść normalnie podane śniadanie.
W sobotę postanowiłem...
W sobotę postanowiłem umyć samochód. Można było się pobawić i umyć samochód na działce, ale ze względu na czas musiałem poszukać myjni.Przy rondzie w Rawiczu( ul. Sarnowska) znalazłem myjnie bezdotykową. Po wjeździe na teren myjni doszedł do mnie pracownik. Przywitał mnie, zapytał się, czy może pomóc. Ze względu na bardzo rozbudowany system programów, poprosiłem o pomoc. Pracownikl bardzo fachowo wytłumaczył mi, jak korzystać z bardzo nowoczesnej myjni, jak wybierać programy, aby przy najmniejszym nakładzie finansowym dokładnie umyć samochód. W trakcie mycia często przychodził, pytał się, czy są jakieś problemy?. Po zakończeniu mycia, wyjechałem z myjni, podjechałem na stanowisko z odkurzaczem. Pracownik na myjni posprzątał stanowisko na myjni i poprosił kolejnego klienta do mycia samochodu. Dzięki fachowej obsłudze, mycie przebiegło bardzo sprawnie. Polecam w/w myjnie. Cenowo jest bardzo konkurencyjna do innych tego typu w Rawiczu i okolicy.
Dzień 02.05.2012r. postanowiłem...
Dzień 02.05.2012r. postanowiłem wykorzystać na małe zakupy. Po zrobieniu zakupów spożywczych musiałem jeszcze kupić kilka rzeczy technicznych. Odwiedziłem mały sklepik z częściami zamiennymi.Sklepik znajduje się w Rawiczu przy ul. Podzamcze. Po wejściu do sklepu zauważyłem dużo towaru na półkach. W sklepie obsługiwała jedna sprzedawczyni, w średnim wieku.Nie miała żadnej identyfikacji.Po wejściu musiałem niestety czekać na zaproszenie do obsługi, ponieważ pani prowadziła prywatną rozmowę z klientem, który był obsłużony i już wychodził. Po ok. 2 min. pani zapytała się:"Słucham".Po wyjaśnieniu, że interesują mnie worki do odkurzacze, pani zaproponowała mi te najdroższe. Po przejrzeniu innych worków, okazało się, że te same worki są dużo tańsze. Pani tłumaczyła się, że te pierwsze są droższe i bardziej wytrzymałe. Za wszelką cenę próbowała sprzedać te droższe.Kupiłem te tańsze. Pani sprawiała wrażenie, jakby była tam za karę. Nie polecam robić zakupów w tym sklepiku. Małe kompetencje sprzedawcy.
W dn. 20.04.2012r....
W dn. 20.04.2012r. korzystałem z usług oberży"Złoty Młyn" , znajdującej sie w m. Gomulin. Przed budynkiem oberży jest przestronny parking. Dużo miejsca na zaparkowanie samochodu. Po wejściu do budynku po prawej stronie znajduje się recepcja. Była tam młoda dziewczyna o imieniu OLA. Ok. 170cm wzrostu, włosy, krótkie , ciemny blond. Przywitała mnie słowami:-Dzień Dobry, w czym mogę pomóc". Bardzo sprawnie zameldowała mnie. Hol budynku czysty, przestronny. Pokoje bardzo czyste, stylowe. W restauracji danie smaczne, ładnie podane. Miejsce dobre do odpoczynku po podróży. Polecam to miejsce.
Podczas oczekiwania na...
Podczas oczekiwania na pociąg-dworzec PKP w Poznaniu, odwiedziłem restaurację KFC.Po wejściu na holl dworca głównego widać od razu dużą reklamę, informującą o w/w restauracji. Z niej dowiadujemy się, że KFC czynne jest 24 h. Po dojściu do drzwi wejściowych dowiadujemy się,że KFC czynne jest do godz. 24.00. Po tej godzinie wszyscy są wypraszani. Mimo tego postanowiłem wstąpić do środka. Przy wejściu widać pięć kas. Tylko jedna była czynna. Młoda dziewczyna o imieniu Malwina z uśmiechem witała klientów. Przy kasie kupiłem herbatę i poszedłem do stolika. Trudno było znaleźć czysty stolik. Wszystkie były brudne, na blatach porozlewana była herbata. Na podłodze było dużo śmieci, papierów. Przez ok. 45 min. nikt nie posprzątał w/w bałaganu. Dopiero ok. godz.23.45 dziewczyna o imieniu Malwina zaczęła sprzątać. Na poczekalni było ok. 20 osób. Nie polecam w/w restauracji.
Dużo pozytywnych opinii...
Dużo pozytywnych opinii słyszy się w Rawiczu o sklepie wędliniarskim"Dworecki".postanowiłem odwiedzić ten sklep i zweryfikować uzyskane informacje. Sklep znajduje się na w/w osiedlu. Powierzchnia ok.50m2.W środku bardzo czysto. Sklep klimatyzowany. Obsługa to sześc młodych kobiet, równo ubranych. W sklepie było ok. 20 osób. Czas oczekiwania w kolejce to ok 3-4 min.Obsługa bardzo sprawna.Wybór produktów bardzo duży. Wszystko świeże. W trakcie mojego, ok.10.min. pobytu w tym sklepie,dwa razy dowieziono towar. Na życzenie klienta obsługa pakuje próżniowo zakupiony towar. Zakupy w tym sklepie należą do przyjemności. Każdy klient po zrobieniu zakupów jest pożegnany słowami"Do widzenia, życzymy miłego dnia". Polecam zakupy w tym sklepie.
Przechodząc obok apteki,...
Przechodząc obok apteki, postanowiłem wstąpić do środka. W aptece była jedna klientka. Są tam dwa stanowiska do obsługi. Przy wolnym stanowisku stała młoda dziewczyna. Po wejściu, z uśmiechem powitała mnie słowami:"Dzień Dobry-zapraszam".Poprosiłem syrop na suchy kaszel. Pani zaproponowała mi Supremin. Na zapytanie:Czy jest jakiś inny o podobnym działaniu?, pani wymieniła jeszcze kilka, m.in.Sinecod, informując mnie o działaniu i cenie poszczególnych syropów. Ostatecznie wybrałem Supremin. W aptece było czysto.Panie obsługujące nie miały identyfikatorów.
Przejeżdżając jedną z...
Przejeżdżając jedną z ulic Rawicza postanowiłam wstąpić do sklepu spożywczego:"Chata Polska". Sklep znajduje się przy ul. Saperskiej.Przed sklepem samochody parkują w różnych miejscach, Nie ma wyznaczonych parkingów. Przy wejściu bardzo mało miejsca. Na słowo"Dzień Dobry", nikt nie reaguje. W sklepie przy wejściu są dwie kasy. Przy jednej jest tylko obsługa. Między półkami bardzo mało miejsca. Chcąc przejść do stoiska mięsnego trzeba szukać przejścia, gdzie nie ma ludzi.Na stoisku mięsny za ladą dwie panie w średnim wieku. Są raczej zajęte rozmową, niż obsługą klienta. Brak identyfikatorów. Ubrania,w których obsługują nie są prane od dawna. Przed ladą ustawione stosy zgrzewek z napojami. Wybierając jakiś towar, trzeba uważać na przechodzących klientów. Zauważyłem, że ceny towarów bardzo szybko zmieniają się(w górę). Ten sam towar wczoraj był o 1 zł tańszy. Dzisiaj jest już droższy. Chodzi o sosy do spaghetti. Ogólnie czuje się dyskomfort, kupując w tym sklepie.
Reklamowane były drzewka...
Reklamowane były drzewka i krzewy w Intermarche. Odwiedziłem stoisko ogrodnicze. Widać było, że młoda dziewczyna, włosy blond, krótkie, dbało o stoisko. Sprzątała, zamiatała,układała rośliny. Jednak coś było nie tak.po krótkiej obserwacji można było stwierdzić, że rośliny układa nie tak, jak powinna. Po dokładnym obejrzeniu roślin(chodzi o krzew migdałek), stwierdziłem, że rośliny w promocji, które były małe, znalazły się w głębi skrzyni. trudno było się do nich dostać. Na zewnątrz, z dobrym dojściem,powystawiane były krzewy większe. Oczywiście te większe były dużo droższe.Przy tych droższych były karteczki z ceną mniejszych.Zabrałem krzew większy i poszedłem do kasy, nie wiedząc, że te nie są w promocji, mimo że karteczka mówiła o zniżce. Przy kasie pani oczywiście policzyła mi wyższą cenę. Na pytanie, dlaczego taka suma, przecież te drzewka są w promocji?. Pani odpowiedziałam że taki ma kod na roślinie i może informatyk się pomylił. Po chwili wezwała panią ze stoiska ogrodniczego. Ta stwierdziła, że to zaraz wyjaśni. Po ok 5 min. wróciła i powiedziała, że kody są inne niż te promocyjne. Okazało się, że klient musi znać kod produktu, żeby kupić po cenie promocyjnej.
Będąc na Rynku...
Będąc na Rynku w Rawiczu, postanowiłem wstąpić do placówki Alior Banku. Pomieszczenie małe. Pracują tam trzy osoby:kobieta o imieniu Anna,mężczyzna-ok.50-53 lata,bródka, nosi okulary oraz mężczyzna, ok25l, ok.180cm wzrostu, średniej budowy ciała. Po wejściu zostałem powitany słowami:Dzień dobry, w czym mogę pomóc?. Interesowała mnie pożyczka gotówkowa. Pani Anna bardzo kompetentnie przekazała mi wszystkie potrzebne informacje.Zorientowała się o moich oczekiwaniach, przeznaczeniu pożyczki. Zaproponowała odpowiednie rozwiązanie. Poinformowała o potrzebnych dokumentach. Następnego dnia ponownie przyszedłem do w/w placówki. Poinformowałem, że jednak rezygnuję z kredytu. Nie było żadnych przeszkód, namawiania do wzięcia kredytu, itp. Pani z uśmiechem oddała mi złożone wcześniej dokumenty. Zaprosiła do korzystania z usług tego banku. Mimo małego pomieszczenia, obsługa przebiega sprawnie, W pomieszczeniu znajdują się dwa stoiska.
Wejście do sklepu,...
Wejście do sklepu, bezpośrednio z ulicy. Po wejściu widać ogólny bałagan. Dwie kasy. Sklep mały, W , środku mało klientów. Na słowa:"Dzień dobry", nikt nie odpowiada.Artykuły poukładane bardzo ciasno. Klienci przepychają się, aby dotrzeć do swojego produktu. Jedna z kas czynna. W kolejce jest ok. 5 osób. Czas oczekiwania to ok 10 min. W trakcie obsługi pani z jedynej kasy wychodzi na sklep, szuka koleżanki. W sklepie zauważyłem tylko dwie pracownice. Przy kasach dużo śmieci, papierów. Wózki na zakupy nie ustawione, przeszkadzają wychodzącym.
Tesco w naszym...
Tesco w naszym mieście czynne jest w godz.6.00-24.00. Postanowiłem zobaczyć, jak placówka działa w godz. rannych. Już po wejściu do sklepu stwierdziłem, że chyba przeczucie mnie nie myliło. Po wejściu zobaczyłem ochroniarza z ręką w kieszeni, ziewającego. Chłopak młody, ok. 180cm.wzrostu, szczupły.W sklepie jest 10 kas. Tylko przy jednej siedziała pani, która sama obsługiwała klientów. Na terenie sklepu był duży bałagan. Puste kartony porozrzucane były przy stoiskach. Aby dojść do produktów, które klient chciał kupić, trzeba te kartony odsuwać. Zauważyłem tylko jedną pracownicę, która , nie śpiesząc się przestawiała jakieś produkty na półkach. Kolejne zdziwienie było przy stoisku z pieczywem. Młoda dziewczyna, włosy długie, spięte w tzw. koński ogon, wykładała pieczywo na półki.Była bez rękawic. Przed wykładaniem pieczywa wycierała podłogę czymś brudnym, przypominającym ścierkę do podłogi. Oczywiście po wytarciu podłogi nie umyła rąk. Po wybraniu kilku artykułów, podszedłem do kasy. W dalszym ciągu, z 10 kas, była czynna tylko jedna. Mimo, że w sklepie było mało ludzi, w kolejce czekało się ok 5 min. Pani, która obsługiwała w tej kasie ziewała, nie zasłaniając ust. Na stoisku miała reklamówkę, w której były bułki. Pani, przy obsłudze klientów podjadała sobie bułkę, rozmawiając z pełnymi ustami. W trakcie obsługi inna pani z obsługi zrobiła swoje zakupy i oczywiście podeszła do stanowiska(jedynej kasy w tym czasie), aby koleżanka skasowała jej zakupy.Pomimo dużego bałaganu na terenie sklepu, na zapleczu dwie inne pracownice spokojnie paliły papierosy. Już chyba nie zrobię zakupów w tym sklepie i innym też nie polecam, szczególnie pieczywa.
Zakupy w tym...
Zakupy w tym sklepie to sama przyjemność. Przed sklepem, mimo niewielkiego parkingu, zawsze można zaparkować. Przy wejściu do sklepu są dwie kasy. Personel, w zależności od liczby klientów tak organizuje pracę, że kolejka przy jednej z kas natychmiast jest likwidowana. Przy wejściu wita się klientów słowami:"Dzień dobry". Jeżeli nie ma klientów przy drugiej kasie, pani nie stoi bezczynnie przy kasie, tylko jest zaangażowana na terenie sklepu, tzn. sprząta, układa towar, puste opakowania wynosi na zaplecze. Towar zawsze poukładany, ceny bardzo konkurencyjne do innych marketów.Obsługa miła, potrafi doradzić przy wyborze towaru.Widać dobrą organizacje pracy w tym sklepie.
Przejeżdżając przy Tesco,...
Przejeżdżając przy Tesco, postanowiłem zrobić zakupy. Ponieważ było późne przedpołudnie, pomyślałem, że zrobię szybkie zakupy ze względu na mało klientów o tej porze. W sklepie rzeczywiście było mało klientów. Przed sklepem, na parkingu kilka aut. Po szybkich zakupach podszedłem do kasy i tu konsternacja. Pani, obsługująca mnie zaczęła obsługę i po ok. 10 s podeszła jej koleżanka. Podała jej grafik. Razem zaczęły przeglądać i komentować swoje dyżury. Wszyscy w kolejce słyszeli opinie na temat grafiku. Po ok.2 min ponownie rozpoczęła obsługę, ale po chwili z powodu nieznajomości kodów produktów odwróciła się i do koleżanki głośno zaczęła krzyczeć o kody. Po chwili przekrzykiwania ruszyła obsługa. Nie polecam nikomu, kto chciałby szybko coś kupić.Obsługa na niskim poziomie, a przy tym zachowanie pani obsługującej bardzo aroganckie i lekceważące.
Udałem się do...
Udałem się do centrum handlowego Kaufland. Przy okazji zakupów wszedłem do salonu T-Mobile, znajdującym się w tym centrum. Interesowały mnie usługi i promocje internetowe. W salonie była tylko jedna osoba obsługująca, dlatego czas oczekiwania wydłużył się do ok. !5 min. po obsłużeniu oczekujących klientów podszedłem do konsultanta, który przywitał mnie sławami:"Dzień dobry, słucham". Przedstawiłem swoje oczekiwania. konsultant zadawał szereg pytań w celu wybrania najlepszej opcji dla mnie. Był bardzo kompetentny, jednak,ofert przedstawiał tylko na podstawie ulotek. Gdyby była to osoba całkowicie nie znająca się na laptopie, podejrzewam, że po zakupie internetu nie wiedziałaby, jak z tego korzystać. Minusem tego punktu jest również to, ze konsultant przyjmuje tam swoich znajomych, którym pozwala np. wprowadzać wózki z zakupami do salonu. Klienci oczekujący w trakcie oczekiwania do obsługi nie mają możliwości zapoznania się ze sprzętem, wystawionym tam w gablotach.
Przechodząc przy Biedronce,...
Przechodząc przy Biedronce, postanowiłem zrobić zakupy w tym sklepie. Po pobycie w środku, stwierdziłem, ze przez lata funkcjonowania tych placówek, poziom obsługi uległ znacznej poprawie. Szukając pasty do zębów, zapytałem pracownika ochrony, gdzie mogę dokonać wyboru. Ochroniarz bardzo grzecznie wytłumaczył mi, gdzie mam szukać. Po chwili przyszedł, zapytał się, czy znalazłem pastę, czy może jeszcze w czymś pomóc?. Towar ładnie wyeksponowany. Artykuły świeże z aktualnym terminem do spożycia. Przy kasie sprzedawczyni powiedziała:"Dziań dobry". Podziękowała za zakupy. Życzyła miłego dnia. Wyszedłem ze sklepu mile zaskoczony. Oceniam pozytywnie obsługę, organizację czasu pracy, czystość.Przed sklepem teren uporządkowany.
Po spacerze w...
Po spacerze w mieście postanowiłem wstąpić do karczmy na kolację. Po wejściu do lokalu, przywitał mnie kelner, młody chłopak. Widać było, że w tej pracy jest od niedawna, ale bardzo się starał w obsłudze. Lokal bardzo dobrze prezentował się wewnątrz. Miły wystrój, czysto. Kelner przyjął zamówienie. W menu dużo było potraw,z którymi pierwszy raz spotkałem się. Potrawy wymyślone przez szefa kuchni. Do pozytywów należy zaliczyć obsługę, czystość, sposób podania posiłku, uprzejmość personelu. Po posiłku postanowiłem skorzystać z toalety i tutaj wielkie rozczarowanie. W pomieszczeniu chyba od kilku dni nikt nie sprzątał. dobrze,że zapach nie wydostał się na salę. Drzwi wejściowe połamane, w środku brudno. Dziwię się, że nikt nie zainteresował się tym pomieszczeniem. Gdyby nie to, karczma byłaby fajnym miejscem na spotkania, kolacje.
