Profil użytkownika
Opinie użytkownika (4)
Przyjecahałem na stacje...
Przyjecahałem na stacje paliw aby zatankować paliwo. Razem ze nmą była mojacoka która bardzo lubi hot dogi z tej stacji. Od momentu kiedy zgasiłem silnik czekał już pracownik stacji który przywitał się zwyczjowo dobry wieczór. Zapytał jaki rodzaj paliwa chcę zatankować oraz ile litrów. Odpowiedziałem. Mężczyzan powiedział e mogę udać się do sklepu aby nie marznąć. czekając na koniec tankowania uadliśmy się do sklepu gdzie zaczeliśmy oglądać wystawy. W momencie kiedy zakończył się proces tankowania kasjer zaprosił mnie do stanowiska. Zapytał jak odbywa się płatniść gotówką czy kartą. zapytał o fakturę. Zaproponował w trakcie napój. Ponieważ nie chciałem wydawać dodatkowych pieniędzy zrezygnowałem. Kasjer przypomniał mi o karcie smart na którą zbieram punkty. Po odejściu dziecko wymusiło na mnie zakup hot doga. Pomimo że już stału inne osoby do kasy sprzedawca przeprosił czekające osoby twierdząc że jestem z dzieckiem i obsłużył mnie w pierwszej kolejności. Było to bardzo miłe. Bardzo polecam tę stację miła i szybika obsługa
Przyszedłem do Towarzystwa...
Przyszedłem do Towarzystwa PZU po sprawdzenie oferty AC i OC na moje auto któremu kończą się ubezpieczenia. W środku pomieszczenia był o ok 10 osób i tylko dwie osoby do obsługi. Od począttku dało się zauważyć, że osoby obsługujące zachowują się jak etatowi pracownicy którym nie bardzo zależy na zadwoleniu klienta. Każda rozmowa przede mną była służbowa. Kiedy przyszła moja kolej po ok 25 minutach bez dzień dobry usłuszałem pytanie z jakim problemem przyszedłem. Powiedziałem że chciałem zapoznać się z ofertą PZU odnośnie ubezpieczenia auta. Pani powiedziała jaką kwotę muszę zapłacić. Zapytałem o warunki ubezpieczeń dostałem odpowiedź że są one dostępne przy podpisaniu umowy. NIe zaproponowano mi pomocy z rezygnacji ubezpieczenia w innej firmie. Na pożegnanie nie usłyszałem dziękuję ani zapraszamy nie wspominając o do widzenia.
Uadłem się do...
Uadłem się do punktu obsługi TVK Vectra celem wymiany dekodera na cyfrowy. W punkcie zatałem jednego sprzedawcę, który obsługiwał klientów. Po kilku minutach nadeszła moja kolej. W trakcie oczekiwania miałem możliwość posiedzenia na miękkiej wygodnej kanpie. Kiedy nadeszła moja kolej podszedłem do biurka gdzie mężczyzna mnie obsługiwał. zapytał w czym może pomóc. Powiedziałem że przyszedłem wyminić dekoder. Mężczyzna odpowiedział mi że nie ma takiej możłiwości (wcześniej sprawdzałem na infolinii). Powiedziałem że na infolinii otrzymałem inną odpowiedz na co pan stwierdził że nie wie co mówią na infolinii ale nie ma takiej możliwości bo zmieniają system. Zwróciłem uwagę że takie informacje powinny zostać umieszczone na stronie internetowej którą odwiedziałem jak i na infolinii. Mężczyzna powiedziął że to nie jego problem co na mówią na infolinii. dodatkowo nie potrafił sprecyzować terminu kiedy będę mógł przyjśći wymienić dekoder. Mężczyzna nie podziękował za wizytę ani też nie odpowiedział na pożegnanie.
Podczas porannego obchodu...
Podczas porannego obchodu nie było ordynatora. Żadna z pielęgniarek nie była obecna podczas obchodu. Należy nadmienić, że ciężko jest dowiedzieć się kto jest lekkarzem prowadzącym. Za każdym razem razem jeden lekarz podważa opinie innego. Pomimo zakazu odwiedzin ze względu na zagrożenie epidemiologiczne nikt z personelu nie reaguje na odwiedziny chorych na salach szpitalnych. Brak sprzętu lekarskiego w odpoiwedniej ilości powoduje długie bezczynne oczekiwanie pacjęta na badania. pomimo iż zgłosiłęm się do szpitala z zdiagnozowaną cukrzycą typu 2 od dnia 25 listopada (data przyjęcia na oddział) nikt nie zmierzył mi poziomu glukozy we krwi. Pomimo skargi na przewlekłe bóle lewej stony tłowia nik nie zlecił diagnostyki w tym zakresie. Brak diagnostyki powoduje narastanie napięcia wśród pacjentów. Szpital pomimo dosyć nowego "image" nie jest przyjazny dla pacjenta, łóżka które nie dają się zablokować lub podnieść oparcia głowy. Długi czas oczekiwania na personel szczególnie lekarski.
