w związku z rozwiązaniem umowy z dotychczasowym operatorem mój wybór padł na PLAY i stąd moja wizyta w salonie. W sali obsługi czterech doradców. Zgłosiłam się do wolnego i przestawiłam moją prośbę tj. chęć sporządzenia pełnomocnictwa do przeniesienia numeru telefonu do sieci Play i gotowość następnie podpisania umowy.Spotkała mnie odmowa.Jako uzasadnienie podano ,że nie mogę rozwiązać umowy samodzielnie, powinnam wycofać oświadczenie złożone dotychczasowemu operatorowi i dopiero złożyć pełnomocnictwo wybranemu/nowemu który podejmie w moim imieniu w tym zakresie działania. Na moje oświadczenie,że nie będę anulowała rozwiązania umowy,a chcę podpisać pełnomocnictwo w tylko zakresie przeniesienia numeru spotkała się z odmową.Moje prośby o sporządzenie pełnomocnictwa cały czas były odrzucane.Wokół stanowiska zrobił się wianuszek obserwatorów -doradców sieci do których się zwróciłam z pytaniem :kto i może pomóc.Nikt nie zareagował.Poprosiłam wezwania Kierownika Salonu. Pojawiła się Pani ,która wcześniej obserwowała zajście i schowała się na zaplecze i znała sprawę.Podtrzymała odmowę swojej pracownicy, powtarzając uzasadnienie tj.obowiązujący wzór formularza i system komputerowy ,który nie przyjmie takiego zlecenia .Zażądałam sporządzenia pełnomocnictwa i jednocześnie oświadczyłam,że jeżeli będzie ta czynność zawierała wady zgłoszę się niezwłocznie w celu ich usunięcia.Pani Kierownik wypełniła standardowy formularz pełnomocnictwa i wprowadziła bez problemu do systemu informatycznego sieci.W ciągu kilkunastu minut otrzymałam SMS-a z podziękowaniem i informację o sposobie załatwienia sprawy.W ciągu trzech dni otrzymałam wiadomość z informacją o porozumieniu operatorów i możliwości odbioru karty SIM i dopełnieniu innych formalności.
W/w salon jest położony nieopodal mego miejsca zamieszkania stąd mój wybór.
Dzień wcześniej przy próbie skorzystania z konta internetowego trzykrotnie pojawił się komunikat ,informujący o konieczności zgłoszenia się do oddziału w celu przedłużenia umowy.Więc się zgłosiłam, a tam tłumy ,duszno,parno i nerwowo. Uzyskanie informacji i stanie w kolejce zajęło ok.40 min.Sala obsługi z wysepką sztucznych kwiatów na środku oraz z niewielką ilością miejsc do siedzenia nie zapewniła żadnego komfortu ani tez intymności podczas rozwiązywania problemu.Nie uzyskałam odpowiedzi skąd i dlaczego taki komunikat i jakie mogą być następstwa tego(czyżby nieproszony gość na stronie) nikogo specjalnie nie zainteresował.Ja uzyskałam dostęp i to wszystko do swego konta.Z banku wyszłam z mokra głowa i plecami i mocnym postanowieniem ,że muszę omijać siedzibę oddziału.
Zakupy gwiazdkowe.Co kupić moim siostrzenicom?Idę do Smyka.Mam dobre wspomnienia z zakupów w tym sklepie z małymi kuzynkami z Chicago.
Krótki przegląd ,odnalezienie sektora z artykułami odpowiednimi do wieku dzieci.Zwróciła moja uwagę bardzo ładna spódniczka dla mojej siostrzenicy.Pytanie ,prośba do Pani o rozmiar.Sympatyczna młoda Pani obsługująca zaproponowała górę bardzo pasującą do spódniczki.Moją uwagę zwróciły jeszcze papucie-wywrotki.Pytanie o rozmiary .W odpowiedzi Pani wyszukała trzy wzory w poszukiwanym rozmiarze.Cenowo,kolorystycznie wszystko bardzo mi odpowiadało.
Kasa,pakowanie prezentów, pomysłowe maskowanie ceny,bardzo wyczerpująca informacja o możliwości zwrotu ewentualnie wymiany.
W sklepie było bardzo dużo kupujących.Przy sprawnej obsłudze nie odczułam tego,nie było konieczności wyczekiwania itp.
Jest szkoda w moim służbowym samochodzie.Sprawca ubezpieczony w PZU.Jest to mój pierwszy kontakt z t a firmą.Wjazd do Centrum Obsługi Klient-przestronny ,zadbany parking.Nie muszę szukać miejsca na samochód.Wejście z parkingu od razu do sali obsługi.Nie ma oczekujących klientów.Krótka i profesjonalna informacja.Zaopatrzona w druki zgłoszenia ląduję przy stoliku w celu ich wypełnienia(sporządzenia zgłoszenia szkody).W zasięgu wzroku wypełnione wzory zgłoszeń.W trakcie wypełnienia pracownik firmy oferuje pomoc.Krótkie sprawdzenie wypełnionego formularza informacja o dalszym postępowaniu(szacowanie,naprawa i formy wypłaty odszkodowania) ,oględziny na parkingu,zdjęcia .Moja wizyta
trwała ok 30 min.Jestem mile zaskoczona profesjonalizmem .
Powrót z pracy.Mój sklep osiedlowy.Zakup pieczywa i kolejna próba kupienia produktów na obiecane gołąbki.Kapusta dyżurna z soboty,tylko jeszcze bardziej wyschnięta i wymęczona oczywiście.To warzywo absolutnie nie nadawało się na obiecane rodzinie danie.
Spośród innych asortymentów wybrałam paprykę,gruszki,cytryny i banany.I Kolejna niespodzianka przy ważeniu tych asortymentów.Banany cena na wywieszce 3,29 zł natomiast waga wybijała cenę 4,49 zł/kg.Takie nieprawidłowości zdarzały się wcześniej już w tym sklepie ,ale zwykle na uwage klienta były sprawdzane przez obsługę i poprawiane.Tym razem poszukiwanie kogoś z obsługi nie dało rezultatów.
Zrobiłam jeszcze zakupy na stoisku z mięsem i wróciłam jeszcze raz na stoisko z owocami i w dalszym ciągu nikt się nie pojawił ,kto mógł by poinformować nt.prawidłowej ceny bananów.
Gwiazda już blisko,pora zacząć robić zakupy prezentów. Po drodze :drogeria.Szukam perfum dla moich córek.Przegląd oferty na półkach. Jedne zwróciły moją uwagę: ciekawe opakowanie,nowa marka i dobra cena.Tylko jeszcze powąchać i można kupować.Prośba do Pani Konsultantki w sprawie możliwości sprawdzenia zapachu i odpowiedź "nie ma, można pójść do Sephory i tam powąchać" pada odpowiedź i zwrot w tył dokonany przez konsultantkę. Mimo to wybrałam jeszcze puder Max Factor. Przy kasie okazało się ,że sprzedaż jest premiowana gratisem (korektor) .Tym razem zaskoczyła mnie młoda Pani Kasjerka, wyszła zza kasy i zaprowadziła mnie do konsultantki w celu odebrania należnej mi niespodzianki.
Dwie dziewczyny na jednym stoisku z tak różnym podejściem do klienta.
Powrót z pracy.Zakupy po drodze w moim sklepie osiedlowym.Zakup produktów na obiad,między innymi na gołąbki.Przegląd asortymentów na stoisku warzywnym.Kapusta - nie ma wyboru.Te same główki kapusty z ubiegłego tygodnia.Bardzo nieświeże i wyschnięte. Wśród innych zakupionych asortymentów : stwierdzona różnica w cenie bananów:wywieszka3,29zł/kg , waga nalicza cenę po 4,49 zł/kg.Brak obsługi, która mogłaby udzielić informacji w sprawie prawidłowej ceny.
Nie kupiłam tym razem tego co chciałam z powodu jakości i braków.
Cotygodniowe zakupy robione wspólnie z mężem.Kupujemy artykuły spożywcze na potrzeby naszej rodziny oraz zapas wody mineralnej i jedzenie dla naszego czworonoga.Nie ma problemu.Artykuły podstawowe , nigdy nie było z tym problemu.W planach zakup kapusty włoskiej na gołąbki.Jest na hali kilka główek już bardzo wysuszonej.Kupujemy inny zestaw warzyw na obiad ,miedzy innymi ogórki kiszone.Ogórki kiszone z dodatkiem w nazwie małosolne okazały się być bardzo słone i nie nadawały się do jedzenia.
Cel wizyty:zakup włóczkowej czapki w kolorze zieleń trawiasta dla 23 letniej córki.
Po przeglądzie ekspozycji (szale w pożądanym kolorze były dwa różne, natomiast czapki nie wypatrzyłam) kolei na pomoc ze strony obsługi.Wyczekiwanie na zainteresowanie się mną( w sklepie obecne ,widoczne trzy osoby obsługi, z czego dwie zajęte jedną klientką).
Krótka odpowiedź,że niestety czapli w poszukiwanym kolorze nie kupię.
Może w innym odcieniu zieleni,próba dobrania itp.Zakup nie doszedł do skutku, poszukiwana czapka ma być w kolorze zieleń trawiasta. Zostałyśmy pocieszone i zaproszone do odwiedzania sklepu z nadzieją na uzupełniające dostawy .
Zakupy tzw. okazyjne ponieważ było mi po drodze.Z przekazów od moich znajomych była informacja,że można kupić w tym sklepie ładne kwiatki ewentualnie sprzęt ogrodniczy.Wśród sadzonek nie było nic co mogłoby mnie zainteresować.Sprzęt ,porozrywane opakowania,następnie zapakowany nieprawidłowo.Tajemnicza obsługa tzn.niewidoczna, zero kontaktu i możliwości zasięgnięcia informacji.Z zaplanowanych zakupów udało mi się kupić tylko pieczywo.
Jest to sklep osiedlowy , w moim miejscu zamieszkania.W tym dniu robiliśmy sobotnie,tygodniowe zakupy .Dobra ekspozycja towaru,jestem z tym oswojona.Ale stwierdzam braki asortymentowe np.sklep nie prowadzi sprzedaży mąki krupczatki (niezbędna do przygotowania szarlotki w mojej kuchni).I jak zwykle stwierdzamy (zakupy robione wspólnie z mężem) fatalną jakość pomidorów i papryki.
Nie udało nam się wybrać jednej sztuki zdrowej papryki,natomiast pomidory po przyniesieniu do domu ,po około dwóch godzinach pokryły się plamami.
Rekompensowała te niedostatki miła,sprawna i szybka obsługa.
W tym dniu postanowiłam kupić żakiet .Przy wejściu ukłon jak zwykle z mojej strony do Pań z obsługi i odpowiedź "Dzień dobry" z ich strony.
Rozpoczęłam przegląd kolekcji od wejścia , po klei wszystkie wieszaki.Kilkakrotnie odwracałam się w kierunku obsługi i próbowałam jej ściągnąć do wieszaka, bezskutecznie.Przejrzałam całość wywieszonej kolekcji ,w poszukiwaniu porządanej części garderoby.Kilkakrotnie próbując bezskutecznie zwrócić na siebie uwagę Pań obsługujących. Po upływie pól godziny i skończeniu przeglądu wywieszonego asortymentu Panie dalej zajmowały się sobą ( rozmową ) opuściłam salon.
Podczas spotkania z agentem ubezpieczeniowym po raz koleiny otrzymałam potwierdzenie informacji,że PZU przeprowadza ostrą selekcję wśród współpracujących pośredników, wcześniej narzucając niczym nie uzasadnione plany do wykonania .Tym sposobem zostaje ograniczony dostęp do produktów tej firmy.Jest redukcja sieci sprzedaży.
Sytuacja zaobserwowana w kolejce:
- Przede mną w Kolejce klientka Emerytka zwróciła się do Pani w sprawie wznowienia polisy na ubezpieczenie mieszkania. Zapytała co powinna zrobić , ponieważ nie stać jej na kontynuowanie ubezpieczenia ? Pani obsługująca nie wysłuchując do końca klientki
zbyła ją odpowiedzią : proszę ubezpieczyć mieszkanie na tysiąc złoty to będzie taniej i na to Panią stać?
Ponieważ znam konstrukcję i zasady wypłaty świadczeń z pplis ubezpieczeniowych , w związku z czym takie załatwienie sprawy bardzo mnie zbulwersowało.
- bardzo miła obsługa,pomoc w doborze rozmiaru.w sytuacji braku właściwego sugestia zakupu innego asortymentu , bardzo trafiinego w gusty dziecka i dobrego cenowo.
- sympatyczna wymiana bucików ,które obcierały nogi i następnie propozycja wymiany na inny asortyment.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.