Profil użytkownika
Profesjonalny Opiniotwórca
Opinie użytkownika (153)
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy punktu ksero, na ulicy Czarnowiejskiej 28 w Krakowie. Jest to najtańszy punkt ksero jaki znalazłem w centrum Krakowa. Usługi są tam bardzo dobrej jakości i wykonywane bardzo szybko. Przy niewielkiej ilości materiału, ksero wykonywane jest na miejscu w ciągu kilku minut. Natomiast nawet przy bardzo dużych zamówieniach, nie czekałem na odbiór dłużej niż 24 godziny. Najważniejsza w tym wypadku jest cena, bo w porównaniu z innymi punktami w mieście, wydaje tam od kilku do kilkudziesięciu złotych mniej. Miejsce ma 2 minusy, dlatego ocena wynosi 3 a nie 5. Pierwszym jest tłum ludzi, który jest tam ciągle. Cena jest tak konkurencyjna, że trzeba odczekać trochę w kolejce, bo budynek jest zawsze pełen ludzi. Wiąże się to też z okropnym zaduchem w środku, bo pomieszczenie jest małe. Można by pomyśleć o zamontowaniu jakiegoś dużego wiatraka, bo czasem ludzie wychodzą stamtąd mokrzy od gorąca.Drugim minusem są okładki do bindowania, są miękkie i przy odginaniu stron do tyłu czasem wylatują (strony) z książki.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy pubu, Stary Port na ulicy Jabłonowskich w Krakowie. Jest to bardzo ciekawe miejsce dla miłośników szant. Pub jest wystrojony w typowym, portowym klimacie, dzięki czemu nawet mieszkańcy Krakowa mogą poczuć choć odrobinę klimat morza. Do tego z głośników cały czas płynie muzyka żeglarzy i często organizowane są koncerty dla gości. Ceny są bardzo konkurencyjne, bo piwa można się napić już za 5zł, a studenci do godziny 17 nawet taniej. Zresztą pub cieszy się olbrzymim powodzeniem u studentów, gdyż jest ciągle pełny i nie zawsze można znaleźć wolny stolik. Jest wydzielona sala dla palących, więc osoby pokrzywdzone ustawą o zakazie palenia, mogą oddać się tam w specjalnej sali relaksowi przy papierosie. Oprócz piwa oczywiście można się też napić soków, kawy, herbaty i bardzo dobrej gorącej czekolady. Do każdego z tych gorących napojów barman dodaje na talerzyku małe ciasteczko. Nie mam większych zastrzeżeń jeśli chodzi o czystość tego miejsca. Gdzieniegdzie leży na stolikach wosk ze świec i kufle po poprzednich gościach, ale jest to regularnie sprzątane, a przy tak dużym ruchu oczywiste jest, ze nie wszystko jest usuwane natychmiast. Toalety też są czyste, choć wyposażenie sprawia wrażenie już trochę zużytego i może trzeba pomyśleć o wymianie. Niestety pub nie oferuje zbyt wiele jeśli chodzi o jedzenie. Do piwa można kupić chipsy bądź paluszki. Jedynym ciepłym posiłkiem są tosty, które nie są zbyt tanie i czeka się na nie dość długo.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Kiosku, znajdującego się na ulicy Wawelskiej (os. Złoty Wiek) w Krakowie. Zatrzymałem się przy kiosku, aby kupić sobie jakiś tygodnik, zawierający najciekawsze, polityczne wydarzenia ostatniego tygodnia. Największe tygodniki, typu Newsweek, czy Wprost wychodzą zawsze w poniedziałki, a dzień w którym poszedłem do kiosku, to był wtorek. Niestety okazało się, że nie mają żadnego z interesujących mnie, 3 tytułów. Zapytałem dlaczego, przecież dopiero powinny wyjść nowe numery, ale sprzedawca nie udzielił mi odpowiedzi. W ogóle Pan który siedział w kiosku nie był zbyt miły, nie używał żadnych zwrotów grzecznościowych i w tym samym czasie w którym z nim rozmawiałem przeglądał jakieś papiery. Wróciłem jeszcze wieczorem do tego kiosku żeby kupić doładowanie do telefonu, ale był już zamknięty, na pół godziny przed terminem który jest podany na kiosku jako godziny otwarcia.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy piekarni Avitex na osiedlu Widok. W środku panuje porządek, chleb jest zawsze poukładany, ciasta i napoje są na swoim miejscu, podłoga jest na bieżąco zmywana. Obsługa jest bardzo miła i kulturalna, używa zwrotów grzecznościowych. Wypieki cukiernicze, wyglądają bardzo smakowicie i zachęcają do ich zakupu. Również w smaku są bardzo dobre. Trochę słabiej wypada chleb. Ceny są konkurencyjne, ale jego jakość pozostawia wiele do życzenia. Nie jest najsmaczniejszy i trzeba go zjeść tego samego dnia, którego został kupiony, bo następnego jest już czerstwy i niedobry.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy pizzerii Mefisto, (z dowozem do domu) znajdującej się w Krakowie na Bronowicach. Pizza jest tam smaczna, zawsze jest przywożona gorąca i sos wliczony jest w cenę. Pizze w tej restauracji nie są drogie, a dowóz, przy cenie powyżej 20zł jest darmowy. Dużym plusem jest fakt, że pizze można zamawiać przez gadu-gadu, nie płacąc wówczas za połączenie wychodzące z telefonu. Są również niewielkie zniżki dla studentów 2-3zł w zależności od rozmiaru pizzy. Mefisto ma jednak też kilka minusów. Po pierwsze zasięg dowozu. W zasadzie dostarczają pizzę tylko na terenie Bronowic i najbliższej okolicy, gdy chciałem zamówić pizzę na Prądnik Biały, niechętnie chcieli jechać, a cena za dowóz była bardzo wysoka. Na pizze czeka się ok godziny, co jest długim czasem, biorąc pod uwagę obszar w którym pracują. Nawet mieszkając jedną przecznicę od ich restauracji musiałem na pizzę czekać tak długo. No i jeszcze jedna, niezrozumiała dla mnie sytuacja. Kierowca przyjeżdża z zamówieniem i czeka w samochodzie. Nie wchodzą do mieszkań, nie chce im się wchodzić po schodach, dzwonią i każą zejść na dół po odbiór zamówienia.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy siłowni Ego na ulicy Radzikowskiego w Krakowie. Od samego wejścia widać, że miejsce jest zadbane, czyste i zachęca do wejścia osoby, które chcą poćwiczyć. Sala jest w nienagannej czystości, sprzęt jest poodkładany na swoje miejsce. Szatnie są czyste, szafki zamykane na klucz i nie unosi się nieprzyjemny zapach, jaki bywa często w przepoconych przebieralniach. Pracownicy siłowni są bardzo miłymi ludźmi, chętnymi do pomocy. Ponieważ zaczynałem dopiero swoją przygodę z ćwiczeniami siłowymi, osoba prowadząca siłownie chętnie pokazała mi zestaw najlepszych dla mnie ćwiczeń i na bieżąco podpowiadała co poprawić, jakie ćwiczenia dodać i jak robić to efektywniej. Miejsce jest bardzo dobrze wyposażone i posiada niemal każdy niezbędny sprzęt do ćwiczeń. Zauważyłem tylko ciągły problem z jedną z dwóch bieżni, która co jakiś czas była nieczynna. Cena porównywalna do innych Krakowskich siłowni, niedrogie karnety na dłuższe okresy (np kwartał). Otwarte 7 dni w tygodniu. Polecam to miejsce.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Polo Market na ul Lentza w Krakowie. Sklep jest bardzo przestronny i panuje w nim nienaganny porządek. Wybór produktów jest na prawdę duży a jakość nie pozostawia wiele do życzenia. Oprócz produktów spożywczych jest spory wybór artykułów przemysłowych. Jest też duże zaplecze z owocami i warzywami, które są świeże, co nie jest normą w dużych sklepach. Ceny w Polo Market są przystępne i mogą tam kupować również osoby, które liczą się z wydaniem każdej złotówki. Dużym ułatwieniem jest możliwość płacenia kartą od każdej kwoty.Mankamentem tego sklepu są duże kolejki. Najczęściej otwarta jest tylko jedna kasa, nawet w godzinach szczytowego ruchu i w kolejce można stać ponad pół godziny mając przed sobą kilkanaście osób. Długo również czeka się na pracownika przy stoisku alkoholowym, który z reguły jest tam nieobecny i inny pracownik musi go wołać.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Lewiatan na ulicy Jaremy w Krakowie. Jak na sieć sklepów Lewiatan, ten na ulicy Jaremy jest bardzo ciasny i niewygodny. Ciężko przejść między półkami kilku osobom. Wybór produktów też nie jest zbyt duży i ogranicza się do niewielkiej ilości producentów. W sklepie panował względny porządek, choć dało się zauważyć niepoukładane kosze na zakupy. Kolejka do kasy nie była długa, ale posuwała się bardzo powoli do przodu. Wynika to chyba z faktu, że taśmy na zakupy są bardzo krótkie i mieszczą się na nich z trudem zakupy tylko jednego klienta i kolejny może swoje wyciągnąć dopiero gdy ten przed nim zdąży już swoje zabrać. Ceny w stosunku do innych sklepów spożywczych są dość wysokie. Plusem są pracownicy przy kasie, którzy są mili i kulturalni.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Restauracji orientalnej na ulicy Długiej 22 w Krakowie. Miejsce od samego wejścia nie przyciąga gości. Budynek nie jest zadbany i jest trochę odrapany. W środku jest niewiele lepiej, miejsce przypomina raczej szkolną stołówkę niż restaurację. Zdecydowałem się jednak na obiad, ponieważ był to 3 maj i ciężko w godzinach południowych było znaleźć wolne miejsce w restauracjach w centrum Krakowa. Menu było raczej ubogie, a dodatkowo nie wszystkie dania, w nim wyszczególnione były dostępne. Po wybraniu w końcu czegoś co można dostać okazało się, że porcja jest raczej niezbyt duża, a samo jedzenie mi nie smakowało. Jeszcze gorzej niż z pokarmem było z napojami, ponad połowy tych z menu nie można było w tym dniu dostać. Kiedy zdecydowałem się na piwo, okazało się, że nie ma z lodówki a to które dostałem było bardzo ciepłe. Jedynym miłym aspektem wizyty w tej restauracji była uprzejma obsługa. Ceny też nie były wygórowane.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Restauracji Chińskiej na ulicy Karmelickiej 36 w Krakowie. Restauracja jest bardzo elegancka, orientalnie wystrojona. Klimat tam panujący i muzyka choć częściowo wprowadza w atmosferę Dalekiego Wschodu. W restauracji panuje nienaganny porządek. Obsługa jest bardzo uprzejma i wita klienta od samego wejścia. Na jedzenie czeka się ok 5 minut. Oferta Menu jest bardzo bogata i chodząc tam codziennie przez pół roku można każdego dnia jeść coś innego i się nie powtórzyć. Jedzenie jest świeże i bardzo smaczne. Ceny są bardzo przystępne i na każdą kieszeń. Obiad można kupić już od 16zł a podane potrawy są duże i nawet osoby z dużym apetytem mogą sobie pojeść. Mogę polecić tę restaurację każdemu kto chce zjeść dobry i sycący obiad w miłym miejscu.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu 24 godzinnego na Podwalu w Krakowie. Sklep znajduje się na bardzo małej i ciasnej powierzchni, ale zawiera niezbędne produkty dla sklepu całodobowego. Wybór nie jest duży, ale zawiera najważniejsze produkty dla kogoś, kto potrzebuje kupić coś nagle w nocy, kiedy inne sklepy są zamknięte. Można tam znaleźć produkty spożywcze, alkohol, leki przeciwbólowe oraz doładowania do telefonu. Pracownicy są bardzo uprzejmi, a ponieważ w nocy nie ma ruchu, obsługa jest bardzo szybka. W sklepie panuje też względy porządek. Sporym minusem tego sklepu są ceny, są one bardzo wysokie i za produkt można zapłacić nawet o 50-70% więcej niż w normalnym sklepie.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Mydlarni u Franciszka na ulicy Gołębiej w Krakowie. Poszedłem tam, żeby kupić dla koleżanki prezent urodzinowy, bo wiedziałem, że lubi produkty z tego salonu. Ponieważ mężczyźni w takich miejscach poruszają się jak słonie w składzie porcelany, liczyłem na pomoc pracownicy tego sklepu. Niestety mocno się zawiodłem. Najpierw dziewczyna która tam pracowała, całkowicie ignorowała moją osobę, rozmawiając z koleżanką, a gdy poprosiłem o pomoc stałem się obiektem kpin i głupich uśmieszków z ich strony, jako osoba kompletnie nie znająca się na rodzajach mydła, które mieli w sprzedaży. Pracownica sklepu z wyraźną niechęcią odpowiadała na moje pytania i ciężko było liczyć na jakąkolwiek pomoc z jej strony. Była to moja jedyna i ostatnia wizyta w tym sklepie, w którym pracownik ośmiesza klienta i kompletnie go ignoruje.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Kaufland przy ulicy Wiślickiej w Krakowie. Jest to bardzo duży hipermarket, w którym można znaleźć wszystko, od kosmetyków, przez środki czystości, artykuły papiernicze, zabawki, artykuły gospodarstwa domowego, alkohole, po artykuły spożywcze. Jest to bardzo wygodne, dla klienta, który nie ma czasu biegać po kilku sklepach, że w tym samym miejscu może kupić herbatę, szynkę, chleb a także kubek z którego może wypić te herbatę, łyżeczkę do jej posłodzenia i płyn którym umyje na końcu naczynia. W sklepie jest wszystko co potrzebne do codziennego funkcjonowania. Ceny są niskie i wydaje mi się, że nigdzie w Krakowie nie zapłaciłem tak mało za swoje zakupy jak w Kauflandzie. W Hipermarkecie panuje porządek, wszystko jest na swoim miejscu, poustawiane na półkach. Mimo wielu klientów i dużego ruchu, obsługa przy kasie, czy też wędlinach trwa bardzo szybko. Zawsze otwarte jest kilka kas. Panie kasjerki są bardzo uprzejme i używają zwrotów grzecznościowych. Jedyną uwagą jaką mam do sklepu, jest sprzątanie woreczków i paragonów z wózków, na zakupy, bo zostają one po poprzednich klientach. Jestem bardzo zadowolony z tego sklepu i mogę go polecić każdemu, kto chce zrobić szybko duże zakupy i nie zostawić tam połowy swojej wypłaty
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu New Yorker w Galerii Krakowskiej. Od samego wejścia do sklepu panuje chaos i bałagan. Ubrania są porozrzucane po podłodze, albo leżą jedne na drugich, zamiast być rozwieszone. Tam gdzie są na wieszakach, są tak ciasno poupychane, że ciężko jest ściągnąć jedną sztukę, nie wyciągając innych. Trudno odnaleźć cokolwiek w tym bałaganie, oraz ciężko znaleźć pracownika, który mógłby doradzić, gdzie szukać. Kiedy po długich poszukiwaniach znalazłem interesujące mnie koszule, okazało się, że wszystkie przymierzalnie są zajęte. Ceny ubrań moim zdaniem są zbyt wysokie, w stosunku do ich jakości, dlatego nie zdecydowałem się na zakupy w tym miejscu i raczej nie wrócę już do tego sklepu.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Puma w Galerii Krakowskiej. Sklep jest bardzo zadbany i czysty, od samego wejścia widać, że wszystko jest poukładane na swoich miejscach i nic nie leży na ziemi. Zaraz po przekroczeniu drzwi sklepu, pracownik przywitał mnie słowami "dzień dobry" i zaoferował swoją pomoc w odnalezieniu ubrań, które mnie interesowały. Sklep jest mały i nie ma dużego wyboru w ubraniach i butach, ale to co kupowałem jest bardzo wytrzymałe i wysokiej jakości. Minusem są dość wysokie ceny jak na sklepy tego typu.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Delikatesów Centrum w Pilicy. Sklep jest czysty i zadbany, pracownicy na bieżąco dbają o jego porządek i układanie produktów na pułkach. Obsługa była bardzo uprzejma i używała zwrotów grzecznościowych. Ważnym plusem jest też bardzo duży parking przed sklepem, gdzie swobodnie można zostawić samochód. Jedynym mankamentem, jaki mi przeszkadzał była długa kolejka do wędlin, która posuwała się w żółwim tempie, oraz fakt, że jest bardzo ciasno przy tym stanowisku i kolejka blokuje niemal całkowicie przejście dla innych klientów, którzy chcą dostać się do kolejnych regałów, znajdujących się koło stoiska. Ceny były przystępne.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy Biblioteki Jagiellońskiej. W systemie internetowym istnieje możliwość zarezerwowania sobie wypożyczonej przez kogoś książki. Kiedy ta osoba ją oddaje, dostaje maila, że jest już oddana i mogę ją odebrać. Dostałem właśnie takiego maila, a ponieważ zależało mi na książce, bo czekałem na nią długo, następnego dnia pojechałem specjalnie po jej odbiór. Kiedy zgłosiłem się po jej odbiór okazało się, że żadna książka na mnie nie czeka. Wyjaśniłem, że w dniu wczorajszym otrzymałem maila, że książka jest do odbioru. Pani, która mnie obsługiwała, najwyraźniej uczyła się dopiero swojej pracy, ponieważ kompletnie nie mogła sobie poradzić z zaistniałą sytuacją i twierdziła, że na moim koncie nie ma zamówionej takiej książki. Na szczęście sprawą zainteresowała się jakaś starsza pracowniczka biblioteki. Szybko odnalazła w systemie informację, że rzeczywiście książkę zamawiałem. Zadzwoniła do magazynu i wyjaśniła, że została ona oddana, ale nie zdążyli jej jeszcze przynieść z magazynu i muszę poczekać pół godziny. W mailu była zamieszczona informacja, że w ciągu 4 godzin od oddania przez poprzednią osobę, książka jest przygotowana do odbioru przez następną. W tym wypadku nie tylko 4 godziny ale nawet cały dzień nie wystarczył, żeby dostarczyć ją na odpowiednią półkę. Wróciłem po książkę dopiero 3 dni później, bo nie mogłem czekać wówczas pół godziny. Bardzo negatywna opinia za organizację pracy i wprowadzanie w błąd mailami. Na plus oceniam panią, która zainteresowała się problemem i z dużą życzliwością i cierpliwością próbowała sprawę wyjaśnić.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Carrefour w Galerii Krakowskiej. Sklep jest bardzo przestronny i jest w nim na prawdę duży wybór produktów. Nie można mieć zastrzeżeń do ogólnej czystości sklepu i porządku na pułkach, łatwo też odnaleźć poszukiwane przez siebie produkty.Jednak posiada on kilka wad, pierwszą z nich są wagi w dziale z owocami. Na 4 sprawne były tylko dwie. Chciałem też kupić jakąś wędlinę, ale zapach unoszący się przy tym stanowisku skutecznie mnie do tego zniechęcił. Z niemałym osłupieniem patrzyłem na ludzi, którzy kupowali mięso i wędliny, nad którymi unosiła się tak okropna woń, sugerująca, że nie jest to najświeższe. Na koniec, bardzo długo stałem w kolejce do kasy, ponieważ był przy niej tłum ludzi. Prawie wszystkie kasy były otwarte, więc sklep starał się rozładować ten ruch, ale mimo to, trzeba było odstać swoje. Głównymi atutami sklepu jest bardzo duży wybór produktów, logiczne ich rozmieszczenie i przystępne ceny. Na minus trzeba zapisać czas który należy spędzić w kolejce i wędliny, których za nic w świecie bym tam nie kupił.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy sklepu Polo Market, przy ulicy Wiślickiej w Krakowie. Już przy samym wejściu okazało się, że nie ma wolnych koszyków na zakupy, tylko wózki. Niestety nie miałem przy sobie drobnych więc nie mogłem skorzystać z tego udogodnienia. W całym sklepie oprócz mnie, było może 5 klientów, gdyż było to niedługo przed zamknięciem, a mimo to nigdzie nie znalazłem wolnych koszy. Byłem zmuszony nieść swoje zakupy w ręce, na szczęście były one niewielkie, ale nie wiem jak ma sobie poradzić z tym osoba, która chce kupić więcej rzeczy, a nie ma akurat monety 1zł na wózek. W środku już było znacznie lepiej, produkty były na swoich miejsca, wszystko ładnie poukładane i wszędzie bardzo czysto. Ceny w Polo Market nie są wysokie i jest duży wybór produktów. Na stanowisku z wędlinami zostałem obsłużony w ciągu 2 minut. Do kasy stałem też niewiele dłużej. Obsługa była miła i uprzejma. Bardzo dużym plusem jest fakt, że można płacić kartą od każdej kwoty, a nie minimum 10zł. Gdyby nie brak koszy, ocena sklepu była by bardzo wysoka, jednak uważam, że to jest podstawowy minus, bo nie każdy przychodzi do sklepu po trzy produkty. Dlatego minus za organizację.
Moja obserwacja dotyczy...
Moja obserwacja dotyczy kawiarni Michalscy w Galerii Krakowskiej. Przyciągnął mnie widok witryny, na której znajdowały się różnego rodzaju ciasta i desery. Wyglądały tak dobrze, że postanowiłem spróbować. Wewnątrz kawiarni panował nienaganny ład, było bardzo czysto i unosił się przyjemny zapach. Za ladą stały dwie panie, jedna przywitała mnie słowami "dzień dobry, w czym mogę pomóc". Zapytałem czy jest możliwość zapakowania ciasta na wynos. Po twierdzącej odpowiedzi, poprosiłem o jedno z nich. Obsługa była bardzo sympatyczna i szybka. Ciasto była spakowane bardzo praktycznie i nie zgniotło się podczas przenoszenia go. Było również bardzo smaczne. Ceny nie są tam najniższe, ale mieszczą się w przystępnych granicach.
