Opinie użytkownika (4)

Udałem się wraz...
Udałem się wraz z rodzina na pizzę do restauracji Pizza Hut. Wybrałem czwartek ponieważ w piątek oraz weekend wskazanie przez pracownika wolnego stolika to ok. 30 min czekania. Wchodząc widzę że kilka stolików jest wolnych ucieszyłem się bo wiedziałem że zaraz podejdzie do mnie obsługa. Podszedł Pan schludnie ubrany (nie tryskał humorem) i zaprowadził nas (ja, żona i dziecko) do stolika. Na stole był porządek. Po kilku chwilach (3-4 minuty) pojawił się pracownik z menu. Przywitał się i odszedł. Wybraliśmy 2 pizze. Chcieliśmy zamówić lecz obsługa była zajęta (kolejne wyczekiwanie 3-4 min). Podeszła Pani, przyjęła zamówienie (była miła i profesjonalna). Na pizzę czekaliśmy 15 min :( Dla dziecka było to dość długo i zaczynało się niecierpliwić. Spoglądałem w między czasie na wystrój lokalu i obsługę. Lokal dość czysty z ładnym wystrojem jednak kilka śmieci zauważyłem pod stołami. Nie było to rażące. Pracownicy szybko (jak na tak mało liczna ekipę) zajmowali się klientami, obsługując ich profesjonalnie. Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Kolejnym minusem zbyt wysoka temperatura wewnątrz. Nareszcie ... Pizza była ciepła i apetycznie wyglądała, była dobra. Sztućce czyste i ładne. Po zjedzeniu poprosiłem o rachunek (5 min wyczekiwania), Zapłaciłem i wyszliśmy.

Adam_50

24.10.2008

Pizza Hut

Placówka

Katowice, Aleja Wojciecha Korfantego 9A

Nie zgadzam się (33)
Wchodząc do sklepu...
Wchodząc do sklepu przez główne wejście zauważyłem panią obsługującą plac zabaw dla dzieci. Obsługiwała właśnie jakąś rodzinę z dzieckiem. Zachowywała się profesjonalnie i na pierwszy rzut oka można było powierzyć jej swoje dziecko. Jednak wokół niej leżało kilka papierków, być może któregoś z dzieciaków, jednak nie wyglądało to ładnie (wychodząc ze sklepu zauważyłem że już ich tam nie ma). Rozebrałem się i zostawiłem nakrycia wierzchnie moje, żony i dziecka w szafkach na kluczyk. Szafek jest niestety za mało (zazwyczaj będąc w sklepie czekam dość długo zanim się zwolni, lub pocę się chodząc po sklepie w kurtce) jednak tym razem udało mi się znaleźć wolną. Chodząc po sklepie szukaliśmy konkretnego artykułu "kompletu sztućców". Idąc na dział artykułów kuchennych mijałem tylko jedną panią z obsługi schludnie ubraną, w uniform sklepu, pachnącą :) Nigdzie nie widziałem śmieci, papierków. Jednak niektóre meble wystawowe są już dość brudne i można by je wymienić. Będąc w odpowiedniej części sklepu znalazłem szybko interesujący mnie artykuł. Następnie udałem się do części sklepu gdzie można kupić artykuły powystawowe. Panował tutaj bałagan, być może dlatego że panowie z obsługi działu mieli pełne ręce roboty (ciągle za kimś biegali i wynosili meble)i nie zdążyli jeszcze posprzątać. Obejrzałem pozostałości okazji i udałem się do kasy. Wszystkie były otwarte :) W kolejce czekałem ok 5 min, a pani w kasie przywitała się z uśmiechem na ustach. Była miła. Szybko obsłużyła nas. Przechodząc obok pracownika ochrony widziałem jak na mnie zerka. Jestem obcięty dość krótko i zawsze ochrona mi się przygląda. Nie lubię tego i czuję się dość niekomfortowo. Idąc do wyjścia zabrałem z szafki kurtki. Nie zauważyłem jak już pisałem wcześniej papierków obok placyku zabaw dla dzieci. Dzieciak zaciągnął nas jeszcze pod bramkę wejściową na na plac zabaw zobaczyć dzieci, zostało ich niewiele, jednak było już dość późno ok 21:00 i nie zatrzymywaliśmy się tam za długo. Pani z obsługi nie miała nic przeciwko aby dziecko trochę popatrzyło. Zerknąłem do środka pomieszczenia z dziećmi i zabawkami. Zauważyłem trochę porozrzucanych na ziemi klocków. Po krótkiej chwili wyszliśmy ze sklepu.

Adam_50

18.10.2008

IKEA

Placówka

Katowice, Roździeńskiego 97

Nie zgadzam się (23)
Będąc w sklepie,...
Będąc w sklepie, wybrałem odpowiednie artykuły, m.in (w dziale ryby) poszedłem kupić łososia norweskiego. Zastałem tam pracownika (z tego działu), pana ok 50-tki z wąsem bardzo wesołego i przyjemnego :)Szybko mnie obsłużył ciągle rozmawiając ze mną. Wybrał interesującą mnie wagowo rybę, sypiąc przy tym dowcipami. Udałem się do kasy. W sklepie było dużo osób mimo tego jedynie 50% kas było czynnych. Kolejka była długa, jednak musiałem w niej stanąć (byłem z żoną i rocznym dzieckiem które zawsze w takiej sytuacji zaczyna płakać). Po odczekaniu ok 20 min. !!! z płaczącym dzieckiem na rękach, oblany potem podszedłem do kasy i powtórnie mina mi zrzedła widząc panią w kasie jak traktuje klientów. Widocznie robiła mi wielką łaskę że skasuje towar i da mi możliwość zapłacenia za niego. Kobieta była przede wszystkim niemiła (zdziwiło mnie to bo zazwyczaj robiąc zakupy w tym sklepie trafiam na miłą obsługę). Tym razem było inaczej. Panią tę widziałem pierwszy raz (przynajmniej raz w tygodniu od ok 2 lat robię tam zakupy). Rozumiem że 600 zł wypłaty to niewiele ale i tak do czegoś zobowiązuje. Tak niską ocenę ratuje jedynie Pan z działu ryby. Po wizycie w sklepie pozostała złość. Jednak za niedługo znów tam wrócę bo do tego sklepu mam najbliżej.

Adam_50

18.10.2008

Tesco

Placówka

Katowice, Chorzowska 107

Nie zgadzam się (18)
Wchodząc do lokalu...
Wchodząc do lokalu od razu zainteresowała się mną pracownica banku pytając w czym może pomóc.(w oddziale banku prócz mnie był tylko jeden klient). Wiedziałem że Pani pracownik nie odpowie na moje pytanie gdyż zajmowała się innym zakresem tematów. Po zadaniu pytania skierowała mnie do odpowiedniego box-u po czym (ok. 10 sek.) zjawił się Pan. Przywitał się i zapytał o co chodzi. Wyjaśniłem jaki mam problem. Jako że nie jestem bankowcem nie znając terminów fachowych próbowałem wyjaśnić mój problem. Początkowo mnie nie rozumiał i mimo moich wyjaśnień nadal nie wiedział tak naprawdę o co mi chodzi. Po kilku minutach "załapał". Przez cały czas rozmowy był spokojny i miły zachowując przy tym fachowe podejście do sprawy mimo iż byłem delikatnie zdenerwowany brakiem zrozumienia. Przedstawił ofertę banku oraz wydrukował i wyjaśnił poszczególne elementy zestawienia. Po wszystkim przeprosił za brak początkowego zrozumienia, wymieniliśmy kilka uprzejmości i wyszedłem ok. 15:10. Po wizycie w banku i miłej końcowej rozmowie jestem pozytywnie zaskoczony fachowym wytłumaczeniem interesującej mnie sprawy. Jedyne co może świadczyć na niekorzyść banku i pracownika udzielającego mi informacji jest brak początkowego zrozumienia.

Adam_50

17.10.2008

Bank Millennium

Placówka

Katowice, 3-go maja 13

Nie zgadzam się (23)

Strefa Gwiazd Jakości Obsługi