Podczas moich ostatnich zakupów w supermarkecie Auchan w całym sklepie panował haos i jakieś dziwne zamieszanie wsród personelu. Panie na dziale mięsa i wędlinbardziej zajęte były soba i rozmową z koleżankami niż obsługa klienta, przez co obsługa trwała o wiele za długo. Palety z towarem porozstawiane po sklepie utrudniały poruszanie się po sklepie. Pani kasjerka nie była świadoma promocji obowiązujących w sklepie, jednak po pytaniu i zwróceniu uwagi przyznała, że nie jest w stanie nic z tym zrobic, tak więc produkty zostały skasowane bez uwzględnienia promocji. Aby wyjaśnic problem musiałam pójśc do Biura Obsługi Klienta, gdzie obsługa była również zajęta prywatnymi rozmowami, po odczekaniu około 10 minut w kolejce wreszcie zostałam odpowiednio obsłużona.
Niedawno odwiedziłam sklepik na osiedlu Witosa, w Katowicach. Jest to malutki sklepik, ale lubię tam przychodzić, gdyż ma bardzo miłą, profesjonalną obsługę duży wybór towarów [jak na sklep osiedlowy] i dość niskie ceny. I tym razem się nie rozczarowałam. W sklepie było bardzo czysto, wszystkie towary ładnie poukładane na półkach, uporządkowane. W tle leciała cicho muzyka. Od razu zauważyłam zmianę wystroju w sklepie. Pojawiły się tam nowe meble i zmienił się układ towarów na półkach. Sklepik wygląda teraz bardziej nowocześnie i przestronnie. Obsługa również była, jak zwykle, uprzejma i pomocna. Żałuję, że nie ma więcej takich osiedlowych sklepików, bo w tym atmosfera naprawdę sprzyja zakupom, co nie jest wcale częstym zjawiskiem.
W sobotę, po raz pierwszy miałam okazję robic zakupy w Sieci Piotr i Paweł. Szczerze przyznaję, że pomimo moich wcześniejszych uprzedzeń, jestem bardzo miło zaskoczona. Sklep jest średniej wielkości, ale dzięki praktycznemu rozmieszczeniu działów i alejek zakupy robi się przyjemnie, nie trzeba za wszystkim biegac i szukac, ponieważ wszystko jestwidoczne i bardzo przejrzyste. Przy każdym dziale obsługę prowadzi od jedenj do dwóch osób, dzięki czemu łatwo zapobiec tworzeniu się kolejek. Ceny w "Piotrze i Pawle" wcześniej wydawały mi się bardzo wysokie, jednak w trakcie zakupów mogłam się przekonac, że zarówno ceny jak i asortyment są konkurencyjne wobec reszty marektów i supermarketów.Serdecznie polecam zakupy w tym miejscu. Szkoda jedynie, że sklep znajdue się tak daleko od mojego miejsca zamieszkania.
Lignano-lokal usytuowany w samym centrum Katowic. Przed wejściem znajduje się malutki ogódek na dwa stoliki, plakat z promocjami zachęcającymi by zajrzec do środka. Wchodząc do środka czujemy przyjemny zapach świeżej pizzy. Lokal jest nie duży, za to bardzo klimatyczny, przyjemne kanapy i fotele tworzą domową przytulną atmosferę. Stoliki utrzymane w czystości, podłoga również. W ofercie pizza, pierogi, sałatki. Kuszące Promocyjne ceny, specjalne promocje dla par, jak i dla 4 osób. Ja i mój partner skusiliśmy się na sałatki, które okazały się byc naprawdę bardzo obfite, przez co zamówioną wcześniej pizzę musieliśmy zabrac na wynos. Obsługa była bardzo uprzejma i sympatyczna. Jedynym minusem tego miejsca jest to, że lokal jest nieczynny w weekendy.Szczerze polecam
Odwiedziliśmy wczoraj z męzem Restaurację U Samuraja i Śląskiej Baby, aby po raz pierwszy spróbowac potrwaw sushi. Lokal usytuowany jest na obrzeżach miasta, dojazd nie jest zbyt łatwy, a po drodze nie ma żadnych widocznych znaków czy reklam, które mogłyby nakierowac klientów. Przy wejściu byliśmy odrobinę zdezorientowani, gdzie należy się udac, ponieważ wewnątrz drzwi były przymknięta, jednak kelnerka wyszła do nas i zaprosiła do sali. Usiedliśmy przy stoliku na którym leżały zabrudzone podkładki, a podłoga wokół nas była zabrudzona i klejąca. Krzesełko dla dziecka, które stało w pobliżu okazało się byc nie sprawne, więc mała musiała siedziec z nami przy stoliku. Kelnerka przyjeła zamówienie, po krótkiej chwili mieliśmy zestaw sushi na stoliku. Kelnerka zapytała, czy może mamy do niej jakieś pytania, czy ze względu na naszą pierwszą przygodę z sushi potrzebne nam jakieś wskazówki. Następnie objaśniła nam, co znajduje się na naszym talerzu, przybliżyła nam opis każdej z potraw. Zademonstrwała również w jaki sposób prawidłowo posługiwac się pałeczkami. Sushi okazało się byc pyszne i bardzo nam zasmakowało. Pomimo specyficznego zapachu, który unosi się w powietrzu ,(do którego trzeba się poprostu przyzwyczaic) i pomomo panującego wokół brudu pewnie jeszcze wybierzemy się tam na sushi.
Sklep Hego's znajduje się na samym końcu Centrum Handlowego Silesia. Do sklepu weszłam, ponieważ zauważyłam interesujące kalosze ustawione przy wejściu. Weszłam do środka, gdzie momentalnie poraziły mnie bardzo wysokie ceny butów i torebek.Butik dzięki swej niedużej powierzchni i kanapie ustawionej na środku, tworzy przytulną atmosferę. Asortyment jest raczej skromny, jednak wszystko wysokiej jakości i dla klientów z "wyższej półki". Ogólnie panujący ład i porządek również utrzymany na wysokim poziomie. Ekspedientka zajęta rozmową prawdopodobnie z klientką właściwie nie zauważyła mojej obecności, tak więc rozjerzałąm się i wyszłam.
Byłam dzisiaj na otwarciu supermarketu SIMPLY w Katowicach- Panewnikach. Oczywiście, jak to zwykle na takim otwarciu bywa, było tam pełno ludzi, wszystkie miejsca parkingowe zajęte, kolejki w kasach bardzo długie, a przy półkach i stojakach tłoczno. Jednak przed sklepem było czysto, żadnych śmieci, niedopałków, czy innych zanieczyszczeń. Na drzwiach wejściowych dobrze widoczne są godziny otwarcia. Sklep wewnątrz również wydał mi się bardzo interesujący. Jest duży, przestronny, ładnie urządzony. Towar na półkach był starannie poukładany. Ceny wydawały się dość przystępne, co potwierdzały tłumy ludzi stojących przy kasach, z koszykami pełnymi towaru. Na ladach było czysto, panował ład i porządek. Ekspedientki również wydały się bardzo miłe, zwracały się do każdego kolejnego klienta z sympatycznym uśmiechem. Obsługa, pracująca na sklepie, była bardzo pomocna. Pracownicy chętnie udzielali informacji, doradzali zagubionym klientom. Mimo tłoków kolejki przesuwały się dość szybko, co wskazuje na sprawność kasjerów. Minusem sklepu jest to, że płatności kartą można dokonać jedynie przy rachunku przekraczający kwotę 10 zł, co nie pozwala na wstąpienie do sklepu „po drodze” i kupienie wyłącznie batonika, czy gumy do żucia, jeśli nie ma się przy sobie gotówki. Jednak kiedy już nieco uspokoi się pierwsza ekscytacja ludzi nowo otwartym supermarketem, polecam jego odwiedzenie.
Niedawno udałam się ze znajomym do pizzerii „Italiana” w Katowicach- Ligocie. Często tam jadam, tym razem jednak już od progu rzuciło mi się w oczy duże zamieszanie i nieporządek, jaki panował tam tego dnia. Gości było wielu, jak zwykle w weekendy w tym miejscu. Najwidoczniej obsługa nie nadążała z pracą, ponieważ na kilku stolikach zobaczyliśmy niezabrane z nich tace z talerzami i filiżankami. Sami musieliśmy, więc uprzątnąć dla siebie stolik. Zamówiliśmy frytki, barszcz oraz bułeczki z pieca. Na same frytki czekaliśmy już 15 minut. Resztę zamówienia otrzymaliśmy dopiero po kolejnych 10 minutach. Zupa była zimna i zupełnie nieprzyprawiona. Okazało się również, że Pani przygotowująca posiłek pomyliła zamówienie i dała nam inne bułeczki, niż zamawialiśmy. Uznaliśmy jednak, że nie ma sensu dyskutować z nią na ten temat, gdyż obsługa w lokalu tego dnia była niezwykle nieuprzejma. Kiedy, tuż po wejściu do lokalu, zapytaliśmy panią z obsługi, dlaczego stoliki wokół są nieuprzątnięte, odpowiedziała tylko „Nie mam teraz na to czasu” i odeszła porozmawiać z koleżanką. Chcieliśmy jak najszybciej zjeść i opuścić to miejsce. Nie wiem, kiedy następnym razem się tam wybiorę. Uważam, że pizzeria powinna zatrudnić więcej pracowników, jeżeli obecna ich liczba nie nadąża z obsługą klientów i utrzymywaniem porządku w lokalu. Innym dobrym rozwiązaniem byłoby szkolenie dla obecnych pracowników lub przemyślenie zatrudnienia na ich stanowiska innych, bardziej chętnych do pracy osób. Osobiście do tej pory bardzo lubiłam odwiedzać to miejsce. Ceny są przystępne, na jakość potraw też wcześniej nie mogłam narzekać. Jednak atmosfera, jaką stworzyli tam pracownicy, podczas mojej ostatniej wizyty, raczej zniechęca do odwiedzania tego miejsca.
Sklep H&M w Centrum Handlowym 3 Stawy już po wejściu do galeri z daleka kusi nas i zachęca do wejścia.Obszerne szyby obklejone czewonymi plakatami z informacją o rabatach i promocjach,wręcz wciągają nas do środka.Ja również się skusiłam na wejście.Powierzchnia sklepu jest bardzo duża i dobrze zagospodarowana,szeroki wybór produktów dla każdego,wyraźny podział działów na damski,męski i dziecięcy.Przy zakupie 3 z promocyjnych produktów najtańszy otrzymujemy gratis-skorzystałam więc z promocji.Po wyborze produktów podeszłam do kasy,gdzie pomimo 3 czynnych stoisk kasowych ustawiła się już spora kolejka.Po kilku minutach przyszła moja kolej,miły młody chłopak przy kasie chyba był tam świeżym pracownikiem,podobnie jak jego koleżanka z kasy obok,ponieważ oboje prosili o pomoc trzecią z kasjerek,co trochę wydłużało czas oczekiwania.Mimo tego obsługa była bardzo miła i profesjonalna,dzięki czemu nawet zmiana rolki w kasie podczas obługi nie stanowiła już problemu.
Do sklepu Sizeer wybrałam się celem zakupienia nowej troby.Od razu po wejściu do sklepu podszedł do mnie młody chłopak z obsługi pytając, czy może w czymś pomóc-odpowiedziałam,że dziękuję i chciałam przyjrzec się wybranej saszetce,jednak nie zdążyłam jej wziąc do ręki,przymierzyc,a Pan z obsługi już praktycznie wyjął mi ją z rąk.Nie wiem czy chciał byc taki sumienny i odłożyc ją na miejsce,czy poprostu był nie miły.Ja w każdym razie poczułam się dośc dziwnie.Co do wyboru torebek i saszetek był dośc ograniczony,jednak udało mi się kupic odpowiednią torbę.Obsługa przy kasie była bardzo miła i niezywkle sumienna.Kasjerka miała wydac mi 10gr reszty, nie miała drobnych w kasie,mi troszkę się spieszyło i chciałam podziękowac za resztę i wyjśc,jednak pani cichutko powiedziała mi,że nie może tak zrobic,musi wydac mi cała resztę,pobiegła więc szybko rozmienic pieniążki,pożegnała mnie miło i zachęciła do ponownych zakupów.
Pod koniec wczorajszych zakupów w centrum handlowym Silesia City Center zgłodnieliśmy już trszokę,w związku z czym postanowiliśmy na "szybko" coś przekąsic. Niestety resaturacja Mc'donald okazała się wczoraj byc bardzo wolną w obsłudze. Przy kasach nie było kolejek,zamównienie przyjął młody chłopak. Niestety na dwa paluszki warzywne musieliśmy czekac prawie 10 minut.Gdy wreszcie otrzymaliśmy zamówienie,podchodząc do stolika chciałam popic tabletkę cocacolą-któa po spróbowaniu okazała się byc wodą z colą, a do zamówienia nie dołączono zamówionego wcześniej wafelka do loda. Po zgłoszeniu tego pracownikowi zostaliśmy przeproszeni i otrzymaliśmy colę,która tym razem była naprawdę colą i zapomniany wafel,jednak to wszystko znów zajęło nam chwilę czasu-a przecież miało byc FAST.
Niestety z przykrością musze stwierdzic, iż ostatnio odwiedzony przeze mnie Orsey jest najsłabszym sklepem odzieżowym w jakim dotychczas robiłam zakupy. Oferowany asortyment jest bardzo skromny i według mnie wszystkie ubrania są "na jedno kopyto" tak więc nie ma za bardzo w czm wybierac.Ceny również do atrakcyjnych nie należą.Obsługa bardzo młoda, ale niezbyt przyjemna, dziewczyny stojące przy kasie sprawiały wrażenie zmęczonych życiem i obsługą klienta, co również nie zachęcało do zakupów.
O restauracji POD STARYM DRZEWEM dowiedzaiłam się zupełnie przypadkowo,z internetu. Chociaż lokal usytuowany jest w ścisłym centrum Katowic,jest słabo rozreklamowany i umieszczony w bocznej bramie głównej ulicy w samym centrum.
Restauracja jest dwu poziomowa, na pierwszym piętrze wydzielona strefa dla palących.
Cały lokal utrzymany w klimatycznym półmroku,dzięki czemu jest bardzo przytulnie.Atrakcyjna karta menu,przede wszystkim pyszna wyrabiana na miejscu świeża pizza prosto z pieca.Obsługa miła i sprawna.Realizacja zamówienia ok 25 minut. Wszystko smaczne,a ceny jak na centrum Katowic dosyc przystępne.
Dzisiaj po raz pierwszy wybrałam sie do lokalu Costa Coffee w samym centrum Katowic, do tej pory zawsze kiedy tamtędy przechodziłam lokal był przepełniony. Korzystając z okazji, że w niedzielę nie ma aż tylu klientów i udało nam się trafi na wolne miejsca weszliśmy ze znajomymi na kawę...i wtedy zrozumiałam skąd ten ciągły brak miejsc...
Lokal jest przytulny, obsługa profesjonalna i przyjemna, a kawa....WYŚMIENITA. Oczywiście dosta można również łakocie ''do kawy'', i chociaż kawa ma swoją CENĘ, uważam że jest tego warta. Polecam wszystkim smakoszom kawy.
zakupy w Ikea są dla mnie przyjemnością, przede wszystkim wielki plus dla Ikea za to,że pomyśleli o rodzicach z dziećmi.w kąciku z restauracją jest mikrofala,gdzie można podgrzać mleko,można również kupić jedzonko dla dzieci. Sklep jest duży,więc jest co oglądać.jest winda,więc nie ma problemu z wózkiem.Produkty Ikea są różne, ceny również są różne...czasem zbyt wysokie. Jednak wybór jest spory,gama produktów do domu,meble,szafy,komody,do ogrodu, pełen asotyment dla dzieci-wyposażenie pokoju,zabawki,pościel.można tam kupić wszystko. Obsluga miła i pomocna, chociaż czasem trzeba się troszke naszukac pracowników.
Moje odczucia co do sklepu Aldi są bardzo mieszane...
Już kilka razy robiłam tam zakupy,wyb i dostępnośc asortymentu nie jest zbyt zadowalająca, produkty promocyjne zamieszczone w gazetce reklamowej znikają błyskawicznie, albo są jedynie uszkodzone egzemplarze (już tego samego dnia z rana można usłyszec że towar dostępny był w ilości 2,3 sztuki).
Z obsługą też jest raczej kiepsko (za przykład podam sytuację kiedy kolejka ponad 10 osób ustawia się przy jednej kasie,kiedy a reszta pań sobie w grupce na zapleczu prowadzi rozmowy i śmiechy, zamiast otworzyc kolejna kasę. Żadko spotykam się tam z zadowoloną kasjerką....
Co do samej pizzy nie mam najlepszej opini.Ciasto jest jakby odgrzewane - miękkie, ciągnące się.. dodatków jak kot napłakał,w dodatku wątpliwej jakości, sosy są w miare znośne. Cena za pizzę według mnie jest dośc wygórowana, biorąc pod uwagę, że najmniejszą nie da się najeśc. Zdecydowanie lepszej jakości są kurczaczki w pikantnej panierce, chociaż ich cena również nie jest zbyt kusząca. Sam lokal jest raczej kameralny, jednak czysty i przytulny, obsługa w miarę sprawna i bardzo uprzejma.
Szybki dowóz,przyjemni kurierzy (nawet dzowniąc o godzinie 22.55) .
Opinie na temat Mcdonalda są różne jednak ze wszystkich fast foodow chyba najpewniejszy jest właśnie Mcdonald. W każdej "restauracji" takie samo menu, tak samo pyszne kanapki, wszędzie tak samo pyszna kawa.Generalnie lokal jest czysty, wygodne miejsca siedzące. Jedzenie pyszne (pomimo świadomości co do zdrowego żywienia;) a kawa tam jest dla mnie mistrzostwem świata.
Jednak chcąc zjeśc w lokalu w godzinach między 12 a 17 jest dramat jesli chodzi o "szybkośc" realizacji i wydawania zamówień, obsługa (przeważnie z tabliczką ''uczę się''często nie wie co się wokół nich dzieje.Pół godziny stania w kolejce. W fast-foodzie. To nie jest normalne.
Skuszona banarem reklamowym zachecającym do skorzystania z oferty Hutrowni Milko weszłam na strone internetowąfirmy.Porównując średnie ceny głownych artykułow spożywczych, ceny okazały się byc równe, niektóre nawet niższe od proponowanych przez duże sieci marketów (za identyczny towar). Firma zamówiony dowar bezpłatnie dostarcza pod wskazany adres, można wybrac dogodny dla siebie termin dostawy,dzień tygodnia (z weekendami włącznie) i godzinę która nam najbardziej odpowiada. Bardzo uprzejma obsługa zarówno telefoniczna jak i kurierska.
dośyc Często zaglądam do tego sklepu i generalnie staram się polowac na promocje, wyprzedaże, wtedy można kupić ubranka w bardzo fajnych, przystępnych cenach. Ubranka zwykle są dobre gatunkowo,jednak poza wyprzedażami ceny zwykle są dosć wygórowane.obsługa z reguły jest uśmiechnięta i pomocna,jednak zakupy utrudnia zagospodarowanie przestrzeni sklepowej...już samo wejście z wózkiem dziecięcym jest trudne,o przejściu między wieszakami i regałami zupełnie nie ma mowy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.