Profil użytkownika
Poszukiwacz Jakości
Opinie użytkownika (9)
Wpadłem po długim...
Wpadłem po długim czasie do Manekina na naleśniki. Pierwsze co mnie zaskoczyło to to, że klasyczna jakby się mogło wydawać naleśnikarnia rozszerzyła menu o np. sałatki czy żurek w chlebie. Mam wrażenie, że przekłada się to trochę na jakość serwowanych w dalszym ciągu naleśników. Osobiście uważam, że jakość ta spadła w porównaniu z tym co miało miejsce np. 2 lata temu, i nie wiem, czy to zmiana receptury jeśli chodzi o ciasto czy może firma przestała już się tak starać jak kiedyś. Lubię żurek, więc zamówiłem wspomnianą nowość z menu - niestety rozczarowałem się - jestem na 99% przekonany, że nie był na zakwasie, tylko z paczki... :( . Jeśli chodzi o pozostałe składowe mojej oceny tej restauracji to uważam, że ma przyjazny wystrój, jest przestronna, a jednocześnie można znaleźć małe, ciche, przytulne zakątki "dla dwojga". Gra przyjemna dla ucha muzyka, konsumując można odpocząć. Byłem pod wrażeniem bardzo dobrej i miłej obsługi. Ogólne wrażenie jakie odniosłem było pozytywne, ale jakość jedzenia do poprawy.
Wracając do domu...
Wracając do domu wpadłem po drodze do Tesco po butelkę wina. Znów się nie zawiodłem, wybór win jest spory w tym supermarkecie i stale się pojawiają nowe, których można spróbować. Zadowolony ze swoich łowów udałem się do kasy - wybrałem taką, gdzie byłem trzeci, powinno pójść sprawnie i szybko. tak jednak nie było. Dziewczyna, która obsługiwała tę kasę niestety potrzebuje dodatkowego szkolenia z kontaktu z klientem. Klienci stojący przede mną mieli sporo zakupów, m.in. torbę na laptopa, do której jakiś dowcipniś włożył dwa całe batony i papierek po zjedzonym. Pani z kasy zareagowała tak, jakby Ci Państwo byli temu winni i chcieli dokonać kradzieży, widziałem, jak się z tego powodu poczuli, zważywszy na to, żeby byli mocno zaskoczeni tym, że coś jest w środku. Następnie kasjerka skontaktowała się z przełożonym, przedstawiła sprawę, wyciągnęła to co było w środku torby, skasowała torbę i przeprosiła klientów za swoje zachowanie. Nie wiem jakie sklep ma procedury na takie sytuacje, ale w moim odczuciu to nie było profesjonalne i mimo przeprosin niesmak pozostał - osobiście nie chciałbym, aby mnie tak ktoś potraktował.
Rozładował mi się...
Rozładował mi się akumulator, żeby go wyciągnąć potrzebowałem odkręcić trudno dostępną śrubę, udałem się więc do sklepu Norauto w poszukiwaniu potrzebnego klucza typu rurka. Niestety w tym specjalistycznym sklepie nie znalazłem potrzebnego mi narzędzia, ale wiedziony intuicją udałem się do sąsiedniego Leroy Merlin. Po wejściu na teren sklepu, ponieważ wszystko jest świetnie oznaczone, bez trudu odnalazłem dział narzędzia, udałem się tam, i z zadowoleniem stwierdziłem, że mimo, iż jest to market typowo budowlany, to podstawowe narzędzia samochodowe też można tam znaleźć. Nie byłem jednak pewien, czy klucz, którego potrzebuję to 13-tka, czy może mniejszy. W rozwianiu moich wątpliwości pomógł mi pracownik obsługi, który podpowiedział mi, że właśnie 13-tki powinienem użyć , oraz zapewnił, że w razie pomyłki mogę oddać ten klucz, pod warunkiem nienaruszenia opakowania. Zakupu dokonałem szybko i sprawnie, z fachową poradą, a klucz pasował idealnie.
Dziś korzystałem z...
Dziś korzystałem z komunikacji autobusowej w Gdańsku, dokładnie z linii 213. Autobus był czysty, były wolne miejsca, mimo silnego mrozu na zewnątrz w środku było ciepło, przyjechał punktualnie. Mimo wymienionych wcześniej pozytywów nie mogę niestety uznać odbytej podróży za udaną czy przyjemną, z uwagi na bardzo niemiłą obsługę ze strony kierowcy. Nie zawsze mam drobne przy sobie i kiedy chciałem kupić bilet na 3,40 zł, mając banknot 50 PLN i końcówkę 40 gr, to okazało się, że stanowię dla kierowcy po prostu problem i usłyszałem niemiły komentarz w swoim kierunku. W dalszej części drogi kierowca nie okazał żadnej inicjatywy, żeby mi pomóc i ten bilet sprzedać, w konsekwencji czego musiałem się stresować tym, że za chwilę wejdzie kontrola i będę miał problem, a nie mogłem sobie tak po prostu wysiąść i pojechać następnym, bo następny w kierunku mojego osiedla o tej porze jedzie za godzinę. Nie byłem zresztą jedyną osobą, do której ten kierowca odnosił się w niewłaściwy sposób, bo inna pasażerka, chcąca zakupić 2 bilety po 3,40 z banknotem 10 PLN w ręku, usłyszała, że przecież są na przystankach automaty i można tam kupować, a nie zawracać głowę jemu. Na mój stan wiedzy nie ma jeszcze takiego nakazu w Gdańsku, żeby pasażerowie kupowali w automatach bilety, a u kierowców nie mogli. Jednym zdaniem dzisiejsza podróż autobusem była dla mnie bardzo nieprzyjemna i stresująca, i proponuję firmie ZTM w Gdańsku robić częściej ankiety dotyczące poziomu obsługi pasażerów przez ich pracowników.
Byłem ciekawy nowo...
Byłem ciekawy nowo otwartego sklepu Biedronki w pobliżu miejsca mojego zamieszkania - pierwsze co zwraca uwagę to niewygodny (wąski i kręty) dojazd do parkingu. Parking jest mały. Brak małych koszyków w środku - chcąc nie chcąc, musiałem wyjść ze sklepu po wózek. W sklepie czysto, uwagę moją przykuł nowy układ sklepu, umożliwiający swobodne przechodzenie między regałami - zrezygnowano tutaj z klasycznego labiryntu. Nie wiem czym było to spowodowane, ale nie było w ogóle asortymentu alkoholowego. Obsługa kas sprawna.
Placówka jest źle...
Placówka jest źle zorganizowana jeśli chodzi o rozmieszczenie pomieszczeń obsługujących klienta, na wejściu, zaraz za drzwiami, klient rozmawiający z personelem punktu informacyjnego jest bardzo blisko osób, które siedzą i czekają na swoją kolej do obsługujących doradców - jest niekomfortowo, ciasno i brak prywatności w momencie, gdy rozmawia się o swoich pieniądzach. Panie "od pierwszego kontaktu" czujne, od razu zajmują się nowo wchodzącą do banku osobą, kompetentne, potrzebowałem podstawowych informacji, bez trudu otrzymałem potrzebne mi wskazówki, ulotkę.
10.12.2021
Odpowiedź firmy
Witam. Dziękuję serdecznie za podzielenie się opinią o jakości obsługi w Centrum Finansowym przy ul. Długiej 81/83 w Gdańsku. Każda sugestia jest dla nas bardzo ważna, gdyż każdego dnia czynimy starania, aby nasi Klienci byli zadowoleni z usług mBanku. Odnosząc się do Pana opinii chciałam zwrócić uwagę na sposób zaprojektowania placówki. Dzięki niemu umożliwiony jest szybki kontakt Klienta z pracownikiem tuż po wejściu do placówki. Rozmowy Klientów z doradcami o finansach wymagające dyskrecji, odbywają się natomiast przy biurkach w dalszej części pomieszczenia. Niezmiernie cieszy nas fakt, iż jest Pan zadowolony z jakości obsługi przeprowadzonej przez pracowników Front Office, które spotkało się z Pana oczekiwaniami. Mamy nadzieję, że pozwoli to na zwiększenie satysfakcji ze świadczonych usług oraz utrzymaniu dobrej relacji. Dodam również, iż przez 24 h 7 dni w tygodniu Konsultanci mLinii są dostępni pod numerami telefonów 801 300 800 oraz 42 6 300 800. Pozdrawiam, Małgorzata Łubińska Menadżer ds. Obsługi, mBank
Trasa Warszawa-Gdańsk, autobus...
Trasa Warszawa-Gdańsk, autobus był na przystanku punktualnie, kierowca każdemu pomógł załadować bagaże, w autobusie komfortowo i przestronnie, dużo miejsca na nogi, wygodne siedzenia, podróż przebiegła sprawnie, wybór przewoźnika okazał się doskonałą alternatywą dla PKP, zarówno pod kątem komfortu jazdy jak i ekonomicznym.
Świetna obsługa, mimo,...
Świetna obsługa, mimo, że to już Wigilia, i każdy myślał, żeby być jak najszybciej w domu, z rodziną, personel bardzo się starał, w sklepie prawie sami faceci, robią ostatnie zakupy, nie bardzo wiedzą, gdzie co można znaleźć, ale personel podpowiadał. Wszędzie czysto, schludnie. Przy kasie jak zawsze przyjaźnie.
Placówka nie jest...
Placówka nie jest do końca przyjazna pojawiającemu się klientowi, petentowi, dlatego, że nie ma tam czegoś w rodzaju recepcji, brakuje pracownika, który zająłby się, kimś kto właśnie przyszedł, nie bardzo wiedziałem, z kim mogę porozmawiać, do kogo podejść w sprawie, którą chciałem załatwić. Uważam, że to jest do poprawy.
