W dniu 21.06.2014. udałam się do sklepu w poszukiwaniu rowerów. Sprzedawca był zajęty montowaniem roweru i nie zauważył mnie. Po zapytaniu jednak sprzedawcę o rowery chętnie udzielił mi informacji na interesujące mnie pytania. Niestety jednak sprzedawca odpowiadając na moje pytania zajęty był montowaniem roweru, poprzez co znów poczułam się, jakbym komuś przeszkadzała w pracy. Zbyt mały asortyment dostępny na sklepie uniemożliwił mi ponadto dokonanie zakupu.
W dniu 6.06.2014r. korzystałam z usług przewoźnika Sindbad. Autokary, podobnie zresztą , jak i siedzenia i toaleta są czyste i wysprzątane. Załoga autokaru ubrana jest w stroje firmowe. Obsługa jest miła i uprzejma. Jedynie co nie podobało mi się w czasie jazdy, to to, iż autokar na poszczególne stacje dojeżdżał ze średnim opóźnieniem wynoszącym ok. 20 min, przy braku korków na drodze!!. Pewną niedogodnością dla mnie był również fakt, iż nie było mnie na liście pasażerów, z racji tego, iż bilet zamawiałam on-line (pilotka musiała wyjaśniać tę sytuację z biurem, na co dodatkowo musiała przeznaczyć pewien czas, co jest o tyle istotne, iż autokar miał opóźnienie i na kolejnej stacji też ludzie się niecierpliwili). Sytuacja ta rodzi więc pewne, niepotrzebne zamieszanie i zdenerwowanie.
W dniu 17.06.2014r. odwiedziłam sklep Romet w Ostrowcu Świętokrzyskim celem zakupienia roweru. Po wejściu do sklepu zostałam przywitana przez pracownika, jednakże obejrzałam cały asortyment i nikt nie zaproponował mi pomocy. W związku z tym udałam się na 2-gie piętro sklepu. Tam właśnie kończyłam oglądać rowery, kiedy zjawiła się pani sprzedawczyni , która to zamiast zaproponować mi pomoc zajęta była odpisywaniem na smsy. W związku z powyższym sklep opuściłam bez roweru. Jeśli zaś chodzi o sam sklep, to jest on duży i czysty, a towar znajdujący się w nim ładnie wyeksponowany i niezakurzony.
W dniu 26.05.2014r. kupowałam bukiet dla mamy. Kwiaciarnia, mimo, iż jest mała i dość ciasna, to jednak urządzona dość przytulnie. Jest w niej czysto, a towar jest ładnie poukładany. Pani sprzedawczyni (wysoka blondynka) jest miła i chętnie służy pomocą i radą. Zrobione przez nią bukiety naprawdę zachwycają, dlatego też gorąco ją polecam.
Wejście do sklepu (hol wejściowy) jest niezbyt czysty, a sam personel, albo zauważa klienta tuż po wejściu do sklepu i wita go, albo nie. Na pytanie jednak o poszukiwany przeze mnie towar pracownica chętnie odpowiedziała i co więcej nawet mnie do niego zaprowadziła, odszukała i podała mi go. Inna zaś pracownica, widząc, że czegoś szukam na dziale kosmetycznym zaproponowała mi swoją pomoc. Ogólnie więc personel jest miły i pomocny, ale ogrom asortymentu umieszczonego na tak małej powierzchni handlowej powoduje to, iż zakupy robi się tam trudno i przy większej ilości osób kupujących niechętnie, bowiem trzeba wówczas przeciskać się przez półki sklepowe, zachowując przy tym ogromną ostrożność, by czegoś nie ściągnąć z półek. Co więcej ogromna ilość towaru poukładana jest na podłodze, co dodatkowo utrudnia swobodne przemieszczanie się po sklepie. Mimo jednak tego sklep jest czysty, towar w miarę poukładany i bez śladów kurzu.
Już po przekroczeniu progu sklepu zarówno sam sklep, jak i obsługa robi dobre wrażenie. Pani będąca na pierwszej linii obsługi (kasjerka) nawet, gdy jest zajęta słysząc wchodzącego klienta czeka, by go przywitać. Podobnie jest z pozostałym personelem, który również zauważa klienta. Także i sam sklep oprócz tego, że jest duży i czysty, to zapewnia swobodę zakupów, głównie z uwagi na dość szerokie przejścia między regałami. Towar jest czysty, ładnie poukładany i bez luk towarowych, zaś same półki czyste i bez oznak kurzu, a co ważniejsze pracownicy chętnie pomagają i z cierpliwością odpowiadają na każde zadane im pytanie. Również i witryny sklepowe, mimo trwającego obok sklepu remontu są czyste. Gorąco polecam!
Robiąc zakupy 8.04.2014r. w Tesco w godzinach dopołudniowych (tj. między godz. 9-10) musiałam niestety skorzystać z pomocy osoby pracującej na dziale RTV/AGD. W związku z tym, iż nie mogłam się doczekać żadnego pracownika tego działu (a spędziłam tam dobre ponad 10 minut), toteż udałam się na punkt obsługi klienta. Tam niestety czekało mnie wielkie rozczarowanie, bowiem pani, która akurat obsługiwała punkt (niestety nie miała ona identyfikatora) nie dość, że prowadziła sobie przez telefon prywatną rozmowę, to jeszcze oprócz tego, że nie przywitała się ze mną (ani nie skinęła głową, ani też nie nawiązała ze mną kontaktu wzrokowego, tylko zerknęła), to kiedy mnie zauważyła odwróciła się do mnie plecami i kontynuowała dalej swoją rozmowę!!!!!! A ja stałam i stałam i czekałam i czekałam!!! Po prostu tragedia!!!!. Co do funkcjonowania samej firmy nie mam zastrzeżeń.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.