Wysokiej jakości obsługa Drive Thru. Jedzenie zawsze zgodne z zamówieniem, ponadto ekspresowa obsługa. Jeśli chodzi o obsługę wewnątrz restauracji, często można tam spotkać dużą kolejkę, jednak dzięki odpowiedniej liczbie pracowników, oczekiwanie na obsługę nie jest męcząco długie. Pamiętam, że jednego razu, pracownicy zdarzyło się pomylić moje zamówienie, aczkolwiek po zwróceniu uwagi zostało to sprostowane.
Lepszych lodów nie zjem nigdzie indziej na świecie! Kawiarnia na Rynku staromiejskim urzeka swoim klimatem. Atmosfera nie do opisania, nowocześnie, a zarazem klimatycznie, pięknie urządzony ogródek na dachu kawiarni, wygodnie boksy, dostępne kocyki na chłodniejsze dni. Kawiarnia dopracowana do perfekcji. Jeśli wybieram się na lody na toruńskiej starówce, zawsze będzie to Lenkiewicz. Obsługa profesjonalna, pomocna przy wyborze deserów i kawy.
Jestem długoletnim klientem tego sklepu, można powiedzieć, że od momentu pierwszej rozbudowy Copernicusa i powstania właśnie opisywanego sklepu H&M. To, co mnie urzekło to rozpiętość oferowanej odzieży, jednak bardzo często miałem problem z odnalezieniem odpowiedniego rozmiaru. Na wieszakach znajdują się jedynie małe rozmiary, w innych sklepach tej sieci nie doświadczyłem tego problemu. Przymierzalnie są oblegane przez klientów, co skutkuje często pozostawianymi w kabinach ubraniami. Obsługa przy kasie, jak zwykle miłą i przesympatyczna.
Na stacji Orlen tankowałem dość często, jednak niedawno postanowiłem zmienić stację, z uwagi na obsługę, szczególnie jednego pana w wieku 40-50 lat. Jeśli chodzi o porządek zewnątrz, wewnątrz, a także czystość toalet, nie mam żadnych zastrzeżeń. Natomiast nieraz spotkałem się z nieuprzejmą obsługą. Kiedy bym nie poprosił, hot dogi na tej stacji są zimne, w taki sposób odmawia mi się przyrządzenia hot doga. Wcześniej opisany pan ma tendencję do namiętnego oglądania karty płatniczej. W tej sytuacji czuję się jak potencjalny oszust.Niestety, po drodze mam jeszcze inne stacje.
W sklepie Polo Market w Łysomicach zdarza mi się robić większe zakupy, gdzie wózek wypchany jest aż po brzegi. Na takie duże zakupy wybieram właśnie ten sklep z uwagi na jego dużą powierzchnię, duży wachlarz produktów, również na stoisku mięsnym. Kolejki są szybko obsługiwane, dzięki otwieraniu kolejnych stanowisk kasowych. Obsługa jest miła i życzliwa, chętnie pomaga w odnalezieniu produktów.
Lidl jest moją ulubioną siecią marketów, w których robię zakupy. Lidla przy Szosie Chełmińskiej mam często po drodze, dlatego też jestem tam częstym klientem.Asortyment i zatowarowanie sklepu oceniam wysoko, nie dostrzegłem braków w towarze. Jednak przychodzi mi na myśl jedna kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę. Mianowicie czystość koszyków zakupowych, a raczej brak czystości. Radziłbym je częściej sprzątać z pozostawionych ulotek, paragonów, papierków. Nieraz też zauważyłem, że kosze z ubraniami i różnymi akcesoriami są nieuporządkowane. Obsługa miłą i życzliwa, szybko są otwieranie kolejne stanowiska kasowe w przypadku kolejek.
Niewiele razy robiłem zakupy w tym sklepie. To, że postanowiłem do niego więcej nie wracać, jest spowodowanie paroma czynnikami. Po pierwsze, sklep jest bardzo ciasny, przy większej liczbie klientów przemieszczanie się jest bardzo uciążliwe. Według mnie, umiejscowienie produktów jest nieintuicyjne, zdarzało mi się, że rezygnowałem z zakupu niektórych, bo po prostu nie mogłem ich odnaleźć. Kolejny powód, a zarazem najważniejszy, przez który zrezygnowałem z zakupów w Biedronce na Szerokiej, to sposób traktowania klientów przez obsługę. Nie raz czułem się traktowany jak złodziej, byłem obserwowany i śledzony przez obsługę. Czemu? Nie wiem...
Bardzo często zdarza mi się robić drobne, spożywcze zakupy w tym sklepie. Nie przez przypadek wybieram właśnie tę Biedronkę. Zatowarowanie półek i lodówek jest zawsze odpowiednie, nie miała miejsce sytuacja, żebym nie otrzymał moich ulubionych, biedronkowych produktów. Co do obsługi w sieci Biedronka, w wielu sklepach obsługa wygląda na przemęczoną i zniechęconą do pracy, jednak w tym sklepie, pracownicy obsługujący mnie przy kasie, czy też na sali, są życzliwi, uśmiechnięci, wyglądają na zmobilizowanych do pracy. Mam wrażenie, że jest zasługa kierownictwa sklepu, za co przyznaję duży plus.
Wrażenia po wizycie w sklepie Tesco przy ul. Reja nie należą do tych pozytywnych. Podczas mojej wizyty, sala była zawalona paletami z towarem, co bardzo ograniczało przemieszczanie się po sklepie, szczególnie podczas "gorączki świątecznych zakupów". Niemiłym zaskoczeniem było dla mnie to, że sklep nie posiada w asortymencie alkoholu. Przyznam, że nie byłem nigdy wcześniej w markecie, w którym niedoświadczyłbym alkoholu. Czarę goryczy przepełniła jedna otwarta kasa oraz kolejka, która do niej się ustawiła. Finalnie, zrezygnowałem z moich zakupów i postanowiłem się do innego, sprawdzonego marketu w okolicy.
Uważam, że hipermarket dysponuje zbyt małą liczbą personelu, na sali ciężko jest doświadczyć osoby, które można zapytać o umiejscowienie towaru. Pozytywnie oceniam czystość i higienę sklepu, która jest zachowana na wysokim poziomie. Byłem świadkiem sytuacji,w której klientowi spadły piwa z regału, w przeciągu 5 minut nie było śladu po tym bałaganie.
Bardzo wysoko oceniam ten kiosk. Często zdarza mi się kupować tam bilety MZK, najczęściej robię to w biegu, aby zdążyć na tramwaj. Obsługa zazwyczaj wtedy jest bardzo wyrozumiała, obsługa klientów idzie sprawnie. Oferowany asortyment jest bardzo szeroki, kiosk dysponuje szeroką ofertą gazet i czasopism.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.