W sklepie wszystkie produkty były starannie i równo ułożone co miało duży wpływ na komfort zakupów. Na stanowisku kasowym taśma była bardzo brudna. W boksie kasowym widoczne były produkty z innych działów. Pracownicy nie znają skróconych kodów, głośno wołają z boksów kasowych do siebie z pytaniami o nie. Przy stanowiskach kasowych na podłodze leżały śmieci. Oczekiwanie do kas w kolejce było zdecydowanie za długie.
Przed sklepem na parkingu nie było w ogóle wolnych miejsc do zaparkowania, zmuszona byłam czekać aż się któreś zwolni. Witryny sklepu wejścia były ubrudzone i pomazane. Gdy zwróciłam się z pytaniem do sprzedawcy o banany BIO, pracownik w ogóle nie nawiązał kontaktu wzrokowego, dał odczuć że przeszkadzam mu w pracy i zdawkowo udzielił mi odpowiedzi. Na działach produkty były dobrze oświetlone, wiele kartonów z asortymentem stały poprzekrzywiane. Na dziale owoce warzywa produkty były świeże. Na dziale pieczywo wszystkie produkty były dostępne i wypiekane na bieżąco. Pracownik na dziale kawy stojąc obok palety z towarem z kwiatami skarżył się na innych pracowników i zadania, które musi wykonywać na dziale pieczywo do osoby, która robiła zakupy w sklepie. Pracownik na stanowisku kasowym był miły i uśmiechnięty. Duży kosz stojący na zewnątrz sklepu był przepełniony. W wózkach sklepowych oraz na podłodze leżały puste opakowania, śmieci, zwitki papierków, paragony. Po wejściu do sklepu nie było widocznych koszyków, które znajdowały się przy stanowiskach kasowych. Koszyk, który wzięłam na zakupy był niestabilny, jedno z kółek było niesprawne i z utrudnieniem się z niego korzystało a wewnątrz były śmieci. Na dziale owoce warzywa przez dłuższy czas leżała rozbita butelka szklana po soku owocowym. Sok był zaschnięty a podłoga klejąca. W koszach z artykułami przemysłowymi oraz odzieżowymi panował chaos i bałagan. Produkty były pomieszane, trudno było się zorientować w asortymencie. Gdy zapytałam pracownika (który układał towar w zamrażarce) o lokalizację mleka w kartonie, pracownik nie oderwał się od wykonywanych czynności, wskazał jedynie ręką w którą stronę mam się udać, nie sprecyzował który regał, po której stronie. Na dziale pieczywo produkty były wypiekane na bieżąco. W kolejce do kasy bardzo długi czas oczekiwałam na obsługę. Pomimo kolejek nie został wezwany inny pracownik na kasę. Pracownik obsługujący mnie na stanowisku kasowym nawiązał kontakt wzrokowy, nie powitał mnie. Pracownik kasował produkty bardzo wolno, bez zaangażowania, czasami podpierając się łokciami o ladę kasową. Po zakończeniu transakcji pracownik wręczył paragon, nie pożegnał mnie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.