Tesco

(3.47)

Dodaj opinię

Firma należy do grona TOP100 firm w branży.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (6871 z 8802)

Ruch przedświateczny sprawia...
Ruch przedświateczny sprawia że ludzie sa mniej życzliwi i wyrozumiali tak było i tym razem pani na kasie jak i w AUCHAN kasjerka byla mało schludnie ubrana i nie uczesana. Obsługując mnie rzucała towarem i nie pakowała go o reklamówkę musiałam sie prosić na koniec bezczelnie wyciagnela reke po pieniadze a przeciez od tego są tacki na gotówke, reszte położyła na blacie zamiast na tacce...żenada tesco wiele straciło w moich oczach dodatkowo towar z gazetek który był w promocji byl niedostepny mimo iz był dopiero nowością a ceny na asortymencie znacznie odbiegały od tych które wybijano na kasie...

Paulina_111

16.04.2009

Placówka

Szamotuły, Aleja Jana Pawła II 3

Nie zgadzam się (25)
Przedświąteczne szaleństwo to...
Przedświąteczne szaleństwo to zawsze raj dla handlowców. Szczególne żniwa zbierają hipermarkety. Tesco, największy market w mieście, największy asortyment i najwięcej kas- niestety nieobsadzonych. Towaru na pólkach masz Ci dostatek, klientów jeszcze więcej. Obsługa niestety niewykwalifikowana, większość osób zatrudnionych przez pośrednictwo firmy zewnętrznej, nie potrafi odpowiedzieć na pytanie dotyczące występowania konkretnego artykułu. Połowa promocyjnych towarów na stoisku mięsnym- niedostępna. Pani odpowiada " już od wczoraj brakuje". Klienci pytający "kto odpowiada więc za zamówienia?" pozostają bez odpowiedzi. Na końcówkach serii, znaleźć można również asortyment już po terminie ( nasuwa się pytanie gdzie w takiej sytuacji jest sanepid). Dobrze, tylu klientów, że obsługa nie nadąża ze sprzątaniem stoisk- można zrozumieć. Jeden z klientów jednak, ścisku przy kasie nie wytrzymał i zawołał kierownika zmiany. Mężczyzna poirytowany wezwaniem przyszedł już dość roztrzęsiony. Klient zażądał bardzo stanowczo otworzenia pozostałych 4 kas. Niestety, ku zaskoczeniu osób postronnych usłyszał- Jak Pan taki mądry, to niech Pan sam usiądzie! Ja ludzi nie mam! Każdy mądry, a pracować nikt nie chce! To było zachowanie osoby na kierowniczym stanowisku?! Gdyby tego było mało, ten sam mężczyzna nie pozwolił zejść z kasy kobiecie, która zarzekała się, że nie ma jak wrócić do domu!! Traktowanie nie tylko klienta ,ale też podwładnych jest tutaj na najniższym poziomie. Mimo Świąt, takie zachowanie jest niedopuszczalne!

Karolina_151

15.04.2009

Placówka

Świebodzin, Sulechowska 8

Nie zgadzam się (31)
BARDZO LUBIĘ ROBIĆ...
BARDZO LUBIĘ ROBIĆ ZAKUPY W TESCO BO MOŻNA TU WSZYSTKO ZAŁATWIĆ I KUPIĆ LECZ NIESTETY W WĄBRZŹNIE NIEKONIECZNIE. OKAZAŁO SIĘ ŻE ZAPŁACENIE RACHUNKU JEST NIE BARDZO MOŻLIWE JAK TO POWIEDZIAŁA KASJERKA, NIE WIEM CO JEST NIE TAK BO NP W TORUNIU SOBIE PŁACĘ RACHUNKI BEZ PROBLEMÓW!!

Sława

14.04.2009

Placówka

Wąbrzeźno, Wolności ...

Nie zgadzam się (27)
Celem mojej wizyty...
Celem mojej wizyty był był zakup artykułów spożywczych na kwotę 7.01. kupiłam razem pięć produktów. Jak zawsze było widać . Przy kasie zostałam pracowników na sklepie którzy pilnowali swoich stanowisk pracy. Dzisiejszego dnia był również dostępny kosz rozmaitości czyli produkty z etykietą obniżka. Przy kasie zostałam obsłużona przez brunetkę w długich włosach. Taśma przy kasie była czysta. Reklamówek bezpłatnych przy kasie do zakupów nie brakowało. Lubię tutaj robić zakupy, dlatego , że jest wiele korzystnych promocji oraz mogę kupić wiele tańszych produktów niż gdziekolwiek indziej

Anna_149

13.04.2009

Placówka

Świecie, ul. Cukrowników 2

Nie zgadzam się (21)
Na terenie sklepu...
Na terenie sklepu znajdowało się zaledwie trzech lub czterech pracowników. Mimo długiej kolejki i sporej ilości klientów na terenie sklepu nie zostały otworzone dodatkowe kasy. Kasjerki skupione tylko na wykonywanej pracy kompletnie nie zauważały klientów. Na terenie sklepu panował bałagan, rozsypane produkty spożywcze, rozlane soki.

Alicja_36

13.04.2009

Placówka

Wola, Pszczyńska

Nie zgadzam się (16)
Święta tuż tuż,...
Święta tuż tuż, więc wybrałem się na świąteczne zakupy do Tesco. Sporo ludzi, ale przy kasach kolejki w normie. Kasa do 10 artykułów była otwarta i rzeczywiście obsługiwała tylko klientów z małą liczbą towaru, a że za dużo nie kupiłem, ja również załapałem się do tej kasy. Po otrzymaniu rachunku przeżyłem mały szok... Na 7 rzeczy, jakie kupiłem, aż dla dwóch nie zgadzała się cena, którą ja widziałem, z ceną na paragonie. No coż, zdarza się... Nauczony doświadczeniem, ruszyłem do Informacji. Tu znowu nie trafiłem na kolejkę... Pierwszy reklamowany produkt: mam cenę na opakowaniu 27 zł, na paragonie 29 zł. Pan z POKu zwraca mi różnicę w cenie (kiedyś była to podwójna różnica, ale jak mnie poinformowano, wycofano się z tego, czyżby dlatego, że zbyt często ją wypłacali?). Druga kwestia - bombonierki. Cena jaką widziałem na półce: ok. 15 zł. - na paragonie: 32,99. Pan z POKu nawet nie poszedł sprawdzić. Z rozbrajającą szczerością stweirdził, że cena na paragonie to ta właściwa, bo już dzisiaj miał taki przypadek... Czyli nie ja pierwszy dałem się nabrać, czyli personel już wiedział, że miejsce umieszczenia cenki wprowadza w błąd, ale nic z tym nie zrobił... No cóż, kupując pełen wózek towarów można czasem nie zauważyć kilkunastu złotych więcej na paragonie). Wnioski jakie wyciągnąłem po wizycie w tym Tesco - trzeba uważać w Tesco na każdym kroku, by nie zostać oszukanym. Wiedza i kompetencje personelu: no coż, wiedzę, o cence wprowadzającej w błąd pan z POKu miał, ale czy to o taką wiedzę chodzi? -2 Zachowanie: już chyba lepiej by było, jakby osoba z POKu zachowała dla siebie tą uwagę, że już to dzisiaj sprawdzał... Wydała mi się bezszczelna. -5 Oferta, cena, asortyment: kupiłem co chciałem, ale ceny się nie zgadzały. -2 Organizacja i czas obslugi: musiałem stracić dodatkowy czas na wizytę w Informacji. Jak dla mnie -5 Wygląd: jak to w markecie... 0

zarejestrowany-uzytkownik

10.04.2009

Placówka

Poznań, ul. Serbska 7

Nie zgadzam się (25)
Robiąc zakupy w...
Robiąc zakupy w Tesco zauważyłam na półce kawe (okolo 30 kartoników)grubo po terminie ważności. Powiedziałam to pani z obslugi sklepu więc ona się wielce zdziwiła i podziękowała za informację. Pomyślałam , że za chwilkę Pani zdejmie towar z półki ale tak sie nie stało. Pojechalam do innego sklepu zrobić zakupy i po godzinie wrociłam z ciekawości zobaczyć czy ten towar dalej stoi. Oczywiście stał. Ta Pani, którą poinformowałam o trefnym towarze zobaczyła mnie i przybiegła z pomocnicą ściągnąć towar. Pewnie gdybym się nie pojawiła kawa dalej stałaby na półce.

Ambrozja

08.04.2009

Placówka

Żagań, Władysława Reymonta 3

Nie zgadzam się (33)
Wyjęłam zakupione produkty...
Wyjęłam zakupione produkty na tasme przy kasie, stopniowo pakując policzone artykuły do toreb. Kasjerka skończyła liczenie (jak się okazało w połowie zakupów, gdyż sądziła, że to już wszystkie moje produkty) i podała mi kwotę do zapłaty. Okazało się jednak, że na taśmie leży dalszy ciąg zakupów nie policzonych. Ponieważ paragon był już wydrukowany, uzgodniłyśmy, że zapłacę za tę część, a następną część kasjerka policzy oddzielnie. Podaję kartę płatniczą. Kasjerka z przerażeniem stwierdza, że wybiła już gotówkę. Niestety, nie miałam takiej kwoty przy sobie, więc płatność gotówką nie była możliwa. Kasjerka stwierdziła, że nie może już zmienić dyspozycji. A więc sytuacja bez wyjścia? Zadzwoniła po inną osobę z personelu. Okazało się, że wszystkie produkty muszą być zliczone ponownie na minusie, żeby zrobić korektę paragonu, a następnie policzone ponownie. "Wg kasjerki nie ma innej możliwości anulowania lub skorygowania paragonu. Wszystkie produkty (a nie było ich mało) musiałam z toreb przekładać z powrotem na taśmę. Zrobiło się kompletne zamieszanie, gdyż nadal na taśmie leżały artykuły jeszcze nie policzone. Za mną niecierpliwili się następni klienci, oczekujacy na zapłatę (nadmieniam, że nie wszystkie kasy były czynne). Po zliczeniu paragonu na minus, okazało się, że kwota się nie zgadza. Kasjerka zaczęła sprawdzać pozycja po pozycji, czy wszystko zostało policzone. Sprawę komplikował być może rabat udzielony do niektórych produktów, a odjęty z ostatecznej kwoty - nie przypisany do sumy danego produktu. Liczenie i sprawdzanie przedłużało się w nieskończoność. Niestety, nie byłam w stanie dłużej oczekiwać na zakończenie liczenia. Podziękowałam za obsługę, zostawiając wszystkie zakupy przy kasie. W sklepie spędziłam ponad godzinę i wyszłam bez zakupów. Chciałabym przy okazji nadmienić, że sklep ten wielokrotnie już wykazywał się bardzo słabą jakością obsługi, co zgłaszałam we wcześniejszej obserwacji. Negatywną opinię o sklepie wyrażałam również w formie pisemnej ze strony internetowej sieci Tesco. Niestety - nadal poziom obsługi klienta, oferta produktów, wygląd placówki - nie uległy poprawie.

Beata_59

07.04.2009

Placówka

Warszawa, Czerska 4/6

Nie zgadzam się (25)
Wizyta w sklepie...
Wizyta w sklepie związana była z potrzebą kupienia zabawki urodzinowej dla rocznego dziecka. Niestety wybór zabawek dla tej grupy wiekowej był tak niewielki, że postanowiłem w tym celu udać się do pobliskiego sklepu konkurencyjnej firmy. Z pozostałych spoostrzeżeń - sklep czysty, czynnych tylko 5 kas, ale można to usprawiedliwić wczesną godziną.

Bryku

06.04.2009

Placówka

Wrocław, Czekoladowa 5-22, Kobierzyce

Nie zgadzam się (29)
Pierwszym problemem okazało...
Pierwszym problemem okazało się zaparkowanie auta - na parkingu nie było miejsca, dopiero po kilku minutach znalazłam odpowiednie miejsce. Przy wejściu można było zauważyć ochroniarzy oraz zabrać plastikowy koszyk. Na sali sklepowej było sporo klientów, dało się zauważyć dekoracje świąteczne (niestety w niektórych miejscach umieszczono "wyspy", które utrudniały przechodzenie z wózkiem). Wiele produktów było w promocyjnych cenach (przy niektórych produktach były cenówki porównujące ceny Tesco z cenami w dyskoncie Biedronka). W trakcie zakupów, nie znalazłam kilku produktów (czekolada, herbata), a przy drożdżach miałam problemy z ich znalezieniem - poprosiłam o pomoc jedna z osób z personelu - bardzo uprzejma pracownica wskazała mi odpowiednie miejsce. Największym problemem okazała się obsługa na kasie - 3 razy miała miejsce awaria systemu - duża liczba klientów w połączeniu z przestojem spowodowało, że w kolejce kasowej stałam około 15 minut. Klienci niecierpliwili się, kasjerki również. Kiedy wreszcie nadeszła moja kolej, pracownica szybko i sprawnie przeprowadziła całą transakcję.

Magdalena_91

05.04.2009

Placówka

Gliwice, ul. Łabędzka 26 26

Nie zgadzam się (30)
Celem dzisiejszej wizyty...
Celem dzisiejszej wizyty w sklepie był zakup jogurtów i owoców cytrusowych, pieczywa i soków za kwotę ok. 10 zł. Lubię kupować w świeckim Tesco gdyż jest to sklep, który pozwala mi dokonywać godnych zakupów na moją kieszeń. Rzeczami, na które dzisiaj zwróciłam uwagę w sklepie były : 1) Posprzątany parking przed sklepem 2) Pod wiatą na parkingu, zauważyłam że jest specjalny jeden wózek z nosidełkiem w środku wózka 3) Na sklepie były profesjonalnie poukładane koszyki na stojakach, zaraz przy wejściu za bramką wejściową 4) Tym co mnie tutaj przyciągnęło były tanie pomarańcze i tanie soki do picia Przy kasie zostałam mile obsłużona przez brunetkę w dłuższych włosach

Anna_149

04.04.2009

Inna forma kontaktu

Nie zgadzam się (30)
towar w promocji...
towar w promocji ma datę przydatności do spożycia bardzo krótką, brak szafek(schowka) na zakupy zrobione w innych sklepach, mały wybór pieczywa, warzyw i owoców

Anna_620

03.04.2009

Placówka

Mielec, Al. Ducha Świętego 34

Nie zgadzam się (25)
Od jakiegoś czasu...
Od jakiegoś czasu wraz z narzeczonym kompletujemy akcesoria kuchenne do naszej przyszłej kuchni. Chcieliśmy kupić w Tesco bambusową deskę do krojenia, która kosztowała 29,90 zł. Jako, że mieliśmy sporo wydatków w marcu, postanowiliśmy przełożyć zakup na koniec miesiąca. Często robimy zakupy w Tesco, więc za każdym razem patrzyliśmy czy deski jeszcze są i ile kosztują. Pod koniec marca, kiedy okazało się, że możemy spokojnie pozwolić sobie na zakup pojechaliśmy do Tesco z zamiarem zakupu. Jakie było nasze zdziwienia, gdy nagle okazało się, że ta sama deska, która jeszcze kilka dni temu kosztowała 29,90 zł kosztuje 30,90zł i jest przeceniona o 30% z ceny 42zł. Zaczęliśmy oglądać inne sprzęty kuchenne, których ceny znaliśmy, bo albo planowaliśmy ich zakup, albo niedawno je kupiliśmy. Okazało się, że większość z nich ma zmienione ceny- dużo wyższą cenę, która niby była ceną produktu przed promocją i wyższą o kilka złotych, od tej którą pamiętaliśmy, cenę po promocji. Do tego okazało się, że pojemniki bambusowe na ryż, kaszę, mąkę, które w jednym miejscu sklepu kosztowały 13,90zł i były przecenione z 19,90zł, w innym kosztowały tyle samo, ale inna była cena przed promocją- 24,90zł. Poczuliśmy się oszukani. Słyszeliśmy od innych, że w Hipermarketach zdarzają się pseudo promocje, ale nigdy nie odczuliśmy tego na własnej skórze, dlatego niesmak jest tak trwały.

Iza

03.04.2009

Placówka

Kraków, Kapelanka 54

Nie zgadzam się (20)
Czysto, i schludnie....
Czysto, i schludnie. Duzy minus za brak cen na półkach i zbyt mała ilośc otwartych kas . Obsługa bardzo uprzejma.

bździągwa

02.04.2009

Placówka

Opole, ul. Ozimska 72

Nie zgadzam się (14)
Podczas cotygodniowych zakupów...
Podczas cotygodniowych zakupów po raz kolejny zostałam oszukana na cenie produktów. W alejce głównej stał kosz z promocjami (soki, wody mineralne itp). Wybrałam napoje Gardena 2 litrowe z ceny 4,49 na 2,25. sprawdziłam datę i wszystko było w porządku. W kasie zapytałam jaka cena została naliczona i niemiła niespodzianka - 4,49 za sztukę. Pani jeszcze sugerowała, że pewnie na końcu się odliczy rabat (pewnie odliczyłby się gdyby to była promocja 2 + 1 gratis). Zmuszona byłam pójść do punktu obsługi klienta. Pani niechętnie, ale poszła na drugi koniec marektu sprawdzić i oczywiście to moja wina, że nie doczytałam, że ta cena dotyczy tylko smaku mięta. Bzdura totalna, ponieważ kosz był wyraźnie oznaczony z każdej strony 1/2 ceny. Nie zauważyłam tam innych smaków oprócz wybranych przeze mnie - inne były o mniejszych pojemnościach a ta promocja dotyczyła opakowań 2 litrowych. Niestety zrezygnowałam z zakupu, ale sposób w jaki oszukują klientów jest bardzio perfidny i zasługuje na naganę - ilu klientów dziennie tak nabierają??? Dodatkowo kupują c 1 maslo i 1 margarynę zapłaciłam jak za masła czyli duzo drożej, ale już nie miałam siły się kłócić.

Monika75

30.03.2009

Placówka

Wrocław, Czekoladowa 5-22, Kobierzyce

Nie zgadzam się (17)
Ostatnio miałem przyjemność...
Ostatnio miałem przyjemność być klientem Tesco w Środzie Wlkp. Troche widzę że się pozmieniało w tym oddziale. Więcej personelu, i coraz rzadziej widze puste miejsca na półkach co było częstym zjawiskiem ok. pół roku temu. Do tego Zawsze są promocje produktów krótkoterminowych lub produktów co terminy się właśnie kończą. Jestem tam dość częstym klientem bo kupuję tam często zupki Chińskie produkcji Tesco (wole je od Vifon) za 45-49 gr. Kupuję też Chleb Tostowy - Tescowy za 1.59zł (rewelacja wdł. mnie i lepszy nawet od takich za 3-4zł). i zaprawę cytrynową za 99gr (do herbaty bo cytryny są drogie, może to i tylko 10% sok cytrynowy, ale różnicy w smaku nie widać, a taniej o wiele jest). Obsługa przy kasie też miła, Dzień dobry, Do widzenia, czy podać siateczkę (siatki są darmowe, a to teraz rzadkość w marketach).

Rishard

20.03.2009

Placówka

Środa Wielkopolska, 17 Września 7

Nie zgadzam się (22)
Wybrałem się dzisiaj...
Wybrałem się dzisiaj do tesco po kilka produktów, łatwo je zlokalizowałem, towar dobrze rozmieszczony, spory wybór, ceny też w porządku-ser w promocji(bez trudu ją dostrzegłem) za 9,95, chleb 1,39. Przeszedłem sklep bez problemów, nie było opuszczonych palet z towarem. Postój przy kasie trwał aż 8 minut i to pomimo tego, że były tylko 2 osoby przede mną, kasjerka powoli nabijała towary. Reklamy przy kasie były mało estetyczne, porwane i starte. Kasjerka była dosyć miła, schludnie ubrana i czysta, powiedziała "dzień dobry" na powitanie. A poza tym to dobrze, że są w sklepie darmowe reklamówki.

Klos

20.03.2009

Placówka

Warszawa, al. KEN 14

Nie zgadzam się (20)
Poniedziałkowy dzień zacząłem...
Poniedziałkowy dzień zacząłem od wizyty w hipermarkecie Tesco. Udałem się tam w celu zrobienia zakupów spożywczych oraz zakupu kilku kosmetyków na prezent. W sklepie panował mały ruch co dało się zauważyć od razu po wjeździe na parking dla klientów, który nie był przepełniony. Półki sklepowe były odpowiednio zaopatrzone, a towar był właściwie wyeksponowany. Przy niektórych działach widoczni byli pracownicy wykładający towar, także w razie pytań można było się ich poradzić. Zauważyłem jak jeden z klientów zapytał pracownika sklepu gdzie znajdzie szukany produkt i udzielona mu została konkretna i rzeczowa informacja. Podczas wybierania przeze mnie produktów zobaczyłem, że od mojej ostatniej wizyty w tym sklepie ceny niektórych artykułów niestety wzrosły. Gdy znalazłem wszystkie potrzebne mi towary udałem się do kasy. Czynne były 4 kasy, a przy każdej z nich ustawiło się po kilku klientów. Wybrałem moim zdaniem kasę z najkrótszą kolejką. Gdy nadeszła moja kolej pani kasjerka przywitała mnie słowami "dzień dobry", a na zakończenie podziękowała za zakupy i pożegnała się. Zauważyłem jednak, że kontakt z klientem nawiązuje w sposób wymuszony i robi to bez przekonania, oraz nie nawiązuje kontaktu wzrokowego. Za zakupy płaciłem kartą kredytową i transakcja trwała dosyć długo z winy wolno nawiązującego połączenie terminala co powodowało irytację moją oraz klientów stojących w kolejce za mną. Po zakończeniu zakupów odpowiedziałem "do widzenia" i udałem się do domu. Na ten moment wizytę w sklepie Tesco oceniłbym na +1, a więc dosyć neutralnie, gdyż mimo plusów znalazło się także kilka minusów, które wcześniej opisałem. Niestety po przyjeździe do domu i przejrzeniu paragonu zobaczyłem, że cena jednego artykułu, który zakupiłem jest wyższa o 50 groszy w porównaniu z ceną, która znajdowała się na wywieszce na półce sklepowej. Poczułem się więc oszukany, dlatego ocena mojej dzisiejszej wizyty w tym sklepie spadła do (-2).

kleberg

16.03.2009

Placówka

Olsztyn, Wincentego Pstrowskiego 16

Nie zgadzam się (26)
Na półce pod...
Na półce pod produktem znajdowała się cena z datą ważności produktu. Obok niej znajdowała się druga, wyższa cena. Podejrzewając, że na kasie nabita zostanie wyższa cena, wziąłem ze sobą etykietę cenową. Po nabiciu na kasie wyższej ceny udałem się do Punktu Obsługi Klienta w zwrotu nadpłaconej różnicy w cenie. Panie nie uwzględniły mojej reklamacji uzasadniając to wzięciem etykiety z półki, mimo iż była na niej data obowiązywania oferty. Na moją prośbę o kontakt z kierownikiem, usłyszałem że jest to niemożliwe, gdyż siedzi na kasie i nie wiadomo kiedy z niej zejdzie. Okazało się to oszustwem, gdyż na kasach siedziały same Panie.

Marcin_239

16.03.2009

Placówka

Bydgoszcz, Toruńska 101

Nie zgadzam się (27)
Zakupy w hipermarkecie...
Zakupy w hipermarkecie TESCO przy ul. Długiej we Wrocławiu robię od kilku lat racji z tego, że mieszkam w pobliżu. Z przykrością muszę stwierdzić iż jest coraz gorzej. W sklepie od dawna jest zbyt wysoka temperatura. Pracownicy są nieuprzejmi a czasami wręcz opryskliwi w stosunku do klientów. Byłem świadkiem sytuacji kiedy klient pakował zakupy do reklamówki a ekspedientka systematycznie przesuwała taśmę. Także co zapakował to mu się przewracało. Poprosił kasjerkę aby nie przesuwała taśmy ponieważ pakuje ( robił to szybko i skutecznie ) zakupy. Kasjerka w opryskliwy sposób zwróciła mu uwagę, że do pakowania jest miejsce za taśmą. Jednak w tym miejscu leżało się dużo reklamówek dla klientów ( powinny wisieć na stojaku ). Klientowi po prostu było wygodniej pakować zakupy z taśmy ponieważ nie było miejsca na to w wyznaczonym miejscu a radziłby sobie całkiem sprytnie gdyby nie dywersja kasjerki. Od dłuższego czasu brakuje towaru na półkach. Np. nie można dostać ketchupu Pudliszki w słoiczku 205g. oraz wielu innych dosyć popularnych produktów. Sklep znacznie ograniczył dywersyfikację produktów. Nie wiem czy to ogólna polityka firmy ale wycofano wiele mniej popularnych produktów. W sklepie jest brudno. Mokre plamy na podłodze po rozlanych produktach są niebezpieczne. Prowadzenie sklepu czynnego całą dobę zobowiązuje do dbania o czystość, jednak jak widać oszczędza się na tym. Mimo wszystko zauważam, że sklep odwiedza coraz więcej klientów. Natomiast stanowiska kasowe nie wszystkie są czynne. Wiąże się to z długimi kolejkami przy kasach. Łącząc to z wysoką temperaturą we wnętrzu. Oczekiwanie przy kasie staje się wysoce nieprzyjemne. Nie wszystkie hipermarkety TESCO tak źle wypadają. Niestety ten na ul. Długiej wypada najsłabiej.

Mac

13.03.2009

Placówka

Wrocław, Długa 37

Nie zgadzam się (27)

Tesco

Tesco to sieć sklepów samoobsługowych w której skład na terenie Polski wchodzą supermarkety i hipermarkety. Na świecie sklepy są zlokalizowane na terenie Wielkiej Brytani, Irlandii, Europy środkowej oraz Azji. W ofercie sklepów znajdują się artykuły spożywcze, przemysłowe oraz odzież W celu zapobiegania marnotrawienia żywności sklepy przekazują nadwyżki żywności potrzebującym.

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Tesco?

Ktoś 2 dni temu dodał opinię na temat tej firmy

Rewelacyjnie.
Rewelacyjnie.
Zgadzasz się?