Tesco

(3.45)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6886 z 8834)

Po wejściu do...
Po wejściu do sklepu zauważyłam że towar jest ładnie poukładany, pełny asortyment, mnóstwo promocji, warzywa i owoce świeże i stosunkowo tanie. Zaskoczyła mnie jedynie cena marchewki na poziomie 4,- zł (za drogo jak na tą porę roku). Bardzo dużo towaru w różnych cenach od najtańszych do najdroższych. Sklep czysty a obsługa uśmiechnięta. Mała kolejka przy kasie tak że musiałam odczekać jakąś minutę. Do dyspozycji klientów jednorazowe reklamówki ekologiczne wydawane bez ograniczeń.

Ewa_168

27.04.2009

Placówka

Bytom, Chorzowska 86

Nie zgadzam się (28)
Do sklepu weszłam...
Do sklepu weszłam 15 min. przez zamknięciem. Mimo to mogłam wejść do środka i zrobić zakupy. Musiałam się trochę spieszyć, ale zdążyłam wybrać wszystkie potrzebne mi produkty i stanąć do kasy. W międzyczasie między półkami chodziła pracownica sklepu i prosiła o kierowanie się do kasy. Podobało mi się, że mimo krótkiego czasu do zamknięcia można było wejść i zrobić zakupy. Jeżeli ktoś przychodził z konkretną potrzebą to 15 min. w zupełności wystarczało. Były czynne dwie kasy, a kasjerki obsługiwały klientów w tempie ekspresowym. Do każdej kolejka składała się z ok. 5 osób. Uważam te zakupy za bardzo udane, bo mnie też się spieszyło.

Elżbieta_48

27.04.2009

Placówka

Łódź, Retkińska 106

Nie zgadzam się (27)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na zakupy do Tesco. Zakupy nie tyle duże co konkretne--- dział kosmetyczno- drogeryjny. Wyczekałam się na stoisku z kosmetykami, gdzie zazwyczaj jest jakaś Pani. Niestety dzisiaj nie miałam szczęścia się na nią doczekac. Póżniej zauważyłam pracowniczkę krzątającą się po dziale drogeryjnym więc uszczęśliwiona podeśzłam zapytac gdzie znaleźc to czego szukam. PAni miala schludny strój i miała plakietkę tesco. Niestety nie podjęła się udzielenia pomocy: na pytanie Przepraszam gdzie znajdę kremy do twarzy dwa razy machnęłą palcem, a po zapytaniu o tusz( z dzialu przyległego gdzie nikpogo nie było) wzruszyła ramionami i powiedziala jezeli tam nie ma to nie ma... Myślałam, że trafiłam na wybitnie mało mówną zapracowaną kobietę, ale szybko przekonałam się, że wręcz przeciwnie- pani dużo mówi- gdy tylko spotkała swojego kolegę z pracy ( nioedbale ubranego i z plakietka w połowie widoczną) to dośc bogato opowiadała mu o planach na majowy weekend. no cóż ile mogłam i znalazłam to kupiałam i udałam sie do kas. Całe szczęście pomimo piątku i koleki kasjerka dośc szybciutko obslugiwala bez zbednych manewrow przy kasie. jedyne zastrzeżenie to brak przywitania i pożegnania, oraz niedbale oddana/rzucona karta platnicza. po zakupach skorzystałam z wc dla klientów, a tam miło zaskoczyła mnie: obecnosc osoby sprzątającej, ładny zapach, czystosc . natomiast stan techniczny wc nie byl juz tak dobry-- brak bylo deski klozetowej w kabinie z ktorej korzystałam. pani sprzatajaca byla czysciutko ubrana pomimo wykonywanego zadania, miala plakietke i była usmiechnieta. ogólnie zakupy zajely mi srednio czasu, na brak towaru na polkach nie mozna narzekac, ale pracownicy zostaja glusi na wolanie o pomoc.. aszkoda kupila bym znacznie wiecej produktow.

zarejestrowany-uzytkownik

25.04.2009

Placówka

Częstochowa, Drogowców 43

Nie zgadzam się (26)
Zawsze zajeżdżam do...
Zawsze zajeżdżam do tego supermarketu po pracy, gdyż robię sobie w nim zakupy do domu. Lubiłem zawsze ten sklep za miłą obsługę. Niestety, ostatnio spora część kasjerek odeszła, a na ich miejsce przyszły nowe, a ich podejście zarówno do klienta, jak i do swojej pracy jest w mojej opinii karygodne. Oto pierwsza sytuacja sprzed kilku dni: po skasowaniu moich zakupów młoda kasjerka z „tipsami” wymamrotała pod nosem kwotę do zapłaty. Jako że trudno było to zrozumieć, dopytałem się „ile, przepraszam?”. Na to pani kasjerka bardzo się zirytowała i wręcz wrzasnęła „16 złotych!!!. Dałem jej banknot 20 złotowy, po czym znów pod nosem zapytała się mnie czy nie mam… no właśnie, więc ja ponownie spytałem się „złotówki?”. Tym razem otrzymałem odpowiedź pod postacią słowa „tak” i skwaszonej miny, jakby pani chciała mnie zaraz poszarpać tymi swoimi paznokciami. Jednak co najbardziej mnie zirytowało to fakt, że mój paragon od razu po wyjściu z drukarki został porwany i powędrował do kosza. No nic, wściekły opuściłem sklep i pojechałem do domu. Dziś z kolei znów spotkałem się tam z nieuprzejmością i nieprofesjonalizmem ze strony obsługi. Tym razem inna kasjerka, ale również reprezentującą nastawienie: „ale ja mam was wszystkich dość”. Gdy zobaczyła, że wyjmuję banknot 100 złotowy od razu burknęła: „a nie ma drobniej?”. Odpowiedziałem, że nie. Pani się strasznie skrzywiła i z wielką łaską wzięła ode mnie tenże banknot. Zapytałem się czy dostanę też papierosy, na co otrzymałem wręcz wykrzyczaną odpowiedź „NIE!” oraz komentarz „w ogóle dziwi mnie to, że komuś w taką pogodę chce się palić”. Pozostawiłem to bez odpowiedzi, bo nie mam w zwyczaju reagować na takie głupie zaczepki. Poprosiłem z kolei małą siateczkę, gdyż nie udało mi się zmieścić wszystkich zakupów do mojej torby. Kasjerka wzburzonym tonem powiedziała „przecież widzi pan, że wydaję resztę”, po czym rzuciła pieniędzmi i (jak to najwidoczniej ta pani ma w zwyczaju) z ogromną łaską położyła siateczkę na kasie. Paragon oczywiście został porwany i powędrował do kosza. Zastanawiem się, czy TESCO tych nowych pracowników specjalnie tak szkoli, że skoro duża część klientów nie bierze paragoników, to trzeba je od razu rwać i wyrzucać? A może to sami ci nowi pracownicy zmówili się i robią to na złość? Ile razy tam kupowałem, to zawsze wydruki otrzymywałem. Dopiero teraz spotkałem się z takimi karygodnymi zachowaniami i to ze strony 2 nowych kasjerek. Ocenę stawiam negatywną, choć zostało tam jeszcze kilka miłych kasjerek ze „starej gwardii”. Szkoda tylko, że sklep traci na zachowaniu kilku p

Radek_1

24.04.2009

Placówka

Nie zgadzam się (28)
w sklepie nie...
w sklepie nie dba się o wygląd i jakośc mięs i wędlin, zawsze są wysuszone i po jednej sztuce, np 1 pierś z kurczaka

veecky

23.04.2009

Placówka

Wyszków, Pułtuska 96

Nie zgadzam się (23)
Brak towaru na...
Brak towaru na półkach ( z gazetki)- tłumaczenia personelu-nie dowieźli, nie ma kto dołożyć ( brak personelu)

Beata_127

23.04.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (26)
Piątek. Późne popołudnie....
Piątek. Późne popołudnie. Ludzie zdenerwowani. Tłok. Ja zmęczona po pracy, pędzę z dzieckiem (2 latka) i mężem na zakupy do Tesco. Nauczona negatywnym doświadczeniem, mimo,że z malutkim dzieciątkiem nie podchodzę bez kolejki tylko stoję pokornie i czekam.Mąż korzysta jeszcze z kilku chwil i donosi do koszyka produkty. Córeczka zaczyna się niecierpliwić i biega pomiędzy tłumem. Nagle przechodzi obok nas Pan z obsługi i pyta czyja to ślicznotka, po czym zaprasza nas do nieczynnej obok kasy, sam wykłada mój towar na taśmę, liczy i pakuje. Ja mogę zająć się dzieckiem. Przy tym było tyle serdeczności, że całe piątkowe zmęczenie nagle minęło. Podbudowani powyższą sytuacją natychmiast złożyliśmy z mężem "pozytywny donos", który jak się później okazało faktycznie był przeczytany, bowiem otrzymałam telefon z podziękowaniami za przekazanie opinii na temat jakości obsługi Tesco. Reasumując nie tylko sama obsługa spisała się na medal ale również nadzór nad personelem nie ignoruje informacji od swoich klientów. Oby nas takie sytuacje częściej spotykały!

Monika_123

22.04.2009

Placówka

Lublin, nie pamiętam

Nie zgadzam się (24)
Wraz z dziewczyną...
Wraz z dziewczyną pojechaliśmy wieczorem do Tesco na zakupy. Podzieliliśmy się i ja poszedłem po mięso, a dziewczyna na dział nabiału. Z roztargnienia stanąłem na stoisku z wędlinami i gdy zapytałem o mięso mielone zostałem wyśmiany przez ekspedientkę i pokierowany stoisko dalej. Poszedłem na dział mięsa i poprosiłem o mięso mielone. Pani ekspedientka odpowiedziała pytająco- "a widzi Pan tutaj gdzieś mielone?" Odpowiedziałem że nie widzę, ale to chyba nie jest mój obowiązek żeby przeszukać całe mięso na Pani stoisku i stwierdzić że mielonego nie ma. Czekałem na jakąś odpowiedź jednak jej nie uzyskałem więc zadałem pytanie: "gdzie znajdę mielone?" Dopiero wtedy ekspedientka zreflektowała się i wskazała milcząco ręką na inny regał. Po takiej obsłudze pasuje mi slogan reklamowy "dużo tanio".

zarejestrowany-uzytkownik

22.04.2009

Placówka

Łódź, Marysińska 104

Nie zgadzam się (16)
Pod koniec tygodnia...
Pod koniec tygodnia zawsze korzystam z usług tego sklepu. Niestety nie zauważyłam aby obsługa troszkę wyprzedzała oczekiwania klientów. Przy kasach są koszmarne kolejki, ale istnieją wolne kasy w których można okresowo zwiększać obsługę.

zarejestrowany-uzytkownik

22.04.2009

Placówka

Świdnica, Strzegomska 2

Nie zgadzam się (26)
Pracownicy marketu -...
Pracownicy marketu - źle poinformowani o miejscu znajdowania towaru. Towar nie na swoich miejscach. Kasjerzy - brak powitania i chęci pracy.

Adam_107

22.04.2009

Placówka

Dzierżoniów, Świdnicka 71

Nie zgadzam się (29)
Udałem się na...
Udałem się na zakupy do sklepu Tesco na Retkini na ulicy Wyszyńskiego 107 w Łodzi. Wszedłem do sklepu, wziąłem wózek. Wózki oraz koszyki były pozbawione śmieci. Zrobiłem potrzebne zakupy, wszystkie produkty, które kupowałem, posiadały ceny, nie miałem problemu z ich odszukaniem. Po zapełnieniu koszyka produktami spożywczymi, udałem się do kasy. Przede mną stały 2 osoby, były czynne 3 kasy. Pani, która obsługiwała przy kasie, szybko sczytała kody paskowe z produktów, podała kwotę do zapłaty. Sprawnie oraz prawidłowo wydała resztę, wręczając mi paragon. Pani nie podziękowała za zakupy, nie pożegnała się ze mną. Sklep był posprzątany, nie miałem problemu z przemieszczaniem się po sklepie.

endri

22.04.2009

Placówka

Łódź, Wyszyńskiego 107

Nie zgadzam się (22)
Przyjechałem do sklepu...
Przyjechałem do sklepu o 21:20. Na samym początku zauważyłem dość brudne podłogi. Dla przykładu, wokół thuji wystawionych w alejce promocyjnej było rozsypane sporo ziemi. Ktoś zaczął to sprzątać dopiero jak kończyłem zakupy i kierowałem się do kasy. Podczas zakupów zauważyłem, że kilka produktów zostało przeniesionych na zupełnie inne miejsca, do innych działów. Np. obok ketchupu postawiono majonez, zamiast przecieru pomidorowego, który przeniesiono naprzeciwko kotletów sojowych. Trochę dziwne to lokalizacje. Dosyć wcześnie zamknięto stoiska z rybami, wędlinami oraz serami. Doszło także do znacznego ograniczenia oświetlenia. Takie działanie może być uznane za normalne, jeśli w sklepie jest mało klientów nie, gdy przed świętami jest ich sporo. Chodząc alejkami miało się wrażenie jakby było się w magazynie. W prawie każdej była wystawiona paleta z towarem do wyłożenia na półki lub wózek widłowy. Czasem było tego więcej. Manewrowanie pełnym koszykiem między tymi przeszkodami to nie lada wyzwanie. Jak się później okazało to nie był największy problem. Po zakończonych zakupach skierowałem się do kasy. I tu wielkie zaskoczenie. Otwarte tylko 3 kasy, a kolejki po kilkanaście osób. Stanąłem do najkrótszej i byłem 14 lub 15. Była dokładnie 23:42. Po pewnym czasie otwarto sąsiednią kasę i obie obsługiwały jedną kolejkę. Otwarto i zamknięto też inne kasy. W efekcie końcowym jak wychodziłem ze sklepu nadal otwarte były 3 kasy. Sama obsługa w kasie była najgorsza. Nagle ok 00:10 kasjerka przestała obsługiwać informując, że musi przerwać, bo teraz system będzie coś przeliczał, potrzebna 15 minutowa przerwa i odeszła od kasy. Pozostałe 2 kasjerki kasowały dalej, ale po kilku minutach system przerwał ich transakcje i okazało się, że nic nie da się zrobić. Musiały zmienić kasy. Klienci byli wściekli, mówili: ”to z powodu braku obsługi ta przerwa„ ”po co otwierają sklep całodobowo, skoro nie mogą zapewnić, żeby obsługiwano przez przerwy„, a nawet ”skoro pani mnie nie może skasować, to ja wychodzę bez płacenia„. ”Nasza„ kasjerka wróciła po 10 minutach, z powrotem zalogowała się do kasy i zaczęła obsługę. Wszystko trwało tak długo, że z kasy odszedłem o 00:34, jeszcze 10 minut i byłaby pełna godzina od stanięcia w kolejce.

faron4

20.04.2009

Placówka

Tychy, Towarowa 2

Nie zgadzam się (22)
Wybrałam się na...
Wybrałam się na zakupy do Tesco w CH Marino. Jak zwykle byłam zadowolona. Dużo promocji, bogaty asortyment, przystępne ceny. Jedynie zastrzeżenia mam do stoiska z warzywami i owocami - które było trochę wybrakowane. Na alejkach pomocny personel. Przy kasie sprawna obsługa.

Małgorzata_197

17.04.2009

Placówka

Wrocław, Paprotna 7

Nie zgadzam się (23)
Ruch przedświateczny sprawia...
Ruch przedświateczny sprawia że ludzie sa mniej życzliwi i wyrozumiali tak było i tym razem pani na kasie jak i w AUCHAN kasjerka byla mało schludnie ubrana i nie uczesana. Obsługując mnie rzucała towarem i nie pakowała go o reklamówkę musiałam sie prosić na koniec bezczelnie wyciagnela reke po pieniadze a przeciez od tego są tacki na gotówke, reszte położyła na blacie zamiast na tacce...żenada tesco wiele straciło w moich oczach dodatkowo towar z gazetek który był w promocji byl niedostepny mimo iz był dopiero nowością a ceny na asortymencie znacznie odbiegały od tych które wybijano na kasie...

Paulina_111

16.04.2009

Placówka

Szamotuły, Aleja Jana Pawła II 3

Nie zgadzam się (25)
Przedświąteczne szaleństwo to...
Przedświąteczne szaleństwo to zawsze raj dla handlowców. Szczególne żniwa zbierają hipermarkety. Tesco, największy market w mieście, największy asortyment i najwięcej kas- niestety nieobsadzonych. Towaru na pólkach masz Ci dostatek, klientów jeszcze więcej. Obsługa niestety niewykwalifikowana, większość osób zatrudnionych przez pośrednictwo firmy zewnętrznej, nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dotyczące występowania konkretnego artykułu. Połowa promocyjnych towarów na stoisku mięsnym- niedostępna. Pani odpowiada " już od wczoraj brakuje". Klienci pytający "kto odpowiada więc za zamówienia?" pozostają bez odpowiedzi. Na końcówkach serii, znaleźć można również asortyment już po terminie ( nasuwa się pytanie gdzie w takiej sytuacji jest sanepid). Dobrze, tylu klientów, że obsługa nie nadąża ze sprzątaniem stoisk- można zrozumieć. Jeden z klientów jednak, ścisku przy kasie nie wytrzymał i zawołał kierownika zmiany. Mężczyzna poirytowany wezwaniem przyszedł już dość roztrzęsiony. Klient zażądał bardzo stanowczo otworzenia pozostałych 4 kas. Niestety, ku zaskoczeniu osób postronnych usłyszał- Jak Pan taki mądry, to niech Pan sam usiądzie! Ja ludzi nie mam! Każdy mądry, a pracować nikt nie chce! To było zachowanie osoby na kierowniczym stanowisku?! Gdyby tego było mało, ten sam mężczyzna nie pozwolił zejść z kasy kobiecie, która zarzekała się, że nie ma jak wrócić do domu!! Traktowanie nie tylko klienta ,ale też podwładnych jest tutaj na najniższym poziomie. Mimo Świąt, takie zachowanie jest niedopuszczalne!

Karolina_151

15.04.2009

Placówka

Świebodzin, Sulechowska 8

Nie zgadzam się (31)
BARDZO LUBIĘ ROBIĆ...
BARDZO LUBIĘ ROBIĆ ZAKUPY W TESCO BO MOŻNA TU WSZYSTKO ZAŁATWIĆ I KUPIĆ LECZ NIESTETY W WĄBRZŹNIE NIEKONIECZNIE. OKAZAŁO SIĘ ŻE ZAPŁACENIE RACHUNKU JEST NIE BARDZO MOŻLIWE JAK TO POWIEDZIAŁA KASJERKA, NIE WIEM CO JEST NIE TAK BO NP W TORUNIU SOBIE PŁACĘ RACHUNKI BEZ PROBLEMÓW!!

Sława

14.04.2009

Placówka

Wąbrzeźno, Wolności ...

Nie zgadzam się (27)
Celem mojej wizyty...
Celem mojej wizyty był był zakup artykułów spożywczych na kwotę 7.01. kupiłam razem pięć produktów. Jak zawsze było widać . Przy kasie zostałam pracowników na sklepie którzy pilnowali swoich stanowisk pracy. Dzisiejszego dnia był również dostępny kosz rozmaitości czyli produkty z etykietą obniżka. Przy kasie zostałam obsłużona przez brunetkę w długich włosach. Taśma przy kasie była czysta. Reklamówek bezpłatnych przy kasie do zakupów nie brakowało. Lubię tutaj robić zakupy, dlatego , że jest wiele korzystnych promocji oraz mogę kupić wiele tańszych produktów niż gdziekolwiek indziej

Anna_149

13.04.2009

Placówka

Świecie, ul. Cukrowników 2

Nie zgadzam się (21)
Na terenie sklepu...
Na terenie sklepu znajdowało się zaledwie trzech lub czterech pracowników. Mimo długiej kolejki i sporej ilości klientów na terenie sklepu nie zostały otworzone dodatkowe kasy. Kasjerki skupione tylko na wykonywanej pracy kompletnie nie zauważały klientów. Na terenie sklepu panował bałagan, rozsypane produkty spożywcze, rozlane soki.

Alicja_36

13.04.2009

Placówka

Wola, Pszczyńska

Nie zgadzam się (16)
Święta tuż tuż,...
Święta tuż tuż, więc wybrałem się na świąteczne zakupy do Tesco. Sporo ludzi, ale przy kasach kolejki w normie. Kasa do 10 artykułów była otwarta i rzeczywiście obsługiwała tylko klientów z małą liczbą towaru, a że za dużo nie kupiłem, ja również załapałem się do tej kasy. Po otrzymaniu rachunku przeżyłem mały szok... Na 7 rzeczy, jakie kupiłem, aż dla dwóch nie zgadzała się cena, którą ja widziałem, z ceną na paragonie. No coż, zdarza się... Nauczony doświadczeniem, ruszyłem do Informacji. Tu znowu nie trafiłem na kolejkę... Pierwszy reklamowany produkt: mam cenę na opakowaniu 27 zł, na paragonie 29 zł. Pan z POKu zwraca mi różnicę w cenie (kiedyś była to podwójna różnica, ale jak mnie poinformowano, wycofano się z tego, czyżby dlatego, że zbyt często ją wypłacali?). Druga kwestia - bombonierki. Cena jaką widziałem na półce: ok. 15 zł. - na paragonie: 32,99. Pan z POKu nawet nie poszedł sprawdzić. Z rozbrajającą szczerością stweirdził, że cena na paragonie to ta właściwa, bo już dzisiaj miał taki przypadek... Czyli nie ja pierwszy dałem się nabrać, czyli personel już wiedział, że miejsce umieszczenia cenki wprowadza w błąd, ale nic z tym nie zrobił... No cóż, kupując pełen wózek towarów można czasem nie zauważyć kilkunastu złotych więcej na paragonie). Wnioski jakie wyciągnąłem po wizycie w tym Tesco - trzeba uważać w Tesco na każdym kroku, by nie zostać oszukanym. Wiedza i kompetencje personelu: no coż, wiedzę, o cence wprowadzającej w błąd pan z POKu miał, ale czy to o taką wiedzę chodzi? -2 Zachowanie: już chyba lepiej by było, jakby osoba z POKu zachowała dla siebie tą uwagę, że już to dzisiaj sprawdzał... Wydała mi się bezszczelna. -5 Oferta, cena, asortyment: kupiłem co chciałem, ale ceny się nie zgadzały. -2 Organizacja i czas obslugi: musiałem stracić dodatkowy czas na wizytę w Informacji. Jak dla mnie -5 Wygląd: jak to w markecie... 0

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2009

Placówka

Poznań, ul. Serbska 7

Nie zgadzam się (25)
Robiąc zakupy w...
Robiąc zakupy w Tesco zauważyłam na półce kawe (okolo 30 kartoników)grubo po terminie ważności. Powiedziałam to pani z obslugi sklepu więc ona się wielce zdziwiła i podziękowała za informację. Pomyślałam , że za chwilkę Pani zdejmie towar z półki ale tak sie nie stało. Pojechalam do innego sklepu zrobić zakupy i po godzinie wrociłam z ciekawości zobaczyć czy ten towar dalej stoi. Oczywiście stał. Ta Pani, którą poinformowałam o trefnym towarze zobaczyła mnie i przybiegła z pomocnicą ściągnąć towar. Pewnie gdybym się nie pojawiła kawa dalej stałaby na półce.

Ambrozja

08.04.2009

Placówka

Żagań, Władysława Reymonta 3

Nie zgadzam się (33)

Tesco

Tesco to sieć sklepów samoobsługowych w której skład na terenie Polski wchodzą supermarkety i hipermarkety. Na świecie sklepy są zlokalizowane na terenie Wielkiej Brytani, Irlandii, Europy środkowej oraz Azji. W ofercie sklepów znajdują się artykuły spożywcze, przemysłowe oraz odzież W celu zapobiegania marnotrawienia żywności sklepy przekazują nadwyżki żywności potrzebującym.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Tesco?

Ktoś 7 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Tesco Opole pl....
Tesco Opole pl. Teatralny 13 to wzrowa placówka handlowa. Obsługa przemiła i uprzejma. Duży wybór towarów. No i najważniejsze ceny niewygórowane dużo promocji co pozwala wykonać zakupy nieprzepłacając. Tesco w opolu przy pl. Teatralnym kasuje wszystkie placówki handlowe konkurencyjne pod każdym względem. Zachęcam do robienia zakupów w tej placówce. Zadowolony klient.
Zgadzasz się?