Pizza rozpływała się w ustach, zdecydowanie najlepiej wypadła ta z włoską szynką dojrzewającą (mój hit!), Per Tutti, opisywana jako delikatna - równie pyszna. Dodatkowo wypiliśmy kawę (bardzo dobra z porządnego ekspresu) i tiramisu podane w szklance - jak we włoskiej tawernie - nawet to sympatyczne.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.