Kiedy weszłam do sklepu to aż złapałam się za głowę. Owszem, wiedziałam, że w sklepie ma być zorganizowana przecena asortymentu o dobrych kilka procent, ale nie pomyślałam, że tak może to zachwiać porządkiem w sklepie. Niektóre półki z butami wyglądały po prostu jak po przejściu tornada. Panie ekspedientki nie były chyba w stanie zapanować nad tym bałaganem, bo cały czas skupione były przy kasie, gdzie ustawiła się bardzo długa kolejka klientów.
W sklepie były istne tabuny klientów, ale mimo tego w pomieszczeniu panował ład i porządek. Panie ekspedientki cały czas przechadzały się po sklepie i ciągle coś poprawiały na półkach. Poza tym, bardzo sprawnie działały tez przy kasie, gdzie ustawiła się olbrzymia kolejka. Powodem takiej sytuacji była przecena całego asortymentu o 20%, oczywiście oprócz już tego przecenionego wcześniej.
Na witrynie wywieszono informację o wyprzedaży na towary nieprzecenione w wysokości 50%. Czym prędzej weszłam, by zobaczyć czy można kupić w tej promocji szorty, które kiedyś tam wpadły mi w oko. Niestety promocja obejmowała tylko w większość koszulki męskie, co było wyraźnie już zaznaczone plakietką „promocja”, a nawet na metkach były już ceny po obniżeniu.
Przechadzając się po galerii zajrzeliśmy z mężem także do Vogela. Znaleźliśmy tam bardzo fajne spodnie męskie, bojówki w bardzo atrakcyjnej cenie 50 zł. Dostępne były w kilku różnych kolorach. Jednak kiedy zaczęliśmy szukać odpowiedniego rozmiaru okazało się, że zostały tylko te największe. Były też inne podobne, z odpowiednim rozmiarem, ale te kosztowały już 100 zł.
Miałam nadzieję, że promocja którą ogłoszono w całej galerii dotyczyć będzie także Empiku. Kiedy weszłam pierwsze co zauważyłam to tłum klientów. Jednak ani śladu żadnej promocji. W ofercie były jak zwykle niektóre towary lekko przecenione, ale była to raczej obniżka zainicjowana przez sam Empik. Czytelnictwo w Polsce na pewno bardzo by podniosło swój poziom, gdyby przeceny obejmowały także książki, chociaż kilka razy w roku.
W sklepie był bardzo duży wybór towarów, pomimo trwającej właśnie wielkiej przecenie -50%. W ofercie było bardzo dużo różnorodnych bluzek i bluzeczek we wszystkich rozmiarach. W lokalu było czysto, schludnie, gdzieniegdzie panowała lekki chaos między ubraniami. Jednak jedna z ekspedientek już się energicznie nim zajmowała nie pozostawiając żadnych śladów po bałaganie.
W sklepie trwała akurat promocja o dość wysokim procencie, więc w związku z tym było tam sporo klientek. Mimo tego na wieszakach nie było widać działalność tłumu klientów. Wszystkie rzeczy były bardzo ładnie poukładane, może niektóre leżały tylko w lekkim nieładzie. Zauważyłam nawet sytuację jak ekspedientka w bardzo zaangażowany sposób doradzała jednej z klientek, mimo że widać było, że jest już mocno zmęczona (była prawie 23 godz.). Na tym sklepie zawsze można polegać, zresztą na obsłudze też.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy kiedy weszłam do tego sklepu to ogromny bałagan na stoliku z przecenionymi towarami. Wszystkie bluzki i spodnie jakie tam leżały były po prostu zwyczajnie skotłowane, pomiętoszone i nie wiem jeszcze jak to nazwać. W dalszej części sklepu zauważyłam jak jedna z ekspedientek próbuje coś tam układać od nowa i poprawiać, ale strasznie marnie jej to szło.
W sklepie panował straszny bałagan, a to dlatego, że była akurat promocja na cały asortyment w wysokości 50%. Poza tym, było w ofercie wiele towarów w dość atrakcyjnych cenach, na przykład fajne letnie bluzeczki po niecałe 20 zł. Miałam zamiar coś sobie wybrać, ale niestety zrezygnowałam kiedy zobaczyłam koszmarnie długa kolejkę do przymierzalnie i drugą, jeszcze dłuższą do kasy.
W sklepie było sporo osób, ale mimo tego w lokalu było czysto i schludnie. Na witrynie wywieszono plakat informujący o przecenie towarów o 20%, ale jakoś nie zauważyłam, by te towary były jakoś szczególnie pokazane. Wszystko wyglądało tak jak zawsze, nie pojawiło się też nic specjalnego w kolekcji. Obsługa była zajęta głównie klientami przy stanowiskach kasowych.
W sklepie nie dość, że było ciasno to jeszcze było bardzo dużo klientów. Asortyment sklepu jest bardzo rozległy, w dodatku zajmuje on większą część sklepu. Reszta, czyli bardzo wąskie przejścia są zdecydowanie za wąskie. Było tam trochę bałaganu w związku z tym, ale na szczęście jedna z osób z personelu układała ubrania na stolikach, dzięki czemu bałagan stawał się mniej widoczny chociaż na samym wejściu.
W sklepie panował straszny bałagan, a to ze względu na wielką promocję jaka panowała w ca ej galerii handlowej. Wszędzie leżało pełno ubrań, na stolikach, pod nimi, pod wieszakami. Po prostu totalny bałagan. Obsługa niestety nic z tym nie rozbiła, bo przy kasie ustawiła się ogromna kolejka i to właśnie tam cały personel skupiał swą pracę.
Jak na tak wielką liczbę klientów, która przetoczyła się przez tę drogerię to było tam bardzo czysto. Produkty na półkach stały w nienaruszonym stanie, a tam gdzie było lekkie „tornado” jedna z pań ekspedientek już dokonywała poprawek na półkach. Kasy były czynne aż trzy, więc nie trzeba było stać w kolejce. Obsługa była bardzo miła i przez cały czas uśmiechnięta.
W sklepie trwała wielka wyprzedaż, gdzie wszystkie towary dotąd nieprzecenione miały ceny niższe o 20%. Większość towarów zamiast na wieszakach leżała na podłodze pod wieszakami. Obsługa sklepu totalnie nie miała czasu na poprawianie tego bałaganu, bo przy kasie stała bardzo długa kolejka. Obsługę prowadziło kilka pań, ale klientów było bardzo dużo, a kolejka tylko się wydłużała zamiast skracać.
Podczas wielkiej nocy zakupów nie mogłam powinąć tego sklepu, ponieważ zazwyczaj do niego zaglądam. W sklepie znalazłam obniżki towarów nawet do -70%, ale jakoś nic specjalnego nie wpadło mi w oko. Na terenie sklepu było bardzo dużo osób i panował lekki bałagan, wiele towarów leżało na podłodze, zrzuconych przez lekkomyślnych zakupowiczów.
W galerii Focus Mall zorganizowano wielka noc zakupów, która miała miejsce 15 czerwca w godzinach 19-23. W galerii w tym czasie było bardzo dużo osób, organizowano wiele konkursów i koncertów niższego rzędu. Mimo tego w galerii było czysto i schludnie jak zwykle, tylko w jednym miejscu zauważyłam dość niechlują sytuację, która obsługa niż zdążyła jeszcze posprzątać. Miejsce parkingowe można było znaleźć bez większego kłopotu, na parkingach również panowała czystość.
Interesująca strona sklepu utrzymana w przeważającej mierze w kolorze jasnoniebieskim. Minusem są jednak zbyt małe literki, zarówno przy wypisywaniu poszczególnych kategorii, jak też przy opisywaniu konkretnych produktów. Po lewej stronie umieszczono wszystkie niezbędne kategorie, tzn. jedzenie i witaminy dla psów, kotów, akcesoria, towary do zabawy. Jednym słowem, asortyment sklepu jest bardzo szeroki i dość atrakcyjny.
Nie żebym przepadła za cygarami, ale była zmuszona obejrzeć tę stronę, bo grupowo kupowaliśmy prezent dla pana promotora, który jest wielbicielem dymu tytoniowego i uwielbia cygara. Na stronie znalazłam bardzo duży wybór cygar z różnych krajów, np. z Kuby, Dominikany, Hondurasu. Nie wiem czy ich ceny były atrakcyjne, moim zdaniem stanowczo za wysokie i nie wydałabym ani złotówki, by kupić dla siebie takie ohydztwo.
Bardzo ciekawa strona z jeszcze ciekawszym asortymentem. Można tam znaleźć wiele ciekawych kompletów bielizny, które naprawdę cieszą oko (zwłaszcza męskie). W dodatku ceny tych kompletów, pojedynczych towarów zresztą też, nie są na zbyt wygórowanym poziomie. Wszystkie towary są bardzo ładnie zaprezentowane na stronie i przy każdym znajduje się cena.
Strona może jest ciekawa, ale wykonana w bardzo niekorzystnym połączeniu kolorów. Trzeba bardzo dokładnie się przyglądać, by „wyłowić”stamtąd tekst, który jest w kolorze jasnoszarym, umieszczony w dodatku na ciemnoszarym tle. Asortyment sklepu jest nawet duży, opiera się głównie na urządzeniach elektronicznych takich jak notebooki, tablety, oprogramowania, podzespoły i wiele innych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.