Po ostatniej wizycie w Pizza Hut miałem niezbyt dobre zdanie o tej pizzerii. Będąc wczoraj w Galerii Jurajskiej postanowiłem sprawdzić czy coś się zmieniło na lepsze od mojej ostatniej wizyty. Od samego wejścia zostałem bardzo mile zaskoczony. Na wejściu podszedł do nas kelner, który wskazał stolik i podał menu. Po chwili przyjął zamówienie. Napoje dostaliśmy w bardzo szybkim czasie, zamówiona pizza była po około 15 minutach. Pizzeria miała pozajmowane prawie wszystkie stoliki, a obsługa pracowała bardzo sprawnie z uśmiechem na twarzy. Nie zauważyłem, aby ktokolwiek narzekał na kelnerów i kelnerki.
Od mojej ostatniej wizyty zmiana o 180 stopni na lepsze. Oby tak dalej...
Zaraz na wejściu w oczy rzuciły się cztery nie sprzątnięte stoliki. Ogólnie zajętych było około 7 stolików, a na sali 3 osoby z obsługi. Po zajęciu stolika i wzięciu samemu menu czekałem na kelnera/ke aby przyjęła zamówienie. Po 25 minutach łaskawie zamówienie zostało odebrane, po czym zostałem poinformowany, iż brakło ciasta i jest tylko cienkie. Zamówiony napój otrzymałem w pękniętej szklance o dość ostrych krawędziach. Po poproszeniu o wymianę kelner przyniósł nowy napój, niestety bardzo rozrobiony z wodą. Jedna z kelnerek wyglądała jakby ją z łóżka wyciągnięto na siłę. Miała przekrwione oczy oraz chodziła zasmarkana... Po 45 minutach od wejścia do lokalu otrzymałem zamówioną pizze. Co do pizzy niestety nie byłem zadowolony, ponieważ była mocno spalona. Ogólnie oceniam obsługę nagannie. Właściciel lokalu powinien zatrudnić dodatkowy personel, ponieważ ten nie daje rady.
Chciałem wykonać standardowe zakupy w biedronce. Same podstawowe rzeczy bez żadnego wydziwiania. Lecz niestety nie dało rady. Na dzień dobry, zaraz po przekroczeniu bramek wejściowych przywitały mnie niefoliowane palety z towarem na samym środku przejścia między regałami. Trzeba było się przeciskać, a o możliwości dostania się do napoi po drugiej stronie można było zapomnieć. Na półkach nieład, asortyment pomieszany, ceny pod towarem nie właściwe do danego asortymentu. Rozumiem, iż mamy porę zimową, lecz od czasu do czasu wypadałoby przemyć podłogę, na której jest woda z roztapiającego się śniegu jak i błoto wniesione na butach. Przy kasie standard. Jedna wielka kolejka, jedna kasa otwarta. Dziewczyna za kasą niczym się nie przejmuję i mówiąc brzydko rusza się jak mucha w smole. Druga osoba lata z pusty kartonem w niewiadomo, jakim celu. A gdzie reszta pracowników? Na to pytanie raczej nie uzyskam odpowiedzi.
W dniu wczorajszym razem z koleżanką wybraliśmy się na zakupy do sklepu Molton mieszczącego się w D.H SEKA. Pierwsze wrażenie wizualne sklepu jak najbardziej pozytywne. Sklep profesjonalnie urządzony, czysty, przyjemny zapach. Sklepem zajmują się dwie starsze bardzo sympatyczne i uprzejmę osoby. Towar elegancko wyeksponowany. Ceny czytelne. Po chwili przeglądania odzieży, zostaliśmy zapytani czy w czymś można pomóc. Pani pracująca doradziła nam rozmiar, dokładnie powiedziała z jakiego materiału jest uszyty żakiet. Zaproponowała inny asortyment, na który skusiliśmy się. Sklep, asortyment jak i obsługę oceniam na 5+. Już dawno nie widziałem tak profesjonalnej obsługi klienta.
Tak jak chwaliłem stacje paliw Orlen, niestety nie mogę tego powiedzieć o Shellu. Dzisiaj gdy wracałem do Częstochowy wstąpiłem na stację shell aby zatankować. To co zobaczyłem przeszło moje wyobrażenie o tej marce. Bardzo dużo piachu na podjeździe, dystrybutory brudne, pistolety tłuste. Dwa dystrybutory zastawione pachołkami, choć wyglądały na sprawne. Po wejściu do budynku stacji zauważyłem kurz na batonach, czekoladach itp... Gdy pracownik stacji zauważył moją obecność nie był zbyt szczęśliwy z tego powodu, że ośmielam się przerwać mu konsumpcję hot - doga. Przy kasie jeden wielki bałagan. Leżące stare paragony jak i poplamiony blat nie robi dobrego wrażenia, tak jak i dwie kiełbaski wyglądające jakby kręciły się z 3 dni. Nie zostałem poinformowany o bieżącej promocji, karcie na punkty, jak i nie został mi zaproponowany jakikolwiek produkt.
Bardzo miła obsługa... Stacja posprzątana, bardzo czysta. Po zatankowaniu paliwa wszedłem do budynku stacji, zostałem serdecznie przywitany przez kasjera. Przy kasie pracownik stacji zaproponował mi płyn do spryskiwacza, kawę jak i również poinformował o możliwości założenia karty Vitay na punkty. Jak najbardziej polecam wszystkim tą stację paliw.
Dzisiaj z zamiarem zakupu bielizny dla mojej dziewczyny wstąpiłem do sklepu Intimissimi mieszczącego się w galerii Arkadia w Warszawie. W sklepie było około 7 klientów i 3 osoby z obsługi. Klienci dąsali się po sklepie, a obsługa stała za ladą kasową patrząc przez długi czas w monitor komputera. Sklep nie był pilnowany przez żadną z pracownic jak i nie można było liczyć na pomoc. Po 10 minutach oglądania bielizny damskiej jedna z Pań pracujących w tym sklepie raczyła przyjść i spytać czy w czymś pomóc. Gdy powiedziałem czego szukam i w jakich rozmiarach rozpoczęły się wielkie poszukiwania asortymentu jak i rozmiarów. Zauważyłem, iż towar jest pochowany w różnych miejscach: szuflady, zaplecze jak i na kilku wieszakach. Po oczekiwaniu na rozmiar usłyszałem, że niestety nie może znaleźć po ówczesnym sprawdzeniu w komputerze. Niestety moje zakupy w tym sklepie skończyły się tym, iż musiałem wrócić do domu bez niczego.
Po wejściu do sklepu Jass i Bialcon można było zauważyć na samym środku sklepu pracowników jedzących obiad. Zapach dań był wyczuwalny na cały sklepie... Po 15 minutach oglądania towaru jedna z pracownic postanowiła zapytać się czy w czymś pomóc. Gdy wybraliśmy jeden z żakietów, po przymierzeniu spytaliśmy z jakiego materiału jest oraz jak można go prać, niestety pracownica zrobiła wielkie oczy i niczego się nie dowiedzieliśmy. Oferta sklepu dość duża, w przeciętnych cenach. W niektórych miejscach nieład na wieszakach, oraz niestety dość brudną i zapiaszczoną podłogę (choć pogoda na zewnątrz była b.dobra). (Pozwoliłem sobie ocenić ten sklep choć jestem mężczyzną. Przy ocenie sklepu była moja znajoma, która chciała tam zrobić zakupy.)
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.