Profil użytkownika
Początkujący obserwator
Opinie użytkownika (14)
Bardzo kameralna naleśnikarnia...
Bardzo kameralna naleśnikarnia w centrum miasta. Pomieszczenie dla klientów urządzone w klimecie francuskich kafejek minionej epoki. Miło, w tle spokojna muzyka nie przeszkadzająca w rozmowach. Menu dość bogate, porcje na tyle duże, że raczej trudno samodzielnie je skonsumować. Bardzo smaczne i przy tym umiarkowane cenowo. Jeśli klient ma życzenie mozna nieskonsumowaną porcję zabrać do domu (porcje są na prawdę duże więc taka możliwość raczej mnie nie dziwi). Wszystko świeże, przygotowywane niemal na oczach klienta. Polecam innym klientom. Sama również odwiedziłam ją z polecenia innych osób i uważam, żę było warto.
Na początku lutego...
Na początku lutego przydarzyła nam się niemiła sytuacja. Nasze nowo zakupione mieszkanie zostało zalane przez sąsiada z góry. Problem w tym, że jeszcze tam nie mieszkamy, więc dopiero po kilku dniach od zdarzenia dowiedzieliśmy się o tym, że zostaliśmy zalani. Ponieważ sąsiad miał ubezpieczone mieszkanie zgłosiliśmy do ubezpieczyciela zdarzenie z nadzieją, że szybko pojawi się rzeczoznawca i wyceni straty. Czas jednak płynął, a rzeczoznawca się nie pojawiał więc ponownie zadzwoniliśmy do Warty z pytaniem o termin wizyty. W ciągu kilku dni miał się z nami skontaktować rzeczoznawca i tak się faktycznie stało, tylko że rzeczoznawca dzwonił z zupełnie innej miejscowości oddalonej od miejsca, gdzie szkoda powstała o wiele kilometrów. Okazało się, że osoba przyjmująca poprzednie zgłoszenie jako miejsce szkody podała nas obecny adres zamieszkania a nie faktyczne miejsce gdzie szkoda powstała.Całą sytuację udało się wyjaśnić, ale trwało to ponad 2 tygodnie. w tzw międzyczasie tynki zdążyły podeschnąć i pozostały tylko brzydkie nacieki. Rzeczoznawca ocenił, że szkoda w związku z tym jest minimalna i takie też przyznano odszkodowanie. Bez znaczenia okazało się, że po nawierceniu stropów spłynęło jeszcze kilka wiader wody... Cóż, tak to z ubezpieczeniami jest...
W Kauflandzie bywam...
W Kauflandzie bywam częstą klientką. Nie mam uwag jeśli chodzi o kompetencje pracowników. Zawsze na nasze pytania uzyskuję zadowalajace mnie odpowiedzi. W dalszym ciągu jednak, pomiomo naszych uwag i sugestii dotyczących zakupu choćby kilku koszyków dla klientów, którzy z z róznych powodów nie chcą lub nie mogą skorzystać z wózka na zakupy - nic się nie zmieniło.
Byłam zainteresowana zakupem...
Byłam zainteresowana zakupem płytek podłogowych. Ponieważ miałam jeszcze kilka pytań dotyczących interesujących nas produktów, poprosiłam o radę. Pracownicy podpowiedzieli jakie zastosować kleje, jak dokładnie obliczyć ilość płytek i z jakimi można je połączyć by ładnie się prezentowały. Zaskoczyło mnie mile, że przy więszej ilości można negocjować cenę. Obsługa miła i kompetentna, czas obsługi krótki, a oferowany asortyment - szeroki.
Zamierzam w nieodległym...
Zamierzam w nieodległym czasie zakupić panele lub deskę na podłogę. Wciąż jeszcze jest to temat otwarty. Poszukujemy więc fachowych porad. Odwiedzamy wiele sklepów, weryfikujemy uzyskane informmacje. właśnie w komforcie uzyskaliśmy informacje o rodzajach materiałów wykorzystywanych do produkcji, klasach ścieralności, jakości interesujących nas produktów. Miałam wrażenie, że pracownik posiadał dość rozległą wiedzę w temacie, który nas interesował. Sama obsługa była również miła, rzeczowa, a pracownicy zainteresowali się nami bardzo szybko.
Zainteresowana byłam zakupem...
Zainteresowana byłam zakupem myszy komputerowej. Ponieważ jestem laikiem w tej branży, poprosiłam o pomoc. Od pracownika stoiska uzyskałam dokładne informacje, po zapoznaniu się z moimi oczekiwaniami doradził odpowiednią mysz. Działa bez zarzutu...
1. Problem z...
1. Problem z brakiem obsługi pracownika na stanowisku monopolowym
2. Bałagan na stoisku warzywniczym
3. Brak od poczatku, od kiedy istnieje market, małych koszyków na drobne zakupy. Osoby niepełnosprawne na wózkach czy matki z dzieckiem w wózku mają problem, ponieważ w jednej ręce wózek sklepowy, w drógiej wózek z dzieckiem. Problem był wielokrotnie zgłaszany w punkcie obsługi klientów i nic w tej kwestii od lat się nie zmienia
3. w przypadku niektórych produktów cena na półce inna niż płacona w kasie
Planując remont dużo...
Planując remont dużo czasu poświęcam na poszukiwanie interesujących mnie materiałów budowlanych, a w szczególności glazura, terakota, farby itp. Będąc w Warszawie postanowiłam odwiedzić jedno z większych centrów budowlanych na ul. Bartyckiej. Hurtowni sporo, wybór wydawało się również duży. Ale to, co na mnie zrobiło niemiłe wrażenie, to jakiś chaos i bałagan. A przy tym na kilku stoiskach spotkałam się z taką obsługą, która sprawiała wrażenie "pracy za karę". Pytając o szczegóły czy nazwę producenta, miałam wrażenie, że odpowiadano mi "od niechcenia", jakbym była intruzem w sklepie. A przecież powinno sprzedawcom zależeć na kliencie, a nie na jego zniechęceniu. Ostatecznie zrezygnowałam z zakupu towaru u niezbyt miłej pani, nazwę płytek doczytałam gdzieś na ekspozycji, i producenta znalazłam w internecie...
Robiąc niemal codziennie...
Robiąc niemal codziennie zakupy w hipermarkecie zauważyłam, że często w punkcie obsługi klienta nikogo nie ma, a z drugiej strony obsługa marketu wymaga, by klienci ewentualne zakupy pozostawiali w tym właśnie punkcie. Jest to paranoja. Przy tym inna kwestia to brak małych koszyków na drobne podręczne zakupy. Spośród moich znajomych spora grupa osób to osoby na wózkach inwalidzkich, więc raczej trudno im prowadzić duży wózek i jeszcze sterować wózkiem. Dlatego zaraz po otwarciu marketu był złożony do dyrekcji marketu wniosek, by zakupiono kilka małych koszyków by ułatwić robienie zakupów np osobom na wózkach. Nikt z administracji marketu nie odpowiedział na oficjalne pismo, a w rozmowie z przedstawicielem marketu dowiedzieliśmy się, że sieć nigdzie nie dysponuje koszykami, więc i tu nie będzie kupować, bo i tak klienci by je ukradli.
Jestem stałą klientką...
Jestem stałą klientką właśnie tej apteki. Tym razem zaszłam w poszukiwaniu suplementów diety czy preparatów witaminowych. Ponieważ nie byłam tak do końca pewna czego chcę, panie dokładnie i szczegółowo wyjaśniły mi czym się te preparaty różnią, jak często się je stosuje itp. Doradziły mi, co wziąć, by nie przepłacić, a zyskać więcej. Zauważyłam przy tym, że są bardzo skrupulatne i bardzo dokładnie sprawdzają każdą receptę, dopytują na jakiego typu dolegliwości lek jest przypisany, by przypadkiem nie wydać czegoś, o podobnej nazwie, ale z zupełnie innymi wskazaniami. Uważam, że jest dobrze zaopatrzona a ceny nie są wygórowane.
Musiałam pojawić się...
Musiałam pojawić się w przychodni w ramach obowiązkowych badań okresowych. Po kilku minutach oczekiwania na zarejestrowanie (kolejka bardzo długa, ale obsługujących pań kilka więc kolejka szybko malała)okazało sie, że na część badań będę musiała przyjść następnego dnia ze względu na zbyt dużą ilość pacjentów. Ostatecznie po ok 3 godzinach biegania od gabinetu do gabinetu udało mi się uzyskać zaświadczenie.
Stacja konkurencyjna cenowo,...
Stacja konkurencyjna cenowo, samoobsługowa. Korzystam z niej często. Jestem osobą na wózku więc za każdym razem samodzielne tankowanie to dodatkowe wypakowywanie wózka.Tu natomiast wystarczy zatrąbić i zawsze pojawia się ktoś z obsługi stacji. Odpowiada mi również możliwość zapłaty bez wysiadania z auta.
Ponieważ stacja znajduje się blisko centrum handlowego nie jest dla mnie problemem brak np możliwości kupienia na stacji płynu do szyb, żarówki czy innych akcesoriów samochodowych
Jako klienta potencjalnie...
Jako klienta potencjalnie zainteresowana założeniem lokaty bankowej poprosiłam o informacje. Wraz z informacjami uzyskałam regulamin w którym wyjaśniono szczegóły proponowanej lokaty, oprocentowanie, termin, na jaki lokata musi zostać założona itp.
Jako potencjalna klientka...
Jako potencjalna klientka banku zapytałam w oddziale o możliwość uzyskania kredytu hipotecznego na zakup mieszkania. Informacja w oddziale wydawała się konkretna, obsługa miła. Rozpatrzenie wniosku dość szybkie. Po przygotowaniu umowy okazało się, że wyszło wiele niedomówień. O wielu "haczykach" bank nie informuje, a pracownicy, nawet jeśli zadać im konkretne pytania, odpowiadają ogólnikami, w sposób wymijający lub wręcz kłamią.
