W dniu 28.09.2011 wybrałem się na zakupy co CH Dąbrówka w Zielonej Górze. Parking znajduje się w podziemiach stąd znalezienie miejsca nie było problemem. Na parkingu znajduje się kilkanaście boksów z koszykami. Strefa wejścia do sklepu czysta, gazetki znajdowały się na stojaku za Punktem Obsługi Klienta. Aleja promocyjna uporządkowana mimo znajdujących się tam ciuchów i obuwia, cały czas przeglądanych przez klientów i przerzucanych z miejsca na miejsce. Stoisko przemysłowe &RTV, AGD, ZTS, Sport) uporządkowane. Jedynie na alei z telewizorami stała paleta z nową dostawą telewizorów, która utrudniała nieco ruch. Stoisko z mięsem zadbane, z wędlinami również. Stoisko z warzywami i owocami zadbane, nie zauważyłem żadnych przeterminowanych owoców i warzyw. Wszędzie dostępne woreczki i reklamówki. Wagi również sprawne. Piekarnia również zatowarowana. Woreczki i torebki również dostępne. Dział z tzw. rzeczami na wagę (cukierki, makarony itp.) również uporządkowany. Jedynie problemy z wagą, jednak Pani ją obsługująca wykazała się nie lada cierpliwością i umiejętnościami aby naprawić wagę i mile obsłużyć kupujących. Dział z nabiałem zadbany, nie zauważyłem przeterminowanych produktów. Przejezdność alejek bez zarzutów. Działy z suchą żywnością uporządkowane. Brak długich kolejek na kasach. W przypadku gdy zbierało się więcej osób przy kasie zostały otwarte kolejne kasy. Obsługa na kasie bardzo miła, Pani kasjerka mimo braku kodu na produkcie, bardzo szybko uporała się z tym problemem dzwoniąc do jednej z koleżanek aby jej ten kod podała. Stoisko kasowe czyste, teren za kasami również. Sklep oceniam wysoko, ponieważ panował tam porządek.
W dniu 27.09.2011 udałem się wraz z rodziną na zakupy do Tesco w Żaganiu. Pierwsze co rzuca się w oczy to porządek na parkingu i boksy pełne koszyków. Kosze na śmieci wypróżnione. Drzwi wejściowe czyste, podobnie jak pasaż i strefa wejścia. Małe (czerwone) koszyki dostępne zaraz po przekroczeniu bramki wejściowej. Gazetki dostępne przy bramce wejściowej. Strefa promocyjna czysta, produkty poukładane, ceny widoczne. Stoisko z mięsem czyste i zadbane. Towar dostępny. Dział z warzywami i owocami bez zastrzeżeń, Owoce i warzywa wyglądały na świeże. Ceny widoczne. Stoisko z nabiałem bez zarzutów. Dział z pieczywem - brakowało standardowego produktu Tesco a mianowicie bułek kajzerek. Brakowało tu również woreczków bądź reklamówek. Pozostała część sklepu przejezdna i zadbana. Kiedy pojawiły się długie kolejki natychmiast zostały otwarte dwie nowe kasy, co szybko pomogło rozładować ruch. Jest to sklep, gdzie przyjemnie robi się zakupy. Jedyny minus podczas tej wizyty jest za stoisko z pieczywem.
W dniu 18.04.2011 tankowałem paliwo na stacji Orlen w Żaganiu przy ulicy Kopernika. Wjazd na stację bardzo widoczny i łatwy. Na trzech dyspozytorach stały tylko dwa samochody a więc nie czekałem w kolejce. Stanowiska do tankowania czyste, obok każdego stało wiadro z płynem do mycia szyb. Wszędzie też zauważyłem foliowe rękawiczki jednorazowe. Strefa wejścia do sklepu czysta. Sklep zatowarowany. Obsługująca mnie pracownica posiadała widoczny identyfikator. Po skończeniu płatności zaproponowała mi nowy konkurs na stacji Orlen. Tankuję często an tej stacji i muszę stwierdzić, że od jakiegoś czasu obsługa zmieniła się na plus. Stację można polecić wszystkim chcącym zatankować w tej okolicy. Paliwo również dobrej jakości, choć cena (zresztą jak wszędzie) wysoka.
W drodze do pracy postanowiłem zatankować na stacji paliw Apexim, już kiedyś zgłaszałem obserwację i muszę przyznać, że zarówno jakość obsługi jak i wygląd miejsca poprawił się bardzo dużo na plus. Stacja położona jest na trasie Żagań - Iłowa w widocznym i łatwo dostępnym miejscu. Wjazd na stacje bezproblemowy. Dyspozytory czyste i sprawne. Samo tankowanie nie zajęło mi dużo czasu. W międzyczasie obejrzałem czystość drzwi wejściowych . Bez zarzutu. Po wejściu na stacji - kasjer (mężczyzna, wzrost ok 170 cm, w okularach) - przywitał mnie słowami "dzień dobry". Obsługa bardzo miła i zgodna z panującymi standardami. Sklep dobrze zatowarowany. Ceny na produktach widoczne. Podłoga na sali sprzedaży czysta. Krótki czas na oczekiwanie potwierdzenia z terminala (kiedyś to było na tej stacji problemem). Polecam stację, jeśli ktoś przejeżdża tą trasą.
Przy okazji niedzielnego spaceru udałem się wraz z rodziną na zakupy do Biedronki znajdującej się tuż przy rondzie w centrum miasta. Zarówno parking jak i strefa wejścia zadbana i czysta. Boks z koszykami czysty, koszyki również. Na ścianie gablota z aktualnymi promocjami. Pasaż na sklepie czysty. Stoisko z napojami i suchą żywnością czyste i zatowarowane. Podłoga na sali sprzedaży czysta, bez jakichkolwiek zabrudzeń. Lodówki z nabiałem zatowarowane, z produktami ułożonymi zgodnie z normami. Wszystko estetycznie i schludnie z datami nie przekraczającymi ważności. Stoisko z owocami i warzywami zadbane, pełne ładnie wyglądających produktów. Koszyki z produktami promocyjnymi ładnie wyglądające. Ceny w widocznych miejscach, zgodne z rzeczywistością. Obsługa przy kasie miła i fachowa. Brak kolejek. Sklep godny polecenia ze względu na jakość produktów, ceny i miłą obsługę.
W niedzielę 31 października wraz z rodziną udałem się na zakupy do sklepu Lidl. Sklep znajduje się niedaleko PKS. Parking przed sklepem bardzo duży. Przed wejściem znajduje się gablota z aktualnymi promocjami. Zaraz za gablotą jest boks z koszami. Zarówno strefa wejścia jak i boks z koszykami czysty. Brak papierków i paragonów. Wejście do sklepu czyste, przed bramką znajduje się stojak z gazetkami. Po lewej stronie od wejścia znajduje się dział z pieczywem (na którym pomimo tego iż była niedziela nie brakowało chleba i bułek). Naprzeciwko znajduje się dział ze słodyczami. Alejka czysta, brak jakichkolwiek przeszkód w postaci palet. Następnie idąc w kierunku działu z warzywami i owocami obejrzałem stoisko z kawami, herbatami do wyglądu których nie można mieć zastrzeżeń. Warzywa i owoce również ładne i estetycznie poukładane. Brak jakichkolwiek zastrzeżeń. Pracownik wykładający tam towar w żadnym wypadku nie przeszkadzał w wyborze produktów. Następne co obejrzałem to lodówka z nabiałem. Towar poukładany tematycznie, sprawdziłem kilka produktów (m.in. mleko, masła, jogurty, serki) i na żadnym nie znalazłem przeterminowanych. Kolejnym stoiskiem jakie obejrzałem były lodówki z mięsem. Mięso wyglądało apetycznie i było bardzo przejrzyści poukładane. Również brak przeterminowanych towarów. Nieopodal lodówek znajdują się kosze z promocyjnymi rzeczami nie będącymi towarami spożywczymi. Towaru w koszach było niewiele, jednak te co były, były ładnie poukładane. Brakowało palet ze zniczami (było puste miejsce, co nieco mnie zdziwiło ponieważ był ostatni dzień przed 1 listopada). Przed dojściem do kasy obejrzałem jeszcze dział chemiczny i z alkoholami, wszędzie towary ładnie poukładane. Schludnie i estetycznie. Ogólne wrażenie sklepu (powierzchni sklepowej) jest bardzo pozytywne. Wszystko ładnie i estetycznie poukładane, wręcz zachęcające do zakupów. Przy kasie ustawiła się długa kolejka jednak po chwili została otwarta nowa kasa, zabieg ten momentalnie rozładował kolejkę. Obsługa przy kasie bardzo miła (kasjerka - kobieta, wiek ok 35 lat). Reklamówki dostępne. Miłe zaskoczenie przy płaceniu - sporo produktów, stosunkowo niska kwota do zapłaty. Sklep godny polecania ze względu na lokalizację, wygląd, obsługę, zasób towarów i ceny.
W dniu 27.10.2010 wracając z zakupów postanowiłem zatankować na Orlenie znajdującym się na ulicy Podwale. Bezpośrednie otoczenie stacji to przebudowywana droga. Mimo to dojazd bezproblemowy. Po podjechaniu do dystrybutora (brak kolejek) zacząłem tankować w międzyczasie oglądałem jak wygląda czystość i zatowarowanie na stacji. W międzyczasie na stanowisku obok pracownik CPN obsługiwał bardzo mile klienta (tankowanie gazu). Następnie udałem się do jednej z dwóch czynnych kas. Przez kilka sekund czekałem aż Pani mnie obsługująca (pani Sabina, widoczny identyfikator) skończy rozmawiać z klientem przy sąsiedniej kasie (tłumaczyła wspólnie z koleżanką jakiś program lojalnościowy). W tym czasie obejrzałem sobie sklep. Towar na półkach poukładany bez zarzutu. Czystość zachowana. Obsługę mimo chwili oczekiwania również oceniam wysoko. Wszystkie płyny zimowe i inne niezbędne akcesoria dla kierowcy o tej porze roku, na przysłowiowe "wyciągnięcie ręki". Polecam stację każdemu znajdującemu się w pobliżu. Zakupy, przynajmniej w moim przypadku bezproblemowe. Na ceny nawet obsługa nie ma wpływu.
W dniu 30 czerwca 2010 wybrałem się przy okazji spaceru do sklepu Eko mieszczącego się przy ulicy Rynek 2. Pierwsze co rzuciło się w oczy to bałagan przed wejściem (głównie porozrzucane papierki). Po wejściu do sklepu zauważyłem 4 sklepowe, które stały przy kasie z alkoholami i rozmawiały. Pasaż czysty, koszyki dostępne zaraz za wejściem. Na stojaku przy bramce wejściowej brak gazetek reklamowych Aleja gdzie znajdują się kawy i oleje trudno przejezdna dla osób w wózkiem z małym dzieckiem. Stoisko z owocami i warzywami poprawne jednak bez żadnych rewelacji. Podczas mojego 15minutowego pobytu w sklepie na ladzie z mięsem nie zauważyłem pracownika. Dopiero jak podszedłem do kasy, gdzie stały owe 4 panie i zapytałem czy ktoś tam obsługuje jedna z pań podeszła. Następnie uda;em się na stoisko z pieczywem. Tam również panował mały nieład. Pozostałe stoiska bez zastrzeżeń (nabiał i sucha żywność). Sklep w miarę czysty. Obsługę przy kasie oceniam na 3. Nie było dzień dobry i do widzenia. Sklep generalnie oceniam na 1. Ocena obniżona za obsługę, czekanie i szukanie personelu. Nie poleciłbym tego sklepu swoim znajomym jako miejsce do dobrych zakupów.
W dniu 27 maja przy okazji pobytu w Zielonej Górze postanowiliśmy zrobić zakupy w Auchan. Pierwsze wrażenie - dobre, sporo miejsc parkingowych, łatwość w znalezieniu wolnego miejsca w pobliżu sklepu. Kolejny element to czystość pod sklepem i tutaj też do niczego nie można mieć zastrzeżeń. Schody zaczynają się z chwilą wejścia do sklepu. Ulotki jeszcze w miarę dostępne, jednak próba znalezienia koszyka skończyła się dopiero przy około 12 kasie. Na sklepie wzdłuż alei promocyjnej panował nieporządek. Porozstawiane palety stwarzały problem z poruszaniem się. Towar na stoisku z mięsem posiadał niezbyt długie terminy ważności (raptem 1 dniowe), obsługa na ladzie bardzo powolna i zniechęcająca do zakupów. Stoisko ze warzywami i owocami zatowarowane ładnie jednak na pomarańczach znalazłem kilka popsutych. Brak obsługi na wadze. Stoisko z artykułami dziecięcymi również chaotyczne. Pozostałe alejki czyste i zadbane. Całe wrażenie z wizyty na sklepie psuje obsługa przy kasach. Kilkunastometrowe kolejki, do kasy trzeba było czekać około godziny (my zrezygnowaliśmy po około 15 minutach). Wielu ludzi zostawiało koszyki wychodząc ze sklepu widząc nieumiejętną obsługę i stale rosnące kolejki. Po raz drugi byłem w ostatnim czasie w tym sklepie i na pewno przez długi czas już tam nie zajadę. Za każdym razem spotykam tam kolejki i niestety nie widać nawet nadziei na zmianę tego. Odradzam ten sklep. Niestety. Wysoka ocena -4 (minus 4) za dostępność ulotek, gazetek.
Witam. Dodam dość nietypową obserwację, a mianowicie Sztolnię znajdującą się w Kowarach. Pod tą nazwą kryje się atrakcyjna podziemna trasa turystyczna, licząca około 1200 m chodników, komór i grot we wnętrzu góry Sulica wznoszącej się nad najwyżej położonym kowarskim osiedlem – Podgórzem. W tym miejscu byłem już 3 raz. Niestety tym razem zawiodłem się kompletnie. Poprzednie dwa razy to fantastyczny ponad półtoragodzinny spacer podziemiami góry, okraszony wieloma ciekawostkami i wystawami. tym razem niestety sam spacer trwał zaledwie 30 minut, resztę czasu zwiedzający spędzili w oczekiwaniu na jakieś efekty świetlne. Dodam, że celowo zabrałem żonę w to miejsce by mogła przeżyć niezapomniane chwile, niestety wyszedł zawód. Mam nadzieję, że ten komentarz w jakiś sposób zobaczą organizatorzy wycieczek i dla dobra zwiedzających wrócą do starej trasy. Miejsce naprawdę warte odwiedzenia jednak przy starych trasach. Przy Sztolni jest możliwość zjedzenie dosyć dobrego jedzenia, wypicia rozgrzewającej nalewki Walonów. Okolica jest również dobrym miejscem do wędrowania po górach. Przewodnik, który nas oprowadzał posiadał naprawdę ogromną wiedzę i dar przemawiania do ludzi. Te pół godziny były naprawdę na wysokim poziomie.
12 maja tankowałem paliwo w stacji Orlen przy Kopernika w Żaganiu. Stacja dobrze widoczna. Wjazd bezproblemowy. Od razu w oczy rzuca się czystość na stacji paliw. Brak jakichkolwiek śmieci. Rano, kiedy podjechałem nie było kolejki, która często się ustawia w okolicach godziny 16. Przy tankowaniu w oczy rzuciła mi się naprawdę wysoka cena za paliwo, co w Żaganiu jest już chyba normą. Ceny są średnio wyższe nawet po 40 groszy od Żar czy też np. Głogowa. Po zatankowaniu udałem się do budynku, gdzie znajduje się kasa. Lokal czysty, zadbany. Jedynie obsługa pozostawia trochę do życzenia. Było dwóch sprzedawców-kasjerów. Jeden coś robił przy komputerze, drugi z nim rozmawiał i dopiero po chwili poprosił mnie do drugiej kasy. Po około minucie zauważył, że stoję nie obsługiwany. Dodam, że byłem jedynym klientem w danej chwili a więc wypadałoby, gdyby od razu podszedł do kasy. Ocena minusowa ze względu na niską jakość obsługi i wysoką cenę paliwa. Szczerze? nie polecam, radziłbym unikać tej stacji.
W dniu 12.05.2010 wybrałem się z rodziną na zakupy do Biedronki. Cel głównie artykuły chemiczne. Wejście do sklepu czyste, strefa wokół sklepu również. Na ścianie widoczna duża tablica a aktualną ofertą promocyjną. Wiata z koszykami w połowie zapełniona. Pasaż sklepu czysty, na stole przed wejściem znajdowały się gazetki. Na początek jak w każdej Biedronce spacer aleją z napojami i suchą żywnością. Półki czyste, pełne towaru. Pieczywo również zatowarowane. Stoisko z nabiałem było w danej chwili uzupełniane o nową dostawę, jednak pracownicy nie przeszkadzali klientom w robieniu zakupów. Palety również stały z boku, nie przeszkadzając w poruszaniu się po sklepie. Serki, jogurty z kilkudniowymi datami ważności. Stoisko z warzywami i owocami również było towarowane przez 2 pracowników. Podobnie jak ci na nabiale również oni nie przeszkadzali w zakupach. Jedyna uwaga to nie zgadzające się ceny na półce z pomidorami. Jeden z pracowników zapytany o mleko modyfikowane dla dzieci bez wahania wskazał miejsce, nie musiał podchodzić ponieważ znajdował się około 4 metrów od wskazanego przez siebie miejsca. Stoisko z chemią bez braków towarowych. Aleja promocyjna również czysta, ładnie poukładana i z widocznymi cenami na koszach. Obsługa przy kasie bez żadnych zastrzeżeń. Kasy czyste, jak pojawiła się kolejka to bardzo szybko usiadły dwie nowe osoby na kasach co bardzo szybko rozładowało ruch. Zasady kontaktu z klientem zachowane. Sklep naprawdę godny polecenia do robienia zakupów i tych dużych i tych małych.
W tym dniu, przy okazji odwiedzin rodziców wybrałem się na zakupy do Tesco. Moim głównym celem zakupów były artykuły żywnościowe dla małego dziecka. Jednak korzystając z okazji obejrzałem sobie również inne części sklepu i jego otoczenia. Na pierwszy ogień parking - bardzo dobrze oznaczony, czysty. Strefa przed wejściem zadbana, widać pracę firmy dbającej o porządek. Koszyki w boksie poustawiane. Tablice reklamowe przed wejściem wyeksponowane bardzo dobrze. Wejście i pasaż czyste. Na stojaku przed wejściem aktualne gazetki promocyjne. Koszyki dostępne, zarówno małe czerwone jak i duże. Zacząłem marsz aleją promocyjną. Na wyspach towary z gazetki, dosyć składnie poukładane. Widoczne również stojaki, które ubarwiają aleję. Czysto, na podłodze brak śmieci. Stoiska RTV, sportowe i AGD zadbane choć widocznych sporo ubytków towaru, szczególnie na RTV. Dalej stoisko z mięsem, szyby czyste. Na stoisku zadałem Pani kilka pytań o mięso, m.in. o daty ważności. Pracownica starała się odpowiadać rzetelnie na moje pytania. Następnie wizyta na stoisku z warzywami i owocami, gdzie zauważyłem sporo pustych koszy na towar. Nie zauważyłem popsutej żywności. Następnie nabiał, gdzie również kilka pustych półek, co tłumaczyłem sobie godziną i końcem szczytu robienia zakupów. Na odzieży porządek. Następnie udałem się po zakup mleka modyfikowanego, kaszek i słoiczków. Mleko modyfikowane oczywiście z tego względu, że najtańsze. Czasami nawet o kilka złoty. Później udałem się na linię kas, gdzie około 5 minut stałem w kolejce, dość długiej. Obsługa na kasie przeciętna, bez dzień dobry i innych podstawowych zasad obsługi klienta. Ubiory pracowników od lat niezmienne, szczerze mówiąc brzydkie i mało zachęcające. Na kasie czysto, aczkolwiek zastanawiałem się co robi paczka parówek na linii kas. Później zapewne trafi na półkę mimo tego, że sporo czasu leżały w cieple. Ogólna ocena, jak an Tesco tylko 2
Kiedy zabrałem się za robienie obiadu zorientowałem się, że brakuje mi udek. Przez okno w domu zauważyłem, że czynny jest sklep SPOŁEM przy ulicy Keplera. Wybrałem się więc na bardzo szybkie zakupy. Wejście do sklepu, mimo że znajduje się przy bardzo ruchliwym chodniku czyste. Na drzwiach informacja, iż wejście na sklep tylko z koszykiem. Na terenie sklepu zauważyłem dwie sklepowe. Jedna przy ladzie z mięsem, druga przy kasie. Poszedłem w kierunku lady z mięsem. Ekspedientka w niezbyt miły sposób obsługiwała starszą kobietę, wręcz traktowała ją jako zło konieczne. Na pytania starszej kobiety nie odpowiadała wcale, a jeśli odpowiadała to dość bezczelnie. Np. "nie ma", "nie wiem", nie nawiązując kontaktu wzrokowego z klientką. Mnie obsłużono zupełnie inaczej, ekspedientka była miła i po podaniu towaru zapytała czy coś jeszcze. Podobnie sprawa wyglądała przy kasie, starsza kobieta była niemile obsłużona, musiała sama podejść do wagi i zważyć cytrynę (osobiście - gdybym tam pracował poszedłbym szybko sam zważyć ten towar). Mnie obsłużono w sposób odpowiedni, jednak traktowanie klientki (starszej Pani) w ten sposób bardzo obniża moją ocenę o tym sklepie. Na drugi raz zastanowię się dwa razy zanim pójdę do tego sklepu.
Przy okazji pobytu w Głogowie postanowiłem wybrać się na małe zakupy do Hipermarketu Carrefour mieszczącego się nieopodal Castoramy. Już samo kręcenie autem po parkingu może sprawić, że odechciewa się robić zakupy. Nakazy, zakazy i strzałki namalowane na parkingu sprawiają, że nie wiadomo gdzie jechać. Po zaparkowaniu podszedłem do boksu pełnego koszyków. Na ścianach zauważyłem kilka plakatów z ofertą sklepu. Wejście do sklepu zadbane, czyste. Strefa wejścia na teren sklepu (pasaż) czysta. Przy bramce wejściowej dwa stojaki z aktualnymi gazetkami. Część przemysłowa sklepu bez zastrzeżeń. Obsługa chętna do pomocy (szczególnie na stoisku RTV gdzie pracownik sam podszedł do mnie z pytaniem czy w czymś może pomóc). Piekarnia również zadbana, półki czyste. Moja wizyta skierowana była głównie na stoisko z żywnością dla dzieci. Szukałem określonego mleka dla niemowląt. Gdy po krótkim poszukiwaniu nie zauważyłem owego produktu podszedłem do pracownicy i zapytałem czy mogłaby mi pomóc znaleźć dany produkt. Z nieukrywaną niechęcią podeszła do półki, chwilę się pokrzątała i powiedziała, że nie ma. Kiedy zapytałem czy mogłaby iść na magazyn zobaczyć, bo nie ukrywam, że mi zależy usłyszałem odpowiedź: Nie, bo na pewno nie ma. Ewidentny brak kultury i chęci pomocy. Po tej odpowiedzi pracownica odeszła i wróciła do wykładania różnych kaszek i słoików z jedzeniem. Następnie poszedłem na stoisko ze świeżą żywnością. Owoce i warzywa bardzo ładnie wyeksponowane, zachęcające do zakupów. Najważniejsze, że świeże. Następnie wybrałem się na ladę z mięsem. Obsługa bardzo miła, sprzedawczyni bez problemów pokroiła mięso, o które poprosiłem. Wszystko w bardzo higieniczny sposób (do krojenia mięsa Pani założyła rękawiczki, przy ważeniu je zdjęła). Następnie udałem się do kasy. Bardzo duża liczba otwartych kas, dzięki czemu brak kolejek. Obsługa na kasie bardzo miła. Kasjerka zaproponowała płatną reklamówkę, a gdy pojawił się problem przy skanowaniu karty płatniczej potrafiła sobie z tym poradzić (uszkodzoną lekko kartę włożyła do woreczka po czym zeskanowała). Kasa czysta, brak jakichkolwiek paragonów. Klient przede mną zostawił paragon jednak kasjerka od razu po odejściu klienta zabrała go i wrzuciła do kosza (kasa 29, kasjer 21 - transakcja 13:58). Pracownica przy kasie ubrana podobnie jak inne kasjerki a więc zgodnie ze standardami sklepu. Wyjście ze sklepu bez problemowe mimo dużej liczby klientów. Pasaż o naprawdę dużej przepustowości. Wyjazd z parkingu na drogę podobnie jak wjazd problemowy. Zalecałbym jakąś zmianę organizacji ruchu. Za parking jak i obsługę przy kaszkach i mleczkach obniżam ocenę, jednak za obsługę na ladzie, na dziale elektronicznym i przy kasie ocena pozytywna. Sklep również czysty, co jakiś czas widoczni pracownicy sprzątający sklep. Polecam sklep.
W dniu dzisiejszym postanowiłem zrobić zakupy w sklepie Eko na osiedlu XXX-lecia PRL w Żaganiu. W związku z brzydką pogodą pojechałem samochodem. I tu pierwsza niemiła niespodzianka, niewielki parking w pobliżu sklepu (nie należący do sklepu) oczywiście bez wolnych miejsc. Musiałem zostawić auto w dość dużej odległości od sklepu, co nie było zbyt poręczne dla rodzica z malutkim dzieckiem, przy padającym deszczu. Strefa sklepu czysta jednak w pobliżu wejścia dość duże kałuże i nie lada wyczynem jest dotarcie do drzwi. Dalej już tylko lepiej. Wejście do sklepu i pasaż czysty. Dość dużo koszyków. Przy kołowrotku brak gazetek. Na samym początku sklepu stoisko z warzywami i owocami. W koszu z jabłkami (w promocji) dużo nadgnitych owoców. Ogólnie jakość owoców na bardzo niskim poziomie (stare winogrono, gruszki). Idąc w kierunku lady z mięsem obejrzałem lodówki z nabiałem. Tu wszystko w jak najlepszym porządku, daty bez zastrzeżeń. Ceny widoczne. Lada z wędlinami i mięsem czysta, jednak wygląd kilku asortymentów (drób) zniechęcał do zakupu. Obsługa miła, na dobrym poziomie widząc zastanawiającego się klienta pyta w czym można pomóc. Szukając kilku rzeczy dla dziecka postanowiłem zapytać jednej z pracownic gdzie mogę znaleźć patyczki do uszu dla dziecka. Pracownica zaprowadziła mnie do stoiska z patyczkami, jednak stwierdziła brak takich o jakie ja pytam. Podziękowałem i udałem się na dalsze zakupy. Dział z pieczywem również bez zastrzeżeń, chleb świeży. Dość duży wybór różnego pieczywa mimo późnej godziny. Ogólnie sklep czysty, pracownicy widoczni. Oferta cenowa bardzo ciekawa. Gorzej rzecz ma się z obsługą kasową. Mimo kolejki czynna tylko jedna kasa (żadna inna nie została otwarta mimo wciąż zbierających się ludzi). Wszystko to trwało bardzo długa zanim skasowałem swoje zakupy. Kasjerka (niska, w okularach) niemiła. Brak podstawowych zasad obsługi ("dzień dobry"). Po skasowaniu usłyszałem tylko kwotę do zakupu. Żadnego "dziękuję" ani "do widzenia". Kasjerka wydała jedynie potwierdzenie zapłaty kartą, bez paragonu. Obsługa niezbyt zachęcająca do zakupów. Ogólnie sklep polecam ze względu choćby na szeroką gamę asortymentów. Minusy:
- nieświeże owoce,
- niezbyt miła obsługa na kasie.
W piątkowy wieczór wracając od dentysty postanowiłem zajechać na małe zakupy do Tesco. Miejsc na parkingu nie brakowało. Na sklepie wisiały dwa olbrzymie banery reklamowe (jeden z pomarańczami, drugi z pangą). Parking czysty. Przed sklepem w boksie znajdowało się kilkanaście koszyków. Zarówno strefa przed wejściem jak i wejściowa czyste. Brak papierków i innych zabrudzeń. Przed bramką wejściową stojak z trzema różnymi rodzajami gazetek ("Wesołych świąt", "Mnóstwo pomysłów na święta" oraz gazetka promocyjna). Alejka promocyjna zadbana, czysta i pełna towaru. Towar zgodnie z promocją widniejącą w gazetkach. Nad koszami promocyjnymi powieszone plakaty z ofertą. Przy każdym towarze widoczne ceny. Lada z mięsem czysta (jedna z pracownic myła zewnętrzną część szyby), mięso wyglądało apetycznie. Obsługa na miejscu. Za stoisko z warzywami i owocami duży minus. Ogólny nieład i porozrzucany towar, brak jakiejkolwiek opieki nad stoiskiem. Stoisko z nabiałem czyste. Piekarnia również. Pozostała część sklepu bez zastrzeżeń. Wszędzie widoczne cenówki. Obsługa przy kasie na bardzo wysokim poziomie. Podszedłem do kasy alkoholowej ponieważ przy innych były co najmniej po trzy osoby. Pani bez problemu mnie obsłużyła. Ostatni towar (miarka) był bez kodu. Zaproponowałem, że zrezygnuję z zakupu, jednak Kasjerka powiedziała, że to żaden problem. Zadzwoniła do jakiegoś pracownika i już po chwili miała kod. Zachowanie godne zaobserwowania, ponieważ rzadko kiedy to się zdarza w sklepach. Wszystkie standardy obsługi zachowane. Boks kasowy czysty. Podczas kasowania produktów zapytałem gdzie mogę znaleźć napoje energetyczne, Kasjerka poprosiła bym się tylko odwrócił. Za moimi plecami na regale stało kilka rodzai napojów. Po skasowaniu usłyszałem "dziękuję" i "zapraszam ponownie". Wyjście ze sklepu czyste. Gdyby nie stoisko z warzywami i owocami ocena byłaby maksymalna.
Przy okazji zakupów w Szprotawie zauważyłem sklep z artykułami dziecięcymi. Dla mojej córeczki szukałem bucików więc skorzystałem z tej okazji i postanowiłem wejść do sklepu. Wejście do sklepu po schodkach, co jest niezbyt wygodne dla rodzica z dzieckiem w wózku. Na drzwiach widoczne godziny otwarcia sklepu, na szybie kilka kartek z ofertą. Wejście do sklepu czyste, bez zastrzeżeń. Sam sklep dwupoziomowy, na dole ciuszki i zabawki, na górze wózki. Zabawki i ciuszki ładnie poukładane. Wszystkie buciki wystawione na półce. Podobnie rzecz ma się z zabawkami. Nie udało mi się wejść na górę, Panie miały pogaszone światła i nie były skore do wpuszczenia tam klientów (sklep czynny do 18 a ja byłem ok 17.30). Sama obsługa również na niezbyt wysokim poziomie, spośród 3 ekspedientek wybrałem jedną, którą zapytałem o to czy są inne buciki. Po chwili Pani odburknęła, że nie. Nawet nie pofatygowała się by podejść i zaoferować swoją pomoc. Duży minus za brak zaangażowania w obsługę klienta. Samo kasowanie było już na poziomie. Po zapłaceniu kasjerka wydała resztę, powiedziała "dziękuję" i "do widzenia". Wyjście ze sklepu, podobnie jak wejście utrudnione dla rodziców z wózkiem. Sklep jednak polecam ze względu na duży wybór ładnie ułożonego (tematycznie) towaru.
W drodze do Szprotawy postanowiłem zatankować. Jedyna stacja po drodze z mojej ulicy to Orlen przy ulicy Kopernika. Atut stacji to położenie przy głównej drodze oraz sąsiedztwo Biedronki. Otoczenie stacji czyste, brak jakichkolwiek papierków i innych śmieci. Przed każdym dyspozytorem kolejka. Ja czekałem około pięciu minut. Klientowi przede mną (starszemu Panu) paliwo tankował pracownik stacji. W chwili gdy ja podjechałem pracownik odszedł. Cena paliwa jak na Żagań dość niska. Po zatankowaniu udałem się zapłacić. Obsługiwała mnie pracownica (kasa 2, kasjer 20), która nie miała widocznego identyfikator (Wzrost około 165 cm, kręcone dłuższe włosy). Pracownicy przy kasach ubrani w firmowe koszule (zgodne ze standardami na stacji). Pracownica zaproponowała mi jedynie fakturę, nie mówiąc nic o panujących na stacji promocjach (naklejki za tankowanie oraz o karcie VITAY, na którą zbiera się punkty za tankowanie). Kiedy sam powiedziałem, że mam kartę Pani kasjerka nie zwróciła na to uwagi. Dopiero gdy zapytałem czy już można kartę włożyć skinęła głową. Po skończonej transakcji nie poinformowała mnie ile jest punktów ani też nie powiedziała, że mogę wyciągnąć kartę. Nie usłyszałem też "do widzenia". Jakość obsługi naprawdę na niskim poziomie. Co do wnętrza stacji czysto, na półkach sporo towaru. Alejki między półkami przejezdne. Stoisko kasowe czyste. Ogólną ocenę obniża poziom obsługi, nie ukierunkowany na potrzeby klienta. Łączna ocena 2, na którą składa się:
+ łatwość dojazdu i wyjazdu,
+ obecność myjni samochodowej,
+ cena paliwa (jak na Żagań dość niska).
- obsługa przy dyspozytorze (pracownik odszedł gdy podjechałem),
- obsługa przy kasie,
- brak wiaderek z płynem do mycia szyb.
Niedzielna, wieczorna wizyta w Biedronce. Sklep czynny do 18, ja byłem na miejscu o 17.30. Przed sklepem wciąż panował spory ruch, mimo tego iż sklep czynny do 18. Na parkingu bez problemu znalazłem miejsce, blisko wiaty z koszykami, których nie brakowało. W drodze do sklepu zauważyłem kilka plakatów reklamowych na tablicy przed sklepem o bieżącej i kolejnej promocji. Na pasażu czysto, przed kołowrotkiem stolik na którym znajdowało się dosyć dużo gazetek. Aleja z napojami i chrupkami zadbana, lodówki ze świeżym towarem, stoisko warzywa-owoce uzupełnione towarem. Nad warzywami i owocami powieszone są kartki z cenami. Waga przy stoisku sprawna. Jedyny mały minus to kilkanaście słoików majonezów położonych koło jabłek. Stoisko przemysłowe - widocznych kilku pracowników zmieniających promocję. Swoją pracą jednak nie przeszkadzali w robieniu zakupów. Na pólkach nie było widać bałaganu, towary ładnie wyeksponowane. Nie miałem żadnych problemów ze znalezieniem interesujących mnie rzeczy. Po ok 15 minutowych zakupach podszedłem do jedynej czynnej kasy. W kolejce przede mną stały dwie osoby, jednak obsługa ich trwała chwilkę. Kiedy podszedłem usłyszałem "dzień dobry", pani zapytała czy życzę sobie reklamówkę za 7 groszy, następnie poprosiła mnie o podniesienie fotelika z dzieckiem, który miałem w koszyku, przeprosiła i poinformowała mnie, że musi sprawdzić czy nie pozostał w koszyku towar. Obsługa przy kasie na bardzo wysokim poziomie, żadnych zastrzeżeń. Taką obsługę chciałoby się spotykać w każdym sklepie. Pani kasjerka (kobieta w wieku ok 50 lat, blond włosy) na koniec wydała resztę i podziękowała za zrobienie zakupów i po "do widzenia" usłyszałem zwrot "zapraszamy ponownie". Taśma przy kasie ja i całe stanowisko czyste. Polecam w 100% ten sklep.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.